Ciekawa kolizja - cofanie na jednokierunkowej

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Ciekawa kolizja - cofanie na jednokierunkowej

Postprzez polex » poniedziałek 30 stycznia 2012, 21:54

ringus1 napisał(a):Jak to ktoś mądry kiedyś powiedział: "Proszę nie mylić jazdy pod prąd z cofaniem."

Nie dopominam się o jego nazwisko. Wystarczy jak mi określisz gdzie przebiega granica między jazdą pod prąd a cofaniem.

ringus1 napisał(a):A teraz porównaj to i powiedz. Dlaczego drogę jednokierunkową dodano przy zakazie zawracania a cofanie nie?
Da radę zawrócić i dalej jechać w tym samym kierunku? Skoro nie, to czemu specjalnie tego zakazali na drodze jednokierunkowej, a cofania nie?

Nie wiem. Tak samo jak nie wiem dlaczego rower można zaparkować na chodniku jedynie przy krawężniku + 1,5 metra itd itp
I właśnie m.in. dlatego tak mocno akcentuję potrzebę zdrowego rozsądku, a śmieję się z tych, którzy ciągle dopominają się o podanie przepisu.
Swój, ale tylko swój, domysł podałem nieco wyżej - ulica jednokierunkowa ma prowadzić ruch w jednym kierunku, ale... ze zdroworozsądkowym traktowaniem tej sprawy.
...............Na PoRD świat się nie kończy; korzystaj też ze zdrowego rozsądku.
............................................Obrazek
polex
 
Posty: 269
Dołączył(a): środa 28 grudnia 2011, 17:58

Re: Ciekawa kolizja - cofanie na jednokierunkowej

Postprzez ringus1 » poniedziałek 30 stycznia 2012, 22:04

polex napisał(a):
ringus1 napisał(a):Jak to ktoś mądry kiedyś powiedział: "Proszę nie mylić jazdy pod prąd z cofaniem."

Nie dopominam się o jego nazwisko. Wystarczy jak mi określisz gdzie przebiega granica między jazdą pod prąd a cofaniem.
W definicji. Jazdy pod prąd i tak jako takiej de facto nie ma. Dlatego tym bardziej nie widzę problemu.

Poza tym całą wypowiedź kierowałem do naszej miłej koleżanki Jolanty. I to na jej odpowiedź zgodną z "przepisami" ze zniecierpliwieniem czekam.
"When was the last time you just got up and went for a drive? Not to anywhere, not for anything, just for a drive? See, motorcyclists do it all the time, so why don't human beings?" -- Jeremy Clarkson

Prawo jazdy na kat. A, B.
ringus1
 
Posty: 333
Dołączył(a): wtorek 29 listopada 2011, 22:32
Lokalizacja: Wrocław

Re: Ciekawa kolizja - cofanie na jednokierunkowej

Postprzez JolantazMlawy » poniedziałek 30 stycznia 2012, 22:11

ringus1 napisał(a):Jak to ktoś mądry kiedyś powiedział: "Proszę nie mylić jazdy pod prąd z cofaniem."


Inny mądry powiedział, że w Moskwie na Placu Czerwonym rozdają samochody. Potem się okazało, że nie w Moskwie, tylko w Leningradzie, nie na Placu Czerwonym tylko na Newskim Prospekcie, nie samochody, tylko rowery, i nie rozdają tylko kradną. Tak jest z mądrościami ludowymi.
Cofanie, to jazda w kierunku wskazanym D-3, czy to może w ogóle nie jazda?
JolantazMlawy
 
Posty: 99
Dołączył(a): środa 21 grudnia 2011, 20:12

Re: Ciekawa kolizja - cofanie na jednokierunkowej

Postprzez ks-rider » poniedziałek 30 stycznia 2012, 22:25

kg1956 napisał(a):Na pierwszy rzut oka wygląda na współwinę.


Rozwin dlaczego ?

Olin napisał(a):Cofanie na jezdni jednokierunkowej nie jest zabronione.


Od kiedy ?

Zabronione nie jest, problem w tym jak daleko cofasz ( ile metrow ). Wjazd w ulice jednokierunkowa tylem jest zabroniony. Na tym koniec

Olin napisał(a):Z rysunku nie wynika, czy pojazd VW Passat równiez cofa, czy wyjeżdża przodem. Jeżeli wyjeżdża przodem, winnny jest kierujący VW Passatem-ponieważ, pomimo tego, że oba pojazdy znajdują się w sytuacji powodującej koniecznosc ustapienia pierwszeństwa innym uczestnikom ruchu i innym pojazdom, art. 17 dotyczący włączania się do ruchu znajduje się wyżej w hierarchi przepisów dot. ruchu pojazdów.


Pierdu, pierdu nie ma jakiejkolwiek roznicy czy wyjezdza z luki parkingowej przeodem czy tylem, jest zobowiazany do zachowania szczegolnej ostroznosci, tak samo jek ten ktory cofa do tylu na parkingu.

1. Na parkingach rowniez obowiazuje pierszenstwo z prawej, bez wzgledu czy pojazd nadjezdzajacy z prawej jedzie do przodu czy do tylu

2. luka parkingowa nie jest an droga, ani ulica ani droga wewnetrzna wiec be wzgledu na jakiej drodze wyjezdzajac z niej masz w reku „ Czarnego Piotrusia “

Idac Twoim tropem to wlaczajacy sie do ruchu pojazd na drodze z pierszenstwem ma pierszenstwo przed tym znajdujacym sie juz w ruchu – zgadza sie ? Jak sie wiec to ma do przepisow ?

Olin napisał(a):Jeżeli oba pojazdy cofały, wina jest obopólna.


Bzdura, wyjesnienie powyzej.

JolantazMlawy napisał(a):Inny mądry powiedział, że w Moskwie na Placu Czerwonym rozdają samochody. Potem się okazało, że nie w Moskwie, tylko w Leningradzie, nie na Placu Czerwonym tylko na Newskim Prospekcie, nie samochody, tylko rowery, i nie rozdają tylko kradną.


Nie wiem czy wiesz ale Polska podpisala juz ACTA, takze cytowanei moich dowcipow jako swoich jest karalne. - Naruszenie praw autorskich.

:wink:
ks-rider
 
Posty: 3820
Dołączył(a): sobota 19 grudnia 2009, 21:47

Re: Ciekawa kolizja - cofanie na jednokierunkowej

Postprzez ringus1 » poniedziałek 30 stycznia 2012, 22:28

Masz inne argumenty poza postacią graficzną znaku D-3? Jeśli znak STOP jest wzbogacony o linię bezwarunkowego zatrzymania to stajesz przy znaku czy przy linii? Jak widzisz polną dróżkę mającą przecięcie z drogą krajową, to uważasz to za skrzyżowanie? Mógłbym tak jeszcze długo.
Droga jednokierunkowa oznacza tyle, że nie powinnaś się spodziewać pojazdów jadących "normalnie/maską do przodu" w kierunku przeciwnym do Twojego, bo wtedy nic ich nie zobowiązuje do ustępowania Tobie pierwszeństwa, jak to ma miejsce w przypadku cofania. Jeśli widzisz kogoś, kto cofa na jednokierunkowej możesz go oskarżyć co najwyżej o utrudnianie ruchu. Poza tym nikt przy zdrowych zmysłach nie przyjedzie z Gdyni do Krakowa tyłem, tylko dlatego że mu wolno, nie uważasz?
"When was the last time you just got up and went for a drive? Not to anywhere, not for anything, just for a drive? See, motorcyclists do it all the time, so why don't human beings?" -- Jeremy Clarkson

Prawo jazdy na kat. A, B.
ringus1
 
Posty: 333
Dołączył(a): wtorek 29 listopada 2011, 22:32
Lokalizacja: Wrocław

Re: Ciekawa kolizja - cofanie na jednokierunkowej

Postprzez szymon1977 » poniedziałek 30 stycznia 2012, 22:35

Kodeks napisał(a):Oddział 2
Włączanie się do ruchu
Art. 17.
2. Kierujący pojazdem, włączając się do ruchu, jest obowiązany (...) ustąpić pierwszeństwa innemu pojazdowi lub uczestnikowi ruchu.
Kodeks napisał(a):Oddział 5
Wymijanie, omijanie i cofanie
Art. 23.
1. Kierujący pojazdem jest obowiązany:
przy cofaniu ustąpić pierwszeństwa innemu pojazdowi lub uczestnikowi ruchu...
Na pierwszy rzut oka oba przepisy się równoważą. Cofający ma ustąpić pierwszeństwa, włączający także, więc albo stoją i ustępują sobie pierwszeństwa albo jadą i dochodzi do wymuszenia pierwszeństwa przejazdu i kolizji. Zwróćmy jednak uwagę, na kolejność zdarzeń w sytuacji z tematu.
mariopiekario napisał(a): (...) zatrzymał się i rozpoczął manewr cofania, zachowując przy tym szczególną ostrożność na ewentualne pojazdy nadjeżdżające z tyłu, w jego kierunku (...)
Cofający ma obowiązek ustąpić pierwszeństwa przejazdu. Z opisu można wnioskować, że w momencie kiedy cofanie rozpoczynał pierwszeństwa nie ustąpił bo po prostu nie miał komu.
mariopiekario napisał(a):W trakcie wykonywania wspomnianego manewru cofania (...) niespodziewanie, próbował włączyć się do ruchu pojazd (...)
Wynika z tego, że kierujący zaparkowanym pojazdem próbował włączyć się do ruchu wymuszając pierwszeństwo na cofającym pojeździe.
-----
Niestety, nawet jeżeli to dobry tok rozumowania wątpię, aby cokolwiek z tego udało się udowodnić w Sądzie.
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Ciekawa kolizja - cofanie na jednokierunkowej

Postprzez Amos » wtorek 31 stycznia 2012, 14:22

ringus1 napisał(a): Jazdy pod prąd i tak jako takiej de facto nie ma. Dlatego tym bardziej nie widzę problemu.

Aha, więc cofając na jednokierunkowej, de facto jadę w kierunku na niej dozwolonym, czyli do przodu??
To nie prędkość zabija, tylko bezmyslność, złe przepisy i kiepska infrastruktura...
Avatar użytkownika
Amos
 
Posty: 490
Dołączył(a): czwartek 16 października 2008, 14:32
Lokalizacja: Kraków

Re: Ciekawa kolizja - cofanie na jednokierunkowej

Postprzez ringus1 » wtorek 31 stycznia 2012, 14:42

Amos napisał(a):
ringus1 napisał(a): Jazdy pod prąd i tak jako takiej de facto nie ma. Dlatego tym bardziej nie widzę problemu.

Aha, więc cofając na jednokierunkowej, de facto jadę w kierunku na niej dozwolonym, czyli do przodu??

Doczepiłeś się słówka "jednokierunkowa" i tylko na nim opierasz swoją tezę.
Jeśli będziesz jechał drogą dwukierunkową, to nie wolno Ci na takiej skręcić w lewo albo w prawo? Bo można tylko w tę albo we w tę?

Na jednokierunkową możesz wjechać w miejscu, gdzie nie ma zakazu wjazdu (więc tylko z jednej strony) i nie wolno Ci tam zawracać. Tyle. Twierdzisz, że na takiej drodze nie możesz zaparkować sobie tyłem? Czy jest to już tylko jakiś wyjątek?
"When was the last time you just got up and went for a drive? Not to anywhere, not for anything, just for a drive? See, motorcyclists do it all the time, so why don't human beings?" -- Jeremy Clarkson

Prawo jazdy na kat. A, B.
ringus1
 
Posty: 333
Dołączył(a): wtorek 29 listopada 2011, 22:32
Lokalizacja: Wrocław

Re: Ciekawa kolizja - cofanie na jednokierunkowej

Postprzez Amos » środa 01 lutego 2012, 14:16

ringus1 napisał(a): Twierdzisz, że na takiej drodze nie możesz zaparkować sobie tyłem? Czy jest to już tylko jakiś wyjątek?

Nie mogę.
To nie prędkość zabija, tylko bezmyslność, złe przepisy i kiepska infrastruktura...
Avatar użytkownika
Amos
 
Posty: 490
Dołączył(a): czwartek 16 października 2008, 14:32
Lokalizacja: Kraków

Re: Ciekawa kolizja - cofanie na jednokierunkowej

Postprzez ks-rider » środa 01 lutego 2012, 14:36

Amos napisał(a):
ringus1 napisał(a): Twierdzisz, że na takiej drodze nie możesz zaparkować sobie tyłem? Czy jest to już tylko jakiś wyjątek?

Nie mogę.



Sorry, ze pytam, to jak zamierzasz wyjechac / wlaczyc sie ponownie do ruchu jezeli nie mozesz na drodze / ulicy jednokierunkowej zaparkowac poprzecznie ?

W/g mnie jezeli zaparkowalem w w/w ulicy / drodze, to musze wycofac tylem w kierunku przeciwnym do okreslajacego poprzez droge/ ulice jednokierunkowa

Amos - sorry ale totalna bzdura !


Oczywiscie, ze mozesz i masz do tego pelne prawo !

:wink:
ks-rider
 
Posty: 3820
Dołączył(a): sobota 19 grudnia 2009, 21:47

Re: Ciekawa kolizja - cofanie na jednokierunkowej

Postprzez Amos » środa 01 lutego 2012, 14:42

Chyba raczej na parkingu przy tej drodze. No ale wtedy cofam poprzecznie do tej drogi, po to by wyjechać ze stanowiska, a potem ruszam normalnie do przodu, a nie jadę kilkadziesiąt metrów do tyłu nie wiadomo po co...
To nie prędkość zabija, tylko bezmyslność, złe przepisy i kiepska infrastruktura...
Avatar użytkownika
Amos
 
Posty: 490
Dołączył(a): czwartek 16 października 2008, 14:32
Lokalizacja: Kraków

Re: Ciekawa kolizja - cofanie na jednokierunkowej

Postprzez JolantazMlawy » piątek 03 lutego 2012, 19:33

Prawda jest prosta - jeśli na jednokierunkowej w ogóle wolno cofać - to jedynie w kierunku wskazanym strzałką.

post edytowany przez moderatora
JolantazMlawy
 
Posty: 99
Dołączył(a): środa 21 grudnia 2011, 20:12

Re: Ciekawa kolizja - cofanie na jednokierunkowej

Postprzez polex » piątek 03 lutego 2012, 20:08

JolantazMlawy napisał(a):jeśli na jednokierunkowej w ogóle wolno cofać - to jedynie w kierunku wskazanym strzałką.

Ten tekst najpierw poprawił mi humor :lol: , a nieco później wprowadził w zakłopotanie. Zastanowiłem się jak mogłoby wyglądać takie cofanie? Czyżby tyłem? Ale to musiałoby oznaczać, że sam wjazd w taką ulicę też nastąpił tyłem. W ten sposób? -----> http://www.youtube.com/watch?v=q7KVB64tCzU
...............Na PoRD świat się nie kończy; korzystaj też ze zdrowego rozsądku.
............................................Obrazek
polex
 
Posty: 269
Dołączył(a): środa 28 grudnia 2011, 17:58

Re: Ciekawa kolizja - cofanie na jednokierunkowej

Postprzez oskbelfer » piątek 17 lutego 2012, 18:40

JolantazMlawy napisał(a):Też tak uważam. A prawda jest prosta - jeśli na jednokierunkowej w ogóle wolno cofać - to jedynie w kierunku wskazanym strzałką.



Jolka :) A możes zpodać podstawę prawną która zabrania cofania na drodze jednokierunkowej :)
sorry taki mamy klimat....sorry - na autostradach nie ma skrzyżowań, am sorry
N'attendez pas le Jugement dernier. Il a lieu tous les jours.
Avatar użytkownika
oskbelfer
 
Posty: 3596
Dołączył(a): czwartek 18 września 2008, 19:17
Lokalizacja: Polska

Poprzednia strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 46 gości