Utrudnianie wjazdu do posesji-czy musi nastapić skutek ?

[Olin]

Jak wiadomo, z zapisów art. 49 ust. 2 ustawy wynika, że zabroniony jest postój w miejscu utrudniającym wjazd i wyjazd z posesji. Tego typu zachowanie jest niestety nagminne w wiekszych miastach.
Mnie jednak nurtuje sposób interwencji uprawnionych organów w zwiazku z ujawnienm tego typu wykroczenia. Chodzi o to, czy pojazd pozostawiony w takim miejscu musi utrudnc wyjazd jakiemuś konkretnemu użytkownikowi, czy też wystarczy sam fakt fostoju w takim miejscu. Inaczej mówiąc czy w zwiazku z takim zachowaniem musi nastapic skutek tzn. utrudnienie komuś wyjazdu ?
Prosze o opinię użytkowników.

[mapmen]

Słownikowo to mamy zakaz postoju w miejscu utrudniajacym, a nie utruduniając. Miejsce utrudniajace jest to miejsce w którym istnieje możliwość utrudnienia. W związku z tym utrudnienie nie musi wystąpić, wystarczy, ze jest przypuszczalne. Gdyby było słowo "utrudniajac" to wtedy bylaby potrzebna ofiara.

[scorpio44]

Tak jak pisze przedmówca. Przepis mówi o miejscu, a nie fakcie utrudniania w danym momencie.

[BOReK]

Mógłbys dokładnie zacytować przepis? Bo art. 49 nie wspomina nic o posesji.

[scorpio44]

Czepiacie się słówek, kolego przedmówco. Mowa jest o wjazdach i wyjazdach (jakichkolwiek), a w szczególności do i z bramy, garażu itd. Chodzi oczywiście o art. 49 ust. 2 pkt 1.

[BOReK]

Z tych słówek składają się przepisy i to jest ważne.

Owszem, przepis mówi o "miejscu utrudniającym", co można interpretować jako postój w "takim miejscu, że gdyby ktoś tam chciał wjechać/wyjechać, to byłoby to utrudnione". Nie musi nikt tam aktualnie parkować, bo w każdej chwili ktoś może chcieć tam wjechać, a wtedy klops...

[Cyberix]

Pewne słonecznej niedzieli wsiadam do autka, wyjeżdżam z garażu, jadę 100 metrów taką drogą dojazdową do 3 posesji i klops. Koleś zaparkował sobie SUVem bo przyjechał do kościoła. Cóż, telefon, przyjechała policja, zaczekaliśmy aż się skończy msza w kościele... bardziej od tego mandatu koleś był spalony jak cegła bo wszyscy ludzie szli i patrzyli co się stało
W innym miejscu, też kościół a w zasadzie klasztor, przyjeżdżają ludzie do kościoła, są wypasione 2 duże parkingi, miejsca multum i zawsze znajdzie się koleś który zaparkuje przy samej bramie wyjazdowej blokując możliwość jednoczesnego wjeżdżania i wyjeżdżania. Wielokrotnie słyszałem jak prosili aby tak nie parkować i co? I nic, nadal parkują. Myślę, że kiedyś sam wydrukuję na kartce A4 znak http://www.bwpoz.pl/galerie/znaki-drogowe-zakaz-park_251.jpg z podpisem: nie blokuj przejazdu debilu.

[Zonaimad]

Myślę, że kiedyś sam wydrukuję na kartce A4 znak http://www.bwpoz.pl/galerie/znaki-drogo ... rk_251.jpg z podpisem: nie blokuj przejazdu debilu.

Wystarczy kartka A5 z napisem ostatni samochód, który został tu zaparkowany, wciąż się nie odnalazł.

[dylek]

Myślę, że kiedyś sam wydrukuję na kartce A4 znak http://www.bwpoz.pl/galerie/znaki-drogowe-zakaz-park_251.jpg z podpisem: nie blokuj przejazdu debilu.

Alternatywny pomysł na rozwiązanie problemu masz >>TUTAJ<<