cman napisał(a):pojazd zbliża się do przejścia dla pieszych i w tym momencie z lewej strony wjeżdża na lewy pas ruchu inny pojazd, naturalnie z dużo mniejszą prędkością. [...]jadący prawym pasem ruchu jedzie nie zmieniając prędkości, a więc następuje wyprzedzanie bezpośrednio przed przejściem dla pieszych
błąd - definicja wyprzedzania dotyczy pojazdów, poruszających się
w tym samym kierunku a zielony dopiero wjeżdżał na pas.
jadący prawym pasem ruchu stosuje się do przepisów gwałtownie hamuje, na skutek pojawienia się pojazdu na lewym pasie ruchu
kolejny błąd - awaryjne hamowanie przewidziane jest na okoliczność
wystąpienia zagrożenia BR a nie "pojawienia się" pojazdu. Nawet żółte światło nie zmusza do deptania po heblach. Jadący prawym pasem sam stworzyłby zagrożenie ruchu, a to akurat jest wbrew przepisom.
Czy są jakiekolwiek wątpliwości, że wjazd na lewy pas ruchu zmusił jadącego prawym pasem ruchu do istotnej zmiany prędkości?
Hm, chcesz powiedzieć, że gdyby nie wjazd zielonego, to czerwony popylałby sobie spokojnie dalej, roznosząc pieszego na przestrzeni 50 m?
To nie wjeżdżający na lewy pas zmusił czerwonego do zmiany prędkości; to
obecność pieszego na przejściu zobowiązywała ich obu do zwolnienia/zatrzymania, w celu ustąpienia mu pierwszeństwa. Zielony się dostosował, czerwony nie.
Kazdy uczestnik ruchu ma obowiązek ogarniać sytuację na drodze i dostosować do niej prędkość. Zbliżając się do skrzyżowania, czerwony widział zielonego, czekającego na wjazd i pieszą przy przejściu. Wejście pieszej "uruchomił" czarny pojazd, sygnalizując lewoskręt; podobnie jak wjazd zielonego, któremu w tym momencie zwolnił się pas na głównej. Nikt nikomu nie wtargnął, sytuacja rozwinęła się w
najbardziej poprawny sposób. Piesza miała połowę jezdni wolną, zielony miał miejsce do wjechania na pas a czerwony był w dostatecznej odległosci, żeby widzieć, co się dzieje na przejściu i dostosować prędkość.
Po to są jezdnie dwupasmowe, żeby można było zająć oba pasy i po to sa przepisy, o zachowaniu się na skrzyżowaniu i przy przejściach dla pieszych, żeby pieszych nie rozjeżdżać.
To jest głos w dyskusji a nie: "zaśmiecanie forum, wprowadzanie bałaganu, kłótnia, prowokacja".