Ktore auto ma pierwszenstwo na ktorym pasie ?

[lith]

następny... już widze jak w środku dnia przy korkach ludzie zostawiają środkowy pas pusty.. każdy się pcha gdzie może. Żeby takie zachowanie gwarantowało uniknięcie kolizji wszyscy by musieli tak się zachowywać, więc musiałoby być to ujęte w przepisach, żeby egzekwować to jakoś. Bo to, że ja, czy Ty sobie wymyślisz jakąś zasadę to nic nie da skoro ktoś inny może przyjąć zupełnie inną zasadę. Może więc zostańmy na poziomie przepisów, a nie 'według mnie najlepiej jakby każdy...'

[kg1956]

Twierdzisz, że jak jedziesz prosto, to są pasy a jak skręcasz to nie. Powiedz gdzie ta granica? 120°, 150°? Poprzyj przepisem.
Twierdzisz, że jak pasy są wyznaczone to jest inaczej. A jak spadnie śnieg to już nie?

[lith]

twierdzę, że jak jadę jedną drogą to nie zmieniam pasa, a jak skręcam i zmieniam drogę to zajmuje nowy pas. Nie ma żadnego nibypasa po łuku łączącego pas z którego zjeżdżam z tym, który zajmuję po skręcie. Bo niby z jakiej racji miałby być? Jak przejeżdżam w poprzek drogi z jednego pobocza na drugie to też powstaje tymczasowo niewyznaczony pas ruchu w poprzek drogi, bo akurat tak jadę?.. no bez przesady.

[kg1956]

http://www.autocentrum.pl/pic.php?file= ... 511.77.jpg
Rozumiem, że tu czerwony może za skrzyżowaniem wybrać lewy pas.

[maryann]

Nic ponad to nie wymyślicie:

W sytuacji gdy skręcamy z drogi o np. dwóch pasach w drogę z np. trzema /lub więcej/ pasami organizator ruchu powinien namalować linie prowadzące. Jeśli ich nie ma jest to błąd organizacji. Nie ma przepisów regulujących bezpośrednio tę kwestię ale prostym i czytelnym rozwiązaniem są tu linie prowadzące.
Niestety, jak wszyscy wiedzą czasem linii prowadzących brak.
Wtedy jedziemy na tzw. zdrowy rozsądek lub jak kto woli w trybie awaryjnym.
My zalecamy wtedy następujący sposób przejazdu / wariant - skręt w lewo z dwóch na trzy pasy/:
pojazd z prawego pasa do skrętu - zajmuje po skręcie prawy skrajny pas
pojazd z lewego pasa do skrętu - zajmuje po skręcie lewy skrajny pas
Może się zdarzyć, że po skręcie - skrajny lewy pas jest pasem do kolejnego skrętu w lewo a środkowy do jazdy prosto.
Dlatego ważne jest aby skręcający z prawego pasa pojechał na skrajny prawy pas, dając możliwość skrętu z lewego pasa do skrętu - na pas skrajny lewy lub środkowy. Taki sposób przejazdu przedstawiliśmy na rondzie Grunwaldzkim /jadąc od "Jubilata" - w lewo w Dietla/ na którym niestety w tym miejscu liniii prowadzącej brak.
Mamy obiecane w ZIKiT /z którym się coraz lepiej współpracuje/, że linia prowadząca się tam pojawi.
Generalnie zalecamy zajmowanie skrajnych pasów po skręcie w takiej sytuacji bo tak jest najbezpieczniej.
Próba zajęcia środkowego pasa jest tu zawsze obarczona ryzykiem stłuczki i można go zająć zgodnie z przysłowiem "oczy dookoła głowy i ręka na klaksonie".
Poświęcimy temu tematowi któryś z najbliższych programów.
red. JB

http://forum.tvp.pl/index.php?topic=235 ... 4#msg67034

post edytowany przez moderatora (poprawiony cytat)

[Drezyna]

Witam
Odnośnie skrętu w lewo z dwóch pasów.
Jeżeli skręt w lewo można wykonać z dwóch pasów, to wtedy kierowca jadący lewym pasem kończy manewr na lewym pasie, a kierowca jadący obok na prawym pasie.
Środkowy pas powinien pozostać wolny. Jeżeli jednak obaj kierowcy chcą wjechać na środkowy pas, to pierwszeństwo ma ten z prawej strony.
Jeśli będziemy na skrzyżowaniach tak jeździć unikniemy kolizji.
Dlaczego środkowy pas powinien pozostać wolny, ułatwi skręt pojazdom ciężarowym które są długie i szerokie.
Pasy ruchu zmieniamy przed i za skrzyżowaniem.

No pięknie, niestety sam to wszystko wymyśliłeś i nie ma to kompletnie związku z przepisami. Problem w tym, że inni kierowcy mogą wymyślić coś innego, i dlatego zostało wprowadzone PoRD, które nieco inaczej reguluje te kwestie.

posty scalone przez moderatora (edytuj posty!)

Twierdzisz, że jak pasy są wyznaczone to jest inaczej. A jak spadnie śnieg to już nie?

Jeśli spadnie śnieg, będzie trzęsienie ziemi i tsunami oraz trąba powietrzna, będziemy się zastanawiać, kto ma pierwszeństwo. Najlepiej narysuj sytuację, którą chcesz rozważąć.
Oczywiście, że czasem jest pewnien problem z określeniem przebiegu pasów ruchu, co może komplikować wiele sytuacji drogowych. Jednak w najmniejszym stopniu nie wpływa to na przepis o zmianie pasa ruchu. Jest, obowiązuje, więc jak ewidentnoie zmieniasz, to stosuj.
Staraj się nie zadawać coraz dziwniejszych pytań, tylko jak sądzisz, że jest inaczej, to napisz jak i dlaczego.
maryann - a co to jest red. JB? To jakaś wyrocznia delficka, bo nie bardzo rozumiem, dlaczego ma to być ważniejsze od przepisów?

[kg1956]

(...)Staraj się nie zadawać coraz dziwniejszych pytań, tylko jak sądzisz, że jest inaczej, to napisz jak i dlaczego(...)

Ja sądzę, że lewy na lewy, a prawy na prawy. Ty sądzisz, że jest inaczej. Napisz jak!

[Drezyna]

Przecież już pisaliśmy kilka razy. Jeśli obaj zmieniają pasy, tak jak na rysunku, bo niewątpilwie ich pasy się kończą, to mogą wybrać dowolny pas zgodnie z przepisami, przy czym jeśli równocześnie wjeżdżają na ten sam pas, to pierwszeństwo ma ten z prawej, art 22.4. Należy oczywiście pamiętać o art. 3 i 4 i nie pchać się na siłę, jeśli widzimy, że kolega stosuje reguły typu prawy na prawy. Niemniej prawem prawego jest wjechanie na lewy pas i lewy powinien mu ustąpić zgodnie z przepisami. Taka interpretacja jest ponadto spójna z art. 25.1 i potocznie jest określana regułą prawej ręki.

Niestety jest również faktem, że wielu zawodowców uczy inaczej, twierdząc, że nie mamy tu do czynienia ze zmianą pasa, lub że art. 22.4 obowiązuje w innych sytuacjach. Moim zdaniem jest to nielogiczne i stanowi złą interpretację przepisów, prowadzącą do wielu paradoksów.

[kg1956]

Przecież już pisaliśmy kilka razy. Jeśli obaj zmieniają pasy, tak jak na rysunku, bo niewątpilwie ich pasy się kończą, (...)

Wyznaczone się kończą. A co z niewyznaczonymi?

[Drezyna]

Na wyznaczonych inne nie wyznaczone? Wszystkie reguły ruchu legną w gruzach.
Nie zgadzasz się z tym, że ze swojego pasa wjeżdzasz na zupełnie inny, prostopadły? To nie jest zmiana pasa? To co jest zmianą pasa???

[maryann]

Może to, co wynika z definicji pasa ruchu. Pasy są podłużne, nie prostopadłe- równoległe, nie pod jakimś kątem; i takie można zmieniać. Inne historie z pasami to już zmiana kierunku.

[lechB]

Witam
Panie Drezyna mam Pan małe doświadczenie jako kierowca i jest Pan teoretykiem. Czyta Pan te same PORD jak ja i inni kierowcy a zrozumienie i stosowanie ich jest inne.
Kierowca w czasie prowadzenia samochodu nie ma czasu na długie myślenie i po tym poznaje że ma małe umiejętności i doświadczenie jak długo zastanawia się pokonać skrzyżowanie , wyprzedzić pojazd.
Na skrzyżowaniu zmieniamy kierunek jazdy, a pasy zmieniamy przed i za skrzyżowaniem.

[Drezyna]

Witam
Panie Drezyna mam Pan małe doświadczenie ...

No i znowu napisałeś swoje przemyślenia na wiele tematów, ale nie poparłeś tego nijak przepisami, dokumentami etc. Napisz konkretnie na przykład jakie mam doświadczenie, a nie pisz ogólników wyssanych z palca.
No i na koniec to zdanie o zmiane pasów i kierunków - kuriozum - naprawdę nigdy nie zmieniałeś pasa na skrzyżowaniu, ot na przykład z ruchem okrężnym??? Albo kierunku na parkingu??? Zastanów się dobrze, a przede wszystkim opieraj swoje przemyślenia na konkretnych przepisach. Czy jest gdzieś napisane: "Zabrania się zmiany pasa ruchu na skrzyżowaniu"?

[mk61]

To może inaczej, bo widzę, że "gnojenie" Drezyny jest tu już prawie sportem...

Czy ktoś mógłby podać przepisy, na których podstawie kierujący z lewego wjeżdżają na lewy, a z prawego na prawy? Proszę się powstrzymać z "naturalną jazdą", "intuicją" i czymkolwiek. Interesują mnie tylko i wyłącznie szczegółowe artykuły pochodzące z ustawy Prawo o Ruchu Drogowym. Artykuły 3 i 4 są o zachowaniu ostrożności, którą mamy zachowywać non-stop oraz o liczeniu, że inni będą się stosować do przepisów. Problem tylko w tym, że mało w tym temacie przepisów, tylko sama jałówka i przepychanka.

[maryann]

Jeszcze tak na to spójrzmy- żaden jeden drugiego wyprzedzić nie może- z lewej, ponieważ nie można wyprzedzać ani omijać pojazdu z włączonym lewym kierunkowskazem; a z prawej, ponieważ nie wolno wyprzedzać z prawej bez wyznaczonych pasów ruchu.
W najgorszym razie ruszą równo i raczej widać będzie jeśli nie, kto komu drogę zajechał. Jeśli któryś się spóźni, to już w tej korelacji pozostać musi, aż pokonają skrzyżowanie- tym bardziej ten z tyłu nie będzie sobie rościł do zajętego już miejsca na drodze- żaden przepis tego nie dopuszcza.