Nowe przepisy dla rowerzystów

[mk61]

Pisałem na poprzedniej stronie...

Art. 24. 1. Kierujący pojazdem jest obowiązany przed wyprzedzaniem upewnić się w szczególności, czy:
1) ma odpowiednią widoczność i dostateczne miejsce do wyprzedzania bez utrudnienia komukolwiek ruchu;
2) kierujący, jadący za nim, nie rozpoczął wyprzedzania;
3) kierujący, jadący przed nim na tym samym pasie ruchu, nie zasygnalizował zamiaru wyprzedzania innego pojazdu, zmiany kierunku jazdy lub zmiany pasa ruchu.
(...)
3. Kierujący pojazdem jest obowiązany przy wyprzedzaniu przejeżdżać z lewej strony wyprzedzanego pojazdu, z zastrzeżeniem ust. 4, 5 i 10.

Dlaczego niby rowerzysta może wyprzedzać pojazd sygnalizujący zmianę kierunku jazdy?

[rusel]

doczytaj ten fragment mowa jest o wyprzedzaniu na tym samym pasie a nie chodniku

[mk61]

Chyba nie rozumiem...

A to oznacza, że skręcający kierowca musi przepuścić jadącego prosto rowerzystę, bez względu na to, czy ten jedzie jezdnią, poboczem czy (warunkowo)chodnikiem.

jezdnia owszem, w pozostalych przypadkach wlacza sie do ruchu na podsatwie art 17

[rusel]

tez nie wiem do czego pijesz

[sankila]

prosze przeczytac watek od poczatku

Nie jestem masochistką, a dyskusja o wyższości jednego przepisu nad drugim mnie nie interesuje.
Padło konkretne pytanie o interpretację art. 27.1a, więc przedstawiłam swoją: skręcający kierowca ustępuje rowerzyście, jadącemu prosto, niezależnie, po której części drogi rowerzysta jedzie. To Ty zacząłeś wstawki z włączaniem / wyłączaniem z ruchu na każdym jednym skrzyżowaniu. Dlatego zapytałam o Twoją interpretację tego zapisu; przede wszystkim - dlaczego ustawodawca podkreślił inne części drogi, jeśli DDR i jezdnię wymienił osobno? Jeśłi jazda poboczem czy chodnikiem jest permanentnym włączaniem się do ruchu, to po co w ogóle powstał art 27.1a?
Jak na razie nie doczekałam się odpowiedzi.

[mk61]

tez nie wiem do czego pijesz

SKORO ROWERZYSTA NIBY MOŻE WYPRZEDZAĆ Z PRAWEJ STRONY NA JEZDNI I SAMOCHÓD SKRĘCAJĄCY W PRAWO MUSI MU USTĄPIĆ "PIERWSZEŃSTWA", TO W JAKIM CELU ISTNIEJE ARTYKUŁ 24 I JAKIE JEST JEGO ZASTOSOWANIE?

[rusel]

Jeśłi jazda poboczem czy chodnikiem jest permanentnym włączaniem się do ruchu, to po co w ogóle powstał art 27.1a?

to chyba nie do mnie pytanie, prosze pytac na www.mi.gov.pl

SKORO ROWERZYSTA NIBY MOŻE WYPRZEDZAĆ Z PRAWEJ STRONY NA JEZDNI I SAMOCHÓD SKRĘCAJĄCY W PRAWO MUSI MU USTĄPIĆ "PIERWSZEŃSTWA", TO W JAKIM CELU ISTNIEJE ARTYKUŁ 24 I JAKIE JEST JEGO ZASTOSOWANIE?

odpowiem POMIDOR i dodam ust. 12 art 24

a teraz powiedz konkretnie o co chodzi

[mk61]

W sumie to o nic. Bo i tak nie rozumiesz tekstu pisanego.

[szerszon]

prosze przeczytac watek od poczatku

Nie jestem masochistką, a dyskusja o wyższości jednego przepisu nad drugim mnie nie interesuje.
Padło konkretne pytanie o interpretację art. 27.1a, więc przedstawiłam swoją: skręcający kierowca ustępuje rowerzyście, jadącemu prosto, niezależnie, po której części drogi rowerzysta jedzie. To Ty zacząłeś wstawki z włączaniem / wyłączaniem z ruchu na każdym jednym skrzyżowaniu. Dlatego zapytałam o Twoją interpretację tego zapisu; przede wszystkim - dlaczego ustawodawca podkreślił inne części drogi, jeśli DDR i jezdnię wymienił osobno? Jeśłi jazda poboczem czy chodnikiem jest permanentnym włączaniem się do ruchu, to po co w ogóle powstał art 27.1a?
Jak na razie nie doczekałam się odpowiedzi.

ja też Ten Art 27.1a jest troche "bezsęsu" w swietle Art 17.

[rusel]

troche nie zamierzam zgadywac co autor ma na mysli, ale postaram sie to zweryfikowac prawie u zrodla caly art i "inna czesc drogi" czyli "w tym konkretnym przypadku mam pierszenstwo, w innym konkretnym przypadku mam pierszenstwo, i w kazdym innym pozostalym"......

[rusel]

obiecalem ze temat zweryfikuje i z mala pomoca dowiedzialem sie ze glowna intencja osob ktore pracowaly na legislacja zapisu o udzieleniu pierszenstwa rowerzyscie ktory jadac na wprost opuszcza obojetnie jaka czesc drogi (rowniez chodnik i pobocze) bylo niezaklocanie jego toru jazdy podczas zmiany kierunku jazdy, oczywiscie rowerzysta wciaz jest wlaczajacym sie do ruchu przed pojazdami np nadjezdzajcymi z prawej strony jezeli ten element drogi opuszcza a stanowi wyjatek w w/w sytuacji

[mapmen]

Mógłbyś to jeszcze raz i po polsku napisać. Bo z jednej strony jadacy na wprost z drugiej nie zaklocac mu toru przy zmianie kierunku

[rusel]

chodzi o udzielenie pierszenstwa rowerzyscie jadacemu na wprost chodnikiem/poboczem ktory przecina jezdnie na skrzyzowaniu (wg. art 17 jest wlaczajacym sie do ruchu) ale po zamianach ten zapis przestaje obowiazywac w momencie kiedy zmieniamy kierunek jazdy i przecinamy jego tor jazdy, wiec to takie wlaczanie sie do ruchu z pierszenstwem troche absurdalne no ale jest w zapisie "inna czesc drogi" wiec nie ma sensu dalej na tym dyskutowac i przyjac to do wiadomosci

[mapmen]

No dobra, wiemy jakie były zamiary, ale PoRD nie wykluczyło tych sytuacji z włączenia sie do ruchu. A sytuacja gdy pierwszenstwo ma miec wlaczajacy jest debilizmem. Nawet autobusy wyjezdzajce z zatoki nie maja pierwszenstwa, tylko roszczenie o umożliwienie włączenia.

[rusel]

tej ulomnosci nikt nie kwestionuje, tak jak wczesniej pisalem zamysl moze i sluszny ale jeszcze trzeba ogarnac pare innych rzeczy a to wymaga analizy pozostalych artykulów zeby calos byla spojna ale zabraklo kompetencji, poprostu bylo lansowanie zmian w przepisach no to poprostu pare rzeczy sie dopisalo...