
- sytuacjaaaa.jpg (22.49 KiB) Przeglądane 4142 razy
Witam.
Przedstawiam skrzyżowanie Piastowskiej i Sienkiewicza we Wrocławiu, gdzie niedawno wydzielono pas dla komunikacji miejskiej.
Prawo jazdy mam od roku i wydaje mi się, że wiem jak powinno wyglądać prawidłowe zachowanie skręcającego w lewo (strzałka zielona) na tym skrzyżowaniu, jednak sporo osób preferuje drugą opcję (strzałka czerwona). I dlatego też chciałbym rozwiać swoje wątpliwości zasięgając Państwa opinii.
Jest to skrzyżowanie kolizyjne, bez wyznaczonego kierunku jazdy z konkretnych pasów oraz bez żadnych zakazów. Na wysokości rozpoczęcia przerywanej linii znajduje się przystanek.
Mam właściwie 2 pytania związane pośrednio i bezpośrednio z tą sytuacją.
1) Aby w tej sytuacji skręcić w lewo, zajmujemy pas przy środku jezdni a po skręceniu zajmujemy dogodny nam pas nieoznaczony (w zależności od tego, który jest zajęty), tak?
2) I sytuacja hipotetyczna. Mamy powiedzmy 3 pasy oznaczone w jednym kierunku. Skrajny prawy jest przeznaczony tylko dla autobusów. W momencie, gdy znajdujemy się na środkowym pasie i chcemy skręcić na skrzyżowaniu w prawo, zajmujemy chwilę wcześniej skrajny prawy czy w ostatnim momencie go ścinamy (po wcześniejszym upewnieniu się, że nie wymusimy pierwszeństwa oczywiście)? Wydaje mi się, że widziałem tego typu sytuację w Warszawie. Podobnie musi zachować się ktoś, kto chce zająć miejsce parkingowe przejeżdżając ten pas.
Z góry dziękuję za odpowiedzi.
Pozdrawiam.
"When was the last time you just got up and went for a drive? Not to anywhere, not for anything, just for a drive? See, motorcyclists do it all the time, so why don't human beings?" -- Jeremy Clarkson
Prawo jazdy na kat. A, B.