Skrzyżowanie - definicja

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Skrzyżowanie - definicja

Postprzez Adas78 » poniedziałek 26 września 2011, 13:48

W mojej najbliższej okolicy znajduje się ciekawy dla mnie przypadek. Otoż do droga główna łączy się z droga osiedlową, to połączenie ma kształt litery T, gdzie pozioma kreska to droga główna, zaś pionowa to droga osiedlowa. Zaznaczam, że nie ma tam kompletnie żadnych znaków. Dotychczas droga zwana przeze mnie wcześniej "osiedlową" była dojazdem do bloków znajdujących się przy drodze głównej. Jednak pół roku temu dobudowano kawałek drogi osiedlowej będący łącznikiem dwóch dróg osiedlowych. Przez to omawiana droga osiedlowa nie stanowi dojazdy tylko i wyłącznie do obiektów przy drodze głównej, ale może stanowić dojazd do mniej więcej połowy osiedla. Wg definicji skrzyżowania z kodeksu drogowego: skrzyżowanie - przecięcie się w jednym poziomie dróg mających jezdnię, ich połączenie lub rozwidlenie, łącznie z powierzchniami utworzonymi przez takie przecięcia, połączenia lub rozwidlenia; określenie to nie dotyczy przecięcia, połączenia lub rozwidlenia drogi twardej z drogą gruntową, z drogą stanowiącą dojazd do obiektu znajdującego się przy drodze lub z drogą wewnętrzną;
Co ciekawe na krawędzi drogi głównej jest krawężnik i poziom drogi osiedlowej jest kilka cm wyższy niż drogi głównej (obie drogi utwardzone - asfalt). Jak ma się to do wymaganego przez definicję skrzyżowania "jednego poziomu"? Czy liczymy różnice w cm (a może nawet mm) czy jako jeden poziom rozumiemy wszystkie drogi z których można zjechac/przejechać na inną zwykłym samochodem?
W związku z tym mam pytanie: czy wyżej wymienione połączenie dróg jest skrzyżowaniem?
Adas78
 
Posty: 3
Dołączył(a): poniedziałek 26 września 2011, 13:33

Re: Skrzyżowanie - definicja

Postprzez szymon1977 » poniedziałek 26 września 2011, 13:53

Adas78 napisał(a):W związku z tym mam pytanie: czy wyżej wymienione połączenie dróg jest skrzyżowaniem?

Jezeli kierowcy w tym miejscu maja dylematy nalezaloby zglosic sprawe do Zarzadu Drog. Odpowiednie oznakowanie rozwieje watpliwosci.
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Skrzyżowanie - definicja

Postprzez Jaromir » poniedziałek 28 listopada 2011, 15:02

Witam wszystkich, piszę tu pierwszy raz.


szymon1977 napisał(a):[...] nalezaloby zglosic sprawe do Zarzadu Drog.

Ale co w sytuacji kiedy jest się na drodze i nie ma czasu na zgłaszanie sprawy do Zarządcy Drogi? Albo jest się na drodze i ma się pewność, że to skrzyżowanie, a okazuje się, że to nie skrzyżowanie?
Czy w sytuacji spornej, czy mamy do czynienia ze skrzyżowaniem czy tylko połączeniem z dojazdem do obiektu (ew. z drogą osiedlową) Straż Miejska i sąd mają prawo rozstrzygać na niekorzyść kierującego?

W moim przypadku zostałem ukarany mandatem za parkowanie w strefie zakazu prakowania. Przyjąłem, że za skrzyżowaniem zakaz zatrzymywania nie obowiązuje. A tu niespodzianka. Strażnik Miejski stwierdził, że zakaz dalej obowiązuje, bo to nie jest skrzyżowanie, tylko dojazd do obiektu. W czasie dyskusji wydało się, że on to wie, bo sprawdził na mapie w urzędzie. Tylko skąd kierujący na tej drodze mają to wiedzieć? :hmm:
ParkoAbraCar 009zm.jpg
ParkoAbraCar 009zm.jpg (136.99 KiB) Przeglądane 6217 razy

Według Straży Miejskiej wszystkie pojazdy stojące za znakiem D-3 (droga jednokierunkowa) parkują w strefie zakazu zatrzymywania się.
Jaromir
 
Posty: 6
Dołączył(a): poniedziałek 28 listopada 2011, 14:05

Re: Skrzyżowanie - definicja

Postprzez maryann » poniedziałek 28 listopada 2011, 16:26

A tu viewtopic.php?f=3&t=28999 taki piękny wątek!
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Skrzyżowanie - definicja

Postprzez Jaromir » poniedziałek 28 listopada 2011, 17:31

maryann napisał(a):A tu viewtopic.php?f=3&t=28999 taki piękny wątek!


Może i piękny, ale nic z niego nie wynika.
Jaromir
 
Posty: 6
Dołączył(a): poniedziałek 28 listopada 2011, 14:05

Re: Skrzyżowanie - definicja

Postprzez maryann » wtorek 29 listopada 2011, 11:12

Czego nie widzisz? Dokładnie ta sama sytuacja: podjazd do jakiejś budy oznakowany D1. I nikt nie ma wątów, że to skrzyżowanie.
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Skrzyżowanie - definicja

Postprzez Jaromir » wtorek 29 listopada 2011, 14:30

Cytuję z "pięknego wątku":
bac napisał(a):
No nie, jasne, zgadzam się, ale w definicji skrzyżowania nie mamy nic o wynikaniu ze znaków. Więc to taki dowód nie-wprost. A wprost?

W rozporządzeniu o szczegółowych warunkach... jest powiedziane (w osobnym akapicie - s. 94), że D-1 umieszcza się w odległości do 50 m od skrzyżowania, z czego raczej wynika, że "D-1 umieszcza się przed skrzyżowaniem".

Owszem wynika, że D-1 stosuje się przed skrzyżowaniami, ale nie wynika, że stosuje się TYLKO przed skrzyżowaniami. W definicji znaku D-1 nie ma "skrzyżowanie" tylko "droga z pierwszeństwem przejazdu" i "oznacza początek lub kontynuację drogi z pierwszeństwem". Znak D-1 może być też stosowany np. za skrzyżowaniem, z rozp.: "na początku trasy, której nadano pierwszeństwo".

Niestety z informacji znalezionych w internecie wynika, że "znaku D-1 nie stosuje się do oznaczenia pojedynczych skrzyżowań" i może być stosowany przy "dojazdach do obiektów".
Wygląda na to, że również Straż Miejska i sąd nie traktują D-1 jako oznaczenia skrzyżowania.

W moim przypadku zaparkowałem za znakiem D-3 (tak jak inni na zdjęciu powyżej). Straż Miejska ukarała mnie mandatem 100 zł za parkowanie w strefie obowiązywania znaku B-36. Mandatu nie przyjąłem bo przecież parkowałem za skrzyżowaniem. Wysłałem swoje wyjaśnienia do sądu "grodzkiego". Sąd Rejonowy Wydział Karny przysłał mi "wyrok nakazowy", w którym nie ustosunkowano się do moich argumentów, napisano tylko, że "wina obwinionego nie budzi wątpliwości"; grzywna 200 zł plus opłata 80 zł. Mogę wnieść sprzeciw do czwartku, co spowoduje ponowne rozpoznanie sprawy na zasadach ogólnych.

Nie będę raczej w sądzie mówił, że na forum.prawojazdy.com.pl w takim pięknym wątku nikt nie miał wątów.

Powtórzę pytania, bo pilnie zależy mi na FACHOWEJ odpowiedzi:

  1. Skąd kierujący mają wiedzieć, czy mają do czynienia ze skrzyżowaniem, czy z dojazdem do obiektu w sytuacji przedstawionej na zdjęciu? Przejeżdżając przez "skrzyżowanie" nie widać na drodze dochodzącej z prawej strony żadnego znaku "pomocniczego", takiego jak np. "Droga wewnętrzna". Widać tylko tylną część jakiegoś znaku okrągłego i tylną część odwróconego trójkąta A-7.
  2. Czy w sytuacji spornej, czy mamy do czynienia ze skrzyżowaniem czy tylko połączeniem drogi z dojazdem do obiektu (ew. z drogą osiedlową) Straż Miejska i sąd mają prawo rozstrzygać na niekorzyść kierującego?
Jaromir
 
Posty: 6
Dołączył(a): poniedziałek 28 listopada 2011, 14:05

Re: Skrzyżowanie - definicja

Postprzez maryann » wtorek 29 listopada 2011, 15:21

Ten wątek najwyraźniej nie żyje, więc użyj swoich argumentów w tamtym.
Poza tym: "droga z pierwszeństwem"- nad czym, nad kim to pierwszeństwo? Oczywiście, że nie może to dotyczyć prostego odcinka, ani pojazdów zanim włączą się do ruchu, a tak jest jeśli to nie skrzyżowanie, tylko podjazd.
Poza tym "Oznacza początek lub kontynuację drogi z pierwszeństwem"- więc sprawdź, czy wcześniej jest jakiś D1; zapewne tak- więc z jakiej okazji to przypomnienie?
W końcu kierowca ma znac PoRD a nie miejscowe plany czy rozporządzenia wydane organizatorom ruchu.
A na koniec- SM nawet karetce wlepia mandaty za przekroczenie prędkości...
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Skrzyżowanie - definicja

Postprzez Jaromir » wtorek 29 listopada 2011, 15:40

Zamiast pisać to samo w drugim wątku w tym samym dziale, może raczej admin połączyłby te dwa wątki, dotyczą wszak tej samej sprawy?

maryann napisał(a):A7 też nie ma sensu stawiać przed włączaniem się do ruchu, a tak się robi, więc to nieprzekonujące.
- to samo pewnie dotyczy D-1.

Tu już nie chodzi o SM tylko o sąd.

Jeszcze raz proszę o fachowe odpowiedzi.
Jaromir
 
Posty: 6
Dołączył(a): poniedziałek 28 listopada 2011, 14:05

Re: Skrzyżowanie - definicja

Postprzez szerszon » środa 30 listopada 2011, 00:53

Weż poczytaj 220. Tam jest napisane kiedy stosuje sie D-1 i A-7 itp..
A mandat niech płaci ten co postawił w tym miejscu D-1
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Skrzyżowanie - definicja

Postprzez bac » czwartek 01 grudnia 2011, 02:58

Jaromir napisał(a):Owszem wynika, że D-1 stosuje się przed skrzyżowaniami, ale nie wynika, że stosuje się TYLKO przed skrzyżowaniami. W definicji znaku D-1 nie ma "skrzyżowanie" tylko "droga z pierwszeństwem przejazdu" i "oznacza początek lub kontynuację drogi z pierwszeństwem". Znak D-1 może być też stosowany np. za skrzyżowaniem, z rozp.: "na początku trasy, której nadano pierwszeństwo".

W rozporządzeniu jest powiedziane, że:
1. "D-1 umieszcza się na początku trasy, której nadano pierwszeństwo"
2. "D-1 umieszcza się w odległości do 50 m od skrzyżowania"

Z tych dwóch punktów wynika, że D-1 umieszcza się przed skrzyżowaniem i droga z pierwszeństwem ma swój początek przed skrzyżowaniem - nie potrzeba "tylko". Jeśli w odległości do 50 m od znaku na zdjęciu nie ma nic innego, do czego może się stosować ten znak D-1, to masz wszelkie podstawy sądzić, że dojeżdżasz do skrzyżowania (tym bardziej, że ze zdjęcia wynika, że widoczność jest ograniczona przez schody czy coś).

Jaromir napisał(a):Nie będę raczej w sądzie mówił, że na forum.prawojazdy.com.pl w takim pięknym wątku nikt nie miał wątów.
(...) zależy mi na FACHOWEJ odpowiedzi

Cóż... Jeśli chcesz fachowej opinii, to zwróć się do fachowców. Tutaj nie ma zbyt wielu prawników, natomiast jestem przekonany, że większość bywalców forum (których część jest zapewne bardziej kompetentnych, niż urzędnik, który pisał Twój wyrok) stanie po Twojej stronie i podrzuci Ci kilka solidnych pomysłów na obronę Twojej racji.

Jaromir napisał(a):Sąd Rejonowy Wydział Karny przysłał mi "wyrok nakazowy", w którym nie ustosunkowano się do moich argumentów, napisano tylko, że "wina obwinionego nie budzi wątpliwości"; grzywna 200 zł plus opłata 80 zł.

Oczywiście, że tak napisali, bo chcą Cię zbyć. Osobiście mam nadzieję, że się nie dasz, tym bardziej, że zakaz zatrzymywania jest znakiem powszechnie olewanym w bardziej oczywistych sytuacjach (w czym prym wiodą taksówkarze i dostawcy) i zarówno policja, jak i straż miejska mają to zazwyczaj gdzieś. Tutaj wykazali się gorliwością godną lepszej sprawy, ale jeśli chociaż pozory równości wobec prawa mają być zachowane, to nie powinieneś być ukarany w tej sytuacji.

Miej jaja! Wnieś sprzeciw, a potem będzie chwila na przygotowanie Ci linii obrony.

PS. Dziś byłem (jako pieszy) świadkiem takiej, oto, sytuacji. Ulica Dietla w Krakowie, godzina 17., duży ruch w stronę Ronda Grunwaldzkiego (godzina szczytu), droga dwujezdniowa, dwa pasy w jednym kierunku, zakaz zatrzymywania. Pan taksówkarz stoi w najlepsze na prawym pasie, samochody za nim (w tym dwa przegubowe autobusy) wciskają się na zmianę na lewy pas, korek urósł do poprzedzającego skrzyżowania odległego o jakieś 100 metrów... Ale najlepsze dopiero teraz: pasażer wysiada i z rozmowy z panem taryfiarzem wynika, że wyskoczy do sklepu i zaraz wraca. Komentarz zbędny.
bac
 
Posty: 589
Dołączył(a): poniedziałek 16 lutego 2009, 12:58

Re: Skrzyżowanie - definicja

Postprzez Jaromir » wtorek 06 grudnia 2011, 12:02

Dzięki za zachętę. Wysłałem sprzeciw. Będę się bronił powołując się na rozporządzenie i to, co tu było pisane.

Czy do sprawy może jeszcze coś wnieść fakt, iż na drodze/dojeździe z prawej strony "skrzyżowania" można znaleźć się dojeżdżając z zupełnie innego miejsca (z innej drogi) niż widoczne na zdjęciu?
Jaromir
 
Posty: 6
Dołączył(a): poniedziałek 28 listopada 2011, 14:05

Re: Skrzyżowanie - definicja

Postprzez Olin » wtorek 06 grudnia 2011, 13:25

Wszystko byłoby jasne gdyby jakis nadgorliwy urzędnik z zarządu dróg nie ustawił w tym miejscu znaku D 1. Oczywiście połączenie jezdni widoczne na zdjęciu nie jest skrzyżowaniem (wynika to z definicji skrzyżowania) natomiast nieprawidłowo ustawiony jest znak. Hierarchia ważności dyrektyw, może sugerować, że w takiejsytuacji należy się stosować do znaków, a nie zapisów ustawy. Znak postawiono dlatego, że znikomy procent kierowców zna definicje skrzyżowania, a taki problem rozpatrywany tutaj byłby dla nich zupełna abstrakcją.
Olin
 
Posty: 490
Dołączył(a): piątek 02 marca 2007, 10:38

Re: Skrzyżowanie - definicja

Postprzez scorpio44 » wtorek 06 grudnia 2011, 14:20

Olin ==> po czym tak jednoznacznie wnosisz, że to nie jest skrzyżowanie?
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Re: Skrzyżowanie - definicja

Postprzez dylek » środa 07 grudnia 2011, 20:14

Za cytatem ze szczegółowych warunków...
Obrazek
Czy na podstawie tego cytatu nie należało by mniemać, że ktoś ustawiajacy znaki jednak skrzyżowanie tu widział ??
Dla mnie zmniejszone D-1 na fotce jest jak byk :D

P.S A co z D-3 ??
Skoro umieszcza się go na początku jezdni/drogi to chyba inną jezdnię/drogę mamy przed ta uliczką, a inną za nią ;)
Za wjazdami do obiektów przydrożnych jakoś nie zauważyłem powtarzania D-3 ;)
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Następna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 24 gości