Przed pierwszą jazdą

Tutaj możecie zamieszczać opinie dotyczące kursów na prawo jazdy

Moderatorzy: ella, klebek

Re: Przed pierwszą jazdą

Postprzez michooo » wtorek 24 kwietnia 2012, 12:40

Nie chcę wywoływać od nowa całej dyskusji co kto miał na myśli, chcę tylko powiedzieć, że w dużej mierze zgadzam się z @piotrekbdg i @mk61.

Taki już jestem, (być może z racji wykształcenia czy zainteresowań) że nie pasuje mi podejście w stylu "samochód to tak jak komputer czy mikrofalówka, powciskam parę guzików i jakoś to będzie". Oczywiście, jazda autem to żadna filozofia, nie trzeba znać zasady działania silnika spalinowego żeby go używać. Tylko przeważnie tak już jest, że jak coś nas nie interesuje, to robimy to na odczepnego i po łebkach. A w wypadku poruszania się autem (gdzie łatwo zrobić komuś lub sobie krzywdę), warto postawić poprzeczkę nieco wyżej niż przy obsłudze pralki czy kuchenki i znać podstawowe zasady działania i przeznaczenie poszczególnych elementów. Jeśli nie będzie to nas interesować, to się do tego nie będziemy przykładać. Jak tokarz nie będzie wiedział co robi ta czy inna wajcha przy jego maszynie, to szybko zostanie bez rąk.
Przypomina mi się materiał tv z tej sytuacji, gdzie w Częstochowie babka wyjechała z Wordu razem z płotem. Potem podeszli do jakiejś zdającej, która chwaliła się, że przywiązuje sobie do nogi kokardkę żeby wiedzieć którą nogą się przyspiesza, a która jest do ruszania i zmiany biegu. :shock:
Zawsze mnie fascynowało jak w ogóle można pomylić pedały, ale jednak jak widać, można. Zwłaszcza jak się nie wie co powoduje wciśnięcie któregoś z nich, a zna się tylko wyuczony algorytm postępowania.
Dlatego jestem przeciwnikiem podejścia, jakie opisałem. Oczywiście to, co podaję to skrajność, niemniej jednak uważam, że lepiej skupiać się na rzeczach, które nas interesują i które będziemy chcieli zgłębiać, bo tylko wtedy będziemy w nich dobrzy. A przecież wszystkim chodzi o to, by kierowcy byli jak najlepiej i najwszechstronniej przygotowani.


Oczywiście, koleżance życzę powodzenia i mam nadzieję, że polubi jazdę autem, jak zacznie jeździć. Instruktor nie jest nikim strasznym, jest po to żeby pomóc i nauczyć od podstaw. ;)
Pod warunkiem, że ktoś chce się nauczyć, a nie tylko jakimś cudem dostać plastik, ucząc się tylko tego, co łatwe i przyjemne. PJ to nie dowód osobisty, nie każdy musi (i nie każdy powinien) je mieć.
michooo
 
Posty: 430
Dołączył(a): środa 29 grudnia 2010, 14:01

Re: Przed pierwszą jazdą

Postprzez cziki23 » wtorek 24 kwietnia 2012, 16:15

mk61 w Twoim mniemaniu dysponując wiedzą na temat powiedzmy sprzęgła już wykraczam poza taką podstawę i widzisz tu mamy problem bo ja mówiąc, że wystarczy mi podstawowa wiedza mam na myśli właśnie odróżnienie np. wpomnianych przez Ciebie lampek kontrolnych. i teraz Cię wgl zaskoczę otóż wiem co należy zrobić podczas awarii :] szok prawda. nie jestem osobą, która robi wszystko na odwal i nie lubię się szlajać po centrum handlowym... dziwię się, że tego nie wiesz przecież tak dobrze mnie znasz:] po prostu nie mam jakby tu powiedzieć hmm jakiegoś takiego zapału do zagłębiania się w niektóre rzeczy typu jak zbudowany jest silnik etc.może z czasem będę chciała więcej wiedzieć na ten temat ale jak na razie tyle mi wystarczy.
michooo ja nie potrzebuję żadnej kokardki wierz mi na słowo;) jakim cudem ona skończyła ten kurs :wow:

P.S. a jeszcze tak dla Twojej wiadomości mk61 musiałam dużo poświęcić by pójść na ten kurs więc notkę o centrum mogłeś sobie darować.
cziki23
 
Posty: 6
Dołączył(a): piątek 20 kwietnia 2012, 22:08

Re: Przed pierwszą jazdą

Postprzez mk61 » wtorek 24 kwietnia 2012, 17:32

cziki23 napisał(a):mk61 w Twoim mniemaniu dysponując wiedzą na temat powiedzmy sprzęgła już wykraczam poza taką podstawę i widzisz tu mamy problem bo ja mówiąc, że wystarczy mi podstawowa wiedza mam na myśli właśnie odróżnienie np. wpomnianych przez Ciebie lampek kontrolnych.

Tak. Na wejściu powiedziałaś, że nie masz żadnego pojęcia o mechanice. A jeśli rozróżniasz kontrolki, wiesz na jakiej zasadzie i w jakim celu jest sprzęgło, to gratuluję. Minimum jest zachowane, więc dobrze dla Ciebie.
cziki23 napisał(a):i teraz Cię wgl zaskoczę otóż wiem co należy zrobić podczas awarii

I dobrze. To teraz ja Ciebie zaskoczę. Mimo, że instruktorem nie jestem i nie muszę nikogo uczyć, to spotkałem już wiele osób - nie tylko kobiety - które właśnie nie miały żadnego pojęcia o jeździe i co do czego służy. Uwierz, są tacy na świecie.
cziki23 napisał(a):dziwię się, że tego nie wiesz przecież tak dobrze mnie znasz:]

Nie znam. Czytam ze zrozumieniem, wyciągam wnioski i kreuję sobie Twoją osobę w umyśle. Moje wyobrażenia i moje opinie opierają się tylko i wyłącznie o to, co sama o sobie napiszesz. Ot, taka amatorska psychologia stosowana.
cziki23 napisał(a):po prostu nie mam jakby tu powiedzieć hmm jakiegoś takiego zapału do zagłębiania się w niektóre rzeczy typu jak zbudowany jest silnik

No i nie ma żadnego problemu. Więc w czym problem? ;) Chyba jednak "niechciane ambicje" Ci spokoju nie dają. Gdyby każdy kierowca wiedział dokładnie, jak działa silnik, to nie byłoby warsztatów, bo każdy naprawiałby sobie samochód na własną rękę.
cziki23 napisał(a):P.S. a jeszcze tak dla Twojej wiadomości mk61 musiałam dużo poświęcić by pójść na ten kurs więc notkę o centrum mogłeś sobie darować.

Możliwe. Podałem Ci tylko alternatywę dla spożytkowania pieniędzy na podstawie poprzednich Twoich wypowiedzi, kiedy to pisałaś, że nie masz pojęcia. Teraz się zarzekasz, że pojęcie masz, więc powodzenia życzę. Szczerze. Nie mam żadnego interesu w tym, żeby komuś jechać po ambicjach i dołować.
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Re: Przed pierwszą jazdą

Postprzez szofer80 » środa 25 kwietnia 2012, 00:08

cytat:
"widzę, że lith rozumie mnie najlepiej- za co dziękuję ;) prawko robię bo chcę a nie dlatego, że muszę i nie mogę powiedzieć, że nie lubię jeździć skoro nigdy tego nie robiłam, prawda?:P nie chcę się zagłebiać dlaczego i jak działa poszczególny elemencik bo to mnie najzwyczajniej nie interesuje! a jeżeli moja podstawowa informacja na temat samochodów w razie awarii mi nie wystarczy to znam wieeelu maniaków, którzy chętnie mi pomogą :D i jeżeli szukacie zaczepki to lepiej wgl nie piszcie :P "

ale niestety jest tak że nieznajomość technicznych spraw związanych z samochodem nie tylko nie pozwala rozwiązać problemu w razie awarii ale równiez może do tej awarii doprowadzić,np. lewa noga podczas dłuższej jazdy nie może "odpoczywać" na sprzęgle, jeśli będzie śmierdzieć tzn że sprzęgło zaczyna się palić ;) tak czy siak tym się trzeba zainteresować inaczaj będą generować się koszty jak w życiu za niewiedze się płaci. nie wyobrażam sobie sytuacji że nie wiesz dlaczego zaświeciła sie kontrolka oleju albo kontrolka hamulca roboczego i kontynuujesz jazdę.
Kategorie: A,B,C,D,E,T
szofer80
 
Posty: 825
Dołączył(a): poniedziałek 20 grudnia 2010, 21:10

Re: Przed pierwszą jazdą

Postprzez garrik » środa 25 kwietnia 2012, 07:47

Panowie, czy wy macie jakiś chory samczy kompleks wyższości w stosunku do kobiet-kierowców i osób niezainteresowanych techniką jako taką? Uczepiliście się dziewczyny nie wiadomo za co, już i tak, znając życie, po zrobieniu prawka będzie musiała ciągle od facetów ze swojego otoczenia wysłuchiwać bzdurnych (głównie) mądrości więc chociaż wy sobie darujcie.

Traktujecie użytkowniczkę jak idiotkę która np. może mieć problem z zauważeniem czerwonej kontrolki od ręcznego itp., cziki23 się broni i wyjaśnia co miała na myśli pisząc o swoim braku zainteresowania motoryzacją a wy brniecie dalej.

Gratuluję po prostu...

@cziki23 Jeszcze się przekonasz ile samochody dają frajdy, mam nadzieję, że po pierwszej jeździe miałaś tego przedsmak. Najważniejsze to trafić na dobrego instruktora, jeśli po paru jazdach stwierdzisz, że obecny nie potrafi przekazać odpowiednich wskazówek w konkretny i przyjazny sposób czym bardziej przeszkadza niż uczy - poproś w OSK o przydzielenie innego.
garrik
 
Posty: 165
Dołączył(a): środa 14 marca 2012, 13:37

Re: Przed pierwszą jazdą

Postprzez lith » środa 25 kwietnia 2012, 12:20

To wszystko o czym piszecie to żadne zainteresowanie samochodami, a podstawowa wiedza potrzebna do jazdy, którą równie dobrze można nabyć na kursie absolutnie wcześniej nie będąc w temacie, się tym nie interesując i specjalnie o to nie zabiegając. Kurde.... gdyby taka 'szczegółowa wiedza' oznaczała, ze już się czymś interesuję to miałbym niewątpliwie bardzo rozległe zainteresowania :mrgreen:
Rozumiem, że według was osoba kompletnie nie interesująca się komputerami to taka, która maila nie wyśle, a nieinteresująca się elektroniką światła w pokoju nie zapali... Cziki nie napisała, że jest tępa, tylko, że ją samochody nie interesowały i ma gdzieś, która technologia jest lepsza, który silnik jest mocniejszy, a który samochód szybciej idzie do setki. Albo jak coś się zepsuje to nie będzie sama kombinowała w garażu i rozkręcała tylko poprosi o pomoc, czy odstawi do warsztatu. Co jej będzie do jazdy to się dowie i tyle, jakaś tajemna wiedza to nie jest.

Swoją drogą też się samochodami jakoś nie interesuję dopóki nie potrzebuję czegoś konkretnego.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Przed pierwszą jazdą

Postprzez cziki23 » środa 25 kwietnia 2012, 22:30

no do cholery jasnej ile razy muszę pisać, że lampki kontrolne, pedały i tego typu rzeczy mam opanowane!!!!to jest podstawa, którą muszę umieć nie?! i kto tu się zachowuje jak .....
dobra nie ma sobie co humoru psuć tymi szowinistycznymi gadkami.
słuchajcie miałam dzisiaj pierwszą jazdę i było zaje*****e. jakieś 3 min.na placu i od razu po odpaleniu na miasto. nie powiem, że nie potrzebowałam pomocy ale znowu często się to nie zdarzało :D instr. baardzo fajny więc raczej go nie zmienię;) fakt dzisiaj mi troszkę uchodziło na sucho to i owo ale już nie będę się tak stresować przed kolejną. ach coś czuję, że polubię jazdę :D
cziki23
 
Posty: 6
Dołączył(a): piątek 20 kwietnia 2012, 22:08

Re: Przed pierwszą jazdą

Postprzez twixme » piątek 27 kwietnia 2012, 12:17

Ale przeciez podczas pierwszej jazdy przecież wszystko zostanie pokazane tak łopatologicznie, że nie można nie załapać. Zresztą, jak się człowiek uczy to ma prawo się pomylić, od tego jest kurs na prawo jazdy, inaczej każdy by szedł prosto na egzamin. Przecież jak zamiast jedynki wrzuci się trójkę to nikt nikomu łba nie urwie.


welcome to the grimland.
Ostatnio zmieniony piątek 17 sierpnia 2012, 14:30 przez twixme, łącznie zmieniany 1 raz
twixme
 
Posty: 9
Dołączył(a): wtorek 24 kwietnia 2012, 13:47
Lokalizacja: Gdynia

Re: Przed pierwszą jazdą

Postprzez reassor » poniedziałek 21 maja 2012, 09:25

Przecież na kursie uczą podstaw działania silnika, sprzęgła i układu jezdnego. A jak się na teorii wszystkiego nie wyłapie to w praktyce wyjdzie, że np sprzęgło to nie tylko pedał do zmiany biegów. W dzisiejszych czasach mechanikiem być nie trzeba tym bardziej, że pod maską samemu praktycznie nic się nie da zrobić w nowszych samochodach.

Gratulacje z powodu pierwszej jazdy i tak jak się spodziewałem strasznie Ci się podobało. Nie wiem co w tym jest ale kurs praktyczny ma to do siebie (jak instruktor właściwy), że kursant/ka aż się lgnie do następnych jazd. Oczywiście są wyjątki - nie każdy musi być kierowcą.

Powodzenia na kursie i miłych wrażeń.
Kat.B - 24.02.2012 - Kat.B zdane :) (Mobilek Tychy)
Kat.A - 10.02.2016 - Teoria 71/74 (1 raz) :) (Radmar Tychy)
Kat.A - 11.04.2016 - Praktyka (1 raz) :) (Radmar Tychy)
Avatar użytkownika
reassor
 
Posty: 225
Dołączył(a): niedziela 23 października 2011, 18:54
Lokalizacja: Tychy

Poprzednia strona

Powrót do Szkolenie kierowców

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości