Wypadek z pieszymi przechodzącymi na czerwonym

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Wypadek z pieszymi przechodzącymi na czerwonym

Postprzez vonBraun » poniedziałek 23 stycznia 2012, 19:29

Witam,

Problem opisano tutaj, jest też wideo

http://tinyurl.com/79vmfxx

Zwykle rozkminiam takie rzeczy sam, ale tu mam zagwozdkę. Niewątpliwie samochody miały światło zielone - jednak przepis mówiący o zakazie omijania na przejściu samochodu/samochodów ustępujących pierwszeństwa pieszych nie zająknął się o ile pamiętam o tym, że jest jakiś wyjątek wtedy gdy jest sygnalizacja i mamy zielone.

Pomińmy to, że na zdrowy rozum należałoby się zatrzymać obok aut czekających na wchodzących nieprzepisowo na przejście pieszych.

Jak wygląda to w świetle LITERY prawa? Czy będzie czy nie będzie współwina kierowcy?

pozdrawiam
vonBraun
Ostatnio zmieniony poniedziałek 23 stycznia 2012, 20:41 przez vonBraun, łącznie zmieniany 1 raz
Suzuki Grand Vitara 1.6, 3D, rok 2000
Prawko od 28.09.2009/po drugim podejściu- nie liczę pomylonego terminu/. Autko (pierwsze w życiu) od 26.10.2009
Avatar użytkownika
vonBraun
 
Posty: 182
Dołączył(a): środa 29 lipca 2009, 12:35

Re: Jeśli nie dyskutowano tu podobnego problemu to mam zagwo

Postprzez Rizzin » poniedziałek 23 stycznia 2012, 19:51

Ten samochód nie omijał tylko wyprzedzał. Kierowca będzie miał problem jeśli ustali się, że jechał za szybko.
Rizzin
 
Posty: 15
Dołączył(a): środa 30 listopada 2011, 13:41

Re: Jeśli nie dyskutowano tu podobnego problemu to mam zagwo

Postprzez vonBraun » poniedziałek 23 stycznia 2012, 20:37

Rizzin napisał(a):Ten samochód nie omijał tylko wyprzedzał. Kierowca będzie miał problem jeśli ustali się, że jechał za szybko.


Fakt, że pojazdy ustępujące pierwszeństwa posuwały się w tempie cirka ebałt 1 cm na sekundę ;-) więc da się to podciągnąć pod wyprzedzanie.
Ale moje pytanie dotyczy OMIJANIA w podobnej jak tu sytuacji. Zapomnijmy o możliwej nadmiernej prędkości i innych sprawach zaciemniających istote pytania.

vB
Suzuki Grand Vitara 1.6, 3D, rok 2000
Prawko od 28.09.2009/po drugim podejściu- nie liczę pomylonego terminu/. Autko (pierwsze w życiu) od 26.10.2009
Avatar użytkownika
vonBraun
 
Posty: 182
Dołączył(a): środa 29 lipca 2009, 12:35

Re: Jeśli nie dyskutowano tu podobnego problemu to mam zagwo

Postprzez mapmen » poniedziałek 23 stycznia 2012, 20:42

vonBraun napisał(a):Niewątpliwie samochody miały światło zielone - jednak przepis mówiący o zakazie omijania na przejściu samochodu/samochodów ustępujących pierwszeństwa pieszych nie zająknął się o ile pamiętam o tym, że jest jakiś wyjątek wtedy gdy jest sygnalizacja i mamy zielone.
Po pierwsze sygnalizacja reguluje wtedy pierwszeństwo. Nie można zrzec się pierwszeństwa, na rzecz uczestnika mającego czerwony sygnał. Skoro nie może się zrzec pierwszeństwa, to prawo nie moze przewidywać ochrony takiego zachowania pieszego jakim jest zakaz omijania - bo legalizowałoby to przechodzenie na czerwonym i ustanowiło zasadę bezgranicznego braku zaufania.

vonBraun napisał(a):Pomińmy to, że na zdrowy rozum należałoby się zatrzymać obok aut czekających na wchodzących nieprzepisowo na przejście pieszych.
No jeszcze czego?

vonBraun napisał(a):Jak wygląda to w świetle LITERY prawa? Czy będzie czy nie będzie współwina kierowcy?
Oczywiście, ze nie bo z jakiego powodu. Zdarzeniem sprawczym było wejście na czerwonym. A wchodzenie na czerwonym nie jest zachowaniem, które kierujący winien przewidzieć.
Avatar użytkownika
mapmen
 
Posty: 317
Dołączył(a): piątek 26 listopada 2010, 23:45
Lokalizacja: Toruń

Re: Jeśli nie dyskutowano tu podobnego problemu to mam zagwo

Postprzez vonBraun » poniedziałek 23 stycznia 2012, 20:49

mapmen napisał(a):
vonBraun napisał(a):Pomińmy to, że na zdrowy rozum należałoby się zatrzymać obok aut czekających na wchodzących nieprzepisowo na przejście pieszych.


No jeszcze czego?



Po prostu usuwanie mózgu, krwi i wnętrznosci z maski jest zajęciem pracochłonnym a wyklepywanie wgnieceń trochę kosztuje jesli nie masz AC. No i na policję czeka sie czasem 2 godziny...

Mam nadzieję, ze empatycznie wyczułem to co wg Ciebie mógłby oznaczać "zdrowy rozum" ;-) i odpowiedziałem "w konwencji".

:lol:

pozdrawiam
vB
Suzuki Grand Vitara 1.6, 3D, rok 2000
Prawko od 28.09.2009/po drugim podejściu- nie liczę pomylonego terminu/. Autko (pierwsze w życiu) od 26.10.2009
Avatar użytkownika
vonBraun
 
Posty: 182
Dołączył(a): środa 29 lipca 2009, 12:35

Re: Jeśli nie dyskutowano tu podobnego problemu to mam zagwo

Postprzez szerszon » poniedziałek 23 stycznia 2012, 20:51

mapmen napisał(a):
vonBraun napisał(a):Pomińmy to, że na zdrowy rozum należałoby się zatrzymać obok aut czekających na wchodzących nieprzepisowo na przejście pieszych.
No jeszcze czego?

No nie. Chyba nie rozpedzisz takiego towarzystwa ?
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Jeśli nie dyskutowano tu podobnego problemu to mam zagwo

Postprzez ringus1 » poniedziałek 23 stycznia 2012, 23:07

Przykre. Tym bardziej, że całą sytuację sprowokował kierowca pierwszego srebrnego samochodu, ustępując pieszym pierwszeństwa na swoim zielonym. Ci w przekonaniu, że jak już 2 auta stanęły, to lecim... no i bam.
Kierowca, który uderzył pieszego może czuć się winny, jednak tylko moralnie. Bo nie zwrócił uwagi, nie przewidział. Tak to sobie pewnie będzie jeszcze długo w sumieniu tłukł.

Takie sytuacje widzę stosunkowo dość często. Zwłaszcza z uczestnictwem starszych osób. Schorowane takie, nawet nie patrzy czy zielone czy nie, ew. czy coś w odl. 5m nie jedzie (bo dalej to głowę ciężko podnieść). Ale na jezdnię wchodzi pewnie. Samo życie... eh. Nic dziwnego, że niekiedy kończy się to właśnie w ten sposób.
"When was the last time you just got up and went for a drive? Not to anywhere, not for anything, just for a drive? See, motorcyclists do it all the time, so why don't human beings?" -- Jeremy Clarkson

Prawo jazdy na kat. A, B.
ringus1
 
Posty: 333
Dołączył(a): wtorek 29 listopada 2011, 22:32
Lokalizacja: Wrocław

Re: Jeśli nie dyskutowano tu podobnego problemu to mam zagwo

Postprzez vonBraun » wtorek 24 stycznia 2012, 01:32

ringus1 napisał(a):Przykre. Tym bardziej, że całą sytuację sprowokował kierowca pierwszego srebrnego samochodu, ustępując pieszym pierwszeństwa na swoim zielonym. Ci w przekonaniu, że jak już 2 auta stanęły, to lecim... no i bam.


Pewnie zawachał się ponieważ gdy podjeżdżał weszli już częściowo na przejście. Wygląda na to, że zdrowym wyjściem jest bezlitośnie otrąbić - mógłby uratować życie.
vB
Suzuki Grand Vitara 1.6, 3D, rok 2000
Prawko od 28.09.2009/po drugim podejściu- nie liczę pomylonego terminu/. Autko (pierwsze w życiu) od 26.10.2009
Avatar użytkownika
vonBraun
 
Posty: 182
Dołączył(a): środa 29 lipca 2009, 12:35

Re: Jeśli nie dyskutowano tu podobnego problemu to mam zagwo

Postprzez lith » wtorek 24 stycznia 2012, 02:35

Piesi zdecydowanie sami sobie winni:
1. Weszli na czerwonym
2. Biegli
3. Nie patrzyli nawet czy coś nie jedzie i wleźli prosto pod samochód.

Jeżeli idzie o samochody to zatrzymanie tych dwóch bym usprawiedliwił jako unikanie zagrożenia- w końcu skoro piesi szli to przecież nie mogli ich rozjechać. Otrąbienie byłoby wskazane, chociaż nie powiedziane, że by coś dało.
Ten trzeci tu jest w 100% usprawiedliwiony, bo wyprzedzać mógł... a wyprzedzanie jest w takiej sytuacji dozwolone, bo po prostu zakłada się, że nie ma takiej możliwości pieszy w takiej sytuacji tak się znaleźć. Nie ma i już. Chociaż imo nawet jakby to było omijanie to nikt by temu trzeciemu nic nie zarzucił w sądzie przy takim nagraniu.
btw. prędkość tego trzeciego wcale nie jest jakaś znaczna na oko, zobaczcie, że na tych 10-15 m prawie sie zatrzymał

Szczerze mówiąc to mi tego pieszego nawet szkoda specjalnie nie jest. W zeszłym roku na praktykach podobna akcja była jak przywieźli babę, która na czerwonym weszła prosto pod autko- oczywiście nie wyszła z tego. Ale nawet jej rodzina pretensję miała o to tylko i wyłącznie do niej. Szkoda mi dużo bardziej tego co wjechał.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Jeśli nie dyskutowano tu podobnego problemu to mam zagwo

Postprzez cman » wtorek 24 stycznia 2012, 10:01

Rozporządzenie napisał(a):§ 95. 2. Sygnał zielony nie zezwala na wjazd za sygnalizator, jeżeli:
1) ruch pojazdu utrudniłby opuszczenie jezdni pieszym lub rowerzystom
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Re: Jeśli nie dyskutowano tu podobnego problemu to mam zagwo

Postprzez ringus1 » wtorek 24 stycznia 2012, 11:35

Tylko wiesz cman, że możesz sobie takie cóś znaleźć do praktycznie każdej sytuacji. Bo przecież prawie wszystko można podciągnąć pod niezachowanie szczególnej ostrożności, brak ograniczonego zaufania do uczestników ruchu nieprzestrzegających przepisów itp. itd.
Ale sam mówiłeś w którymś wątku, że wtargnięcie na przejście zmienia winę na niekorzyść pieszego. A jednak kierujący jak widzisz ma i tak obowiązek ustąpienia takiemu pierwszeństwa, czyż nie?
Przepis przepisem, ale ważne który przepis w różnych sytuacjach jest ważniejszy (jeśli chodzi o uznawanie winy).
No i nic nie zastąpi zdrowego rozsądku.
"When was the last time you just got up and went for a drive? Not to anywhere, not for anything, just for a drive? See, motorcyclists do it all the time, so why don't human beings?" -- Jeremy Clarkson

Prawo jazdy na kat. A, B.
ringus1
 
Posty: 333
Dołączył(a): wtorek 29 listopada 2011, 22:32
Lokalizacja: Wrocław

Re: Jeśli nie dyskutowano tu podobnego problemu to mam zagwo

Postprzez mapmen » wtorek 24 stycznia 2012, 11:44

cman napisał(a):
Rozporządzenie napisał(a):§ 95. 2. Sygnał zielony nie zezwala na wjazd za sygnalizator, jeżeli:
1) ruch pojazdu utrudniłby opuszczenie jezdni pieszym lub rowerzystom

Utrudniać musiałby jednak opuszczenie zgodne z prawem, a zatem poprzedzone wejściem na sygnale zielonym. W przeciwnym wypadku wspieramy zasadę bezgranicznego braku zaufania, bo w przypadku każdej kolizji z pieszym na PdP z sygnalizacja winny byłby kierujący co prowadzi do absurdu.
Avatar użytkownika
mapmen
 
Posty: 317
Dołączył(a): piątek 26 listopada 2010, 23:45
Lokalizacja: Toruń

Re: Jeśli nie dyskutowano tu podobnego problemu to mam zagwo

Postprzez polex » wtorek 24 stycznia 2012, 11:55

Ten przepis ma się nijak do sytuacji.
Sprawa, dzięki udokumentowania filmem, jest łatwa do interpretacji:
Art. 14. Zabrania się:

1) wchodzenia na jezdnię:

a) bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla pieszych,

b) spoza pojazdu lub innej przeszkody ograniczającej widoczność drogi;

(...)

3) zwalniania kroku lub zatrzymywania się bez uzasadnionej potrzeby podczas przechodzenia przez jezdnię lub torowisko;

4) przebiegania przez jezdnię;

O zakazie wejścia na czerwonym nawet nie wspominam.

Cieszę się, że poza mną, także ringus1 odwołał się do zdrowego rozsądku.
...............Na PoRD świat się nie kończy; korzystaj też ze zdrowego rozsądku.
............................................Obrazek
polex
 
Posty: 269
Dołączył(a): środa 28 grudnia 2011, 17:58

Re: Jeśli nie dyskutowano tu podobnego problemu to mam zagwo

Postprzez mapmen » wtorek 24 stycznia 2012, 12:18

polex napisał(a):
Art. 14. Zabrania się:
1) wchodzenia na jezdnię:
a) bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla pieszych,
b) spoza pojazdu lub innej przeszkody ograniczającej widoczność drogi;
Coś nie bardzo polex
Zabrania sie tylko wchodzenia na jezdnie w tych sytuacjach. Jak przemierzy sobie jeden pas ruchu to wchodząc na następny pas ruchu nie jest już wchodzacym na jezdnię
polex napisał(a):3) zwalniania kroku lub zatrzymywania się bez uzasadnionej potrzeby podczas przechodzenia przez jezdnię lub torowisko;
Miał uzasadnioną potrzebę zwolnienia lub zatrzymania, bo nie byl pewny czy te dwa pojazdy co się zatrzymały, rzeczywiscie miały zamiar sie zatrzymac.
polex napisał(a):4) przebiegania przez jezdnię;
W końcu prawidłowa odpowiedź, ale 25% prawidłowych odpowiedzi to jest w szkole pała.
Avatar użytkownika
mapmen
 
Posty: 317
Dołączył(a): piątek 26 listopada 2010, 23:45
Lokalizacja: Toruń

Re: Jeśli nie dyskutowano tu podobnego problemu to mam zagwo

Postprzez maryann » wtorek 24 stycznia 2012, 13:30

cman napisał(a):
Rozporządzenie napisał(a):§ 95. 2. Sygnał zielony nie zezwala na wjazd za sygnalizator, jeżeli:
1) ruch pojazdu utrudniłby opuszczenie jezdni pieszym lub rowerzystom

Dla równowagi:
Rozporządzenie napisał(a):sygnał czerwony - zakaz wejścia na przejście
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Następna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 46 gości