Można czy nie mozna? Zawracanie na trzy.

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez czamat » czwartek 21 października 2004, 18:26

scorpio44 napisał(a):Czamat, a gdzie zdawałeś?


zdawałem w Gliwicach
czamat
 
Posty: 3
Dołączył(a): środa 20 października 2004, 20:57

Postprzez Hanca » czwartek 21 października 2004, 20:21

U mnie też można było się oprzeć. Zdawałam w Rybniku, egzaminator był z Katowic.
Avatar użytkownika
Hanca
 
Posty: 24
Dołączył(a): niedziela 10 października 2004, 22:57
Lokalizacja: Rybnik

Postprzez Karol_es » czwartek 21 października 2004, 21:31

No dobra, a jak was uczyli odkręcać kierownicę, jak samochód stoi czy jak się toczy?? Mi na zajęciach teoretycznych mówiono, że samochód musi się choć trochę toczyć, a intruktor mnie uczył, że można dojechać do belki, odkręcić i dopiero ruszyć do tyłu.
Karol_es
 
Posty: 24
Dołączył(a): środa 11 sierpnia 2004, 14:26

Postprzez ella » czwartek 21 października 2004, 21:41

O kręceniu kierownicą tu masz dużo
http://www.prawojazdy.com.pl/forum/viewtopic.php?t=1860
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Mmeva » czwartek 21 października 2004, 21:52

Mnie instruktor uczył, żeby kołami w miejscu nie kręcić; a przy zawracaniu na 3 dojeżdżając do belek czy krawęzników należy wykonać ostatnie ruchy kierownica w kierunku przeciwnym.
Mmeva
 
Posty: 967
Dołączył(a): sobota 06 lipca 2002, 23:22

Postprzez Ar » piątek 22 października 2004, 13:04

Mmeva napisał(a):Mnie instruktor uczył, żeby kołami w miejscu nie kręcić; a przy zawracaniu na 3 dojeżdżając do belek czy krawęzników należy wykonać ostatnie ruchy kierownica w kierunku przeciwnym.

Mnie uczono dokladnie tak samo.
Egzamin kat. B zdany: 07.01.2005
Podejscie nr: 3
Prawo jazdy wydane: 12.01.2005
Avatar użytkownika
Ar
 
Posty: 155
Dołączył(a): piątek 11 czerwca 2004, 18:33
Lokalizacja: Wlkp

Postprzez Hanca » piątek 22 października 2004, 19:29

Dokładnie tak.
Avatar użytkownika
Hanca
 
Posty: 24
Dołączył(a): niedziela 10 października 2004, 22:57
Lokalizacja: Rybnik

Postprzez noookie » poniedziałek 25 października 2004, 14:59

A czy przy ustawianiu samochodu do zawracania na 3 mozna najechac na belke? Bo przez to oblala moja znajoma
noookie
 
Posty: 2
Dołączył(a): poniedziałek 25 października 2004, 14:48

Postprzez Mmeva » poniedziałek 25 października 2004, 15:06

noookie napisał(a):A czy przy ustawianiu samochodu do zawracania na 3 mozna najechac na belke? Bo przez to oblala moja znajoma


Czyli co, dojeżdżała do prawej i przejechała?
Nie można, o ile sie orientuje w tej sytuacji uznawane jest to jako rozpoczęcie zadania.
Mmeva
 
Posty: 967
Dołączył(a): sobota 06 lipca 2002, 23:22

Postprzez noookie » poniedziałek 25 października 2004, 15:15

chodzi o to ze dojezdzala do belki ustwaiala sie do manerwu i wtedy dotknela belke i egzaminator powiedzial ze jej juz dziekuje:/ i nie rozumiem tego za bardzo:)
noookie
 
Posty: 2
Dołączył(a): poniedziałek 25 października 2004, 14:48

Postprzez Ar » poniedziałek 25 października 2004, 20:03

noookie napisał(a):chodzi o to ze dojezdzala do belki ustwaiala sie do manerwu i wtedy dotknela belke

Coz widocznie egzaminator uznal to za rozpoczecie manewru (podobno egzaminator zaczyna oceniac manewr od czasu jak wlaczy sie migacz).
Tak wiec wydaje mi sie, ze skoro najechala na belke to faktycznie mial podstawy aby jej nie zaliczyc...

egzaminator powiedzial ze jej juz dziekuje

A co z druga proba :?: :roll: No chyba, ze to byla druga...
Egzamin kat. B zdany: 07.01.2005
Podejscie nr: 3
Prawo jazdy wydane: 12.01.2005
Avatar użytkownika
Ar
 
Posty: 155
Dołączył(a): piątek 11 czerwca 2004, 18:33
Lokalizacja: Wlkp

Postprzez Mmeva » poniedziałek 25 października 2004, 20:09

Moim zdaniem to taka sama sytuacja jakby ktos zaczął sie przymierzać do prostopadłgo i przejechał przez linię z lewej strony - błąd. Ale zawsze przysługują 2 próby, widocznie ta była druga.
Mmeva
 
Posty: 967
Dołączył(a): sobota 06 lipca 2002, 23:22

Postprzez scorpio44 » środa 03 listopada 2004, 16:22

Tyle że teoretycznie egzaminator, który chce oblać, może takie najechanie na belkę przy ustawianiu się do manewru uznać za niepanowanie nad pojazdem.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez agnieszka1979 » niedziela 21 listopada 2004, 19:41

u nas nie można dotknąć belki, trzeba się przed nią zmieścić mniej więcej w takiej odległości jak kończąc łuk, czyli przynajmniej kilka cm. bardzo rzadko się zdarza, żeby akurat ten manewr oblać.
agnieszka1979
 
Posty: 3
Dołączył(a): niedziela 21 listopada 2004, 19:20
Lokalizacja: lublin

Postprzez scorpio44 » niedziela 21 listopada 2004, 23:02

agnieszka1979 napisał(a):u nas nie można dotknąć belki, trzeba się przed nią zmieścić mniej więcej w takiej odległości jak kończąc łuk, czyli przynajmniej kilka cm

To lanosem byłoby to chyba prawie niewykonalne.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Poprzednia strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 24 gości