znak stop a ustap pierwszenstwa

[luberasa]

Przecież tak jest oznakowane skrzyżowanie Mam dorysować coś jeszcze abyś był zadowolony ?

Kurde, chyba zaraz przejdę się tam z aparatem ...

[rusel]

stoi D1 zapewne przed jakims skrzyzowaniem za nim znak stop przy ktorym nie ustawiono znaku D2, dla milosnikow egzotycznych interpretacji jedziesz smialo bo nikt ci pierszenstwa nie odebral, a na chlopski rozum mimo niedoznakowania skrzyzowania i elementarnej wiedzy stosujesz sie do znaku stop.

[Pinhead]

Wierzyć mi się nie chce że znak STOP stoi na drodze z pierwszeństwem. To by oznaczało nieprawidłowe oznakowanie i trzeba by to zgłosić.

[Zonaimad]

Otóż to. Ktoś może pomyśleć, że faktycznie ma pierwszeństwo. X_x

[Cyberix]

A jeśli to nie problem to ja bym poprosił o zrobienie zdjęć tego skrzyżowania, każdego wlotu jeśli można.

[bac]

Dołączam się do prośby Cyberixa.

[kg1956]

Ktoś wcześniej napisał o ostrym zakręcie i złej widoczności. Widocznie są tam tak ekstremalne warunki, że niebieski chcąc skręcić w lewo musi się praktycznie zatrzymać, by zobaczyć czy z prawej nikt nie jedzie. Nie mówię, że to jest prawidłowe oznakowanie, ale jak inaczej ostrzec niebieskiego? Autor zasugerował na rysunku, że to tylko problem niebieski-zielony, ale ja myślę, że nie tylko.

[lith]

Nie wiem jak ostrzec... ale na pewno nie tak. Jeżeli nie da się korzystać z łamanego to po co je robić?? A tak mamy coś w stylu nakaz skrętu w prawo i zakaz skrętu w prawo na jednym słupie I jedyna opcja to olać znaki i przejechać ostrożnie na wyczucie.

[netsatan]

Dobrze jest, wczoraj sprawdzałem.

Droga od stopu ma też wcześniej ustawiony znak "droga z pierwszeństwem" i później to co widać na obrazku

Jeśli na pewno dobrze wszystko narysowałeś, to skrzyżowanie jest źle oznakowane. Droga z pierwszeństwem teoretycznie przebiega tam, gdzie znajduje się ten nieszczęsny "stop". Może zarzuć raczej zdjęciami z każdej strony?

No to skrzyżowanie banalne i nie ma w nim nic niezwykłego. Przy sytuacji równorzędnej jadą według zasady prawej strony. Na przyszłość trzeba się bardziej przykładać do opisywania sytuacji zamiast walnąć nieprecyzyjne pytanie z byle jakim rysunkiem

Jak masz pisać byle co, to nie pisz w ogóle. To nie jest skrzyżowanie równorzędne z definicji.

[Pinhead]

No to skrzyżowanie banalne i nie ma w nim nic niezwykłego. Przy sytuacji równorzędnej jadą według zasady prawej strony. Na przyszłość trzeba się bardziej przykładać do opisywania sytuacji zamiast walnąć nieprecyzyjne pytanie z byle jakim rysunkiem

Jak masz pisać byle co, to nie pisz w ogóle. To nie jest skrzyżowanie równorzędne z definicji.

A czy sytuacja równorzędna występuje tylko na skrzyżowaniu równorzędnym ? To Ty już może daruj sobie swoje "mądrości" bo widać nie rozumiesz podstawowych pojęć.

[netsatan]

To Ty, niestety, nie znasz podstawowych definicji.

Nie znasz skrzyżowania, podjeżdżasz do znaku "STOP", hamujesz. Kierowca stojący przy "Ustąp..." też hamuje, bo nie ma obowiązku wiedzieć, że stoisz, bo tam jest wspomniany STOP. To nie jest sytuacja równorzędna, to jest źle oznakowane skrzyżowanie.

[Pinhead]

Zakładam że od strony znaku stop i ustąp pierwszeństwa dochodzą drogi podporządkowane a od każdej strony jest znak informujący o przebiegu drogi z pierwszeństwem. Jak dwa pojazdy jadą od strony dróg podporządkowanych to względem siebie mają sytuację równorzędną z tą różnicą że jeden musi się zatrzymać z powodu znaku stop a drugi nie, co nie ma żadnego wpływu na pierwszeństwo.

W tym przypadku nieprawidłowe oznakowanie było by gdyby znak stop był ustawiony na drodze z pierwszeństwem albo brakowało oznakowania wyznaczającego drogę z pierwszeństwem. Zakładam że tak nie jest a wszelkie niedomówienia wynikają z niedokładnego opisu sytuacji.

[Amos]

Jak dwa pojazdy jadą od strony dróg podporządkowanych to względem siebie mają sytuację równorzędną z tą różnicą że jeden musi się zatrzymać z powodu znaku stop a drugi nie, co nie ma żadnego wpływu na pierwszeństwo.

Formalnie nie ma wpływu, ale praktycznie może mieć. Jeśli droga z pierwszeństwem jest pusta, a skręcający w lewo od strony A-7 widzi, że jadący prosto z przeciwka ma "sześciokąt" i się grzecznie zatrzymuje, to może przejechać przed nim. Ciężko by w takim przypadku mówić o wymuszeniu pierwszeństwa, choć skręcający postąpi niezgodnie z przepisami. Ale to są raczej baaardzo rzadkie sytuacje...