Mam na imię Marcin 19 stycznia bierzącego roku zdawałem Państwowy Egzamin Prawa jazdy kategorii C, Państwowy należało by wziąć w cudzysłów, wiem że na forum zagląda dużo osób, więc postanowiłem podzielić się spostrzeżeniami z swojego egzaminu... Egzaminator jako pracownic państwowy moim zdaniem nie powinien używać zwrotów typu " K*** co ty robisz" bądź " nie tak do Ch*** mówiłem" ale dość tekstów zasłyszanych z placu WORD Łomża
Przejdźmy do mojej sytuacji, jadę drogą jedno kierunkową dwupasmową po prawym pasie ruchu (KAT. C) Egzaminator wydaje polecenie skrętu na następnym skrzyżowaniu świetlnym w lewo, co automatycznie wiąże się z zmianą pasa ruchu, włączam kierunkowskaz i spoglądam w lusterko, na lewym pasie zasuwa osobówka, szybciej niż dopuszczalna prędkość no ale cóż, nie mi mandaty wystawiać więc czekam aż mnie wyprzedzi ( co ważne kierunek dalej miga), osobówka zbliża się w zaskakującym tempie więc pasa nie zmieniam... no i osobówka zwalnia na wysokości końca mojego egzaminacyjnego auta zwalnia i jedzie tą samą prędkością nie chcąc wymusić pierwszeństwa zwalniam nogę z pedału gazu, w lusterku widzę że osobówka zrobiła to samo i przestrzeń między nią a mną jest coraz większa więc zjeżdżam na lewy pas w tym samym momencie osobówka robi manewr wyprzedzania mnie po prawej stronie tuż przed sygnalizatorami i zajmuje pas przede mną

Pytanie do Was czy słusznie zostałem oblany, Egzaminator powiedział że przysługuje mi prawo do odwołania... ( ok odwołanie odwołaniem - moje zdanie przeciwko jego zdaniu, widomo kto wygra....) Czy mogę złożyć skargę na egzaminatora ale w póżniejszym terminie tzn po poprawce, gdyż wiem, że w Łomży jeśli będzie skarga na "szanownego pana egzaminatora" to na egzamin powtórkowy mogę się wybierać do innego miasta.
Myślę iż np. Łomży można doświadczyć tego, że "egzaminatorzy" podchodzą do zawodu w ten sposób uwalmy jak najwięcej będzie więcej na poprawkę...
Koleżanki i Koledzy jaki jest termin składania skarg na "egzaminatora"??
*** "egzaminator" - specjalnie napisany w cudzysłowu gdyż statusem Egzaminatora nazywamy pracownika państwowego a nie byłego policjanta czy instruktora, który przyszedł dorobić sobie jako egzaminator i oblewamy wszystkich bo będzie z tego KASA.
PS. Jak to możliwe, iż w ŁOMŻY kilku "egzaminatorów" ma synów którzy prowadzą szkoły jazdy, może nie tylko synów ale również kogoś bliskiego z rodziny.... nazawisk nie będę wymieniał, lecz jesli drugi raz z rzędu zostanę oblany za coś takiego z chęcią wypisze je na forum publicznym
Z poważaniem do Wszystkich ( prócz pseudo egzaminatorów z Łomży)