Witam. Bardzo proszę o pomoc! Czy egzaminator miał racje ?!

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Re: Witam. Bardzo proszę o pomoc! Czy egzaminator miał racje

Postprzez Borys_q » sobota 08 października 2011, 13:48

Co do niezastosowania sie do sygnalizacji, zielony sygnał:
1 zezwala na jazdę.
2 Ma pierwszeństwo przed znakami ustalającymi pierwszeństwo przejazdu.

Niestety kolega do 2 punktu się nie zastosował.
Szybka jazda nie wymaga odpowiednich umiejętności. Trzeba jedynie wiedzieć który pedał odpowiada za jej zwiększanie.
Borys_q
 
Posty: 3480
Dołączył(a): sobota 22 marca 2008, 16:36
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Witam. Bardzo proszę o pomoc! Czy egzaminator miał racje

Postprzez cman » sobota 08 października 2011, 14:00

Przepis mówiący o tym, że sygnały świetlne mają pierwszeństwo przed znakami regulującymi pierwszeństwo, jest przepisem ogólnym, porządkowym, a nie regulacją wynikającą ze znaczenia poszczególnych sygnałów świetlnych. Niestosowanie się do sygnalizacji świetlnej, to niestosowanie się do nadawanych przez nią sygnałów: czerwonego, żółtego, zielonego itp. - nic ponad to, wszystko co się dzieje wcześniej lub później jest sprawą odrębną.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Re: Witam. Bardzo proszę o pomoc! Czy egzaminator miał racje

Postprzez rusel » sobota 08 października 2011, 14:02

kolego albo dyskutujemy poprzez argumenty albo toczymy dyskusje dla dyskusji typu "jeszcze jeden post wiecej", podalem Ci argumenty, paragrafy, oraz oficjalne stanowisko krajowego stowarzyszenia egzaminatorow w postaci fragmentu materialow szkoleniowych na potrzeby wordow w szkoleniach okresowych, (nie twierdze ze jest to wyrocznia),

W dyskusji nie widze kontrargumentow wiec koncze watek bo nie mam z czym dystkutowac, niech kazdy sam sobie przeczyta to od poczatku i zastanowi sie co jest nie tak.
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: Witam. Bardzo proszę o pomoc! Czy egzaminator miał racje

Postprzez cman » sobota 08 października 2011, 14:15

Niczego mi nie podałeś, powtarzasz tylko ciągle o zachowaniu świadczącym o możliwości stworzenia zagrożenia BRD, czyli jak sama nazwa wskazuje, o potencjalnym zagrożeniu BRD, co i tak nie ma związku z omawianą sytuacją - i już to wyjaśniłem (zresztą powtarzam już po raz kolejny, że to wyjaśniłem).
Potem zasugerowałeś, że utrudnianie ruchu skutkuje przerwaniem egzaminu - na to natomiast już w ogóle żadnych przepisów nie byłeś w stanie podać. I jeżeli twierdzisz, że ja mam coś na to odpowiadać, to rzeczywiście nie mamy o czym dyskutować - ja najpierw muszę mieć na co odpowiedzieć i to coś zgodnego z prawdą.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Re: Witam. Bardzo proszę o pomoc! Czy egzaminator miał racje

Postprzez rusel » sobota 08 października 2011, 15:15

jezeli trzeba za rączke poprowadzic'



OBOWIAZEK UCZESTNIKA RUCHU

art 3 Uczestnik ruchu i inna osoba znajdujaca sie na drodze sa OBOWIAZANI unikac wszelkiego dzialania, ktore MOGLOBY spowodowac ZAGROZENIE BEZPIECZENSTWA RUCHU DROGOWEGO lub porzadku drogowego, RUCH TEN UTRUDNIC

zatrzymanie przy sygnalizatorze kierunkowym stosujac sie do znakow regulujacych pierwszenstwo przejazdu poprzez zatrzymanie na srodku skrzyzowania jest zlamaniem art 3.1 w sprawie ZACHOWANIA PODSTAWOWYCH ZASAD BEZEPIECZENSTWA gdyz osoba zdajaca NIE ROZUMIE, NIE ZNA zasad panujacych na skrzyzowaniu

W zwiazku ze zlamaniem przepisu zgdnie z 30.1.4 oraz 29.1.4 instrukcji egzaminowania egzaminator przerywa egzamin, jezeli twierdzi inaczej, choc do tej pory nie spotkalem sie z innym stanowiskiem procz forumowych pogadanek, prokurator pomoze mu to wyjasnic

Koniec dyskusji
Ostatnio zmieniony sobota 08 października 2011, 15:49 przez rusel, łącznie zmieniany 1 raz
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: Witam. Bardzo proszę o pomoc! Czy egzaminator miał racje

Postprzez cman » sobota 08 października 2011, 15:49

Nie żaden koniec dyskusji, bo tutaj nawet za bardzo początku nie było. Nie da się tak po prostu rzucić bzdury, a potem skwitować jej stwierdzeniem "koniec dyskusji". Najpierw trzeba swoją rację udowodnić, a dopiero potem można kończyć dyskusję.

Teraz znowu powtarzasz to samo, tylko w innej formie. Już nie będę rozwodził się po raz kolejny nad art. 3, którego nie da się złamać, bo on nie jest tego rodzaju przepisem - natomiast nawet gdyby, to wymienia on wyraźnie: "zagrożenie bezpieczeństwa lub porządku ruchu drogowego", "utrudnienie ruchu" i "zakłócenie spokoju lub porządku publicznego" - no i co z tego? Dla Ciebie to wszystko to jest jedno i to samo? Można utrudnić ruch, a odpowiadać za zagrożenie BRD? Zastanów się nad tym co piszesz.

Po raz kolejny przywołujesz te same przepisy z rozporządzenia:

Rozporządzenie napisał(a):§ 29. 4. Zachowaniem osoby egzaminowanej świadczącym o możliwości stworzenia zagrożenia dla bezpieczeństwa ruchu drogowego jest:
1) działanie mogące skutkować stworzeniem zagrożenia dla zdrowia lub życia osób;
Hamowanie jest działaniem mogącym skutkować stworzeniem zagrożenia dla zdrowia lub życia osób? To usiłujesz sugerować? Nie czujesz jak niedorzecznie to brzmi?
Rozporządzenie napisał(a):§ 30. 4. Egzamin zostaje przerwany przez egzaminatora, jeżeli:
2) zachowania osoby egzaminowanej świadczą o możliwości stworzenia zagrożenia dla bezpieczeństwa ruchu drogowego;
Hamowanie świadczy o możliwości stworzenia zagrożenia dla bezpieczeństwa ruchu drogowego? Na jakiej niby podstawie? Na czym to zagrożenie ma polegać?

A fragment tekstu z prokuratorem, jest już naprawdę żałosny.



PS Jakbyś mógł nie edytować ciągle postów już po napisaniu - robisz to nagminnie i wielokrotnie, a jest to irytujące. Napisz od razu wszystko co masz do napisania i wtedy dodaj post, a nie na raty - a jeżeli już koniecznie musisz coś dopisać, to na końcu, z dopiskiem "edit", nie modyfikując wcześniejszej treści.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Re: Witam. Bardzo proszę o pomoc! Czy egzaminator miał racje

Postprzez rusel » sobota 08 października 2011, 16:01

Mam wrazanie ze piszesz z na inny temat

Hamowanie jest działaniem mogącym skutkować stworzeniem zagrożenia dla zdrowia lub życia osób? To usiłujesz sugerować? Nie czujesz jak niedorzecznie to brzmi?


jakie hamowanie? czytales co autor watku napisal czy tylko pozorujesz odpowiedz na temat?

Jezeli chcesz dyskutowac to racz czytac moje wypowiedzi lub zacytuj cos co nie jest spojne bo trąci to ignorancją

A fragment tekstu z prokuratorem, jest już naprawdę żałosny.


tzn?

PS Jakbyś mógł nie edytować ciągle postów już po napisaniu - robisz to nagminnie i wielokrotnie, a jest to irytujące. Napisz od razu wszystko co masz do napisania i wtedy dodaj post, a nie na raty - a jeżeli już koniecznie musisz coś dopisać, to na końcu, z dopiskiem "edit", nie modyfikując wcześniejszej treści


to sie nie irytuj bo z przyczyn technicznych musze dopisywac watki a nie widze polowy tego co napisalem, predkosc mam obecnie do 32kb/s
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: Witam. Bardzo proszę o pomoc! Czy egzaminator miał racje

Postprzez skov » sobota 08 października 2011, 16:13

przyznam, że ja nie widzę powodów przerwania egzaminu w opisanej sytuacji. Co najwyżej można potraktować to jako nieprawidłowo wykonane zadanie.
Sytuacja jest inna jeśli za hamującym jadą inne pojazdy i są zaskakiwani nagłym hamowaniem bo osoba zdająca stosuje się do "STOPU".
Myślałem, że się nie doczekam tutaj powoływania na KSE czy tam na audytorów a jednak. :D
Avatar użytkownika
skov
 
Posty: 1412
Dołączył(a): czwartek 07 czerwca 2007, 13:48

Re: Witam. Bardzo proszę o pomoc! Czy egzaminator miał racje

Postprzez rusel » sobota 08 października 2011, 16:15

ja sie obecnie jeszcze niczego nie doczekalem
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: Witam. Bardzo proszę o pomoc! Czy egzaminator miał racje

Postprzez cman » sobota 08 października 2011, 17:01

rusel napisał(a):Mam wrazanie ze piszesz z na inny temat

Mam dokładnie takie samo wrażenie jeżeli chodzi o Ciebie. Sytuacja opisana przez autora jest dość jasna, przepisy też czytelne - a Ty ciągle z tym swoim zagrożeniem BRD, tak jakbyś rzeczywiście pisał na jakiś inny temat.


rusel napisał(a):jakie hamowanie?

Autor ruszył na zielonym, rozpędził się do (zapewne) niewielkiej prędkości, a następnie zaczął hamować i się (prawdopodobnie) zatrzymał. Zgadza się? Więc rozumiesz już "jakie hamowanie"?

Dostrzegasz w ogóle różnicę pomiędzy utrudnieniem ruchu, a stworzeniem zagrożenia bezpieczeństwa ruchu?


rusel napisał(a):tzn?

Tzn. sugerowanie, jakoby egzaminator miał ponosić odpowiedzialność karną za prawidłowo przeprowadzane egzaminy, tylko dlatego, że szanowne gremium wszechwiedzących coś sobie wymyśliło.


rusel napisał(a):ja sie obecnie jeszcze niczego nie doczekalem

Owszem, doczekałeś się, faktów opartych na obowiązujących przepisach. A ponieważ w swoich kręgach poustalaliście swoje zasady, których się teraz trzymasz, nieznajdujące niestety oparcia w przepisach, więc zaczynasz lawirować pomiędzy różnymi przepisami, próbując jakoś udowodnić swoją rację.


Wracając do sytuacji autora wątku, żebyśmy mogli merytorycznie dyskutować, to może mógłbyś mi wytłumaczyć, na czym ma polegać zagrożenie BRD, które on spowodował lub mógł spowodować, przypomnę: "Autor ruszył na zielonym, rozpędził się do (zapewne) niewielkiej prędkości, a następnie zaczął hamować i się (prawdopodobnie) zatrzymał"?
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Re: Witam. Bardzo proszę o pomoc! Czy egzaminator miał racje

Postprzez rusel » sobota 08 października 2011, 19:35

a następnie zaczął hamować i się (prawdopodobnie) zatrzymał. Zgadza się? Więc rozumiesz już "jakie hamowanie"?


skupiles sie na hamowaniu a ja potwarzam ze decyzja o przerwaniu egzaminu zostala podjeta z powodu ZATRZYMANIA, moze badz tak uprzejmy i odpowiedz na pytanie bo na to nikt nie odpowiedzial, dlaczego kursant zatrzymal sie NA skrzyzowaniu? czy to zatrzymanie bylo spowodowane warunkami przepisow ruchu drogowego? kolejny artykul podac?

Owszem, doczekałeś się, faktów opartych na obowiązujących przepisach


jakich?

mógłbyś mi wytłumaczyć, na czym ma polegać zagrożenie BRD, które on spowodował lub mógł spowodować,:


bezpodstawne zatrzymanie sie na skrzyzowaniu w momencie kiedy nikt sie tego nie spodziewa mogace skutkowac zakloceniem porzadku na nim panujacym, utrudnieniem i zatamowaniem ruchu, zmuszeniem innych kierujacych do naglego hamowania, omijania, zmiany kierunku jazdy, prawdopodobienstwo ze na kolejnym skrzyzowaniu kiedy juz pojazdy beda za kursantem dojdzie do kolizji, prawopodobienstwo ze kursant nie zna podstaw zachowania na skrzyzowaniu skoro stosowal sie do lini i znaku stop, nie zna gradacji znakow i sygnalow swietlnych (nie rozumiem tlumaczenia ze mial to na egzaminie teoretycznym)

Za duzo widzialem w tej materii, zreszta sam za to oblewalem, kolega 1 miesiac w kolnierzu ortopedycznym i 6 miesiecy rehabilitacji po takim wyczynie i deska rozdzielcza odbita na czole, tu sie nie rozstrzyga kto dostanie mandat bo to jest oczywiste, mowimy o przewidywalnym zachowaniu osoby za kierownica w sytuacjach ktore nie wymagaja gwaltownych reakcji ktore niosa za soba takie skutki

Jeszcze raz przypomne pytanie, jaki przepis pozwala na zatrzymanie na skrzyzowaniu ktore nie wynika z warunkow przepisow ruchu drogowego jeszcze w dodatku kiedy zapewniony jest bezkolizyjny przejazd?

Odpowiedz mi rowniez na pytanie czy jest to prawidlowe zachowanie? jezeli nie jest to czy kwalifikuje sie do bledu? jezeli jest to bledne zachowanie i egzaminator cudem dalej prowadzi egzamin i kursant lapie drugi identyczny "blad" jaka podstawe podasz do uznania wyniku jedynie jako negatywny?

do mojej zenujacej wypowiedzi na temat prokuratury to dodam cos jeszcze

"Zamojska prokuratura sprawdza, czy egzaminator z Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego nie był zbyt łaskawy dla kandydatki na kierowcę.

Śledztwo prowadzone jest na wniosek przełożonych egzaminatora, którzy widzieli nagranie z kamery zainstalowanej w samochodzie.

Podobno w czasie jazdy po mieście kobieta popełniła wiele błędów. Teraz wszystko łatwo sprawdzić odkąd w samochodach egzaminacyjnych są kamery. Dyrektor nie ogląda ich codziennie, ale to nagranie akurat widział. Uznał, że egzaminator nie powinien zaliczyć egzaminu.

To, czy kobieta dostanie prawo jazdy będzie teraz zależało od decyzji prokuratorów. Jeśli uznają, że były nieprawidłowości kursantka będzie musiała powtórzyć egzamin. W pracy egzaminator został ukarany naganą."

Czasy poklepywania sie po plecach kolegow minely
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: Witam. Bardzo proszę o pomoc! Czy egzaminator miał racje

Postprzez cman » sobota 08 października 2011, 20:20

rusel napisał(a):skupiles sie na hamowaniu a ja potwarzam ze decyzja o przerwaniu egzaminu zostala podjeta z powodu ZATRZYMANIA (...)

Dobrze, może być zatrzymanie, dla mnie bez różnicy.


rusel napisał(a):czy to zatrzymanie bylo spowodowane warunkami przepisow ruchu drogowego?

Nie.


rusel napisał(a):jakich?

Już pisałem, nie będę pisał po raz kolejny.


rusel napisał(a):bezpodstawne zatrzymanie sie na skrzyzowaniu w momencie kiedy nikt sie tego nie spodziewa (...)

Co to znaczy "nikt się nie spodziewa"? Każdy ma się tego zawsze spodziewać, a już zwłaszcza w obrębie skrzyżowania, gdzie ma zachowywać szczególną ostrożność. A co jeżeli nie będzie to akurat bezpodstawne zatrzymanie? Tak jak na przykład tutaj: http://www.youtube.com/watch?v=FjtwAV5RzNw 3 minuta 56 sekunda.


rusel napisał(a):(...) mogace skutkowac zakloceniem porzadku na nim panujacym, utrudnieniem i zatamowaniem ruchu, zmuszeniem innych kierujacych do naglego hamowania, omijania, zmiany kierunku jazdy, prawdopodobienstwo ze na kolejnym skrzyzowaniu kiedy juz pojazdy beda za kursantem dojdzie do kolizji (...)

Takie zatrzymanie niewątpliwie do utrudnienia ruchu może doprowadzić i powtarzam to od samego początku, natomiast jeżeli dojdzie do czyjegoś gwałtownego hamowania lub kolizji, to tylko i wyłącznie z winy tego kogoś. Czy co, może z bliżej niewyjaśnionych powodów art. 19 ust. 2 pkt 3 przestaje obowiązywać?


rusel napisał(a):(...) prawopodobienstwo ze kursant nie zna podstaw zachowania na skrzyzowaniu skoro stosowal sie do lini i znaku stop, nie zna gradacji znakow i sygnalow swietlnych (nie rozumiem tlumaczenia ze mial to na egzaminie teoretycznym)

Jak to nie rozumiesz? A co tutaj jest do rozumienia? Egzamin teoretyczny (przynajmniej teoretycznie) jest skonstruowany tak, aby te rzeczy sprawdzić i to jest zadanie egzaminu teoretycznego, a nie praktycznego.


rusel napisał(a):Za duzo widzialem w tej materii, zreszta sam za to oblewalem, kolega 1 miesiac w kolnierzu ortopedycznym i 6 miesiecy rehabilitacji po takim wyczynie i deska rozdzielcza odbita na czole, tu sie nie rozstrzyga kto dostanie mandat bo to jest oczywiste, mowimy o przewidywalnym zachowaniu osoby za kierownica w sytuacjach ktore nie wymagaja gwaltownych reakcji ktore niosa za soba takie skutki

Skoro mandat jest oczywisty, to i wina, a więc to, kto spowodował zagrożenie BRD, również jest oczywista.


rusel napisał(a):Jeszcze raz przypomne pytanie, jaki przepis pozwala na zatrzymanie na skrzyzowaniu ktore nie wynika z warunkow przepisow ruchu drogowego jeszcze w dodatku kiedy zapewniony jest bezkolizyjny przejazd?

A czy ja gdziekolwiek coś takiego napisałem?
Natomiast Ty mi podaj przepis, który pozwala na przerwanie egzaminu z powodu zatrzymania na skrzyżowaniu niewynikającego z warunków lub przepisów ruchu drogowego.


rusel napisał(a):Odpowiedz mi rowniez na pytanie czy jest to prawidlowe zachowanie?

Nie!


rusel napisał(a):jezeli nie jest to czy kwalifikuje sie do bledu?

Oczywiście. Ale NIE kwalifikuje się do przerwania egzaminu!


rusel napisał(a):jezeli jest to bledne zachowanie i egzaminator cudem dalej prowadzi egzamin i kursant lapie drugi identyczny "blad" jaka podstawe podasz do uznania wyniku jedynie jako negatywny?

Jak to jaką podstawę? Jeżeli egzamin jest przerwany, to można podawać podstawę, a jeżeli nie, to jest właśnie brak tej podstawy.


rusel napisał(a):do mojej zenujacej wypowiedzi na temat prokuratury to dodam cos jeszcze

"Zamojska prokuratura sprawdza, czy egzaminator z Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego nie był zbyt łaskawy dla kandydatki na kierowcę.

Śledztwo prowadzone jest na wniosek przełożonych egzaminatora, którzy widzieli nagranie z kamery zainstalowanej w samochodzie.

Podobno w czasie jazdy po mieście kobieta popełniła wiele błędów. Teraz wszystko łatwo sprawdzić odkąd w samochodach egzaminacyjnych są kamery. Dyrektor nie ogląda ich codziennie, ale to nagranie akurat widział. Uznał, że egzaminator nie powinien zaliczyć egzaminu.

To, czy kobieta dostanie prawo jazdy będzie teraz zależało od decyzji prokuratorów. Jeśli uznają, że były nieprawidłowości kursantka będzie musiała powtórzyć egzamin. W pracy egzaminator został ukarany naganą."

Czasy poklepywania sie po plecach kolegow minely

Jaki ma to związek z tematem, a przede wszystkim moim wytłumaczeniem komentarza do Twojej wypowiedzi?
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Re: Witam. Bardzo proszę o pomoc! Czy egzaminator miał racje

Postprzez rusel » sobota 08 października 2011, 21:13

aby te rzeczy sprawdzić i to jest zadanie egzaminu teoretycznego, a nie praktycznego.


:)


Ale NIE kwalifikuje się do przerwania egzaminu!


masz wiedze na ten temat co do uniewaznienia egzaminu?

Jeżeli egzamin jest przerwany, to można podawać podstawę, a jeżeli nie, to jest właśnie brak tej podstawy.


chcialbym poprostu wiedziec w oparciu o jaki przepis uznasz to za blad

co do watku prokuratury chodzi mi o to ze nieuznanie zachowan kwalifikujacych do przerwania egzaminu badz uznania wyniku negatywnego moze niesc za soba podobne skutki

Podsumowujac nie podales mi chocby jednego zapisu, czegokolwiek zeby udowodnic stawianą teze procz opini "nie bo nie", podalem Ci wiele argmunetow nad ktorymi warto sie zastanowic a nie odrzucac ich dla zasady, to nie, ten art nie ten, tak nie jest itp. zapewne gdybys widzial, odczul te sytuacje na wlasnej skorze, pojezdzil troche z dusza na ramieniu z osoba ktora w kazdej chwili jest w stanie tą elką poleciec w kosmos to moze spojrzenie na sprawe godne urzednika byloby inne.











.
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: Witam. Bardzo proszę o pomoc! Czy egzaminator miał racje

Postprzez cman » sobota 08 października 2011, 21:28

Normalnie dyskutując się chyba nie dogadamy, więc spróbuję metodą pytań.

Sygnał czerwony, następnie zielony, osoba egzaminowana rusza, przez krótką chwilę nieznacznie się rozpędza, następnie hamuje i zatrzymuje się na skrzyżowaniu, przy znaku STOP, na kilka sekund. Jakie wykroczenie popełniła i czy egzamin zostaje z tego powodu przerwany?
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Re: Witam. Bardzo proszę o pomoc! Czy egzaminator miał racje

Postprzez rusel » sobota 08 października 2011, 21:52

przeciez o to pytalem i nie uzyskalem odpowiedzi

chcialbym poprostu wiedziec w oparciu o jaki przepis uznasz to za blad
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 11 gości