Odwoływać się czy się nie odwoływać? Nieustąpienie pieszemu.

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Re: Odwoływać się czy się nie odwoływać? Nieustąpienie piesz

Postprzez EgzaminatorB » czwartek 26 stycznia 2012, 22:12

Mowie tylko jakie jest podejscie do sprawy jednostek sprawujących nadzór nad WORDami, do ktorych trafiają skargi. Jezeli pieszy znajdował sie już na przejściu (chociażby jedną nogą), a zdający dopiero ruszał z miejsca to powinien to zauważyć i zatrzymać sie, ponieważ ciązy na nim obowiązek zachowania szczegolnej ostrożności. Ja bym w takich okolicznosciach jak tutaj opisane, egzaminu nie przerwał. To nie jest egzamin weryfikacyjny dla egzaminatrów, tylko dla kandydatów na kierowców. Jesli zachowanie osoby zdającej nie zmusza innych uczestników ruchu do niezamierzonych zachowań to jedziemy dalej i nie dzielimy włosa na 4. Co do procedury odwoławczej to trzeba sie zgłosic do egzaminatora nadzorującego w danym ośrodku i powiedzieć w czym problem. Wtedy nagranie jest odtwarzane w obecności egzaminatora prowadzącego egzamin oraz osoby egzaminowanej. Jesli to nie rozwieje wątpliwości to za pośrednictwem dyrektora WORD składa sie skargę na przebieg egzaminu do urzędu marszałkowskiego. W praktyce w ciągu 2 tyg przychodzi odpowiedź
EgzaminatorB
 
Posty: 30
Dołączył(a): czwartek 26 stycznia 2012, 20:53

Re: Odwoływać się czy się nie odwoływać? Nieustąpienie piesz

Postprzez szerszon » czwartek 26 stycznia 2012, 22:19

Tylko niestety ten włos jest dzielony.
z jednej strony sytuacja zero jedynkowa- wlazł =przepuszczamy.
Z drugiej-ilez to będzie wątpliwości- zwolnilby kroku, czy nie zwolniłby ? :hmm:
Ze stoperem i linijka będą latać?
Co innego na jezdni o trzech pasach ruchu w każdą strone, co innego gdy jest po jednym pasie ruchu.
Tutaj byłbym ostrozny w dokładaniu kolejnych wątpliwości.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Odwoływać się czy się nie odwoływać? Nieustąpienie piesz

Postprzez Minor » czwartek 26 stycznia 2012, 22:42

@szerszon rzuć okiem na obrazek, ten człowiek miał do przebycia 2 pasy ruchu aby dostać się na mój, te 2 były w przeciwnym kierunku, niż ten na którym ja się znajdowałem. Gdyby był w połowie tej odległości do mnie, nawet nie było by tego tematu.
Minor
 
Posty: 257
Dołączył(a): czwartek 08 grudnia 2011, 21:28

Re: Odwoływać się czy się nie odwoływać? Nieustąpienie piesz

Postprzez EgzaminatorB » czwartek 26 stycznia 2012, 22:44

na jaką kategorie PJ był to egzamin ?
EgzaminatorB
 
Posty: 30
Dołączył(a): czwartek 26 stycznia 2012, 20:53

Re: Odwoływać się czy się nie odwoływać? Nieustąpienie piesz

Postprzez Minor » czwartek 26 stycznia 2012, 22:46

Oczywiście B, stąd też stwierdzenie że bez przeszkód mógł bym przejechać. Przepraszam że nie napisałem wcześniej, wyleciało mi z głowy że autobus to nie osobówka i może mieć to znaczenie.
Minor
 
Posty: 257
Dołączył(a): czwartek 08 grudnia 2011, 21:28

Re: Odwoływać się czy się nie odwoływać? Nieustąpienie piesz

Postprzez EgzaminatorB » czwartek 26 stycznia 2012, 22:52

Wszystko zalezy więc od tego jaki jest obraz z nagrania tego egzaminu. Jeżeli w pojeździe jest tylko jedna przewidziana przepisami kamera o kącie widzenia do przodu 45 stopni, to po prostu moze byc niezauwazalne, ze ów pieszy dopiero co wszedł na przejście a egzaminator może stwierdzić, że znajodwał sie tuż przed pojazdem. Myślę ze przynajmniej warto pofatygowac sie do nazdorującego i obejrzeć nagranie.
EgzaminatorB
 
Posty: 30
Dołączył(a): czwartek 26 stycznia 2012, 20:53

Re: Odwoływać się czy się nie odwoływać? Nieustąpienie piesz

Postprzez Minor » czwartek 26 stycznia 2012, 23:09

A czy na takim nagraniu jest zauważalny moment w którym egzaminator naciska hamulec? Jeżeli tak to przecież widać jaki czas upłynął od chwili naciśnięcia do momentu wejścia pieszego w kadr, dodatkowo skręcając w prawo byłem ustawiony pod kątem do przejścia.

Takie odtworzenie może mieć miejsce zaraz po tym jak zjawie się w WORD? Czy trzeba składać podania itp, umówić sie na termin? Ja rozumiem że tam może być potrzeba przygotowania technicznego. Zresztą i tak będę dzwonił do BOKu zeby zapytac, co i gdzie... bo egzaminator nie chciał mi powiedziec do kogo isc, ani gdzie.
Minor
 
Posty: 257
Dołączył(a): czwartek 08 grudnia 2011, 21:28

Re: Odwoływać się czy się nie odwoływać? Nieustąpienie piesz

Postprzez EgzaminatorB » czwartek 26 stycznia 2012, 23:17

Z tym czy widać moment nacisniecia hamulca jest bardzo róznie. Wszystko zalezy od urządzenia rejestrującego. W niektorych osrodkach w momencie naciśniecia na hamulec (przez obojetnie kogo) na monitorze wyswietla sie symbol. W innych natomist jest obraz zza szyby i nic poza tym. To, że pojazd stał pod kątem do przejscia dziala tylko na Twoja korzyśc, bo jest większa szansa, ze sytuacja została zarejestrowana. Od ręki bedzie trudno, to wymaga przygotowania nagrania itp. Ale nie powinni wymagac do tego zadnych podań, wystraczy sie po prostu umówić.
EgzaminatorB
 
Posty: 30
Dołączył(a): czwartek 26 stycznia 2012, 20:53

Re: Odwoływać się czy się nie odwoływać? Nieustąpienie piesz

Postprzez lith » czwartek 26 stycznia 2012, 23:47

Jak najbardziej się odwołuj. Nie po to tutaj na forum wszyscy dzielnie tłumaczą co to jest nieustąpienie pierwszeństwa i wklejają tą definicję gdzie popadnie, żeby kogoś za jej znajomość oblać. Tak, bo jak dla mnie tutaj ewidentnie miało miejsce oblanie za znajomość przepisów... jak widać lepszą niż jego wysokość egzaminator.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Odwoływać się czy się nie odwoływać? Nieustąpienie piesz

Postprzez Minor » piątek 27 stycznia 2012, 22:06

Taka dygresja dla potomnych, chcesz się odwołać, nie mów o tym nikomu. Jezu ile to ja się nasłuchałem że narobię sobie tylko kłopotów, że i tak nie wygram, że to bez sensu, że mnie zapamiętają i nigdy nie zdam.

A zawsze mnie dziwiło, czemu ludzie w mojej opinii tak rzadko się odwołują od decyzji WORDu. Teraz już wiem, i wiem też że dokąd mentalność osób się nie zmieni to i w samych WORDach będzie tak jak teraz.


W temacie, w poniedziałek będę dzwonił umówić się na spotkanie z kierownikiem, za radą miłej pani z sekretariatu, która poradziła żeby najpierw porozmawiać "bo skargę zawsze zdążę napisać". Obecnie kierownik na urlopie, będzie od poniedziałku właśnie. Swoją drogą kobieta mnie rozbawiła, "no może pan się spotkać z jakimś tam egzaminatorem nadzorującym lub zastępcą oczywiście, ale raczej nie warto". Aż się uśmiechnąłem. Hehe.
Minor
 
Posty: 257
Dołączył(a): czwartek 08 grudnia 2011, 21:28

Re: Odwoływać się czy się nie odwoływać? Nieustąpienie piesz

Postprzez lith » piątek 27 stycznia 2012, 22:12

W ramach motywacji Ci powiem, że znam osoby, które się odwoływały i wygrywały- a były to zdecydowanie dla mnie mniej oczywiste rzeczy niż Twój przypadek. Jeżeli chodzi o odrzucone odwołania to te znam kilka osób, ale były to albo pretensje wyssane z palca, a sytuacja na filmie wyglądała zupełnie inaczej niż ta osoba to opisywała wcześniej albo wręcz odwołania na zasadzie- a może coś się znajdzie, a może się nie nagrało coś niezbędnego itd.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Odwoływać się czy się nie odwoływać? Nieustąpienie piesz

Postprzez rusel » sobota 28 stycznia 2012, 09:44

kamera obejmie moment kiedy pieszy wchodzi na przejscie, problematyczne jest uzasadnianie nieustapienia pierwszenstwa na szczeblu "urzedniczym" typu zmuszanie do istotnej zmiany predkosci itp. nie ma to sensu w wielu przypadkach bo oceniany jest sposob w jakim kandydat na kierowce reaguje na takie sytuacje, jezeli na egzaminie kandydat jedzie z predkoscia 50km/h i pieszy wchodzi na przejscie szybkim krokiem a jest na 1/4 przejscia i nie ma reakcji a pieszy nie zwalnia kroku to nie moge uznac ze nic sie nie dzieje, inna sytuacja jest moment kiedy odleglosc od pojazdu jest znaczna, przejscie dlugie a pieszy pokonal ledwo krok/dwa wtedy na korzysc kursanta, to jest bardzo plynne i ocenne, osobiscie nie przerywam egzaminu w opisywanej relacji ale odwolanie nie zostanie rozpatrzone na korzysc, gwarantuje...

odwolanie przebiega w praktyce nieco w innym sposob, skladasz pismo ze nie zgadzasz sie z wynikiem egzaminu, egzaminator nadzorujacy przeglada film i po kilku dniach zapraszaja Cie na obejrzenie materialu z wyjasnieniem gdzie popelniles blad, jezeli nadal sie nie zgadzasz z wynikiem piszesz kolejne pismo, nastepnie caly material i uzasadnienie wyniku negatywnego z karta oceny egzaminatora wysylana jest do urzedu marszalkowskiego, wtedy marszalek daje wiare osrodkowi lub kursantowi
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: Odwoływać się czy się nie odwoływać? Nieustąpienie piesz

Postprzez Minor » sobota 28 stycznia 2012, 12:04

Ale jak ja mam reagować? Depnąć w hamulec jak egzaminator, ryzykując że ktoś mi wjedzie w tyłek? Prędkości niby małe, ale ślisko było. Jak dla mnie to większym zagrożeniem było to co zrobił egzaminator, aniżeli mój przejazd w sytuacji gdy pieszy stawia nogę na przejściu po lewej stronie, a ja już na nim praktycznie jestem.

Dlaczego gwarantuję Pan, że nikt nie uzna mojego odwołania? Takim stwierdzeniem bardzo ładnie pokazuje Pan, że egzaminatorów, ani WORDów nie dotyczą żadne przepisy. Że istnieją ponad prawem.
Opisał Pan procedurę odwołania, w taki sposób jak gdyby, moje zdanie i uzasadnienie się nie liczyło, czy o to chodzi? Że nie czytając uzasadnienia, urzędnik obejrzy nagranie, powie "było wymuszenie" i nara? Nie sądzę, myślę że jeżeli decyzja jest negatywna, to trzeba ustosunkować się do wszystkich moich argumentów.
Minor
 
Posty: 257
Dołączył(a): czwartek 08 grudnia 2011, 21:28

Re: Odwoływać się czy się nie odwoływać? Nieustąpienie piesz

Postprzez oskinstruktor » sobota 28 stycznia 2012, 16:47

Rusel co to znaczy że ja (czyli Ty) w tym przypadku nie przerywam egzaminu? Pytanie nie ma w sobie zarzutu co do Twojej oceny, tylko chodzi mi jak można to samo zachowanie w jednym przypadku uznać za prawidłowe (Ty) a w inna oceniająca to osoba powie że to błąd.
Przychylam się do Twojej interpretacji bo też uważam że to nie błąd. Dlaczego? Jeżeli w przypadku przechodzenia przez przejście ze strony prawej na lewą można ruszyć jeśli pieszy jeszcze jest na przejściu byle w bezpiecznej odległości od naszego samochodu to dlaczego w drugą stronę ma to wyglądać inaczej?

Kolejny argument..... uczę przez cały kurs moich kursantów w sposób jaki opisałem. Przychodzi tak nauczony kursant na egzamin a ktoś inny niż Rusel, z innym spojrzeniem na takie zachowanie przerywa mu egzamin. Jak wyglądam wtedy ja jako instruktor? Jestem niedouczony? Brak mi kompetencji? W jakim świetle jestem stawiany przed kursantem? On będzie miał teraz do mnie pretensje, że źle go nauczyłem.

Zmierzam do jednego..... dlaczego nie ma konkretnych wykładni co i w jakich sytuacjach powinno skutkować przerwaniem egzaminu. Zdaję sobie sprawę że nie można opisać wszystkich możliwości. Natomiast nie rozważamy czy w takiej sytuacji mamy się zatrzymać przed pieszym w kolorze bluzki białym a jeżeli ma inny kolor to już możemy jechać. Naprawdę nie jest tych "spornych" sytuacji aż tyle, żeby nie można było tego sprecyzować.

Rusel "przyczepiłem" się Twojej osoby ale tylko dlatego, że też Ty konkretnie napisałeś co byś zrobił w tej sytuacji. Podkreślam że uczę identycznie tak jak Ty do tego podchodzisz, wiec mam nadzieję, że nie odbierzesz źle mojej personalnej "wycieczki" ;)
Avatar użytkownika
oskinstruktor
 
Posty: 772
Dołączył(a): wtorek 25 stycznia 2011, 23:50
Lokalizacja: Rybnik

Re: Odwoływać się czy się nie odwoływać? Nieustąpienie piesz

Postprzez EgzaminatorB » sobota 28 stycznia 2012, 17:51

Tak jak wspomniał Jarzabek, ocenia takich sytuacji jest bardzo płynna. Po to egzaminator jest fachowcem, zeby potrafił ocenić całokształt zachowania osoby zdającej w danej sytuacji. Czasem bywa tak,że o wiele bezpieczniej jest przejechać przed pieszym, ktory dopiero co wszedł na przejscie z lewej strony, aniżeli usiłowac zatrzymać sie za wszelką cenę. Jednakże przyznam rację Ruselowi, że urzędnicy interpretują przepisy literlanie z perspektywy biurka i odwołania zwykle przynoszą marny skutek :(
EgzaminatorB
 
Posty: 30
Dołączył(a): czwartek 26 stycznia 2012, 20:53

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot] i 35 gości