WORD-udostępnianie placu manewrowego-WAŻNE!!!

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

WORD-udostępnianie placu manewrowego-WAŻNE!!!

Postprzez Harry » wtorek 12 października 2004, 10:25

Mam pytanko- jak to jest z udostępnianiem placu manewrowego w WORDach? Dowiedziałam się całkiem przypadkowo, że w Sieradzu czegoś takiego nie ma. Pani w okienku zrobiła wielkie oczy, mówiąc mojej znajomej, że przecież nigdzie tak nie ma, że można sobie poćwiczyć na placu WORDu- wręcz, że to nielegalne, a przecież wystarczy otworzyć stronkę www krakowskiego MORDu, żeby dowiedzieć się, że za 35 zł w sobotę i niedzielę można poćwiczyć na placyku. B. proszę o odpowiedź czy w innych miastach można w wolne dni ćwiczyć na placu WORDu. Będę wdzięczna za odpowiedź, bo coś tu kręcą. Jak jest w innych miastach? Czy jakiś przepis to reguluje?
Einmal ist keinmal :)

Prawo jazdy kat. B:-)
Harry
 
Posty: 150
Dołączył(a): czwartek 29 lipca 2004, 22:03
Lokalizacja: Kraków

Postprzez ella » wtorek 12 października 2004, 10:33

W niektórych WORDACH można a w niektórych nie. Każdy WORD ma jakies swoje wewnętrzne przepisy. W Warszawie nie mozna.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Harry » wtorek 12 października 2004, 10:45

Dzięki Ella! A może ktoś napisać, gdzie oprócz Krakowa można? Thanxxxxx;)
Einmal ist keinmal :)

Prawo jazdy kat. B:-)
Harry
 
Posty: 150
Dołączył(a): czwartek 29 lipca 2004, 22:03
Lokalizacja: Kraków

Postprzez hans » wtorek 12 października 2004, 11:22

generalnie WORDy nie chcą wpuszczać na swój teren ludzi poza czasem egzaminów. Każdy WORD jest na własnym rozrachunku i to czy chce tak dorabiać czy nie pozostaje w gestii Dyrektora WORD. Ale zmusić ich nie można żadnymi przepisami czy rozporządzeniami.
Ośrodek w Krakowie może cierpi na brak śrokdów w kasie lub ma zbyt dobre serce dla swoich klientów.
Ale szczerze powiem, że jak ktos umie jeździć i orientować sie w przestrzeni z tyłu auta (czy te słupki są do jego placu czy nie) to bez względu na to czy ćwiczył na placu WORDu czy nie to sobie poradzi.
hans
 
Posty: 72
Dołączył(a): poniedziałek 13 października 2003, 08:54
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez scorpio44 » wtorek 12 października 2004, 11:39

Właśnie się dowiedziałem z tego topiku o tym, że istnieją WORD-y, które udostępniają swój plac do nauki, tylko że... mam 200% pewności, że robią to NIELEGALNIE! Nie chce mi się w tej chwili przetrząsać wszystkich przepisów (nie jestem Gregiem :D), ale wiem, że jest to surowo zabronione.
W Elblągu była w ubiegłym roku głośna na całą Polskę afera WORD-owa, w której chodziło nie tylko o łapówki, bo o wiele innych spraw również. Między innymi udowodniono komuś tam, że kursanci byli wpuszczani na plac egzaminacyjny, i wiem, że ktoś z tego bezpośrednio powodu siedział przez jakiś czas w miejscu odosobnienia.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez ella » wtorek 12 października 2004, 11:52

Właśnie się dowiedziałem z tego topiku o tym, że istnieją WORD-y, które udostępniają swój plac do nauki, tylko że... mam 200% pewności, że robią to NIELEGALNIE!

To poczytaj jeszcze to a bedziesz wiedział więcej :D :D
http://www.prawojazdy.com.pl/forum/viewtopic.php?t=1848
A dlaczego to ma być aż tak nielegalne? Jeżeli niektóre się ogłaszają wszedzie z taka mozliwością.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez scorpio44 » wtorek 12 października 2004, 12:02

Ja tylko napisałem to, co wiem na pewno.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez wiruswww » wtorek 12 października 2004, 14:35

Z tego co wiem to w WORD Białystok można poćwiczyć za 30 zeta za godzine. Kursant jeździ ze swoim instruktorem i samochodem swojego OSK. Wiem to od mojego instruktora, sam takich jazd nie miałem bo uważam że nie potrzbuję, w ostatnią sobotę podczas jazdy po mieście widziałem na placu WORD micre jakiegoś OSK.

Dlaczego to miało by być nielegalne? Co w tym złego?
Czasami mam dość tej całej techniki. Przez tą całą technologie ludzie oduczyli się rozmawiać twarzą w twarz :( I to jest naprawde smutne.
Avatar użytkownika
wiruswww
 
Posty: 553
Dołączył(a): niedziela 29 sierpnia 2004, 13:35
Lokalizacja: Podlasie

Postprzez scorpio44 » wtorek 12 października 2004, 14:45

wiruswww napisał(a):Co w tym złego?

To w tym złego, że w takim układzie nie widzę specjalnego sensu egzaminu i co on ma sprawdzać. Jeżeli można ćwiczyć sobie tam, gdzie się będzie zdawało egzamin. To jest dla mnie coś na podobnej zasadzie, jakby przed egzaminem teoretycznym wyświetlały się odpowiedzi na wszystkie 18 pytań i dany był czas na ich zapamiętanie.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez Mmeva » wtorek 12 października 2004, 15:06

Za moich czasów nie słyszałam o takiej opcji jak jazda elka po placu wordu; jak byłam z instruktorem w Tarnobrzegu pozwolili nam wejśc i sie 'rozpatrzyc' co gdzie i jak; ale było to wieczorkiem juz po egzaminach.

Ja przeciwko jazdom na placu wordu nic nie mam; zawsze byłby mniejszy stres jakby tak choć raz tam wszystko przecwiczyć.

To w tym złego, że w takim układzie nie widzę specjalnego sensu egzaminu i co on ma sprawdzać. Jeżeli można ćwiczyć sobie tam, gdzie się będzie zdawało egzamin.

Scorpio - Twoim zdaniem to bez sensu. Ale zauważ; że pytania teoretyczne tez sa znane i losujesz potem te 18-ście. Idac twoim tokiem myślenia bez sensu jest robić na egzaminie jazdę po miescie,skoro w dużych miastach gdzie są WORDY kursanci zdecydowanie częściej jeżdża po trasach egzaminacyjnych; mało tego, niektórzy jak widać w wielu postach znaja je na pamięc; a egzaminatorzy ze swojego prawa do zmiany trasy raczej rzako korzystają - dokładnie taka sama sytuacja jak z cwiczeniem na placu worda.

Jak u kogos w wordzie nie ma mozliwości ćwiczenia na placu to ma trudniej; podobnie zresztą jak osoba dojezdżajaca na egzamin; które pojeździ maksymalnie2 czy 3 godzinku po miescie egzaminacyjnym; cos tam zapamięta; ale jej sytuacja jest nieporównywalnie gorsza niz kogoś, kto jest na miejscu i jest w stanie podać całą trasę z konkretnymi nazwami ulic ktorymi jechał.

tak to juz jest; że kazdy egzamin ma swoje wady i zalety :)
Mmeva
 
Posty: 967
Dołączył(a): sobota 06 lipca 2002, 23:22

Postprzez scorpio44 » wtorek 12 października 2004, 16:06

Mmeva napisał(a):Idac twoim tokiem myślenia bez sensu jest robić na egzaminie jazdę po miescie,skoro w dużych miastach gdzie są WORDY kursanci zdecydowanie częściej jeżdża po trasach egzaminacyjnych; mało tego, niektórzy jak widać w wielu postach znaja je na pamięc; a egzaminatorzy ze swojego prawa do zmiany trasy raczej rzako korzystają

Ale zgoda! Z tymi trasami egzaminacyjnymi jest to taki sam absurd. W Elblągu nie ma czegoś takiego jak trasy egzaminacyjne. Egzaminator wymyśla trasę na bieżąco. Nie spotkałem jak na razie dwóch osób, które jechały dokładnie tą samą trasą.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez arturros (papo) » wtorek 12 października 2004, 16:14

Jeśli chodzi o WORD w Szczecinie, to Oni oczywiście jak najbardziej... :) bardzo chętnie - chyba jeszcze dziś jest to 30 zł za godzinę.

No ale to tylko za sam placyk, bo za jazde dodatkowa opłata (za auto). :(
scorpio44 napisał(a):W Elblągu nie ma czegoś takiego jak trasy egzaminacyjne. Egzaminator wymyśla trasę na bieżąco. Nie spotkałem jak na razie dwóch osób, które jechały dokładnie tą samą trasą.


w Szczecinie podobnie. Jak duże miasto to dużo możliwości.
*** Trzymam kciuki, za tych, co jeszcze nie zdali !!! ***
------- POWODZENIA!!! ------
arturros (papo)
 
Posty: 86
Dołączył(a): piątek 03 września 2004, 17:00
Lokalizacja: Róznie to bywa. Teraz Poznań

Postprzez scorpio44 » wtorek 12 października 2004, 16:19

arturros (papo) napisał(a):Jak duże miasto to dużo możliwości.

A nieprawda. Bo z tego, co się zorientowałem, to właśnie w tych większych miastach są te słynne "trasy egzaminacyjne".
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez ella » wtorek 12 października 2004, 16:28

Ale nawet jak taki kursant przejedzie dwa czy trzy razy po tych uliczkach po których bedzie zdawał egzamin to i tak na egaminie bedzie miał inne sytuacje na drodze. Wiecęj/mniej samochodów, ktoś mu na pasy wejdzie, ktoś mu droge zajedzie, silnik mu zgaśnie. Więc co za róznica czy zna trasę czy nie. Dwa razy miałam miasto i za każdym razem miałam inne sytuacje na drodze.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez arturros (papo) » wtorek 12 października 2004, 16:29

scorpio44 napisał(a): A nieprawda. Bo z tego, co się zorientowałem, to właśnie w tych większych miastach są te słynne "trasy egzaminacyjne".


eeee tam. Ja uważam, że "trasa egzaminacyjna" to jest ta "trasa gdzie oblewają" czyli tylko część całej trasy (ciekawe jak to zabrzmiało). A w większości to są same ciasne uliczki, które się widzi pierwszy raz w życiu.

A pamięta się tylko to gdzie się oblało przecież. No i z opowieści wielu ludzi i połączenia tych ich tras powstaje "trasa egzaminacyjna", która tak naprawdę nie istnieje.

Wyobraźcie sobie egzamin gdzie "na każdym rogu coś się czai". Przecież tak nie jest na prawdę.

Normalnie głowa mnie boli...
Ostatnio zmieniony wtorek 12 października 2004, 16:33 przez arturros (papo), łącznie zmieniany 1 raz
*** Trzymam kciuki, za tych, co jeszcze nie zdali !!! ***
------- POWODZENIA!!! ------
arturros (papo)
 
Posty: 86
Dołączył(a): piątek 03 września 2004, 17:00
Lokalizacja: Róznie to bywa. Teraz Poznań

Następna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 23 gości