Rondo Radom Kolizja

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Rondo Radom Kolizja

Postprzez darek68 » piątek 29 lipca 2011, 17:34

bo to nie jest rondo, tylko skrzyżowanie z wyspą centralną i obowiązują tam inne przepisy ruchu niż powinny obowiązywać przy C-12.
darek68
 
Posty: 7
Dołączył(a): piątek 17 września 2010, 17:14

Re: Rondo Radom Kolizja

Postprzez cman » piątek 29 lipca 2011, 17:45

To jest rondo - a o tym, że jest to rondo świadczy znak C-12, który jako jedyny "ma możliwość decydować" co jest skrzyżowaniem o ruchu okrężnym, a co nie. Przepisy ruchu wszędzie obowiązują te same, obojętne czy to jest "klasyczne" skrzyżowanie, z wyspą centralną czy skrzyżowanie o ruchu okrężnym zwane potocznie rondem. To, że niektórzy wymyślili sobie własne przepisy z racji obecności znaku C-12, nie zmienia faktu, że takie nie istnieją, a więc obowiązują te same co na każdym innym skrzyżowaniu.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Re: Rondo Radom Kolizja

Postprzez darek68 » piątek 29 lipca 2011, 18:19

To też jest rondo?
Obrazek
darek68
 
Posty: 7
Dołączył(a): piątek 17 września 2010, 17:14

Re: Rondo Radom Kolizja

Postprzez scorpio44 » piątek 29 lipca 2011, 18:28

Jeżeli są tam znaki C-12, to jest. Jeżeli ich nie ma, to nie jest.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Re: Rondo Radom Kolizja

Postprzez szymon1977 » piątek 29 lipca 2011, 19:28

cman napisał(a):To, że niektórzy wymyślili sobie własne przepisy z racji obecności znaku C-12, nie zmienia faktu, że takie nie istnieją, a więc obowiązują te same co na każdym innym skrzyżowaniu.

Dokładnie. Po wjeździe na rondo obowiązują np. linie rozdzielające pasy, zasady ustąpienia pierwszeństwa, zasady sygnalizowania kierunkowskazami. Choć niektórym się wydaje, że jak widzą C-12, to... nie chce mi się pisać, wystarczy ten wątek poczytać.
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Rondo Radom Kolizja

Postprzez dylek » piątek 29 lipca 2011, 23:08

Jest jak napisał cman.
Jedne zasady mamy w PoRD.
Czy to na klasycznym skrzyżowaniu, czy na takim z wyspą, czy też na rondzie - wszędzie ten sam PoRD obowiązuje i te same paragrafy...
Skoro nikomu do głowy nie przychodzi by na klasycznym skrzyżowaniu z prawego pasa wjeżdżać i pchać się potem pod jadącego prosto lewym pasem - niech i na rondzie tak nie czyni...
Skoro nikomu na klasycznym skrzyżowaniu nie przychodzi do głowy koncepcja, że nawet jeśli wjechał na nie z prawej strony spod A-7 - to już będąc na powierzchni skrzyżowania jest po prawej ręce tego co lewym pasem tnie prosto mając D-1 (reguła prawej ręki i równorzędność już na środku skrzyżowania) - to i na rondzie niech takie myśli odrzuci...
Wielkość na skrzyżowaniu powierzchni przecięcia czy też kształt tej powierzchni nie zmieniają zasad, które są stałe i niezmienne w kodeksie.

Zasady dla rond, które oponenci zasad ogólnych na siłę forsują może i nie są złe...
Jednym z większych ich mankamentem jest to, że nie są spisane w PoRD.
Walczcie więc o stosowne zapisy w ustawie i wtedy chętnie i ja je będę propagował...
A póki są tylko w kwestii czyichś życzeń to ja wolę jednak to co już uchwalone...
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Re: Rondo Radom Kolizja

Postprzez michooo » sobota 30 lipca 2011, 00:30

Niestety, nie mamy odpowiednich przepisów dla poruszania się po rondzie.

Osobiście, w tej konkretnej kwestii, popieram p. Dworaka, może kiedyś wspólnie z nim przeforsujemy jakieś zmiany :P

Traktowanie ronda jak normalnego skrzyżowania mija się z celem jego stosowania, bo nie upłynnia ruchu oraz tworzy szereg problemów, nielogicznych zachowań i powstawania punktów kolizyjnych.

Dokładnie tak jak w tym temacie.
Jeśli mamy się zachowywać tak jak na zwyczajnym skrzyżowaniu, to wyrzućmy wyspę i ustawmy odpowiednie znaki - wyjdzie na to samo. Po co sobie utrudniać życie.

Jeśli natomiast przyjmiemy, że opuszczamy rondo z prawego pasa, ruch nie jest zatrzymywany ani tamowany, nie stoimy w sprzeczności m.in z przepisem o zmianie pasa ani zajęciu odpowiedniego pasa do skrętu i mamy brak punktów kolizyjnych. A więc ruch prosty, czytelny, szybki i bezkolizyjny. Ale niestety, na chwilę obecną nie mamy jednej, wspólnej teorii na ten temat zapisanej w kodeksie.

dla zainteresowanych:
odcinek do którego się odwoływałem:

Jedź bezpiecznie - ronda
michooo
 
Posty: 430
Dołączył(a): środa 29 grudnia 2010, 14:01

Re: Rondo Radom Kolizja

Postprzez szymon1977 » sobota 30 lipca 2011, 13:56

Niestety, nie mamy odpowiednich przepisów dla poruszania się po rondzie.

Otóż mamy.

Czy to na klasycznym skrzyżowaniu, czy na takim z wyspą, czy też na rondzie - wszędzie ten sam PoRD obowiązuje i te same paragrafy...

Wielkość na skrzyżowaniu powierzchni przecięcia czy też kształt tej powierzchni nie zmieniają zasad, które są stałe i niezmienne w kodeksie.

Dokładnie.
1. Na wjeździe mamy A-7 (ustąp pierwszeństwa, czasem nie mamy) więc ustępujemy pierwszeństwa każdemu pojazdowi znajdującemu się na rondzie.
2. Jak już na rondo wjedziemy obowiązuje nas kierunek jazdy wokół wyspy centralnej, linie rozdzielające pasy ruchu. Zasady pierwszeństwa przejazdu i sygnalizacji kierunkowskazami ustalamy według nich. To w jaki sposób na rondzie znaleźliśmy się nie ma już żadnego znaczenia.

Jeśli mamy się zachowywać tak jak na zwyczajnym skrzyżowaniu, to wyrzućmy wyspę i ustawmy odpowiednie znaki - wyjdzie na to samo.

Jak widać zachowanie zgodne z Przepisami na klasycznym skrzyżowaniu o ruchu okrężnym w znaczny sposób różni się od zachowania na klasycznym skrzyżowaniu.

Traktowanie ronda jak normalnego skrzyżowania mija się z celem

Przede wszystkim jest niezgodne z przepisami, które się pomija.

Ale niestety, na chwilę obecną nie mamy jednej, wspólnej teorii na ten temat zapisanej w kodeksie.

Problemem nie jest brak teorii, tylko tworzenie i stosowanie w praktyce teorii niezgodnych z obecnymi Przepisami.

Osobiście, w tej konkretnej kwestii, popieram p. Dworaka, może kiedyś wspólnie z nim przeforsujemy jakieś zmiany :P

Na razie nie ma zmian, więc trzymajmy się obecnych Przepisów.
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Rondo Radom Kolizja

Postprzez kopan » sobota 30 lipca 2011, 18:56

michooo napisał(a):Jeśli natomiast przyjmiemy, że opuszczamy rondo z prawego pasa, ruch nie jest zatrzymywany ani tamowany, nie stoimy w sprzeczności m.in z przepisem o zmianie pasa ani zajęciu odpowiedniego pasa do skrętu i mamy brak punktów kolizyjnych. A więc ruch prosty, czytelny, szybki i bezkolizyjny. Ale niestety, na chwilę obecną nie mamy jednej, wspólnej teorii na ten temat zapisanej w kodeksie.

dla zainteresowanych:
odcinek do którego się odwoływałem:

Jedź bezpiecznie - ronda



Zgodnie z tą teorią ruch jest zatrzymywany i tamowany bo należy pas zmienić na prawy i a zmiana pasa jest kolizyjna tak samo jak przecięcie się kierunków ruchu.
Czyli dokładnie odwrotnie niż piszesz.

Po drugie gdzie zmienić ten pas ruchu jak taka zmiana jest w wielu miejscach zabroniona tym przepisem.

4. Kierujący pojazdem, zmieniając zajmowany pas ruchu, jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pojazdowi jadącemu po pasie ruchu, na który zamierza wjechać, oraz pojazdowi wjeżdżającemu na ten pas z prawej strony.
Avatar użytkownika
kopan
 
Posty: 1956
Dołączył(a): poniedziałek 09 sierpnia 2004, 18:59
Lokalizacja: Klikowa d. Tarnowa

Re: Rondo Radom Kolizja

Postprzez szymon1977 » sobota 30 lipca 2011, 19:39

kopan napisał(a):Zgodnie z tą teorią ruch jest zatrzymywany i tamowany bo należy pas zmienić na prawy i a zmiana pasa jest kolizyjna tak samo jak przecięcie się kierunków ruchu.

To nie teoria. Tak mówią Przepisy.

kopan napisał(a):Po drugie gdzie zmienić ten pas ruchu jak taka zmiana jest w wielu miejscach zabroniona tym przepisem.

Sprzeczne oznakowania się zdarzają. Bezsensowne też. Zdarza się również, że kierujący zmuszony jest do złamania jednego przepisu, aby nie złamać drugiego. Nie upoważnia to jednak nikogo do wymyślania przepisów dotyczących zachowania na rondzie, których nie ma.
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Rondo Radom Kolizja

Postprzez bac » sobota 30 lipca 2011, 20:59

dylek napisał(a):Skoro nikomu na klasycznym skrzyżowaniu nie przychodzi do głowy koncepcja, że nawet jeśli wjechał na nie z prawej strony spod A-7 - to już będąc na powierzchni skrzyżowania jest po prawej ręce tego co lewym pasem tnie prosto mając D-1 (reguła prawej ręki i równorzędność już na środku skrzyżowania) - to i na rondzie niech takie myśli odrzuci...
Wielkość na skrzyżowaniu powierzchni przecięcia czy też kształt tej powierzchni nie zmieniają zasad, które są stałe i niezmienne w kodeksie.

Spróbuję jeszcze raz: Jak wyobrażasz sobie stosowanie powyższej interpretacji wspomnianych zasad na rondzie tego typu
Obrazek
?
bac
 
Posty: 589
Dołączył(a): poniedziałek 16 lutego 2009, 12:58

Re: Rondo Radom Kolizja

Postprzez kopan » sobota 30 lipca 2011, 21:03

A co ma przepis do propagowanego wniosku ( wyłącznie wyjazd z prawego) że tak jest lepiej bo wynika to z faktu wyeliminowania punktów kolizyjnych.
A to jest ….. prawda bo jest dokładnie odwrotnie punktów kolizyjnych przybywa.
Po drugie wyjeżdżając z prawego pasa po uprzedniej zmianie pasa powodujemy mocne ograniczenie możliwości wyjazdu z ronda zawężenie wyjazdu do jednego pasa.
Więc po kiego np. trzy pasy wlotowe jak jeden wylotowy pas.

O tym że wyjazd może być na wprost nie wspomnę bo to niezgodne z smocza teorią.

Zdarza się również, że kierujący zmuszony jest do złamania jednego przepisu, aby nie złamać drugiego. Nie upoważnia to jednak nikogo do wymyślania przepisów dotyczących zachowania na rondzie, których nie ma.

Jak na razie to ty wymyśliłeś tę prawdę że morzem se jeden przepis złamać by nie złamać inny.

Prawo takich sytuacji nie przewiduje.
I ich w obowiązującym prawie nie ma.
Avatar użytkownika
kopan
 
Posty: 1956
Dołączył(a): poniedziałek 09 sierpnia 2004, 18:59
Lokalizacja: Klikowa d. Tarnowa

Re: Rondo Radom Kolizja

Postprzez szymon1977 » sobota 30 lipca 2011, 21:37

kopan napisał(a):Jak na razie to ty wymyśliłeś tę prawdę że morzem se jeden przepis złamać by nie złamać inny.

Zwróć uwagę, że nie napisałem, że można, tylko, że kierowca jest zmuszony. A takie sytuacje, nieprzewidziane prawem wymyśla życie, a nie ja. Zdarzyło mi się kiedyś wjechać w jednokierunkową drogę, w połowie której drogowcy postawili barierki w poprzek i B-1 (zakaz ruchu w obu kierunkach).
Wydaje mi się, że na klasycznym rondzie Przepisy sobie na wzajem nie zaprzeczają, więc kierowca nie jest zmuszony do łamania któregokolwiek. Niektórzy jednak wymyślają zachowania niezgodne z Przepisami jako prawidłowe.
kopan napisał(a):Więc po kiego np. trzy pasy wlotowe jak jeden wylotowy pas.

Przy klasycznym rondzie totalny bezsens. Nie uprawnia to jednak nikogo do łamania przepisów i opuszczania ronda z wewnętrznego pasa.
Ktoś jednak poszedł po rozum do głowy i coraz częściej spotkać można zmienioną organizację ruchu na rondzie. Tylko dwa pasy, a zaczyna mieć sens.
Ostatnio zmieniony sobota 30 lipca 2011, 21:56 przez szymon1977, łącznie zmieniany 1 raz
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Rondo Radom Kolizja

Postprzez michooo » sobota 30 lipca 2011, 21:56

Tytułem wstępu:

Nigdzie nie napisałem, że jest to jedyny słuszny, zapisany w przepisach sposób pokonania ronda. To jest sugestia, propozycja, która usprawnia tę jazdę i czyni ją bezpieczniejszą, a także nie stoi w sprzeczności z obowiązującymi przepisami.

Rozumiem stanowisko dylka, który opiera się na jednej interpretacji, ale jest w stanie spojrzeć na sprawę obiektywnie i zauważyć inny punkt widzenia zamiast bezmyślnie go krytykować. ;)

szymon1977 napisał(a):Otóż mamy.


Skoro tak, to skąd ta dyskusja, skąd temat bodajże na 7 stron o zawracaniu na rondzie, kolejny długi na temat sygnalizowania manewrów na rondzie? Skąd dyskusje ekspertów w całym kraju i różne sposoby szkolenia kursantów w tej kwestii? Tak, na swoim kursie byłem uczony, że mam przyjąć zasadę opuszczania ronda z zewnętrznego pasa i z tego, co widzę wszystkie L-ki w moim mieście tak właśnie robią.

Ale na całe szczęście przyszedł szymon1977 i rozwiązał problem jednym zdaniem, które zacytowałem powyżej :D

Trzeba pamiętać, że mówimy o skrzyżowaniu o ruchu okrężnym. Nie da się wprost przenieść zasad zachowania ze zwykłego skrzyżowania, bo na pierwszy rzut oka widać, że ruch tutaj wygląda inaczej. Zatem trzeba dopasować przepisy z kodeksu do tej sytuacji. I tutaj zaczynają się rozbieżności - jak traktować rondo. Jakiej interpretacji nie weźmiemy pod uwagę, okaże się, że stosując jedne artykuły, stoimy w sprzeczności z innymi lub nie możemy ich do końca spełnić. Jedynym rozwiązaniem jest opisanie w kodeksie zasad zachowania nie na skrzyżowaniu, a konkretnie na skrzyżowaniu o ruchu okrężnym.

szymon1977 napisał(a):Jak widać zachowanie zgodne z Przepisami na klasycznym skrzyżowaniu o ruchu okrężnym w znaczny sposób różni się od zachowania na klasycznym skrzyżowaniu.


Niesamowite :P Jeszcze trzeba ustalić zgodne z którymi artykułami.

szymon1977 napisał(a):Przede wszystkim jest niezgodne z przepisami, które się pomija.


Dokładnie tak. Traktując rondo jak normalne skrzyżowanie pomijamy niektóre przepisy.


szymon1977 napisał(a):Problemem nie jest brak teorii, tylko tworzenie i stosowanie w praktyce teorii niezgodnych z obecnymi Przepisami.


Problemem jest nadmiar teorii, a pomimo niej brak jasnych zasad i dowolność interpretacyjna.


kopan napisał(a):Zgodnie z tą teorią ruch jest zatrzymywany i tamowany bo należy pas zmienić na prawy i a zmiana pasa jest kolizyjna tak samo jak przecięcie się kierunków ruchu.
Czyli dokładnie odwrotnie niż piszesz.


Zawsze, bezwarunkowo zatrzymujesz się zmieniając pas ruchu? Jeśli tak, to nie chciałbym za tobą jechać ;)
I nie odwrotnie, a co najwyżej (w najgorszym wypadku) dokładnie tak jak w sytuacji (teorii) wyjściowej.

szymon1977 napisał(a):Nie upoważnia to jednak nikogo do wymyślania przepisów dotyczących zachowania na rondzie, których nie ma.


Ale póki co nikt nie wymyśla własnych przepisów wg których próbuje jeździć. Chodzi o inne zinterpretowanie sytuacji na bazie istniejących przepisów lub powołanie się na inne artykuły w tychże przepisach.

kopan napisał(a):A co ma przepis do propagowanego wniosku ( wyłącznie wyjazd z prawego) że tak jest lepiej bo wynika to z faktu wyeliminowania punktów kolizyjnych.
A to jest ….. prawda bo jest dokładnie odwrotnie punktów kolizyjnych przybywa.
Po drugie wyjeżdżając z prawego pasa po uprzedniej zmianie pasa powodujemy mocne ograniczenie możliwości wyjazdu z ronda zawężenie wyjazdu do jednego pasa.
Więc po kiego np. trzy pasy wlotowe jak jeden wylotowy pas.


Zmiana pasa jest zawsze punktem kolizyjnym? Jak mamy tyle pasów to raczej robimy rondo turbinowe i malujemy strzałki. Natomiast co w przypadku jak ktoś z wewnętrznego pasa chce wyjechać? Musi zatrzymać swój pas i oczekiwać, że po 2 zewnętrznych nikt nie będzie się poruszać. Albo inni z tamtych pasów będą go w końcu chcieli wpuścić i zablokują swoje pasy. Co z tego, że możemy wyjechać z 3 pasów jak co chwilę zatrzymujemy ruch? Nie wydaje mi się to szybsze.

szymon1977 napisał(a):Na klasycznym rondzie wydaje mi się, że Przepisy sobie na wzajem nie zaprzeczają, więc kierowca nie jest zmuszony do łamania któregokolwiek. Więc nie wiem po co niektórzy wymyślają tutaj zachowania niezgodne z Przepisami jako prawidłowe.


Niezgodne z jakimi przepisami?
Załóżmy, że traktujemy rondo jak normalne skrzyżowanie. Nie przeszkadza ci dwukrotne sygnalizowanie zmiany kierunku jazdy, jazda w prawo z lewego pasa czy lansowana przez zwolenników tej interpretacji teoria, że z zewnętrznego pasa tylko w prawo podczas gdy żadne znaki nas do tego nie obligują?
michooo
 
Posty: 430
Dołączył(a): środa 29 grudnia 2010, 14:01

Re: Rondo Radom Kolizja

Postprzez szymon1977 » sobota 30 lipca 2011, 22:06

michooo napisał(a):Załóżmy, że traktujemy rondo jak normalne skrzyżowanie. Nie przeszkadza ci dwukrotne sygnalizowanie zmiany kierunku jazdy, jazda w prawo z lewego pasa, wyprzedzanie na skrzyżowaniu czy lansowana przez zwolenników tej interpretacji teoria, że z zewnętrznego pasa tylko w prawo podczas gdy żadne znaki nas do tego nie obligują?

1. Także na zwykłym rondzie każdy "duży" manewr, który składałby się z dwóch "małych" manewrów sygnalizowałbym dwa razy, dla każdego "małego" manewru z osobna.
2. Jazdę w prawo z lewego pasa jest niezgodna z przepisami, czy mi przeszkadza, czy nie to już moja prywatna sprawa.
3. Tylko w prawo na wjeździe na rondo, czy zjeżdżając z ronda? Nie sprecyzowałeś, na pytanie odpowiedź znajdziesz w Prawie. Żadnych wyjątków dotyczących ronda tam nie ma.

EDIT:
Sam byłem uczony zjeżdżać z wewnętrznego pasa i nadal tak robię. Ale jak zapłacę mandat to zdziwiony nie będę.
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 49 gości