Przed pierwszą jazdą

Tutaj możecie zamieszczać opinie dotyczące kursów na prawo jazdy

Moderatorzy: ella, klebek

Przed pierwszą jazdą

Postprzez cziki23 » piątek 20 kwietnia 2012, 22:20

Witam, nie będę owijać w bawełnę w poniedziałek mam pierwszą jazdę i po przeczytaniu tych wszystkich historii jestem bardziej przerażona niż wcześniej... Jednych wypuścili od razu na miasto innym nic nie tłumaczyli...
Instruktor niby jest ok, słyszałam, że dobrze tłumaczy ale nigdy nie siedziałam za kółkiem więc się boję, że jestem strasznie oporna zwłaszcza, że samochody kompletnie mnie nie interesują:/ cóż pozostaje mieć nadzieję, że pójdzie całkiem, całkiem, przeżyję i niczego nie uszkodzę :)
cziki23
 
Posty: 6
Dołączył(a): piątek 20 kwietnia 2012, 22:08

Re: Pierwsza godzina jazdy z instruktorem

Postprzez piotrekbdg » piątek 20 kwietnia 2012, 22:26

Samochody Cię nie interesują a chcesz robić kurs na prawko...albo jest już późno albo naprawdę cięzko to zrozumieć.
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Re: Pierwsza godzina jazdy z instruktorem

Postprzez cziki23 » sobota 21 kwietnia 2012, 10:30

a gdzie jest napisane, że żeby mieć prawko trzeba być jakimś geniuszem w tym temacie? Moja wiedza na ten temat jest podstawowa, nawet bardzo i nie widzę powodu dla którego muszę ją poszerzać. to, że nie rozróżniam jakiś dziwnych części czy nie wiem ile dany samochód wyciąga nie może stać mi na przeszkodzie do zrobienia prawka. dziwne podejście ale to nie moja sprawa...
cziki23
 
Posty: 6
Dołączył(a): piątek 20 kwietnia 2012, 22:08

Re: Przed pierwszą jazdą

Postprzez rocko19 » sobota 21 kwietnia 2012, 10:50

Tak, tak cziki. Wystarczy znac kodeks drogowy i sobie poradzisz na drodze. Powodzenia.
rocko19
 
Posty: 1158
Dołączył(a): wtorek 11 września 2007, 17:07

Re: Przed pierwszą jazdą

Postprzez piotrekbdg » sobota 21 kwietnia 2012, 15:52

Pomiędzy:
gdzie jest napisane, że żeby mieć prawko trzeba być jakimś geniuszem w tym temacie?

a:
zwłaszcza, że samochody kompletnie mnie nie interesują:/

Jest jeszczce kilka stanów pośrednich. Mnie też dziwi podejście kiedy na kurs programowania idzie ktoś kto nie lubi komputerów albo na kurs nurkowania pod lodem osoba nie umiejąca płaywać i nie przepadająca za przebywaniem w wodzie. Najlepiej byłoby jakby każdy zajmował się tym co go naprawdę kręci a tematy w których nie zamierza się ani doskonalić ani mocniej zagłębiać zostawił innym.
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Re: Przed pierwszą jazdą

Postprzez lith » sobota 21 kwietnia 2012, 19:59

Bez przesady. cziki23 nie napisała, że idzie na mechanika. Żeby jeździć samochodami nie trzeba się absolutnie nimi interesować. Tak samo, żeby obsługiwać komputer nie trzeba się komputerami interesować. Wiadomo, że taka wiedza się przydaje jak coś przestaje działać, albo żeby sprawniej z tego korzystać. Ale takie podstawowe umiejętności jak prowadzenie w miarę sprawne autka, używanie w miarę sprawnie kompa to w tej chwili w swoim czasie nabywa praktycznie każdy.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Przed pierwszą jazdą

Postprzez kopan » sobota 21 kwietnia 2012, 20:32

Jeszcze nie widziałem osoby która by była niezadowolona po pierwszej jeździe.
Tak że się nie przejmuj pierwsza jazda to wcale na ta najtrudniejsza.
Avatar użytkownika
kopan
 
Posty: 1956
Dołączył(a): poniedziałek 09 sierpnia 2004, 18:59
Lokalizacja: Klikowa d. Tarnowa

Re: Przed pierwszą jazdą

Postprzez oskinstruktor » sobota 21 kwietnia 2012, 21:20

Głowa do góry. Nie Ty pierwsza, która będzie to robiła pierwszy raz, nie pierwsza która się tego obawia, natomiast instruktor takich osób jak Ty miał już dziesiątki albo setki w samochodzie. Na pewno dacie radę :spoko:
Avatar użytkownika
oskinstruktor
 
Posty: 772
Dołączył(a): wtorek 25 stycznia 2011, 23:50
Lokalizacja: Rybnik

Re: Przed pierwszą jazdą

Postprzez cziki23 » poniedziałek 23 kwietnia 2012, 21:36

do tych, którzy tak strasznie się pieklą przeczytajcie co napisała lith ja NIE chcę zostać mechanikiem tylko kierowcą, jak już wcześniej wspomniałam beznadziejne macie podejście...
kopan troszkę poszperałam w necie i było sporo niezadowolonych osób przez co mój stres się nasilił :(
dzisiejsza jazda odwołana więc jestem zmuszona pożyć jeszcze trochę w niecierpliwości....
cziki23
 
Posty: 6
Dołączył(a): piątek 20 kwietnia 2012, 22:08

Re: Przed pierwszą jazdą

Postprzez lith » wtorek 24 kwietnia 2012, 00:38

napisał ;)

Spoko, przecież masz prawo przed pierwsza jazdą nic nie ogarniać, więc się nie przejmuj. Na tyle na ile będziesz sobie radziła tyle pewnie będziesz robiła. A większość nie ma problemu z wyjazdem na miasto nawet jak to ich pierwszy kontakt z samochodem. Przecież instruktor głupi nie jest i samochodu nie da sobie rozwalić :D
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Przed pierwszą jazdą

Postprzez mk61 » wtorek 24 kwietnia 2012, 00:45

Ale to nie jest tak, że Ty chcesz prawo jazdy, a nie chcesz być mechanikiem. Nie musisz znać właściwości smarnych olejów przekładniowych, ale musisz wiedzieć, jak co działa. Musisz wiedzieć po co wciskasz sprzęgło, w jakiej sytuacji i czy aby na pewno trzeba je wcisnąć. To nie jest tak, że wciskasz, bo tak ktoś każe, tylko musisz wciskać, żeby wykorzystać to w danej sytuacji. W pokoju światła nie włączasz dlatego, że przeznaczeniem żarówki jest świecenie, tylko włączasz, kiedy potrzebujesz sobie oświetlić ten pokój.
Nikt od Ciebie doktoratu z mechaniki nie będzie wymagał. Ale już zrozumienia urządzeń, którymi masz zamiar się posługiwać - owszem.
Od tego masz też instruktora, aby Ci to wyjaśnił. Jego zadaniem jest wyjaśnić Ci to w taki sposób, abyś później wiedziała, co robisz. Bez tego, nawet, jeśli przypadkiem zdasz egzamin, to na pierwszej samodzielnej wyprawie możesz narobić szkód sobie i innym.
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Re: Przed pierwszą jazdą

Postprzez szofer80 » wtorek 24 kwietnia 2012, 01:18

Ona pisząc: "samochody kompletnie mnie nie interesują" chciała napisać: samochód będzie mi służył jako środek transportu z punktu A do punktu B, sytuacja mnie zmusza żeby jeździć,"nie lubię ale muszę" o coś w tym stylu a Wy dosłownie to podchwyciliście.
Kategorie: A,B,C,D,E,T
szofer80
 
Posty: 825
Dołączył(a): poniedziałek 20 grudnia 2010, 21:10

Re: Przed pierwszą jazdą

Postprzez lith » wtorek 24 kwietnia 2012, 01:22

To co będzie potrzebne do jazdy tego się nauczy. Nigdzie cziki też nie napisała, że nie lubi jeździć tylko, a że się samochodami nie interesuje- jako maszyną. Po prostu znowu kilka osób stwierdziło, że to świetna okazja jak można kogoś zjechać z byle powodu :P

Jak włączam światło to starczy mi, że wiem co mi to da i jak to zrobić. Nie muszę się interesować elektryką, czy wiedzieć na jakiej zasadzie działa starter w mojej świetlówce, chociaż jak jakieś podstawy znam to mogę bardziej optymalnie z tego korzystać.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Przed pierwszą jazdą

Postprzez cziki23 » wtorek 24 kwietnia 2012, 11:07

widzę, że lith rozumie mnie najlepiej- za co dziękuję ;) prawko robię bo chcę a nie dlatego, że muszę i nie mogę powiedzieć, że nie lubię jeździć skoro nigdy tego nie robiłam, prawda?:P nie chcę się zagłebiać dlaczego i jak działa poszczególny elemencik bo to mnie najzwyczajniej nie interesuje! a jeżeli moja podstawowa informacja na temat samochodów w razie awarii mi nie wystarczy to znam wieeelu maniaków, którzy chętnie mi pomogą :D i jeżeli szukacie zaczepki to lepiej wgl nie piszcie :P
cziki23
 
Posty: 6
Dołączył(a): piątek 20 kwietnia 2012, 22:08

Re: Przed pierwszą jazdą

Postprzez mk61 » wtorek 24 kwietnia 2012, 12:23

lith napisał(a):Jak włączam światło to starczy mi, że wiem co mi to da i jak to zrobić. Nie muszę się interesować elektryką, czy wiedzieć na jakiej zasadzie działa starter w mojej świetlówce, chociaż jak jakieś podstawy znam to mogę bardziej optymalnie z tego korzystać.

Ale też włączasz światło włącznikiem. Wiesz którym i wiesz w jakim celu ten włącznik na ścianie jest. Tak samo ze sprzęgłem. Wiesz, że je wciskasz po to, żeby zmienić bieg, lub wrzucić na luz, a nie dlatego, że trzeba wykonać taką sekwencję akrobacyjną, bo instruktor kazał zawsze wciskać.
cziki23 napisał(a):nie chcę się zagłebiać dlaczego i jak działa poszczególny elemencik bo to mnie najzwyczajniej nie interesuje!

Nikt tu o elemencikach, śrubkach, alternatorach, filtrach, termostatach nie pisze. Ty musisz zrozumieć, czego i po co używasz. Jeśli wciskasz sprzęgło, to musisz wiedzieć po co, jeśli świeci Ci się kontrolka np. świateł drogowych, to też musisz ją rozpoznać i te światła wyłączyć, żeby nie oślepiać innych. Pomyśleć trzeba, a nie "ja się nie znam" i mieć głęboko wszystko naokoło.
cziki23 napisał(a):a jeżeli moja podstawowa informacja na temat samochodów w razie awarii mi nie wystarczy to znam wieeelu maniaków, którzy chętnie mi pomogą

I bardzo fajnie, że Ci pomogą. Ale to w czasie awarii, a nie w czasie podjęcia decyzji, czy wcisnąć sprzęgło, czy zmienić bieg, czy się zatrzymać, czy wręcz przeciwnie - przyśpieszyć. Poza tym, sama mówisz, że nie masz pojęcia o mechanice, to o jakiej podstawowej informacji mówisz? Podstawową informacją jest to, że samochód jedzie, lub nie. A jeśli już masz awarię na drodze, to co robisz? Nie, nie dzwonisz po znajomych, tylko najpierw oznakowujesz swoje miejsce awarii, a później dzwonisz. I nie wynika to teorii mechaniki, tylko z przepisów i z dbania o własne cztery litery, żeby ktoś mógł Cię możliwie jak najszybciej zauważyć i podjąć jakąś decyzję, żeby w Ciebie nie wjechać. Sama mechanika Cię nie dotyczy, ale musisz myśleć o rzeczach okalających ją. W żadnym wypadku nie masz prawa w kiepskiej sytuacji odwrócić się od sytuacji i powiedzieć "bo ja się nie znam, niech ktoś inny to zrobi za mnie".
cziki23 napisał(a):i jeżeli szukacie zaczepki to lepiej wgl nie piszcie

Nikt tu zaczepki raczej nie szuka, tylko zwraca uwagę na problem. I problemem nie jest u Ciebie znajomość mechaniki, tylko już tutaj pokazujesz, że "nie i ch*j", a tak się problemów nie rozwiązuje. Pewne rzeczy musisz zrozumieć i tyle. A jeśli już zakładasz, że "nie i ch*j", to czym prędzej leć do swojej szkoły jazdy i rezygnuj z kursu, bo tylko stracisz pieniądze. A za te 1300zł, czy ileś, pewnie mogłabyś spędzić cały dzień w centrum handlowym.

Na koniec jeszcze podpowiem. Nie jest to wcale trudne. Wystarczy chcieć pojąć podstawy. Bo bez zrozumienia ciężko coś robić, kiedy się tylko odwala sekwencje, zamiast pomyśleć i podjąć decyzję.
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Następna strona

Powrót do Szkolenie kierowców

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości