Wykroczenie rowerem - odmowa przyjecia mandatu za pkt karne

[szerszon]

1. Jestem uprzedzony wobec głupoty- w tym przypadku piszemy o rowerzystach to jadę po nich równo.Przejdziemy do kierowców -również nie omieszkam.Pieszym też sie dostanie.

2.Jestem za papierem i szkoleniem teoretycznym i od tego uzalezniałbym zgodę na jazdę po jezdni.
Na szkołę bym nie liczył.
W przypadku gdyby był kurs płatny ( na darmowych szkolnych pewnie sie śpi ) i kończony egzaminem, a póżniejsze finansowe konsekwencje finansowe braku odbycia bolałyby kieszeń(mandaty) predzej spodziewałbym sie od uczestnika ruchu przewidywalnego zachowania.

3. Może zbyt dużo zawierasz miedzy wierszami ?

[BOReK]

Przecież przykładowo wobec pijanego rowerzysty też można orzec zakaz prowadzenia pojazdów na jakiś czas i wtedy niczego nie może prowadzić, choćby nie miał nigdy prawa jazdy, prawda?

[maryann]

I tak właśnie chyba zazwyczaj jest, a papier- PJ- to tylko symbol.

[Cyberix]

Oczywiście, że tak jest. Znam przypadek, gdzie koleś skończył jazdy w OSK i poszedł z tej okazji na browarka. Rowerkiem sobie jeździł po rynku (teren tylko dla pieszych). Capnęła go policja, promile, sprawa w sądzie i 2 lata zakaz prowadzenia pojazdów Nawet nie zdążył iść z papierami na WORDu...

[Sienol]

Haha!!!

Wygralem sprawe w sadzie z tymi policjantami - mialem dobrego obronce - Sad jasno okreslil ze na rowerzystow punktow karnych sie nie naklada niezaleznie czy maja PJ czy nie - mandaty owszem, ale punktow nie - szkoda ze nie widzieliscie min tych policjantow jak sad oglaszal swoja decyzje. Nie dosc ze przerabali sprawe to jeszcze musza poniesc koszty sprawy sadowej.

Tak wiec ludzie - jak popelnicie wykroczenie rowerem, a policjant bedzie chcial wam poza mandatem wlepic punkty - smialo odmawiajcie przyjecia takiego mandatu

[cman]

I co myślisz, że ktoś Ci w ten bałach uwierzy?
Pochwal się zdjęciem/skanem wyroku.

[hahehi]

I co myślisz, że ktoś Ci w ten bałach uwierzy?

Oczywiście, że nikt normalny w to nie uwierzy, bo:

1) Jeśli data utworzenia tematu jest w przybliżeniu równa dacie opisywanej sytuacji, to niemożliwe jest, by już odbyła się rozprawa w sądzie (słabszy argument),
2) Sąd nie zajmuje się nakładaniem punktów karnych :) i nie orzeka w tejże sprawie. Sąd orzeka tylko i wyłącznie o winie. Jeśli uzna autora tematu za winnego, to punkty będzie miał (tzn. już ma, ale tymczasowe - do czasu prawomocnego wyroku), jeżeli go uniewinni, to punkty tymczasowe zostaną usunięte. Napisałeś, że wygrałeś sprawę - oznaczać by to miało, że zostałeś uniewinniony. Jednak wcześniej pisałeś, że wykroczenie popełniłeś, zapewne to samo zeznali policjanci, więc... :) czekamy na skan wyroku wraz z uzasadnieniem.

Pozdrawiam

[maryann]

Sąd nie zajmuje się nakładaniem punktów

Z tym, że tylko tego sprawa dotyczyła. Sąd chyba nie może odmówić zajęcia się powództwem cywilno-prawnym(tak to chyba trzeba kwalifikować?).

[hahehi]

Z tym, że tylko tego sprawa dotyczyła. Sąd chyba nie może odmówić zajęcia się powództwem cywilno-prawnym(tak to chyba trzeba kwalifikować?).

Mylisz pojęcia.

Odmowa przyjęcia mandatu jest odmową rozwiązania sprawy w trybie maksymalnie uproszczonym - tj. przez postępowanie mandatowe. Można skrótowo stwierdzić, że jest to po prostu nieprzyznanie się do winy.
Po tym oskarżyciel publiczny (w tym przypadku Policja) kieruje do sądu karnego wniosek o ukaranie sprawcy wykroczenia, wymienia przy tym naruszenia prawa, jakich dokonał obwiniony.
W takiej sprawie sąd rozstrzyga tylko to, czy rzeczywiście wykroczenie zostało popełnione i należy ukarać obwinionego, czy też wykroczenia nie było i należy obwinionego uniewinnić.

Sąd w swoich kompetencjach nie ma orzekania w sprawie punktów karnych. Ewidencję taką prowadzi komendant wojewódzki Policji (w określonych przypadkach Komendant Główny Policji) i to on (i jemu podlegli) dokonują wpisów w tejże ewidencji.

Sprawami cywilnoprawnymi, jak sama nazwa wskazuje, zajmują się sądy cywilne - a to kompletnie nie ma związku ze sprawą wykroczeń.

[maryann]

na mandat wyrazilem zgode lecz na punkty juz nie. (...) i sprawa znajdzie final w sadzie.

[cman]

Czyli po prostu odmówił przyjęcia mandatu - standardowa procedura.