Projekt rewolucyjnych zmian!!!

Tutaj możecie zamieszczać opinie dotyczące kursów na prawo jazdy

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez scorpio44 » środa 17 listopada 2004, 20:54

piotreko15 napisał(a):ale chodzi mi o to czy jak pojde normalnie tj.od 18 lat to czy bede mnie obowiazyc "stare" zasady czyli te co sa teraz?

Jeżeli do tego czasu wejdą nowe, to będą obowiązywać jakie? Nowe! A jeżeli nie wejdą, to będą obowiązywać jakie? Stare! Prawda, że proste? :D
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez Mmeva » piątek 19 listopada 2004, 01:11

W wielu punktach się z Toba zgadzam Biały, skomentuje jednak kilka:

Biały napisał(a): Usuniecie palcu manewrowego, wiekszosc samochodow na parkingach powgniatane błotniki, drzwi, porysowane zderzaki.


Zgadzam się w pełni, placyk w jakiejś formie musi być; inna sprawa, że z takim poglądem chyba jestesmy w mniejszości.

Wprowadzenie jazd z osoba dorosla dobry pomysl ale bez przesady, szkolenie dla tej osoby, dobrze kilka godzin ale nie z przyszlym kierowca, ale samemu z tematow typu: przewidywanie sytuacji na drodze, lub cos w tym stylu.


Szkolenie z teorii taka osoba też pewnie przejdzie; a jazdy w praktyce kursanta z opiekunem pod okiem instruktora moim zdaniem sa potrzebne, w koncu ten opiekun po kursie bedzie przez jakis czas spełniał role podobna do instruktora.

A to z posiadaniem samochody i PJ od dłuzszago czasu, mam samochod ale nim nie podruzuje, ew czasami do kosciolka lub na dzialke (dwa razy w roku).


A widzisz jakies inne rozwiazanie? Bo ja nie wiem, jak sprawdzić, czy ktos jeździ i ile. Jak ma prawko i samochód kilka lat zawsze większe prawdopodobieństwo, że jednak robi z nich uzytek; ale zgadzam sie, że to nie gwarantuje, że opiekun bedzie doświadczony.

Ten okres 7 m-cy, to kolejna głupota, skad wiadomo ile ta osoba przejedzie km, moze zrobi PJ a za siedem m-cy kupi samochod, ktory bedzie pierwszym w rodznie?


Może, ale tego też nie da sie w inny sposób zmierzyc, a jakis okres musieli ustalić.

Całego problemu na polskich drogach nie rowiaze jenda ustawa, jest to praca na kilka, a moze i na kilkanascie pokolen, poprstu trzeba zmniec ludzi.

I drogi oczywiscie.


100% racji. tak mi sie właśnie przypomniał mielecki wakacyjny festyn,przy okazji ktorego, jak że było to w weekend po Św. Krzysztofa przyjechał K. Hołowczyc promować akcję Krzyś swojej fundacji. Nie zacytuję z pamięci, a szkoda, bo mówił pieknie i mądrze, w każdym bądź razie przesłanie było takie: co tydzien na polskich drogach ginie około 200 osób; drogi mamy jakie mamyi nie ma co sie łudzic, że nagle sie polepszy, więc powinnismy tym bardziej uważać, od nas zalezy, czy bezpiecznie dojedziemy do domu czy nie.

Sorry, ze tak sie rozpisalem, mam nadzieje ze bedzi sie to chcialo komus przeczytac.

Chciało się Biały, długie i treściwe :)

A tak na koniec:
bialy napisał(a):Przeczytałem ten cały wymysł i nie wiem czy smiać sie, czy płakać.


Mi sie jednak ta idea podoba; oczywiście błędy ma, ale ktory projekt ich nie ma i podoba sie wszystkim? To co mowia o ludziach: "jeszcze sie taki nie urodził, co by każdemu dogodził" pasuje chyba tez tutaj.

Pozdrawiam :)
Mmeva
 
Posty: 967
Dołączył(a): sobota 06 lipca 2002, 23:22

Postprzez scorpio44 » piątek 19 listopada 2004, 01:37

Mmeva napisał(a):
Biały napisał(a): Usuniecie palcu manewrowego, wiekszosc samochodow na parkingach powgniatane błotniki, drzwi, porysowane zderzaki.

Zgadzam się w pełni, placyk w jakiejś formie musi być; inna sprawa, że z takim poglądem chyba jestesmy w mniejszości.

Nie wiem, czy w mniejszości. :D Ja w każdym razie swojego zdania nie zmienię. A wręcz uważam, że to, co sugeruje Biały - że po usunięciu placu będą większe problemy z parkowaniem - jest bez sensu. Ja nie mówię, że placu ma w ogóle nie być. Gdyby nagle wpadli na jakikolwiek sensowny pomysł na jego naukę, to niech se zostanie nawet w podobneh formie, w jakiej jest teraz. Ale dzisiejszy plac z nauką parkowania czy nawet wyczuwania samochodu nie ma nic wspólnego, więc uważam, że to co Biały napisał w tej konkretnej sprawie, jest nieprawdą.
PS: Mmeva, Biały - Wy widocznie należycie do tych nielicznych, których placyk czegokolwiek nauczył. :wink:
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez bialy » piątek 19 listopada 2004, 01:44

scorpio, wiem, ze plac nie uczy parkowac i nie naucza "wyczucia" samochodu. On pomaga, pokazuje pewne punkty odniesienia, ten plac musi zostac, musi byc nauczany w takieiej lub innej formie, co innego kwestia dzisiejszego sposobu oceniania placu.

A widzisz jakies inne rozwiazanie? Bo ja nie wiem, jak sprawdzić, czy ktos jeździ i ile. Jak ma prawko i samochód kilka lat zawsze większe prawdopodobieństwo, że jednak robi z nich uzytek; ale zgadzam sie, że to nie gwarantuje, że opiekun bedzie doświadczony.


Tak. Nie wprowadzac prawka od 16 lat :)
bialy
 
Posty: 573
Dołączył(a): czwartek 27 listopada 2003, 19:55

Postprzez scorpio44 » piątek 19 listopada 2004, 02:02

bialy napisał(a):plac nie uczy parkowac i nie naucza "wyczucia" samochodu. On pomaga, pokazuje pewne punkty odniesienia

W czym pomaga i jakie punkty odniesienia pokazuje? :D Powiedz, bo ja naprawdę nie wiem. Mnie nic nie pokazał. :D
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez Mmeva » piątek 19 listopada 2004, 03:33

No, nie o takie pytałam :) To, że 16 latek pojeździ z kims dajmy na to rok, nie jest na pewno gorsze niż sytaucja, gdy jako 18 latek zrobi prawko i zacznie od razu jeździć sam. Ale kazdy ma prawo do swojego zdania.

PS: Mmeva, Biały - Wy widocznie należycie do tych nielicznych, których placyk czegokolwiek nauczył.

Owszem, nauczył, i w jakiejs formie powinien zostać. Ale o tym juz nie raz rozmawialismy, więc proponuje nie ciagnąc dalej tego tematu.
Mmeva
 
Posty: 967
Dołączył(a): sobota 06 lipca 2002, 23:22

Postprzez sonix » piątek 19 listopada 2004, 08:03

bialy napisał(a):scorpio, wiem, ze plac nie uczy parkowac i nie naucza "wyczucia" samochodu. On pomaga, pokazuje pewne punkty odniesienia, ten plac musi zostac, musi byc nauczany w takieiej lub innej formie, co innego kwestia dzisiejszego sposobu oceniania placu.


i tu się Biały mylisz. jakiego miałeś instruktora, że cię po pachołkach nauczył jeździć a nie potrafisz wyczuć samochodu. Nie wolno Cię wypuszczać na drogi bo skoro nie mozesz wyczuć samochodu, jaki jest szeroki i długi to zaraz spowodujesz wypadek lub będziesz się rozpychał na parkingu. Strzeżcie się "Białego" :D :D :D
Avatar użytkownika
sonix
 
Posty: 141
Dołączył(a): niedziela 14 listopada 2004, 12:42
Lokalizacja: Prabuty

Postprzez scorpio44 » piątek 19 listopada 2004, 10:32

sonix napisał(a):i tu się Biały mylisz. jakiego miałeś instruktora, że cię po pachołkach nauczył jeździć a nie potrafisz wyczuć samochodu. Nie wolno Cię wypuszczać na drogi bo skoro nie mozesz wyczuć samochodu, jaki jest szeroki i długi to zaraz spowodujesz wypadek lub będziesz się rozpychał na parkingu. Strzeżcie się "Białego" :D :D :D

Sonix, mnie chodziło o to (i przypuszczam, że Białemu też), że plac w najmniejszym stopniu (przynajmniej w moim wypadku) nie przyczynił się do wyczucia samochodu, ponieważ przyszło mi to w normalnej jeździe w mieście. Czytaj dokładniej, bo nikt tu nie pisał o tym, że nie czuje czy nie czuł na kursie samochodu, tylko o tym, że to wyczucie nie przyszło za sprawą placu.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez ella » piątek 19 listopada 2004, 10:49

Ja w każdym razie swojego zdania nie zmienię.

Nikt ci tego zdania zmieniać nie każe :D :D :D :D
Każdy po tysiąc razy zdążył się na temat placu wypowiedzieć tu na forum w topicach o parkowaniu i w innych :D i ciągle jak tylko gdzieś padnie słowo plac manewrowy rozpoczyna się od nowa burzliwa dyskusja z udowadnianiem swoich racji :wink: :twisted:
Ale o tym juz nie raz rozmawialismy, więc proponuje nie ciagnąc dalej tego tematu.
A jak ktoś musi to proponuje poszukać tamego topicu z placem manewrowym :wink:
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez bialy » piątek 19 listopada 2004, 21:10

sonix napisał(a):
bialy napisał(a):scorpio, wiem, ze plac nie uczy parkowac i nie naucza "wyczucia" samochodu. On pomaga, pokazuje pewne punkty odniesienia, ten plac musi zostac, musi byc nauczany w takieiej lub innej formie, co innego kwestia dzisiejszego sposobu oceniania placu.


i tu się Biały mylisz. jakiego miałeś instruktora, że cię po pachołkach nauczył jeździć a nie potrafisz wyczuć samochodu. Nie wolno Cię wypuszczać na drogi bo skoro nie mozesz wyczuć samochodu, jaki jest szeroki i długi to zaraz spowodujesz wypadek lub będziesz się rozpychał na parkingu. Strzeżcie się "Białego" :D :D :D


A kto tu napisał, ze na pachołkach uczył mnie jeździc :?: Gdzie napisalem ze nie czuje jak samochod jest dlugi, szeroki :?: Uwazam ze umiem to wyczuc i przydaje sie mi to w zycie codziennym. A gdzie sie tego nauczyłem? Na placu manewrowym i na ulicy. Ulica i plac pomogły oraz uzupelniliy sie nawzajem. to dzieki placykowi umiem parkowac i cofac. nie rozpycham sie po parkingu.

Plac pokazuje ci drzwi do wyczucia auta, ale ty sam musisz je otworzyć :D:D:D:D
bialy
 
Posty: 573
Dołączył(a): czwartek 27 listopada 2003, 19:55

Postprzez scorpio44 » piątek 19 listopada 2004, 22:05

bialy napisał(a):scorpio, wiem, ze plac nie uczy parkowac i nie naucza "wyczucia" samochodu.

bialy napisał(a):to dzieki placykowi umiem parkowac i cofac. nie rozpycham sie po parkingu.


Chyba się w Kordulę zamieniasz z tym zaprzeczaniem samemu sobie w kwestii parkowania. :D :D :D :D :D :D :D :D
A w to, że placyk w obecnej formie może kogokolwiek nauczyć parkować, po prostu nie wierzę.

A tak w ogóle to mnie się wydawało, że Ela poprosiła o zakończenie dyskusji w temacie placu, więc po co go drążysz? Nie narzekaj później na to, że Twoje posty są usuwane.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez ella » poniedziałek 22 listopada 2004, 17:55

http://www.mi.gov.pl/moduly/aktualnosci ... pcja=pokaz

http://motoryzacja.interia.pl/news?inf=564617

To są najnowsze wiadomości.

Projektowane zmiany w szkoleniu kierowców Planujemy, że od 1 stycznia 2006 roku będzie obowiązywać nowa Ustawa o osobach kierujących pojazdami” – poinformował Andrzej Grzegorczyk, Dyrektor Sekretariatu Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego przy Ministerstwie Infrastruktury 22 listopada br. w Warszawie, podczas spotkania dyskusyjnego nt. projektu zmian w szkoleniach kierowców. Projekt Ustawy zostanie skierowany do Sejmu jeszcze w tym roku.




Na razie jest to wszystko o czym pisze ustawa i prasa, więc proszę nie pytajcie co nowego od stycznia :twisted: Przeczytajcie za to wszystkie zakładki i linki powyżej.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Włodek » piątek 03 grudnia 2004, 23:17

scorpio44 napisał(a):
Bumer napisał(a):
Musiałby on spełnić kilka warunków: wiek od 28 do 65 lat, prawo jazdy od co najmniej pięciu lat, posiadanie samochodu. Opiekun musiałby również być spokrewniony z kursantem, ukończyć specjalne zajęcia dla osób towarzyszących w nauce jazdy, nie być karany za przestępstwo lub wykroczenie przeciwko bezpieczeństwu w ruchu drogowym.

Czy to znaczy ze jak ktos kiedys tam zapomnial wlaczyc swiatla to nie moze byc opiekunem?? jesli tak to mysle ze niewiele osob znajdzie kogos takiego w rodzinie...

Ale to ma oznaczać, że ten opiekun nie może mieć żadnego mandatu na koncie? Mnie się wydaje, że tutaj chodzi o sprawy typu spowodowanie wypadku itp. Chociaż nie wiem.
Bardziej jednak zastanowiło mnie "posiadanie samochodu". Czy to miałoby oznaczać, że wujek mający prawko od kilkudziesięciu lat nie może z tym kursantem jeździć, bo samochód jest zarejestrowany na ciocię?

Zresztą jak zwykle nic nie jest precyzyjnie określone. A jak to wszystko czytam, co piszą o tych zmianach, to coraz bardziej dochodzę do wniosku, że to chyba daleka przyszłość i niezbyt konkretne plany...

Wszyscy dyskutanci na forum mają trochę racji. Ale to tylko ze swojego punktu widzenia. Nikt nie spojrzał na problem szerzej. Dlaczego nie damy wszystkim równych szans? Czy sprawiedliwy jest wg Was szanowni dyskutanci projekt, który dyskryminuje tych 16 latków którzy nie mają nikogo bliskiego co spełniał by zadane warunki co do wieku,posiadania prawa jazdy,czasu posiadania samochodu.... To może wprowadźmy jeszcze propozycję, aby to osoba /towarzysząca była rasy białej :shock:
nie wyższa niż 150 cm :? lub inne bzdurne wymagania.
:!: :!: :!: :!: :!: :!:
Co do badań psychotechnicznych to uważam, że to nowy sposób na nagonienie kasy dla gabinetów lekarskich... Dlaczego nie mieliby zarabiać tyle ile Hiszpanie?
:!: :!: :!: :!: :!: :!:
Plac manewrowy jest potrzebny.Może nie taki rozbudowany jak obecnie
ale gdzie taki początkujący kierowca ma się nauczyć parkowania?
Może obdzierając zaparkowane auta Wasze czy też Waszych rodziców?

To na tyle - pozdrawiam wszystkich czytających :D
Spokojny instruktor,
Pozdrawiam wszystkich na forum a zwłaszcza
Zagłębiaków
Avatar użytkownika
Włodek
 
Posty: 390
Dołączył(a): piątek 03 grudnia 2004, 13:41
Lokalizacja: Będzin,Sosnowiec,Czeladź

Postprzez sonix » sobota 04 grudnia 2004, 09:02

WŁODEK :!: A ja się pytam, gdzie tu dyskryminacja 16 latków co nie mają rodziny. A nie pomyslałeś, że niektórych nie stać na prawo jazdy a mają więcej jak 16 lat - i to też nazwiesz dydkryminacją. ten 16-latek, którego rodzice mają samochód będzie mógł sobie pozwolić na prawko i to wszystko. Zaraz też zaczniesz ubolewać nad dyskryminacją tych co to nie mają samochodu, bo stwierdzisz, że powinni mieć jak inni :)

Badania psychotechniczne są konieczne. Wyobrażasz sobie człowieka z upośledzeniem umysłowym w stopniu lekkim za kierownicą. Tak z zewnątrz to niewidać, że człowiek ma ograniczone myślenie, brak wyobraźni, niemozność nauczenia się czegokolwiek poza techniką kierowania samochodem. Teraz testy może zdać małpa patrząc na obrazki. A sam znam takich, którzy idą do wojska i dają im karabin, zdobywają prawo jazdy. A potem ździwko, że prosta sytuacja i wypadek.
To w ich wykonaniu często widzimy brawurę czego przyczyną jest właśnie ten brak wyobraźni.

Co do parkowania to jestem za nauką parkowania na ulicy a nie wyuczone powtarzanie tego samego wjazdu i wyjazdu. Są różne sytuacje na drodze. Ocena miejsca do parkowania. Zmieszczę się, czy nie? Samochód nie jest dla małp tylko dla ludzi - myślących :!:
Avatar użytkownika
sonix
 
Posty: 141
Dołączył(a): niedziela 14 listopada 2004, 12:42
Lokalizacja: Prabuty

Postprzez Włodek » sobota 04 grudnia 2004, 10:34

sonix napisał(a):WŁODEK :!: A ja się pytam, gdzie tu dyskryminacja 16 latków co nie mają rodziny. A nie pomyslałeś, że niektórych nie stać na prawo jazdy a mają więcej jak 16 lat - i to też nazwiesz dydkryminacją. ten 16-latek, którego rodzice mają samochód będzie mógł sobie pozwolić na prawko i to wszystko. Zaraz też zaczniesz ubolewać nad dyskryminacją tych co to nie mają samochodu, bo stwierdzisz, że powinni mieć jak inni :)

Co do parkowania to jestem za nauką parkowania na ulicy a nie wyuczone powtarzanie tego samego wjazdu i wyjazdu. Są różne sytuacje na drodze. Ocena miejsca do parkowania. Zmieszczę się, czy nie? Samochód nie jest dla małp tylko dla ludzi - myślących :!:


SONIX ! Zakładam, że jesteś całkiem sprawną umysłowo osobą, która ma już prawo jazdy. Jeżeli Twój instruktor na pierwszych godzinach nauki, lub nawet na tych końcowych uczył Cię parkowania na ulicach, w ruchu miejskim bez treningu na placu manewrowym - to musisz być geniuszem w umiejętnościach jazdy. Podziwiam też Twojego Instruktora. Chętnie bym Go poznał. Po wielu latach w zawodzie może może zmieniłbym zdanie. :oops:
SONIX ! Może w Twej rodzinie nie ma problemów z kasą. Tylko pogratulować ! Są osoby, które bez prawa jazdy nie mogą podjąć pracy.
Takie są warunki pracodawcy. Piszesz, że nie ma dyskryminacji 16 latków
bez rodziny. Podobno jak sam piszesz jesteś myślący. Skąd taki 16 latek weźmie kogoś z rodziny osobę towarzyszącą ,która spełnia podane kryteria sic! :!:
SONIX ! Co do osób upośledzonych w stopniu lekkim za kierownicą to nie tylko wyobrażam sobie, ale kilka już wyszkoliłem i uwierz mi jeżdżą o wiele sprawniej i bezpieczniej od niejednego geniusza, który na pierwszej godzinie nauki parkuje prostopadle miedzy BMW i Mercedesa S.
To na tyle.Pozdrawiam i życzę jazdy bez stłuczki. :shock:
Spokojny instruktor,
Pozdrawiam wszystkich na forum a zwłaszcza
Zagłębiaków
Avatar użytkownika
Włodek
 
Posty: 390
Dołączył(a): piątek 03 grudnia 2004, 13:41
Lokalizacja: Będzin,Sosnowiec,Czeladź

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Szkolenie kierowców

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości