Czy miał prawo mnie za to oblać?

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Czy miał prawo mnie za to oblać?

Postprzez bezczebelna » czwartek 05 kwietnia 2012, 15:17

Witam.
Dzisiaj przystąpiłam pierwszy raz do egzaminu na prawo jazdy.
Nastąpiła taka sytuacja, w której dojeżdżając do skrzyżowania z sygnalizacją świetlną, wjechałam na zielonym za sygnalizator i jakieś 10m od sygnalizatora stał znak STOP i była linia bezwzględnego zatrzymania. Zatrzymałam samochód i pojechałam dalej. Wiem, że jeśli występuje kierowanie ruchu przez sygnalizację świetlną, to znaki nie obowiązują, ale STOP stał w takim miejscu, że stwierdziłam, że powinnam się zatrzymać. Egzaminator spytał czemu się zatrzymałam, odpowiedziałam,że był znak STOP i jechałam dalej. Następnie kazał mi wjechać w boczną ulicę, zatrzymać się przy chodniku i stwierdził, że "załatwiłam sobie wynik negatywny 5 minut przed końcem egzaminu". Na arkuszu przebiegu egzaminu zanotował: "Niezastosowanie się do sygnalizacji świetlnej"tłumacząc, że zmusiałam innych kierowców, jadących za mną do zatrzymania się, że nie znam przepisów ruchu drogowego, bo STOP mnie nie obowiązywał. Czy miał prawo mnie za to oblać, czy powinien potraktować to jako 1 błąd?
bezczebelna
 
Posty: 1
Dołączył(a): czwartek 05 kwietnia 2012, 15:03

Re: Czy miał prawo mnie za to oblać?

Postprzez daghda » czwartek 05 kwietnia 2012, 16:39

No, miał bezapelacyjnie prawo to zobić. Vide ten wątek - viewtopic.php?f=3&t=30021
Není nutné plakat nad rozlitým mlékem - vždyť to není pivo. | Kultura kulturą, lecz prawo i zdrowy rozsądek ponad wszystko.

Była Lancia Lybra SW, jest Seat Ibiza II FL 1.9 SDI - Kapitan Snuja :D

Obrazek
Avatar użytkownika
daghda
 
Posty: 460
Dołączył(a): wtorek 04 października 2011, 21:42
Lokalizacja: Ostrava ČR / Rybnik PL

Re: Czy miał prawo mnie za to oblać?

Postprzez cman » czwartek 05 kwietnia 2012, 18:15

bezczebelna napisał(a):Czy miał prawo mnie za to oblać, czy powinien potraktować to jako 1 błąd?

Oczywiście w takim przypadku o żadnym niestosowaniu się do sygnalizacji świetlnej nie może być mowy, a więc tym bardziej niedopuszczalne jest przerwanie egzaminu. Jeden błąd oczywiście, ale przerwanie egzaminu w żadnym wypadku.

Nie zastosować się sygnalizacji świetlnej można tylko w przypadku, gdy nadawany przez nią sygnał czegoś zabrania lub coś nakazuje, a nie wtedy, gdy jedynie na coś zezwala - tak jak w przypadku sygnału zielonego.

W razie ewentualnego odwołania, przygotuj się jednak na ciężką przeprawę z mózgowcami, którzy będą Ci usilnie wmawiać rzekome niezastosowanie się do sygnalizacji świetlnej, bo "przecież było zielone..." albo (niemającą żadnego związku z konsekwencjami zaistniałej sytuacji) nieznajomość "hierarchii" czy nawet jakieś wyimaginowane stworzenie zagrożenia dla jadących za Tobą.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Re: Czy miał prawo mnie za to oblać?

Postprzez daghda » czwartek 05 kwietnia 2012, 18:36

No cóż, osobiście uważam, ze zatrzymanie się na zielonym podpada pod „utrudnianie ruchu” - negatywnie (dezorientujące) wpływają na pozostałych uczestników ruchu. IMHO proste jak świński ogon. I zapewne się przyczepił do "płynności ruchu". Dołożył pewnie do tego "brak znajomości przepisów ruchu drogowego" i pozamiatane. Niech koleżanka przepisze uzasadnienie z karty egzaminacyjnej :lol:
Není nutné plakat nad rozlitým mlékem - vždyť to není pivo. | Kultura kulturą, lecz prawo i zdrowy rozsądek ponad wszystko.

Była Lancia Lybra SW, jest Seat Ibiza II FL 1.9 SDI - Kapitan Snuja :D

Obrazek
Avatar użytkownika
daghda
 
Posty: 460
Dołączył(a): wtorek 04 października 2011, 21:42
Lokalizacja: Ostrava ČR / Rybnik PL

Re: Czy miał prawo mnie za to oblać?

Postprzez alice_b » czwartek 05 kwietnia 2012, 18:41

no dokładnie. Stosujesz się do sygnalizacji świetlnej a w przypadku gdy te nie działają bierzesz pod uwagę znaki drogowe. Czyli jak zielone to trzeba było jechać bez zatrzymywania się na STOP-ie
Zdałam egzamin 14 kwietnia 2011 roku !
alice_b
 
Posty: 299
Dołączył(a): sobota 01 maja 2010, 17:12
Lokalizacja: Piekary Śląskie

Re: Czy miał prawo mnie za to oblać?

Postprzez cman » czwartek 05 kwietnia 2012, 19:43

daghda napisał(a):No cóż, osobiście uważam, ze zatrzymanie się na zielonym podpada pod „utrudnianie ruchu” (...)

Oczywiście, że tak i dlatego jeden błąd, ale utrudnianie ruchu nie powoduje przerwania egzaminu.


daghda napisał(a):I zapewne się przyczepił do "płynności ruchu". Dołożył pewnie do tego "brak znajomości przepisów ruchu drogowego" i pozamiatane.

Niech sobie robi co chce, ale przerwać egzaminu nie może. Nawiasem mówiąc, od sprawdzenia znajomości przepisów jest egzamin teoretyczny, więc egzaminator może sobie dokładać nieznajomość przepisów, ale nie może samego tego faktu poczytać nawet jako błąd.



alice_b napisał(a):no dokładnie. Stosujesz się do sygnalizacji świetlnej a w przypadku gdy te nie działają bierzesz pod uwagę znaki drogowe. Czyli jak zielone to trzeba było jechać bez zatrzymywania się na STOP-ie

Zwrócę tylko uwagę, że nie jest specjalnie istotne co "trzeba było", tylko co formalnie wynika z przepisów i instrukcji egzaminowania - a o tym napisałem już wcześniej.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Re: Czy miał prawo mnie za to oblać?

Postprzez Minor » czwartek 05 kwietnia 2012, 19:47

Sygnalizator zezwala lub zabrania wjazdu za sygnalizator, jednak nie determinuje zachowania za sygnalizatorem. Zatrzymanie w takiej sytuacji jest błędem, utrudniasz ruch za co nawet Kodeks Wykroczeń przewiduje karę, ale nie jest to zachowanie skutkujące przerwaniem egzaminu. Powinno być odnotowane jako błąd.
Minor
 
Posty: 257
Dołączył(a): czwartek 08 grudnia 2011, 21:28

Re: Czy miał prawo mnie za to oblać?

Postprzez mshtal » czwartek 05 kwietnia 2012, 20:59

czy mam z tego rozumieć że poruszając się z prędkością "urzędową" 50 km/h, po wjechaniu na skrzyżowanie przy nadawanym sygnale zielonym, depnę w pedał hamulca, gwałtownie przy tym zatrzymując pojazd na płaszczyźnie skrzyżowania i kolejny pojazd jadący za mną najedzie na tył mojego pojazdu to będzie to TYLKO jego wina???
mshtal
 
Posty: 312
Dołączył(a): poniedziałek 21 lipca 2008, 19:39
Lokalizacja: mazowsze

Re: Czy miał prawo mnie za to oblać?

Postprzez cman » czwartek 05 kwietnia 2012, 21:05

Zgadza się - tak naprawdę. Natomiast w art. 19 ust. 2 pkt 2 znalazła się niestety niedorzeczność, zgodnie z którą pewne hamowania mogą być uznawane za powodujące zagrożenie BRD (podkreślam: niedorzeczność), więc w takiej sytuacji teoretycznie może być współwina. Aczkolwiek autorka w temacie nie wspominała nic o gwałtownym hamowaniu.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Re: Czy miał prawo mnie za to oblać?

Postprzez mshtal » czwartek 05 kwietnia 2012, 21:12

Ja tylko przedstawiłem skrajną sytuację tak dla pobudzenia wyobraźni abstrahując od historii przedstawionej przez autorkę tematu! Zgodzę się o możliwości uznania współwiny w takiej sytuacji aczkolwiek uważam, że karać powinno się kierującego za spowodowanie przyczyny zdarzenia a dopiero później tego za skutek (czyli porównując np. sytuacja wielokrotnie wałkowana na tym forum typu zawracanie na skrzyżowaniu z ruchem okrężnym prawym pasem i kolizja ze zjeżdżającym ze skrzyżowania z lewego pasa - oczywiście wiedząc jak to jest w praktyce stosowane).
mshtal
 
Posty: 312
Dołączył(a): poniedziałek 21 lipca 2008, 19:39
Lokalizacja: mazowsze

Re: Czy miał prawo mnie za to oblać?

Postprzez Borys_q » czwartek 05 kwietnia 2012, 21:17

"Zachowanie osoby zdającej świadczą o możliwości stworzenia zagrożenia', taki powinien być wpis w przyczynie przerwania i jedna N-ka w działce skrzyżowanie z sygnalizacją, nie sądzę żeby organ kontroli z tego powodu unieważnił egzamin ale próbuj.

Wg mnie oblanie słuszne, egzaminator spartolił papiery.
Szybka jazda nie wymaga odpowiednich umiejętności. Trzeba jedynie wiedzieć który pedał odpowiada za jej zwiększanie.
Borys_q
 
Posty: 3480
Dołączył(a): sobota 22 marca 2008, 16:36
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Czy miał prawo mnie za to oblać?

Postprzez wooly » czwartek 05 kwietnia 2012, 21:18

Zdecydowanie nie ma mowy o "niezastosowaniu się do sygnałów świetlnych" - możesz złożyć skargę. Jest jednak jeden haczyk, wynik egzaminu zostanie podtrzymany. Może tylko dostanie się egzaminatorowi za złą ocenę
( wpisanie niewłaściwego "paragrafu"), ale to jest uzależnione od UM. W uwagach powinna być zbliżona notatka "zachowanie osoby egzaminowanej świadczy o możliwości stworzenia zagrożenia dla BRD. - osoba egzaminowana zatrzymała pojazd na syg. S-3 podczas nadawania syg. zielonego, co zmusiło kierujących za pojazdem egz. do zatrzymania się i utrudniło ruch". Urząd Marszałkowski, nadzór itd. stwierdzi że twoje zachowanie narusza art. 3 i art. 19 ust. 2 pkt 2 PORD, więc przerwanie oraz wynik był zasadny.
[b][b][b]kúrwa JAK MAM USUNĄĆ KONTO Z tego pier dolone go forum??!!!!!!!@$$@@???????????[/b][/b][/b][/color]
wooly
 
Posty: 250
Dołączył(a): środa 07 października 2009, 11:41
Lokalizacja: СЕКТОР ГАЗА

Re: Czy miał prawo mnie za to oblać?

Postprzez daghda » czwartek 05 kwietnia 2012, 23:47

cman napisał(a):
daghda napisał(a):No cóż, osobiście uważam, ze zatrzymanie się na zielonym podpada pod „utrudnianie ruchu” (...)

Oczywiście, że tak i dlatego jeden błąd, ale utrudnianie ruchu nie powoduje przerwania egzaminu.


Dlatego też, chciałbym aby autorka pochwaliła się, co dokładnie jej wpisał w arkuszu. Tak pro forma. Niezastosowanie się do sygnalizacji świetlnej jest na wyrost - za to utrudnianie ruchu jak najbardziej bo i jest punkt na karcie egzaminacyjnej a in real life można za to mandacik dostać.

Niech sobie robi co chce, ale przerwać egzaminu nie może. Nawiasem mówiąc, od sprawdzenia znajomości przepisów jest egzamin teoretyczny, więc egzaminator może sobie dokładać nieznajomość przepisów, ale nie może samego tego faktu poczytać nawet jako błąd.


Proszę Cię, nawet mój instruktor mówił, że ludzie zakuwają testy na pamięć a nie uczą się przepisów. Egzamin praktyczny tę wiedzę szybko weryfikuje. Na nim też oceniana jest samodzielność w podejmowaniu decyzji i logicznego myślenia a egzaminatorzy nie są służbistami sztywno trzymającymi się przepisów. Nikt normalny nie zatrzymuje się na zielonym - to, że zielone nie zakazuje zatrzymania się nie znaczy że trzeba się zatrzymać na STOP (chyba, że np. nie ma sensu wjeżdżać dalej bo ze skrzyżowania nie ma jak zjechać - wtedy OK).
Není nutné plakat nad rozlitým mlékem - vždyť to není pivo. | Kultura kulturą, lecz prawo i zdrowy rozsądek ponad wszystko.

Była Lancia Lybra SW, jest Seat Ibiza II FL 1.9 SDI - Kapitan Snuja :D

Obrazek
Avatar użytkownika
daghda
 
Posty: 460
Dołączył(a): wtorek 04 października 2011, 21:42
Lokalizacja: Ostrava ČR / Rybnik PL

Re: Czy miał prawo mnie za to oblać?

Postprzez alice_b » piątek 06 kwietnia 2012, 18:30

właśnie za " niestosowanie się do sygnalizacji świetlnej" również zostałam oblana.
Zdałam egzamin 14 kwietnia 2011 roku !
alice_b
 
Posty: 299
Dołączył(a): sobota 01 maja 2010, 17:12
Lokalizacja: Piekary Śląskie

Re: Czy miał prawo mnie za to oblać?

Postprzez oskar777 » poniedziałek 25 czerwca 2012, 10:07

cman napisał(a):[...]
Nie zastosować się sygnalizacji świetlnej można tylko w przypadku, gdy nadawany przez nią sygnał czegoś zabrania lub coś nakazuje, a nie wtedy, gdy jedynie na coś zezwala - tak jak w przypadku sygnału zielonego.
[...]

Ciekawa teoria. Sygnalizator zielony a ty będziesz stał jak kołek i nie czuł się niczemu winny? Jesteś uczestnikiem ruchu drogowego i jeżeli nie zamierzasz stosować się do sygnałów i znaków drogowych to po co się do niego włączałeś? Skoro sygnał jest zielony a ty nie jedziesz bo takie masz widzimisię to jest to niestosowanie się do sygnalizacji świetlnej i w konsekwencji utrudnianie ruchu.
oskar777
 

Następna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot] i 31 gości