Kolizja

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Kolizja

Postprzez Zonaimad » niedziela 13 marca 2011, 22:04

Powstrzymanie się od ruchu, jeżeli ruch mógłby zmusić innego kierującego do zmiany kierunku lub pasa ruchu albo istotnej zmiany prędkości, a pieszego - do zatrzymania się, zwolnienia lub przyspieszenia kroku;


Chyba nie da się wymusić pierwszeństwa na kimś, kogo do istotnej zmiany prędkości zmuszamy nie my, a skrzyżowanie, które nas od niego dzieli?

Jeżeli ktoś, mimo skrzyżowania, nagle wyrasta na drodze i uderza we włączające się do ruchu auto, nie jest to wina włączającego się do ruchu (nie mógł uderzającego zmusić do niczego) i rzekomego nieusatąpienia pierwszeństwa, a wina nieprawidłowego pokonania skrzyżowania przez tego, co już był w ruchu - uniemożliwiające mu dostrzeżenie przeszkody, która ewentualnie mogłaby go zmusić do zmiany kierunku, pasa ruchu lub istotnej zmiany prędkości.

Tak mi to przynajmniej wygląda na logikę w świetle definicji ustąpienia pierwszenstwa. ;)
Zonaimad
 
Posty: 964
Dołączył(a): czwartek 04 czerwca 2009, 18:48

Re: Kolizja

Postprzez sankila » poniedziałek 14 marca 2011, 00:06

athlon napisał(a):odniosłem wrażenie, że cała sytuacja odbyła się w dzień a nie w nocy.
Czytasz nieuważnie - godzina 20, bardzo ciemno [podkreślenie gurkena]. Za dnia, "pijak" zauważyłby stojące auto, więc - zważywszy niewielką prędkość, przy wyjeżdżaniu z podporządkowanej - zdążyłby je ominąć, nawet z uwzględnieniem poprawki na opóźnienie refleksu "po spożyciu".
Kolega jako pojazd włączający sie do ruchu musi ustąpić pierwszeństwa WSZYSTKIM pojazdom, nie ważne czy się znajdują na głównej czy na podporządkowanej
Ten przepis dotyczy drogi (w tym skrzyżowania), na którą się włącza. Jednocześnie, wjeżdżający z podporządkowanej musi ustąpić pierwszeństwa WSZYSTKIM uczestnikom ruchu, znajdującym się na jezdni, na którą chce wjechać (nie ma wyjątku dla włączających się do ruchu).

Ale jak się tak upierasz, to załatwimy kwestię innym paragrafem.
Art 25.4.1.
Kierującemu pojazdem zabrania się wjeżdżania na skrzyżowanie, jeżeli na skrzyżowaniu lub za nim nie ma miejsca do kontynuowania jazdy.
Za skrzyżowaniem nie było miejsca, bo tam stał/jechał gurken.Jak słusznie zauważył Zonaimad " wina nieprawidłowego pokonania skrzyżowania przez tego, co już był w ruchu"

Oficjalnie więc uznaję gurkena za niewinną ofiarę cudzego gapiostwa i niesłusznej nagonki forumowej.
To jest głos w dyskusji a nie: "zaśmiecanie forum, wprowadzanie bałaganu, kłótnia, prowokacja".
Avatar użytkownika
sankila
 
Posty: 2378
Dołączył(a): środa 25 lutego 2009, 01:56
Lokalizacja: Wrocław

Re: Kolizja

Postprzez lith » poniedziałek 14 marca 2011, 00:37

@Zonaimad
jeżeli ktoś włączając sie do ruchu stanowi dla jakiegoś uczestnika ruchu przeszkodę to znaczy dokładnie tyle, że nie ustąpił mu pierwszeństwa. Akurat według mnie nieustąpienie pierwszeństwa jest tu bezdyskusyjne. A kwestia tylko tego, czy to przesądza o winie/współwinie gurkena.

@Sankila
sankila napisał(a):Ten przepis dotyczy drogi (w tym skrzyżowania), na którą się włącza.

Czemu tak sądzisz... jak dla mnie napisane jest wyraźnie, że trzeba ustąpić wszystkim uczestnikom ruchu.
sankila napisał(a):Jednocześnie, wjeżdżający z podporządkowanej musi ustąpić pierwszeństwa WSZYSTKIM uczestnikom ruchu, znajdującym się na jezdni, na którą chce wjechać (nie ma wyjątku dla włączających się do ruchu).
jak dla mnie jak ktoś się włącza do ruchu to jeszcze nei jest jego uczestnikiem. Uczestnikiem będzie jak się już włączy.

sankila napisał(a):Ale jak się tak upierasz, to załatwimy kwestię innym paragrafem.
Art 25.4.1.
Kierującemu pojazdem zabrania się wjeżdżania na skrzyżowanie, jeżeli na skrzyżowaniu lub za nim nie ma miejsca do kontynuowania jazdy.
Za skrzyżowaniem nie było miejsca, bo tam stał/jechał gurken.Jak słusznie zauważył Zonaimad " wina nieprawidłowego pokonania skrzyżowania przez tego, co już był w ruchu"

Jeżeli gurken stał w miejscu gdzie jest to zabronione to najwyżej można mu zarzucić niezachowanie w wystarczającym stopniu szczególnej ostrożności, niedostosowania prędkości do warunków/umiejętności, czy zaniechanie w celu uniknięcia zagrożenia brd. Czyli ogólnie można się przyczepić do tego, że nie dał rady naprawić tego co gurken zepsuł wymuszając na nim pierwszeństwo. W tym momencie jeszcze pijak jest jak dla mnie prawie czysty i wina gurkena. Ale do tego dochodzą okoliczności obciążające 'pijaka' w postaci braku świateł, czy ewentualnych promili na alkomacie... i ciężko mi powiedzieć co by razem z tego wyszło... jak dla mnie najbardziej fair byłaby współwina.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Kolizja

Postprzez Zonaimad » poniedziałek 14 marca 2011, 04:07

jeżeli ktoś włączając sie do ruchu stanowi dla jakiegoś uczestnika ruchu przeszkodę to znaczy dokładnie tyle, że nie ustąpił mu pierwszeństwa.


Nie. Musiałby stanowić przeszkodę dla uczestnika ruchu, którego "mógłby zmusić (...) do zmiany kierunku lub pasa ruchu albo istotnej zmiany prędkości".

Osoba wyjeżdżająca zza winkla zaś - o ile przestrzega przepisów dotyczących pokonywania skrzyżowania, oraz nie porusza się brawurowo, w sposób stwarzający zagrożenie BRD (takie założenie mamy prawo poczynić na mocy art. 4) - musi zwolnić, ocenić sytuację (czy ma prawo wjechać na skrzyżowanie), i dopiero wówczas może kontynuować jazdę.

Można założyć, że pokona to skrzyżowanie bez zatrzymywania się (bo nie musi tam być znaku STOP, ani pieszego na pasach), natomiast ciężko jest założyć, że jego prędkość po pokonaniu skrzyżowania będzie na tyle duża, że włączający się za skrzyżowaniem uczestnik ruchu będzie stanowił przyczynę dla istotnej zmiany prędkości, bo ta prędkość sama w sobie musi być niewielka. Wówczas wyjeżdżając z drogi poprzecznej na przedmiotową i widząc przed sobą włączającego się do ruchu musiałby zmniejszyć prędkość z maksymalnie kilkunastu do co najmniej kilku km/h co temu wyjeżdżającemu z posesji dałoby wystarczająco dużo czasu do włączenia się do ruchu - a naprawdę ciężko byłoby to nazwać "istotną zmianą prędkości".

Siłą rzeczy więc osoba włączająca się do ruchu nie może dokonać wymuszenia pierwszeństwa na jakimkolwiek samochodzie wyjeżdżającym z osłoniętej drogi poprzecznej.

Jedyną przyczyną kolizji byłoby tu więc niezachowanie ostrożności przez skręcającego podczas wykonywania jego manewru, co było przyczyną uderzenia w prawidłowo włączający się do ruchu samochód.

Nie każdy, kto posiada obowiązek ustąpienia pierwszeństwa wszystkim uczestnikom ruchu będzie automatycznie sprawcą kolizji, tak samo, jak sam fakt bycia pod wpływem alkoholu czy nieposiadania uprawnień sprawia, że jest się z automatu sprawcą kolizji. Błąd logiczny popełniacie! Gdyby było, jak piszecie, mógłbym - zamiast kupować nowe rowery co kilka lat - rzucać się z nimi na wyjeżdżające z parkingów samochody. :)
Zonaimad
 
Posty: 964
Dołączył(a): czwartek 04 czerwca 2009, 18:48

Re: Kolizja

Postprzez lith » poniedziałek 14 marca 2011, 10:42

@Zonaimad
To ile to jest znacząca zmiana prędkości? Bo z kilkunastu km/h do kilku to jest zwolnienie 2-3x . Poza tym nie wiem akurat skąd wziąłeś to, ze poprzecznej trzeba wyjeżdżać max kilkanaście km/h, bo na co dzień dość często są to wyższe prędkości. Jeżeli coś jest dla mnie przeszkodą na drodze to chyba właśnie zmusza mnie do zmiany kierunku/zatrzymania/istotnej zmiany prędkości.

Dla mnie cały czas:
>gurken:
-nieustąpienie pierwszeństwa
-spodowanie zagrożenia

>'pijak'
-niedostosowanie prędkości do warunków
-jazda bez świateł
*jako bonus mogłyby dojść promile

Jak dla mnie obaj popełnili po tyle błędów, że ciężko o co innego jak o współwinę.

Czyli jak dla mnie winny jest i gość, który nie wyhamował przed nieruchomą przeszkodą, jak i przeszkoda, która nie miała prawa tam się znajdować.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Kolizja

Postprzez rusel » poniedziałek 14 marca 2011, 11:47

Czyli jak dla mnie winny jest i gość, który nie wyhamował przed nieruchomą przeszkodą, jak i przeszkoda, która nie miała prawa tam się znajdować.


gdyby zastosowac taka logike to w kazdej sytuacji kiedy ktos uderza w cos na drodze bedzie obarczony wina, wjechal w kosz na smieci na srodku drogi, wina smieciarza ktory go tam zostawil i kierowcy ktory nie wyhamowal przed nieruchoma przeszkoda..

pijak odpowie za swoje wykroczenia i wlaczajacy sie do ruchu za swoje i nie widze tu wspolwiny za kolizje
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: Kolizja

Postprzez lith » poniedziałek 14 marca 2011, 12:01

Jeżeli jest ktoś odpowiedzialny za postawienie tego kosza na środku drogi to jak dla mnie nie jest bez winy... chociaż to już nie wymuszenie pierwszeństwa
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Kolizja

Postprzez rusel » poniedziałek 14 marca 2011, 12:04

stworzenie zagrozenia bezposrednio skutkujace kolizja to jest kluczowa sprawa, a nie pijak bez swiatel czy ciezarna kobieta bo to nic nie zmienia
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: Kolizja

Postprzez lith » poniedziałek 14 marca 2011, 12:14

Akurat brak świateł o godzinie 20 może według mnie w dużej części tłumaczyć wymuszenie pierwszeństwa i według może być uznany jako jedna z przyczyn kolizji.

Na zasadzie: gdyby cc miał zapalone światła to gurken prawdopodobnie by go w porę zauważył nie wyjeżdżał...

No i ogólnie jeżeli ktoś wali w nieruchoma przeszkodę to zazwyczaj można mu zarzucić niedostosowanie prędkości... co też się bezpośrednio przyczyniło do wypadku.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Kolizja

Postprzez rusel » poniedziałek 14 marca 2011, 12:43

ograniczona widocznosc przy wyjezdzie, nieskorzystanie z pomocy osoby trzeciej, cofanie do tylu, wlaczanie sie do ruchu to chyba fakt, reszta pt "gdyby" jest jedynie proba domyslow co i w jakim stopniu moglo stanowic realne zagrozenie, zastanawia mnie jeszcze sprawa mozliwosci przejechania przez pas przeznaczony do ruchu w przeciwnym kierunku w obrebie skrzyzowania, jesli jest tam oznakowanie poziome a zapewne nie ma to powinna byc tam linia jednostronnie-przekraczalna od strony pasa na ktory wjechal kolega a nie od strony posesji
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: Kolizja

Postprzez lith » poniedziałek 14 marca 2011, 12:56

jazda bez świateł i niewyhamowanie przed stojącym, oświetlonym samochodem to też fakt.

I tak samo czy zapewnienie pomocy osoby trzeciej by coś zmieniło (czy nawet wyjazd przodem) to też tylko gdybanie.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Kolizja

Postprzez rusel » poniedziałek 14 marca 2011, 13:31

jazda bez świateł i niewyhamowanie przed stojącym, oświetlonym samochodem to też fakt.


owszem fakt, gdyby ten pojazd byl zaparkowany w miejsciu oswietlonym w sposob utrudniajacy jego ominiecie i pijak uderzylby w element pojazdu wystajacy na jezdnie to tez bylby fakt, a jaki? niech kazdy sam sobie na to odpowie
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: Kolizja

Postprzez athlon » poniedziałek 14 marca 2011, 14:29

Sankila u was o 20stej ciemno jest? U mnie w bretani jeszcze widno :] A ja tak zapytam z innej beczki, w jaki sposób kolega miał zamiar ustąpić pierwszeństwa pojazdom jadącym drogą podporządkowaną, bo na załączonym zdjęciu, trasą którą jechał gruken praktycznie nie widać czy coś jedzie podporządkowaną, a samo skrzyżowanie jest tak zbudowane, że z łatwością można je pokonać ze znaczną prędkością. I mi cały czas na niekorzyść grukena przemawia fakt, że nawet nie zdążył zmienić biegu i już dostał strzała. Na korzyść to, że facet mógł jechać (hmm najpierw 99%pewności, potem 100%) bez świateł.
Avatar użytkownika
athlon
 
Posty: 1184
Dołączył(a): środa 05 sierpnia 2009, 01:20
Lokalizacja: Francja, St-Brieuc

Re: Kolizja

Postprzez Zonaimad » poniedziałek 14 marca 2011, 16:49

To ile to jest znacząca zmiana prędkości?

Znacząca to jest taka, która coś znaczy - którą trudno bezpiecznie wykonać, albo która spowoduje jakąś szczególną szkodę dla Ciebie, jako osoby przemieszczającej się z punktu A do B. Zwolnienie z 15 do 5 km/h na pewno znaczące nie jest, mimo, że zwalniasz o 66%. Nikomu się krzywda od tego nie dzieje, nie spóźnisz się też do pracy, nie spowodujesz karambolu, etc. Nawet nie musisz się szczególnie wysilić, by tak zwolnić.

Poza tym nie wiem akurat skąd wziąłeś to, ze poprzecznej trzeba wyjeżdżać max kilkanaście km/h, bo na co dzień dość często są to wyższe prędkości.


Owszem, często skręca się jadąc dość szybko. Nawet 20, 30 km/h. W tym nie ma nic niebezpiecznego. Ale tylko i wyłącznie wtedy, gdy widoczność jest na tyle duża, by mieć dostateczny ogląd na tę drogę, na którą zamierzamy wjechać.

Cały czas mówimy o wyjechaniu zza winkla, z drogi zastawionej jakąś topograficzną przeszkodą - płotem, domem, murem, etc. Jeżeli dla kogoś takie skrzyżowanie nie różni się niczym od takiego, gdzie mamy łyse pole, plac, szeroki chodnik czy cokolwiek innego po wewnętrznej i też pokonuje to z wysokimi prędkościami, no to uderza we włączające się do ruchu samochody, w prawidłowo przechodzących drogą poprzeczną pieszych, rowerzystów, w bariery zamykające drogę, i tak dalej.

Skoro ktoś nie zauważył, że coś stoi za skrzyżowaniem, to znaczy, że spowodował zagrożenie bezpieczeństwa ruchu drogowego.

Strach pomyśleć, co by było, gdyby tam nie wyjeżdżało włączające się do ruchu auto, a przechodził właśnie pieszy. Pewnie też znaleźlibyście 1230948 usprawiedliwień dla "pijoka"...

post edytowany przez moderatora (usunięty offtop)
Zonaimad
 
Posty: 964
Dołączył(a): czwartek 04 czerwca 2009, 18:48

Re: Kolizja

Postprzez rusel » poniedziałek 14 marca 2011, 17:03

trach pomyśleć, co by było, gdyby tam nie wyjeżdżało włączające się do ruchu auto, a przechodził właśnie pieszy. Pewnie też znaleźlibyście 1230948 usprawiedliwień dla "pijoka"...


tutaj wystarczy art 26
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 52 gości