przejście dla pieszych

[Cyberix]

Co ciekawe, istnieje jeden przypadek kiedy zatrzymanie jest wymagane i niezależne od tego, czy da się przejechać czy się nie da...

[lith]

@kopan
Tu jest przecież sytuacja, która formalnie wygląda tak samo. Czyli, czy można przejechać na egzaminie przed pieszym na przejściu jeżeli nie zmusimy go do zatrzymania, przyspieszenia kroku i takie tam... (czyli nie dojdzie do nieustąpienia pierwszeństwa)

viewtopic.php?f=2&t=29587&start=120

[szymon1977]

Co ciekawe, istnieje jeden przypadek kiedy zatrzymanie jest wymagane i niezależne od tego, czy da się przejechać czy się nie da...

Mniej tajemniczo poprosimy.

[Cyberix]

7. W razie przechodzenia przez jezdnię osoby niepełnosprawnej, używającej specjalnego znaku, lub osoby o widocznej ograniczonej sprawności ruchowej, kierujący jest obowiązany zatrzymać pojazd w celu umożliwienia jej przejścia.

Tylko kiedy przechodzi osoba niepełnosprawna (i niekoniecznie na przejściu) należy się zatrzymać. W pozostałych przypadkach mowa jest o ustąpieniu pierwszeństwa a nie o zatrzymaniu się.

[kopan]

@kopan
Tu jest przecież sytuacja, która formalnie wygląda tak samo. Czyli, czy można przejechać na egzaminie przed pieszym na przejściu jeżeli nie zmusimy go do zatrzymania, przyspieszenia kroku i takie tam... (czyli nie dojdzie do nieustąpienia pierwszeństwa)

viewtopic.php?f=2&t=29587&start=120

Oczywiście że można, ale:

2. Sygnały świetlne dla pieszych nadawane przez sygnalizator S-5 oznaczają:
1) sygnał zielony - zezwolenie na wejście na przejście dla pieszych,

I mamy problem bo ni słowa na temat pierwszeństwa przy sygnalizacji świetlnej.
Ja mam zielone i skręcam w prawo a tam piesi i co w związku z tym??
Na jakiej zasadzie mam ustąpić pieszym ??
Podobno znaki regulujące pierwszeństwo nie mają zastosowania więc przechodzimy na zasady ogólne.
Ale znaki regulujące pierwszeństwo tyczą kierujących nie pieszych.

To takie ale - związane z niezgodnością naszego prawa z Konwencją Wiedeńską.
Bo w KW jest ruch otwarty i tym w tym ruchu należy się pierwszeństwo.
Ale Panu Syryjczykowi ministrowi wprowadzającemu jakże epokowe zmiany w PORD - KW w niczym nie przeszkadzała.

Urzędnikowi piszącemu uzasadnienie odmowy unieważnienia egzaminu też nie przeszkadza to że albo sygnały świetlne - czyli pieszy miał zielone
Świateł nie było wtedy przepisy o przejściu dla pieszych.

Wali wszystko co mu się nawinęło pod klawiaturę by uzasadnić decyzję.
I światła i znaki i Buk wie co ......

[szerszon]

Art 26 w zupełności wystarczy.

[kopan]

Art. 26. 1. Kierujący pojazdem, zbliżając się do przejścia dla pieszych, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na przejściu.

A tak po za tym ustąpieniem pierwszeństwa masz coś do powiedzenia ??
Może się wypowiesz w jaki to sposób wykonać
Co światło ci zgasło czy działy ci kazały ??

[szerszon]

Art 26.2 chyba jest odpowiedzią na Twoją niewiedzę jak sie zachować w stosunku do pieszego z Twojego ostatniego przykładu...

[szymon1977]

Ale znaki regulujące pierwszeństwo tyczą kierujących nie pieszych.

Właściwie to tak.

Podobno znaki regulujące pierwszeństwo nie mają zastosowania więc przechodzimy na zasady ogólne.

Właściwie to tak.

Ja mam zielone i skręcam w prawo a tam piesi i co w związku z tym??

W związku z czym? Z zielonym, które pozwoliło Ci na wjazd za sygnalizator? Nic.

Na jakiej zasadzie mam ustąpić pieszym ??

Na podst. Art.13.1., Art.26.1 oraz Art.26.2.

I mamy problem bo ni słowa na temat pierwszeństwa przy sygnalizacji świetlnej.

A co ma piernik do wiatraka? A właściwie to co ma zielone światło zezwalające na wjazd za sygnalizator do pierwszeństwa przejazdu/przejścia w stosunku do pieszego znajdującego się za zakrętem?

A tak po za tym ustąpieniem pierwszeństwa masz coś do powiedzenia ??
Może się wypowiesz w jaki to sposób wykonać

Na przykład zatrzymać pojazd celem przepuszczenia pieszych.

Co światło ci zgasło...

Za światło przejechałem już jakiś czas temu, więc szczerze nie potrafię Ci odpowiedzieć czy zgasło, czy świeci się dalej.

...czy działy ci kazały ??

Tak.

I światła i znaki i Buk wie co ......

Buk -> Bóg
Nie wiem jakiego jesteś wyzwania, ale zaryzykuję, że Bóg nie zezwala Ci na rozjeżdżanie pieszych. No chyba, że interesuje Cię jakie zdanie nt. pierwszeństwa ma rosnący nieopodal skrzyżowania Fagus sylvatica, na ten temat nic nie potrafię niestety powiedzieć.

[Cyberix]

http://www.tvp.pl/krakow/jedz-bezpiecznie/wideo/rady-dla-kierowcow-rowerzystow-i-pieszych/7141306
Ten filmik będzie w sam raz w tym temacie: czy się zatrzymywać czy nie, zwłaszcza jego początek.

[kopan]

O to specjaliści od pord zalecają także stosować art 26.2. do tej sytuacji.
Jesteście lepsi od urzędnika piszącego odpowiedź na skargę na ocenę z egzaminu.
Jemu do głowy ten art 26.2 nie przyszedł.
Za to w piśmie podkreślił że zgodnie z art. 13. pieszy znajdujący się na przejściu ma pierwszeństwo przed pojazdem.
Czyli według jego rozeznania pieszy ma przejść pierwszy a pojazd po pieszym jedzie.

[szymon1977]

podkreślił że zgodnie z art. 13. pieszy znajdujący się na przejściu ma pierwszeństwo przed pojazdem

No bo ma. I co? Jaki masz problem, żaby zastosować się do Art.13.1. a także do Art.26.1, Art.26.2. na skrzyżowaniu z sygnalizacją świetlną?

...ma przejść pierwszy a pojazd po pieszym jedzie.

Nie, pojazd nie jedzie po pieszym. Kierujący pojazdem pomimo, że gdy wjeżdżał na skrzyżowanie miał zielone światło stosuje się do Art.13.1., Art.26.1., Art.26.2. i ustępuje pierwszeństwa pieszemu.

Kopan: napisz wprost, który to przepis nakazuje Ci rozjechać pieszych?

[Mas74]

7. W razie przechodzenia przez jezdnię osoby niepełnosprawnej, używającej specjalnego znaku, lub osoby o widocznej ograniczonej sprawności ruchowej, kierujący jest obowiązany zatrzymać pojazd w celu umożliwienia jej przejścia.

Tylko kiedy przechodzi osoba niepełnosprawna (i niekoniecznie na przejściu) należy się zatrzymać.

W polskim prawie za osobę niepełnosprawną uznaje sie osobę o orzeczonym w odpowiedniej instytucji stopniu niepełnosprawności. AMEN.
Co do znaku używanego przez osoby niepełnosprawne to jedynym takim znakiem może być biała laska niewidomego (czasem spotyka się jeszcze opaskę vel okulary ale to naprawdę nie ma znaczenia - to zwyczajowe już bardziej). Innych znaków o niepełnosprawnosci nie znam. Nawet wózek nie jest oznaką niepełnosprawności (może to grupa studentów fizjoterapii z pobliskiej uczelni ma zajęcia w terenie?)
Jeśli ustawodawca tak rozumie osoby niepełnosprawne to niech ustawodawca sprawdza ich orzeczenia albo niech machają przed przejściem odpowiednią legitymacją by wiedzieć zatrzymać się czy nie (niepełnosprawnym może być np osoba uznana taka która ma chorobę metaboliczną typu cukrzyca - ja z glukometrem go nie widzę...) Widoczna ograniczona sprawność ruchowa też jest subiektywnym określeniem (przykład względności ta sama Pani w tramwaju wymaga nastychmiastowego ustąpienia miejsca by na chodniku godzinę rozmawiać z podobną do niej koleżanką).
Owszem zatrzymam się bo nie mam czasu na zastanawianie się czy to autentyczna osoba dotknieta niepełnosprawnością czy nie (tego wymaga po prostu ludzka kultura) ale nie wątpliwy jest minus na egzaminie (kultura jazdy to wg mnie inne określenie). Wiem czepiam się - denerwują mnie dwuznaczności prawne.

[kopan]

podkreślił że zgodnie z art. 13. pieszy znajdujący się na przejściu ma pierwszeństwo przed pojazdem

No bo ma. I co? Jaki masz problem, żaby zastosować się do Art.13.1. a także do Art.26.1, Art.26.2. na skrzyżowaniu z sygnalizacją świetlną?

...ma przejść pierwszy a pojazd po pieszym jedzie.

Nie, pojazd nie jedzie po pieszym. Kierujący pojazdem pomimo, że gdy wjeżdżał na skrzyżowanie miał zielone światło stosuje się do Art.13.1., Art.26.1., Art.26.2. i ustępuje pierwszeństwa pieszemu.

Kopan: napisz wprost, który to przepis nakazuje Ci rozjechać pieszych?

Poprzednio zarzuciłem ci głupotę w stosowaniu przepisów - więc się odnieś do tego zarzutu.
Na jakiej podstawie chcesz stosować Art 26.2 jak masz przejście dla pieszych.
Śmiało wyjaśnij skąd to ci się bierze.
Podstawę prawną podaj że musisz wszystkie przepisy do kupy stosować bo Ci kazali.

[Cyberix]

Wiem czepiam się - denerwują mnie dwuznaczności prawne.

Więc co proponujesz?
Osoba niewidoma - wiadomo biała laska, tak nakazują przepisy.
Więc przejdźmy do inwalidów - co proponujesz? Różowa laska? Może odblaskowa opaska na rękę z odpowiednim napisem albo znaczkiem (coś takiego Niemcy wprowadzili w czasie II WŚ), może specjalna czapka w paski (jak więźniowie), a może specjalna legitymacja (w kształcie lizaka) którą powinien wyjmować inwalida i machać w trakcie przechodzenia?

I teraz ciekawostka. Czy facet ze złamaną nogą w gipsie, utykający o kulach jest inwalidą czy nie jest. A jeśli nie jest (w myśl cytowanych przepisów) to czy auta mają mu śmigać 20 cm przed stopami kiedy kuśtyka przechodząc na drugą stronę? Jaką ma szansę odskoczenia w przypadku niebezpiecznej sytuacji?