Po egzaminie - relacje

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez sharky » czwartek 30 września 2004, 19:15

Dziekuej wszystkim za slowa wsparcia :)

W poniedzialek ide sie zapisac na kolejny termin. Zobaczymy co bedzie dalej... :)
Obrazek
Avatar użytkownika
sharky
 
Posty: 174
Dołączył(a): poniedziałek 26 kwietnia 2004, 18:40
Lokalizacja: Szczecin

Dodatkowe godziny.

Postprzez Natta24 » piątek 08 października 2004, 08:42

Witam wszystkich.
Wczoraj zdalam testy, teraz czekam na praktyke. Wiedzialam ze testy to pestka, gorzej bedzie z jazda. Poniewaz caly kurs skonczylam w lutym i do tej pory nie jezdzilam musze dokupic kilka godzin, zreszta i tak mi kiepsko szlo po 30 godzinkach jazdy. Plac zupelna porazka. Moze latwiej by bylo jezdzic po placu na czuja bez tych ich jak ten slupek to to jak ten to to. Chyba to troche bez sesu. Problem polega na tym ze kiepsko z kasa ostatnio stoje i kieruje do was pytanko czy gdzies w Warszawie lub Zabkach da sie jezdzic taniej niz 35zl/godz? Egzamin zdaje na Odlewniczej wiec kcialabym jezdzic trasami gdzies blisko osrodka.
Ale testy mam z glowy - wystarczy sie dobrze przygotowac. Acha i uwaga na bledy w testach !!!!!!! Jak sie nauczycie to zdacie za pierwszym razem bez problemu tak jak ja. Pozdrawiam
Renia :D
Natta24
 
Posty: 2
Dołączył(a): piątek 08 października 2004, 07:52
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Aarienka » piątek 08 października 2004, 17:48

no to gratulacje 50 kg z serca lzej...a tak wogfole to jedno pytanko...piszesz, ze kurs skonczylas w lutym tak...?To jak to jest mozliwe,ze mialas 30 godzinek jazdy??? :shock: Chyba raczej 20 cio ??
Kat. B

10 VIII 04 -Kaputt...
7 IX 04 - Kaputt...
27 X 04 - Zdane :-)
12 XI 2004 -Odebrane :D
Avatar użytkownika
Aarienka
 
Posty: 220
Dołączył(a): piątek 02 lipca 2004, 21:46
Lokalizacja: Grudziądz

Postprzez Mmeva » piątek 08 października 2004, 21:55

mogła wziąc dodatkowe
Mmeva
 
Posty: 967
Dołączył(a): sobota 06 lipca 2002, 23:22

Wszystko prawda.

Postprzez Natta24 » poniedziałek 11 października 2004, 06:56

Witam,
Wyjezdzilam 30 godzin, bo 10 dokupilam. Ale masz racje-bo kurs wtedy mial 30 godzin jazdy i 20 godzin teorii. Mimo iz wyjezdzilam 30 to i tak mi marnie idzie zwlaszcza na placu. A jezdzilam tez i swoim samochodem zeby troche pocwiczyc gdzies na polnych drozkach, ale to i tak malo. A swoja droga moze jest w warszawie jakis darmowy plac manewrowy gdzie mozna by pocwiczyc? Moze ktos wie?
Pozdrawiam Renata
Natta24
 
Posty: 2
Dołączył(a): piątek 08 października 2004, 07:52
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez felek » środa 13 października 2004, 16:21

Witam

Forum przegladam od wakacji, ale dopiero dzis sie zapisalem. Dzis mialem egzamin, ZDALEM ZA PIERWSZYM RAZEM! :) Zaczelo sie o 11, w grupie bylo 10 osob. Najpierw test, banal, mimo tego nie zdaly go 2 osoby. Zeszlismy na dol, na placyk. Na pierwszy ogien poszlo pierwsze 5 osob jadacych Micra, 4 nie zdaly na luku, jedna na kopercie. Potem ja, wzialem Pande z parkingu, luk zrobilem, skosne tez, za pierwszym razem w koperte wjechalem troche za plytko, ale w drugiej probie bylo dobrze. Wyjechalem na miasto, tutaj to juz w ogole bylo latwo, kilka skrzyzowan, jedno zawracanie, razem jakies 10min jazdy. Wrocilem do osrodka, "egzamin zaliczony pozytywnie, za 2 tygodnie prosze zglosic sie do Wydzialu Komunikacji" Egzaminator byl raczej malo przyjemny, ale nie czepial sie do niczego :)
felek
 
Posty: 1
Dołączył(a): środa 13 października 2004, 15:51
Lokalizacja: Płock

Postprzez platinum » środa 13 października 2004, 18:19

Mnie też się udało zdać parę dni temu za pierwszym razem! Zestaw mi się na plac trafił prosty, bo koperta i jazda pod górkę, a przede wszystkim egzaminator nie czepiał się, a jazdę po mieście wspominam bardziej jako normalną jazdę z instruktorem, a nie egzamin państwowy. Egzaminatorowi się buzia nie zamykała... Mimo tego, na 12 osób - 4 zdały za pierwszym razem. Myślę też, że na wybór trasy na mieście (a była prosta, bo prawie same skręty w prawo) miał duży wpływ fakt, że jestem dziewczyną :)
Czasami więc dziewczynom jest łatwiej!
Pozdrawiam wszystkich tych, których czeka jeszcze ten stres.
platinum
 
Posty: 2
Dołączył(a): poniedziałek 11 października 2004, 17:00

Postprzez Sushi » niedziela 17 października 2004, 17:33

No to witam! W piątek zdałam! Za pierwszym razem.
Ewidentnie zastosowano zasadę 50% (o ile takowa istnieje, ale tak by się wydawać mogło). Z 19 osób na teorii dotarło nas na plac 8 osób, ale po prostu nie wszyscy szli od razu na praktykę. Na placu 6 mężczyzn i 2 kobiety. Zdały 4 osoby - 50% męskiej i 50% damskiej grupy. Ja byłam na połówką damską, której się udało. Na miasto wyjechało nas czworo a wróciło samodzielnie dwoje. Tym razem zasada 50% została urozmaicona formą "nie zdał/zdał/nie zdał/zdał". I jak tu wierzyć, że nie oblewają na siłę? Jednego z chłopców egzaminator oblał za jazdę zbyt blisko prawej strony. Przynajmniej tak twierdził sam egzaminowany.
Ja osobiście pamiętam tylko stres. Byłam w takim amoku nerwowym, że do tej pory nie wiem jak to się stało, że zdałam.
Ale osobiście odebrałam sam egzamin jako przyjemny, pewnie dzięki egzaminatorowi, który miłym słowem i uprzejmością trochę ten stres rozładował.
W każdym razie zaliczam się już do grona kierowców :)
Dziękuję wszystkim, którzy trzymali kciuki
papapa
Sushi
Sushi - antytalent do kierownicy :)
Kurs rozpoczęty 12.08.04
Kurs zakończony 4.09.04
Egzamin 15.10.04
Egazmin zdany 15.10.04
Sushi
 
Posty: 6
Dołączył(a): piątek 08 października 2004, 07:56
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez to ja » niedziela 17 października 2004, 19:35

Moje gratulacje :!: Widzisz, nie warto było się tak denerwować ;)
to ja - Asia :)

Sławek - nigdy o Tobie nie zapomnę... [*][*][*][*][*][*][*][*][*]
Mój miś bardzo Ci się podobał i dlatego zawsze będzie przy moim profilu...
Avatar użytkownika
to ja
 
Posty: 899
Dołączył(a): wtorek 10 lutego 2004, 10:38
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Sushi » niedziela 17 października 2004, 19:57

Dzięki :D
Sushi - antytalent do kierownicy :)
Kurs rozpoczęty 12.08.04
Kurs zakończony 4.09.04
Egzamin 15.10.04
Egazmin zdany 15.10.04
Sushi
 
Posty: 6
Dołączył(a): piątek 08 października 2004, 07:56
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez Mmeva » niedziela 17 października 2004, 23:17

Gratuluję Sushi :D
Mmeva
 
Posty: 967
Dołączył(a): sobota 06 lipca 2002, 23:22

Postprzez Sushi » poniedziałek 18 października 2004, 19:51

Jeszcze raz serdecznie wszystkim dziękuję. Teraz tylko czekam na dodatkowy zwój mózgowy, który ponoć wykształca się u kierowców, tak przynajmniej twierdził mój instryktor ;). No i na prawko, ale to potrwa minimum 3 tygodnie :(
Sushi - antytalent do kierownicy :)
Kurs rozpoczęty 12.08.04
Kurs zakończony 4.09.04
Egzamin 15.10.04
Egazmin zdany 15.10.04
Sushi
 
Posty: 6
Dołączył(a): piątek 08 października 2004, 07:56
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez manka » wtorek 19 października 2004, 14:03

No i niestety kolejny (drugi) egzamin niezdany.. Ale tym razem pieknie wymierzylam zatrzymanie.. I nie przewidzialam juz wiecej bledow. No i najechalam na zolta linie przy prostopadlym tylem.. A pan egzaminator byl taaki mily.
manka
 
Posty: 11
Dołączył(a): środa 04 sierpnia 2004, 13:57

Postprzez ella » czwartek 21 października 2004, 10:16

I nie przewidzialam juz wiecej bledow. No i najechalam na zolta linie przy prostopadlym tylem..

Szkoda :( :( :(
Być może się rozluźniłaś po udanej jeździe po łuku i dlatego najechałaś na tą linię.
Powodzenia na następnym egzaminie.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez resecik » piątek 22 października 2004, 16:12

WYNIK: POSITIVE
egzaminator: zaje*isty


Egzamin dzisiaj 22.10.2004 Tychy sala nr 2. Bylo nas 9. Juz w sali egzaminator opowiadal o zasadach w sposob luzny, wrecz komiczny. Wszyscy mieli ubaw. Juz poczulem ze jak nie zdam to bede kaleka totalna !!

Plac:
Oczywiscie luk, koperta i gorka :P . Luk musialem powtarzac bo za daleko stanolem przy cofaniu. Juz sie przestraczylem, no ale sie udalo. Koperta i gorka perfect. Dobra wychodze z placu i czekam, czekam, czekam a tu kolesia nie ma. Zaczolem sie bac ze przegapilem reszte, ale po jakies godz przyszedl koles, wsiadla dziewczyna no i wrocila jako pasazer :cry:. Zglupialem nikogo nie bylo za mna to wsiadam i pytam sie czy juz wszyscy a koles " Tak to juz wszyscy chlopak i dziewczyna nie zdali". Wiec tylko 3 osoby z placu wyszly w tym ja. I kolejny tekst kolesia " No mam nadzieje ze zdasz bo jak nie to wygram 3:0 :wink: ". Juz na samym poczatku zapomnialem o swiatlach :P. W sumie na miescie bylo OK, raz prawie mi zgasl. Co mnie zaskoczylo ? W sali mowil o hamowaniu awaryjnym, ze liczy sie szybkosc reakcji i sposob hamowania. I ze to nastapi nagle nie bedzie uprzedzal kiedy. I w czasie jazdy: " Fajnie jezdzisz to uwazaj zaraz bedzie hamowanie!". Kocham kolesia, widac ze mu zalezalo zebym zdal :D A jako ze startowalem z 1 i kazal mi sie rozpedziec to wytargalem 70 km\h w miescie :D ale nic nie gadal. Jak wrocilismy do osrodka to powiedzial mi ze tylko 1 rzecz zle robie tj. redeukcja do 1 przed przejsciami jak sa na nich ludzie. Kazal mi wysiasc i przesiac sie jako pasazer i 15 min jedzil kolo osrodka i pokazywal ze mozna tak jezdzic z 2. NORMALNIE CUD INSTRUKTOR.

W trakcie jazdy pytal sie ktore podejscie i czemu nie zdalem i opowiedzialem mu historie z tymi przejsciami dla pieszysz i pajacu egz. R. Puzoniu o ktorym juz tu pisalem i powiedzial ze ten koles jest chory i czepia sie o byle gowno. Nastepnie powiedzial (dosłownie) " Ja tam nie upie*dalam ludzi o byle co ale jak byli ci dwaj przed toba to jak mam ku*wa ich puscic jak nie patrza na znaki i wymuszaja pierszenstwo zeby sie pozabijali ?" :lol:
I jeszcze jedno sie mnie pytal , czy jezdzilem autem po miescie bez prawka bo za dobrze jezdze. Ja mu ze nie , a oni mi - no przeciez nie jestem glina :P ja mowie ze nie a on ze nie wierzy. :P A naprawde nie jezdzilem :P

Zdalem jako jedyny z grupy 9 osob w sumie i z 3 na miescie :) HuurAAAA !

Uff ale sie napisalem ale moja radosc nie zna granic. Teraz wiem ile zalezy od egzaminatora. Na 1 mialem jazdy przez tydzien i przed egzaminem a 2 ( dzisiejszym) mialem 1,5 h wczoraj po miesiecznej przerwie :)

Teraz wiem jak mozna trafic: raz na gnoja a raz na aniola ktoremu zalezy zebym, dobrze jezdzil i zalezy mu na moim zdaniu

Zycze wam zdania prawka i trafienia na takiego egzaminatora jak ja. Nazwiska nie znam bo nie uslyszalem :) Szkoda....
Avatar użytkownika
resecik
 
Posty: 50
Dołączył(a): piątek 10 września 2004, 11:24
Lokalizacja: Tychy

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 31 gości