Witam wszystkich,
Mialem niesamowitego pecha w niedziele jadac rowerem po drodze gminnej - zostalem zatrzymany do rutynowej kontorli (chyba Policja zaczela polowac na rowerzystow z racji tego ze wiosna przyszla), dzien wczesniej bylem na grilu ale minelo od tego duzo czasu i bylem pewny tego ze jestem trzezwy, no to dmuchamy i szok - 0,10 mg/l, po 15 minutach powtorka badania-0,06 mg/l i pozniej 3 badanie - 0,00. Policja spisala moje dane i powiedzieli ze niestety dla mnie liczy sie wynik 1 badania i popelnilem wykroczenie i mam czekac na zawiadomienie o stawienie sie na komende.
Wczoraj dostalem wezwanie na stawienie sie jutro i czy jest szansa na umorzenie calkowicie postepowania przy ilosci na pograniczu? Jesli nie to jakiej kary moge sie spodziewac jesli trafi to do Sadu? - grzywna + zakaz prowadzenia rowerow?
Dodam ze mam prawo jazdy kat. A i B
Z gory dziekuje za pomoc