Remont drogi Ku Słońcu, zamknięty lewy pas...

[Jadzia38xx]

Witam. jechałam dziś drogą Ku słońcu w stronę Gumieniec, ostatnio na wysokości ulicy Karola Miarki był zamknięty prawy pas i należało jechać lewym.
Dziś specjalnie wcześniej się więc ustawiłam na lewym pasie, abym nie musiała zmieniać w ostatniej chwili prawego na lewy pas.
Niestety trochę mnie zaskoczyła sytuacja, ponieważ to tym razem lewy był zamknięty i i tylko prawym można było jechać.
Oczywiście na skrzyżowanie wjechałam na zielonym świetle lecz tzw. zostałam na skrzyżowaniu chwilę, bo musiałam poczekać aż wszyscy przejadą na prawym pasie i dopiero dałam kierunek i zmieniałam pas na prawy, jestem tylko teraz ciekawa czy czasem mnie nie drapnął fotoradar, który tam jest.
Czy ten fotoradar jest na prędkość czy na czerwone światło?
I jeszcze takie pytanko, ja jadąc nie zauważyłam żadnych znaków informujących o tym, że jazdę prosto można wykonywać tylko z pasa prawego, więc mam pytanie aby się upewnić czy jest tam może jakiś znak właśnie informujący o tym, że z lewego nie można kontynuować jazdy prosto, a tylko z prawego można jechać prosto?
Proszę o odpowiedzi.

Pozdrawiam

[mk61]

Ten fotoradar "działa" tylko na prędkość. A tak w ogóle, to on raczej nie działa.

A remonty dróg mają już to do siebie, że chyba nigdy nie są oznakowane odpowiednio wcześnie i czytelnie.

Na czerwone światło fotoradary są na skrzyżowaniu Ku Słońcu z Aleją Piastów i na Wojska Polskiego obok stacji pogotowia ratunkowego.

[Jadzia38xx]

mk61, Dzięki za odpowiedź, trochę mnie to uspokoiło.

post edytowany przez moderatora (regulamin, pkt 8.)

[scorpio44]

Ale co Cię niepokoiło? Chodzi Ci o to, że wjechałaś na zielonym świetle, ale nie zdążyłaś zjechać ze skrzyżowania?

[Jadzia38xx]

No dokładnie, bo oczywiście wjechałam na zielonym i jeszcze dosyć długo było zielone, tylko właśnie utknęłam na tym lewym zablokowanym pasie i musiałam czekać aż wszyscy przejadą z prawego, chwilę to trwało, do tego padał deszcz i miałam zaparowane szyby, więc musiałam się dobrze upewnić czy aby na pewno już nic nie jedzie i dopiero przejechałam, jak sądzę już wtedy na sygnalizacji przed skrzyżowaniem było czerwone więc bałam się, że ten fotoradar mógłby mi zrobić fotkę, a było by to bardzo nie sprawiedliwe.

[maryann]

Jeśli czerwone złapało jak piszesz, to mandat się należy jak nic - art.25.4.1) :
"4. Kierującemu pojazdem zabrania się:
1.wjeżdżania na skrzyżowanie, jeżeli na skrzyżowaniu lub za nim nie ma miejsca do kontynuowania jazdy";
A cwaniactwo z wybieraniem za wczas zakorkowanego pasa pora ukrócić jazdą "na zamek".

[jasiek23]

Oczywiście jestem zwolennikiem jazdy "na suwak" ale nie nazwałbym tego cwaniactwem a raczej przedwczesną reakcją żeby potem nie prosić się o wpuszczenie (kierowcy nie zawsze wpuszczają tych którzy usiłują jechać "na suwak" gdyż wynika to z tego że niektórzy ci kierowcy nie wiedzą czym wogóle jest taka jazda i odczytują to właśnie jako przejaw cwaniactwa drogowego)

[netsatan]

Należy też pamiętać o różnicy między stosowaniem metody zamka błyskawicznego, a cwaniactwem. Metoda zamka działa wtedy, kiedy jeden pas zanika - przy jego końcu ma wtedy zastosowanie. Jeśli jednak ktoś usilnie próbuje wepchnąć się z pasa do jazdy np. w lewo na ten do jazdy prosto - to jest to cwaniactwo.

[maryann]

był zamknięty prawy pas i należało jechać lewym.
Dziś specjalnie wcześniej się więc ustawiłam na lewym pasie, abym nie musiała zmieniać w ostatniej chwili prawego na lewy

Jest to metoda jeśli różnica w zajętości pasów duża nie jest. Ale jeśli ktoś woli czekać na końcu- podczas gdy drugi pas pusty- kilka razy dłużej tylko po to by go nie zmieniać, to warto taki zwyczaj poprawić; tak samo jak objechanie całego ronda prawym pasem z podobnych przyczyn. A ta okoliczność idealnie pokazuje podstawowy sens i główną zaletę zamka- sprawiedliwość w miejscu łączenia pasów, gdy na końcu nie wiadomo który się kończy.

[Jadzia38xx]

Jeśli czerwone złapało jak piszesz, to mandat się należy jak nic - art.25.4.1) :
"4. Kierującemu pojazdem zabrania się:
1.wjeżdżania na skrzyżowanie, jeżeli na skrzyżowaniu lub za nim nie ma miejsca do kontynuowania jazdy";
A cwaniactwo z wybieraniem za wczas zakorkowanego pasa pora ukrócić jazdą "na zamek".

No ale chwila normalnie tam na tym skrzyżowaniu można jechać prosto z lewego jak i z prawego pasa.
Drugą sprawą jest to, że przecież ja nie wiedziałam, że nie będzie miejsca do kontynuowania jazdy lewym pasem.
Jechał samochód przede mną tylko, że on się na chama wcisnął od razu na prawy pas, mi się nie udało bo jechał sznur samochodów i każdy chciał zdążyć z jadących z prawego pasa.
Z resztą te skrzyżowanie jest na wzniesieniu i nie za bardzo widać przy przejechaniu przez sygnalizacje czy aby dalej za skrzyżowaniem można jechać.
Dlatego tez pytałam Was czy aby przed skrzyżowaniem nie ma tam znaku informacyjne o tym , że jazdę prosto można kontynuować tylko z prawego pasa a z lewego tylko skręcać w lewo??
Ja jadąc wtedy takiego nie zauważyłam, a biorąc pod uwagę to, że wcześniej był zamknięty prawy pas,a czynny tylko lewy do kontynuowania jazdy prosto, ustawiłam się od razu na lewym aby potem nie utknąć na prawym.

Nie widzę tu żadnego cwaniactwa, a przejeżdżając przez sygnalizację na zielonym świetle i jadąc również za samochodem który chciał jechać prosto nie mogłam wiedzieć, że lewy pas jest zamknięty praktycznie za skrzyżowaniem i jest szlaban ze strzałkami w prawo, sugerujący iż prosto pojedziemy tylko z pasa prawego, nikt mnie nie chciał wpuścić więc musiałam poczekać, aż wszyscy przejadą i dopiero dając kierunek zmienić pas na prawy i kontynuować jazdę prosto.

[cman]

§ 95. 2. Sygnał zielony nie zezwala na wjazd za sygnalizator, jeżeli:
1) ruch pojazdu utrudniłby opuszczenie jezdni pieszym lub rowerzystom,
2) ze względu na warunki ruchu na skrzyżowaniu lub za nim opuszczenie skrzyżowania nie byłoby możliwe przed zakończeniem nadawania sygnału zielonego.

[Jadzia38xx]

No dobra wszystko fajnie tylko, że skrzyżowanie jest na wzniesieniu i miejsce gdzie nagle kończy się pas lewy jest nie widoczne przy wjeździe na skrzyżowanie, tym bardziej jak jeszcze przed jedzie jakiś samochód/samochody.
Wjeżdżając na skrzyżowanie i mijając sygnalizatory skąd mogłam wiedzieć czy za skrzyżowaniem jest jakieś utrudnienie co spowoduje to, że będę musiała czekać aż wszyscy przejadą na prawym pasie i dopiero będę mogła zmienić pas aby pojechać prosto.

Jeździcie pewnie co nie którzy tą drogą codziennie, proszę zwrócicie uwagę czy przed skrzyżowaniem jest jakiś znak informujący o tym że obecnie prosto pojedziemy tylko z pasa prawego,a z lewego tylko w lewo.

[njoy]

Jadziu, to skrzyżowanie jest dobrze oznakowane. Jadąc ul. Ku Słońcu jest znak informujący o tym, że z lewego pasa dozwolone jest wyłącznie zawracanie a z prawego pasa można pojechać prosto lub w prawo. Dużo wcześniej jest znak informujący o zmianie organizacji ruchu. Musisz się patrzeć na znaki a nie jeździć na pamięć.

[Jadzia38xx]

Dzięki za sprawdzenie i napisanie, teraz już wszystko jasne, niestety masz rację z tą jazdą na pamięć.
Niestety w życiu codziennym jest tyle problemów, że nie raz człowiek sam już tego wszystkiego nie ogrania.
A też inną sprawą jest to, że u nas w PL jakoś ciężko jest się skupić i zauważyć te wszystkie znaki, jak byłam we Włoszech czy Niemczech np. to tam nie jest tak naćpane tymi znakami, tylko wszystko jakoś tak czytelnie i jak jedziesz to od razu widzisz, wszystko tak przejrzyście.
U nas tych znaków naćpanych jeden na drugim do tego te reklamy wszechobecne....

Tak czy tak moja wina, że nie zauważyłam tych znaków, całe szczęście, że tamtejszy fotoradar jest tylko na prędkość...

Dzięki za odpowiedzi i pozdrawiam