Zaswiadczenie o utracie dowodu osobistego,a prawo jazdy.

[ochenx]

Witam!
Dzis po raz pierwszy chcialem przystapic do egzaminu,mialem ustalony termin na 8:00.Gdy przyszedlem,wszedlem do sali nr 1,w ktorej mialem miec teorie,okazalem dowod wplaty, zaswiadczenie o utracie dowodu osobistego i legitymacje ze zdjeciem(mowilem,ze mam tez karte chip'owa[na ktorej widnieje nr pesel]),lecz zostalem wyproszony,gdyz "nie posiadalem dokumentu stwierdzajacego tozsamosc".Poszedlem do okienka spytac co mam zrobic i uslyszalem,ze egzamin zostanie uznany za nie zdany i mam ponownie zaplacic i sie umowic .Dowod zgubilem razem z portfelem,dlatego pytam czy naprawde nie bylo zadnej mozliwosci,bym podjal sie pisania egzaminu?

ad / tym bardziej,ze policja honoruje owe zaswiadczenie w swietle prawnym

[skov]

dlatego pytam czy naprawde nie bylo zadnej mozliwosci,bym podjal sie pisania egzaminu?

nie było

[ella]

]),lecz zostalem wyproszony,(...)i uslyszalem,ze egzamin zostanie uznany za nie zdany i mam ponownie zaplacic i sie umowic .

Czyli nie przystapiłeś do egzaminu a nie, że go nie zdałeś, więc niby dlaczego masz płacic całą kwotę. Powinieneś zapłacić tylko 50% ceny egzaminu teoretycznego. Za cały to płacisz jak oblejesz i zapisujesz sie na ponowny.

[Aiden]

]),lecz zostalem wyproszony,(...)i uslyszalem,ze egzamin zostanie uznany za nie zdany i mam ponownie zaplacic i sie umowic .

Czyli nie przystapiłeś do egzaminu a nie, że go nie zdałeś, więc niby dlaczego masz płacic całą kwotę. Powinieneś zapłacić tylko 50% ceny egzaminu teoretycznego. Za cały to płacisz jak oblejesz i zapisujesz sie na ponowny.

No, racja. Tylko kolega na egzaminie się stawił, lecz nie miał potrzebnych dokumentów. W sumie najlepiej jakbyś w ogóle tam nie przychodził, ale kto mógł przewidzieć, że Cię nie wpuszczą. Wydaje mi się, że powinieneś płacić połowę ceny egzaminu, tak jak użytkownik wyżej napisał.