maryann napisał(a):Po pierwsze- albo rozmawiamy o rondzie Czyżyńskim, albo o rondzie w wersji "podstawowej".
Po pierwsze - rozmawiamy o skrzyżowaniu, KAŻDYM skrzyżowaniu i o zmianie kierunku jazdy na nim, czy to będzie rondo Czyżyńskie, czy skrzyżowanie Jana Nowaka, czy rozwidlenie partyzantów AK, czy rondo Królewny Śnieżki - obowiązek sygnalizowania zamiaru zmiany kierunku jazdy, które będzie miało miejsce na skrzyżowaniu (nie że wydarzy się na skrzyżowaniu, tylko cała jazda przez skrzyżowanie będzie tym manewrem) powoduje konieczność sygnalizowania już przed skrzyżowaniem.
maryann napisał(a):Błąd w założeniu- jak wykazałem- w Głogoczowie strzałki zmieniają sygnalizowanie i są poprawne i pomocne...
Nie są, ani poprawne, ani pomocne, kiedyś były poprawne, a potem coś komuś strzeliło do głowy i przemalował na niezgodne z przebiegiem drogi.
maryann napisał(a):Kolejne- 'skądże znowu!'. Wjeżdżam zupełnie tak samo na każde jedno rondo(chyba, że znaki[,znowu znaki!] przed, nakazują mi różny sposób pokonania go) zupełnie niezależnie od tego, co mam zamiar na nim robić i którym zjazdem zjechać.
Nic Ci znaki przed nie nakazują!!! Czy P-8 są, czy ich nie ma, nic nie zmienia w kwestii sygnalizowania! Ileż razy mam to jeszcze powtórzyć!? Znaki P-8 określają tylko i wyłącznie możliwość jazdy w określonych kierunkach z poszczególnych pasów ruchu, nic ponadto!
maryann napisał(a):Co innego na prostym skrzyżowaniu- mam się zbliżyć np. do osi jezdni i już odpowiednio wcześniej TO sygnalizować.
Bardzo dobrze, że mi przy okazji przypomniałeś. Czy na tym Twoim "klasycznym" rondzie, na przykład zawracając, możesz ustawić się na prawym pasie ruchu przed wjazdem (zakładamy, że są dwa), z tego prawego wjechać na rondo i prawym je objechać?
To również jest pytanie do wszystkich.
maryann napisał(a):Tak samo patrząc na rondo z boku, zupełnie wszystko jedno jest oczekującemu na wjazd to, czy wjechałem poprzednim wjeździe, czy dwa wcześniej- po co więc ta choinka?
Bo tak stanowią obowiązujące przepisy.
Nie wiem czy zauważyłeś, ale:
Dodatkowo jeszcze pytanie o to rondo: http://maps.google.com/?ie=UTF8&ll=53.7 ... 4&t=k&z=19 - bez sygnalizacji świetlnej, z pasami ruchu biegnącymi dookoła okrągłej wyspy centralnej i z oznaczonymi kierunkami na pasach ruchu - i co w tym przypadku?
michooo napisał(a):Zatem przez cały przejazd po rondzie powinienem mieć włączony lewy skoro cały czas skręcam?
Tak.
michooo napisał(a):Według mnie zmieniamy kierunek jazdy w momencie opuszczania ronda.
A według mnie tak lub nie w zależności od konkretnego rozwiązania i jednocześnie moim zdaniem nie powinno być w ogóle rozwiązań wymagających zmiany kierunku jazdy podczas opuszczania rondo.
michooo napisał(a):O ile na normalnym skrzyżowaniu nie możemy stać na środku w nieskończoność i decydować w którą stronę pojedziemy, tylko decyzję musimy podjąć wcześniej, o tyle po rondzie mogę jeździć w kółko i zdecydować będąc na skrzyżowaniu.
Zgodnie z przepisami nie możesz - rondo podlega takim samym zasadom jak każde inne skrzyżowanie. Jedynie z powodu charakteru ronda i jego (zazwyczaj) wielkości w praktyce takie zachowanie z reguły nie jest karane.
michooo napisał(a):Dlaczego "wyraźnie i zawczasu" utożsamiasz jedynie z "przed skrzyżowaniem"? Jakiś przepis potwierdza Twoją interpretację?
Dlatego, że kierunek jazdy można zmienić na skrzyżowaniu (jak już wcześniej wspomniałem, cały przejazd przez skrzyżowanie jest zmianą kierunku jazdy), więc jego sygnalizowanie, wczesne i wyraźnie może się odbyć tylko i wyłącznie przed skrzyżowaniem.
michooo napisał(a):Nie musisz tego doklejać do każdego posta. Wszyscy wiedzą, że na skrzyżowaniu (czyli też na rondzie) zmieniamy kierunek jazdy. Nie mówię o samym zaistnieniu zmiany kierunku jazdy tylko o jej sygnalizowaniu i momencie w jakim występuje.
Widzę, że muszę dołączać, bo nie dociera. Teraz zauważyłem, że to co piszę jest po prostu źle rozumiane, więc po raz trzeci w tym poście wytłumaczę:
Na skrzyżowaniu zmieniamy kierunek jazdy - nie oznacza, że go zaczynamy zmieniać dopiero po przejechaniu 70% skrzyżowania i kończymy zmieniać po przejechaniu 90% skrzyżowania, tylko że cały przejazd przez skrzyżowanie jest zmianą kierunku jazdy - zaczynamy go zmieniać w momencie wjeżdżania na skrzyżowanie i kończymy wyjeżdżając z niego lub będąc już na wprost wyjazdu.
michooo napisał(a):Co jest niezwykłego w tym przypadku? Jeśli o mnie chodzi, sygnalizuję prawym kierunkowskazem zmianę kierunku w momencie opuszczania ronda, niezależnie skąd dokąd jadę. Ewentualną zmianę pasa na rondzie sygnalizuję.
Mnie interesuje co robisz przed wjazdem na to rondo, w szczególności w kontekście widocznych tam wyraźnie poziomych strzałek P-8.