Wyprzedzanie na trzeciego.

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Wyprzedzanie na trzeciego.

Postprzez maryann » poniedziałek 19 września 2011, 09:48

Taaa, ciężarówką to byś musiał cały czas poboczem jechać. Z kolei nie musisz, bo osobówką łatwiej uzyskać prędkość potrzebną do wyprzedzenia ciężarówki.
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Wyprzedzanie na trzeciego.

Postprzez lith » poniedziałek 19 września 2011, 11:08

Jednak sporo ciężarówek, szczególnie jak jest duży ruch i mało okazji do wyprzedzania zjeżdża. I chwała im za to :wink:
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Wyprzedzanie na trzeciego.

Postprzez szymon1977 » poniedziałek 19 września 2011, 12:56

Pochwalisz mnie jezeli zjade na pobocze, a jak bedziesz mnie wyprzedzal zepchne cie na lewy pas na nadjezdzajacego z naprzeciwka Tir-a omijajac wjezdzajace na pobocze dziecko na rowerku? Nie wydaje mi sie, abym w takiej sytuacji byl na tyle twardy, zeby je rozjechac, pieska owszem. Raz w takiej sytuacji pieska rozjechalem i mi wystarczy. Amen.
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Wyprzedzanie na trzeciego.

Postprzez lith » poniedziałek 19 września 2011, 13:28

Nie oczekuję, żeby ktoś żeby mnie puścić rozjeżdżał dzieci na rowerkach. Często jednak widoczność jest na tyle dobra, że taki manewr jest bezpieczny.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Wyprzedzanie na trzeciego.

Postprzez szymon1977 » poniedziałek 19 września 2011, 13:59

Wlasnie. Moze za duzo kilometrów w zyciu przejechalem. Moim zdaniem niezbyt czesto. A to ja oceniam czy moge zjechac na pobocze, czy nie. A nie kierujacy pojazdem, zamiezajacy mnie wyprzedzic. I to ja odpowiadam za ewentualne konsekwencje.

Jeszcze jedna uwaga. Zdarza sie, ze jak juz zjade na pobocze - czasem to robie, to nie mam jak wrocic na pas ruchu, bo mnie caly sznurek wyprzedza. Dziekuje za takie uprzejmosci.
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Wyprzedzanie na trzeciego.

Postprzez maryann » poniedziałek 19 września 2011, 14:10

Twierdził też, że można sobie jeździć dookoła ronda prawym pasem...
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Wyprzedzanie na trzeciego.

Postprzez lith » poniedziałek 19 września 2011, 15:25

@szymon1977
No i o to mi właśnie chodzi. Napisałem przecież wcześniej, że
Nienawidzę jak ktoś wymusza takie zachowanie i wychodzi na czołowe z premedytacją 'zmuszając' jadących z naprzeciwka do odsuwania się

To samochód wyprzedzany i wymijany muszą zrobić mi najpierw miejsce jeżeli uważają, że to w danej sytuacji za słuszne. Za to jeżeli sytuacja na to pozwala to robienie takiego miejsca uważam za bardzo miłe i usprawniające ruch.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Wyprzedzanie na trzeciego.

Postprzez Stifan » poniedziałek 19 września 2011, 19:42

Ja trochę inaczej rozumiem wyprzedzanie "na trzeciego". Mianowicie tak (wersja "szczęśliwa"):
http://img263.imageshack.us/img263/8786 ... dzanie.jpg
Stifan
 
Posty: 6
Dołączył(a): czwartek 08 września 2011, 01:20

Re: Wyprzedzanie na trzeciego.

Postprzez Borys_q » sobota 24 września 2011, 19:05

Długo tego filmu szukałem to były czasy adrenalina i ciągłe skupienie, ale wtedy podróż siódemką to było coś, a nie jak teraz podniecanie się jakimś tam jednym manewrem:)

http://www.youtube.com/watch?v=cTtlR7yNJdg

Przytoczę tylko komentarz autora w tym tkwi różnica teraz a dziś:

Thanks, We couldn't do that here in the US because we aren't skilled enough drivers. I was never afraid because everyone really seemed to know what they were doing.
Szybka jazda nie wymaga odpowiednich umiejętności. Trzeba jedynie wiedzieć który pedał odpowiada za jej zwiększanie.
Borys_q
 
Posty: 3480
Dołączył(a): sobota 22 marca 2008, 16:36
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Wyprzedzanie na trzeciego.

Postprzez lith » sobota 24 września 2011, 19:51

Przecież coś takiego dalej występuje, tylko właśnie zdecydowanie rzadziej z roku na rok. Po prostu w oczach widać jak zmienia się sposób jazdy z 'wschodniego' na 'zachodni' :) Czyli lepsze, mniej wymagające drogi, bardziej przepisowa jazda, niższe umiejętności (bo nie trzeba tak walczyć o przetrwanie), mniej życzliwości na drodze, 'prawko dla każdego'.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Wyprzedzanie na trzeciego.

Postprzez Mas74 » niedziela 08 stycznia 2012, 18:24

szymon1977 napisał(a):Wlasnie. Moze za duzo kilometrów w zyciu przejechalem. Moim zdaniem niezbyt czesto. A to ja oceniam czy moge zjechac na pobocze, czy nie. A nie kierujacy pojazdem, zamiezajacy mnie wyprzedzic. I to ja odpowiadam za ewentualne konsekwencje.

Popieram. Sam też tak robię nauczony doświadczeniem - gdy wykonałem taki manewr (to był ten ostatni raz) zobaczyłem przed sobą zwężenie drogi (budynek, a co polskie drogi..) wchodzący w pobocze (oznakowany a jakże!) a obok siebie wyprzedzajacy mnie pojazd i jeszcze za nim innego kierowcę który chciał skorzystać z okazji... nie było gdzie uciekać, z jednej bariery z innej auto a w niedalekiej perspektywie mur. Dobrze że mój samochód ma dobre hamulce, zatrzymałem się o centymetry przed tą chałupą i dobrze że nikt tam nie stał....
Karta motorowerowa - połowa lat 80-tych. Pierwszy własny pojazd na benzynę 1984r (Komar)
Kategoria B - 04.09.1991
Kategoria A - 12.06.2012
Obrazek
Mas74
 
Posty: 305
Dołączył(a): niedziela 08 stycznia 2012, 17:34

Re: Wyprzedzanie na trzeciego.

Postprzez mk61 » niedziela 08 stycznia 2012, 22:38

W takim razie gratuluję zjeżdżania na pobocze "w ciemno". :D

Ja bym się jednak nie odważył. Przed zjechaniem na pobocze muszę mieć spory kawał drogi przed sobą w polu widzenia. Nocą nie mam zwyczaju zjeżdżać. Wolę mignąć kierunkowskazem.
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Re: Wyprzedzanie na trzeciego.

Postprzez Mas74 » niedziela 08 stycznia 2012, 23:04

@mk61 pozwoliłem sobie być uprzejmym a widok zasłoniła mi grupa tirów no i odcinek drogi był prościutki ładny, no i wyprzedzający był całkiem fajnym szybkim autkiem a tak wolno się zbierał i ten drugi z tyłu za nim jego śladem co poszedł...
No ale doświadczenie zdobyte, drugiego razu nie będzie :D
Też mam podobny zwyczaj z kierunkowskazem.
Karta motorowerowa - połowa lat 80-tych. Pierwszy własny pojazd na benzynę 1984r (Komar)
Kategoria B - 04.09.1991
Kategoria A - 12.06.2012
Obrazek
Mas74
 
Posty: 305
Dołączył(a): niedziela 08 stycznia 2012, 17:34

Re: Wyprzedzanie na trzeciego.

Postprzez mk61 » poniedziałek 09 stycznia 2012, 01:48

Nie wiem czemu, ale utkwiła mi w pamięci historia opowiedziana przez wujka lata temu, kiedy to ruch drogowy był dla mnie ostatnią rzeczą, którą się mogłem przejmować.
Wujek był policjantem i dostał zgłoszenie o zdarzeniu drogowym. Pani kierująca samochodem również chciała być uprzejma. Niestety szybciej robiła, niż myślała i już nie zdążyła ominąć pieszego idącego poboczem. Jeśli dobrze pamiętam, to dostała chyba 10 lat w zawieszeniu.

Do dziś przypomina mi się to kiedy tylko widzę pieszego na poboczu drogi krajowej, albo, gdy mam głupią chęć zjechania na pobocze nie będąc pewnym jego "czystości".
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Re: Wyprzedzanie na trzeciego.

Postprzez BOLEKlodz » poniedziałek 09 stycznia 2012, 17:09

mk61 napisał(a):W takim razie gratuluję zjeżdżania na pobocze "w ciemno". :D

A ja gratuluję łopaty :D
BOLEKlodz
 
Posty: 326
Dołączył(a): środa 19 stycznia 2011, 17:11

Poprzednia strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 45 gości