wymuszenie pierszenstwa

[polex]

jechałem po lewym pasie słuchajac głosniej muzyczki
zmienilem pas na prawy i po przejechaniu około 70-100 metrow (...) wysunąłem sie troche bardziej ku srodkowi zeby miec ten metr 1,5 odstepu od psa i zwolniłem z 60-70 do moze 40

spokojnie 100 -150 metrow jechałem po prawym pasie zanim zwolniłem przy predkosci 60km/h

kobieta była za mną około 2,5 ,3 metry jak zjechałem na lewy i jechałem nim około 100 150 metrow po czym zobaczyłem psa zwolniłem troche i znow skreciłem troche w strone lewego pasa

Może mam gorszy dzień, ale jakoś nie mogę się połapać w przebiegu tej sytuacji. Może jakiś rysunek by się przydał?

[szymon1977]

a i jeszcze przypomnij --- gdzie to było? obszar zabudowany ?, która była godzina ?

Aaaa- chętnie zobaczę- po co Ci te informacje.

obszar zabudowany / poza zabudowanym / godz 5 - 23 / predkość ?

Może aby wykazać, że ze względu na przekroczenie prędkości kolega reniek19 jest jedynym odpowiedzialnym za wystąpienie kolizji? A może aby wykazać, że właśnie ze względu na przekroczenie prędkości kolega reniek19 jest zwolniony z odpowiedzialności za wystąpienie kolizji? Choć ja stawiam na brak możliwości wykazania, że przekroczenie prędkości miało jakikolwiek wpływ na wystąpienie kolizji.

[oskbelfer]

szymon mozesz sobie wykazywać co chcesz -- tylko jak jedziesz sobie 40 / h, ktoś Cie wyprzedza z 7 dychami na zegarze i "robi ostre hamowanie" to oczywiście Ty nie jesteś ździwiony jego zachowaniem ?

Wykroczenie -- przekroczenie prędkości wystąpiło czy nie ?

Manewr obronny -- tak naprawdę brak tego manewru tylko hamowanie do zatrzymania --- świadczy o braku wyobraźni i nie tylko .....

2. Kierujący pojazdem jest obowiązany:
2) hamować w sposób niepowodujący zagrożenia bezpieczeństwa ruchu lub
jego utrudnienia; ???????????????????????????? co Ty na to Szymonie ?


3) utrzymywać odstęp niezbędny do uniknięcia zderzenia w razie hamowania
lub zatrzymania się poprzedzającego pojazdu, TYLKO jak dla mnie PANI miała droge zajechaną

Na wstepie napisałem

gdybym widział, to bym wiedział hehehe
ale do rzeczy:

kierujący ma prowadzić pojazd tak aby nie wjechać komuś w zderzak, jednak zastanawiam się po co zwalniałeś ?

po pierwsze - wyglada mi to na zajechanie drogi z hamowaniem,

po drugie - manewr obronny gdy nagle pojawia sie ktoś na drodze (ten pies) powinien polegać na obronnym ominięciu a nie zjechaniu na inny pas i hamowaniu --- oczywiście nie jest to zawsze 100 %wą regułą.

Ciesz się ze to nie byl tir --- gdyby w Ciebie przydzwonił --- to nie byłoby z Ciebie co zbierać --- generalnie troszkę dziwnie się zachowaleś...

I to by było tyle na ten temat --- a przekroczenie prędkości wystąpiło i nie jest to okoliczność łagodząca

[rusel]

baba na drodze = źle, pies na drodze= źle no to Sąd zdecyduje

[maryann]

opisz manewr WYPRZEDZANIA

Takie polecenie/prośba powinny paść przed sędzią. Opis ustami wyprzedzającego wskaże, czy wyprzedzający umie zakończyć ten manewr, a czy sposobem jego wykonania nie mógł spowodować zajechania drogi.

[szymon1977]

Co Ty na to Szymonie?

Myślę, że szukasz nie tam, gdzie trzeba.

Art. 19.
2. Kierujący pojazdem jest obowiązany:
utrzymywać odstęp niezbędny do uniknięcia zderzenia w razie hamowania lub zatrzymania się poprzedzającego pojazdu

Wychodzi na to, że Babcia niezbędnego odstępu nie zachowała. Ale:

Art. 22.
4. Kierujący pojazdem, zmieniając zajmowany pas ruchu, jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pojazdowi jadącemu po pasie ruchu, na który zamierza wjechać(...)

Być może sam fakt zmiany zajmowanego pasa ruchu w momencie, gdy Babcia

była za mną około 2,5 ,3 metry

był już wymuszeniem pierwszeństwa przejazdu, ponieważ mogło to zmusić Babcię do znacznego zmniejszenie prędkości, celem powiększenia odstępu do wielkości niezbędnej do uniknięcia zderzenia w razie hamowania lub zatrzymania się poprzedzającego pojazdu. Przypominam, że

ustąpienie pierwszeństwa - powstrzymanie się od ruchu, jeżeli ruch mógłby zmusić innego kierującego do (...) istotnej zmiany prędkości (...)

Co więcej, pomimo usilnych starań Babci mogło jej się po prostu nie udać zwiększyć odstępu do wielkości niezbędnej do uniknięcia zderzenia w razie hamowania lub zatrzymania się poprzedzającego pojazdu, zanim ten pojazd poprzedzający zaczął hamować. W takim przypadku, trudno obwinić Babcię, za niezachowanie odstępu skoro wyprzedzający jej to uniemożliwił swoimi działaniami.
-----
Prawdopodobnie kolega Reniek19 przekroczył dopuszczalną prędkość, za co oczywiście należy się mandat. Proszę jednak wykazać w ciągu przyczynowo-skutkowym, jakie znaczenie miało przekroczenie dopuszczalnej prędkości na wystąpienie kolizji, lub w jaki sposób samo w sobie przekroczenie prędkości utrudniło jazdę Babci?

Art. 19.
2. Kierujący pojazdem jest obowiązany:
jechać z prędkością nieutrudniającą jazdy innym kierującym;

[kopan]

Prawdopodobnie kolega Reniek19 przekroczył dopuszczalną prędkość, za co oczywiście należy się mandat. Proszę jednak wykazać w ciągu przyczynowo-skutkowym, jakie znaczenie miało przekroczenie dopuszczalnej prędkości na wystąpienie kolizji, lub w jaki sposób samo w sobie przekroczenie prędkości utrudniło jazdę Babci?

Gdyby przekroczenia nie było Chłopczyk by grzecznie jechał z dopuszczalną prędkością nie doszło by do kolizji bo nigdy by Babci nie wyprzedził i jej drogi zajechał.

[szymon1977]

A gdyby Babcia przed wyjazdem z domu sprawdziła, że ma nieważny atest gaśnicy to by w ogóle na drogę nie wyjechała i Chłopczyk nie miałby nawet okazji wpaść na pomysł, aby ją wyprzedzać. Da się? Da. Tylko co z tego wynika? Nic.

[scorpio44]

Kolega reniek19 chyba nigdzie nie napisał, czy było to obszarze zabudowanym i ogólnie jaka prędkość na tym odcinku obowiązywała, więc nie wiem, skąd tu w ogóle temat rzekomo przekroczenia prędkości. Gdyby kolega podał te informacje, to można dyskutować.