Lewoskręt przy podwójnej ciągłej-kto ma winę?

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Lewoskręt przy podwójnej ciągłej-kto ma winę?

Postprzez gkagpz6 » piątek 11 marca 2011, 18:41

WITAM!>Jechałam prostow kierunku do domu ok.50m przed wjazdem na posesję włączyłam kierunkowskaz skrętu w lewo. Przed skrętem bardzo zwolniłam i sprawdziłam czy mam wolne od strony przeciwnej oraz czy za mną nic nie jedzie i mnie nie wyprzedza. Miałam wolne od strony przeciwnej i nikt mnie nie wyprzedzał. Wykonałam skręt do posesji. Będąc na podjeździe (chodniku) całym swoim samochodem(nie byłam na ulicy) od lewej strony uderzył we mnie samochód –w przód mojego samochodu(kolo z lewej strony), odrzuciło mój samochód na 4m w bok gdzie uderzyłam w płot, natomiast samochód ,który we mnie uderzył zatrzymał się na słupku naszego płotu i przednią częścią samochodu znalazł się na naszej posesji.
Zaznaczam bardzo ważną sprawę przez drogę w tej miescowości jest zakaz wyprzedzania i jest podwójna ciągła, z krótkimi przerywanymi liniami na wjazd do posesji oraz ograniczenie prędkości.
Policja jednoznacznie stwierdzila moja winę-spowodowania kolizji-nie zachowanie ostrożności przy skręcie w lewo.Mandatu nie przyjęłam,sprawa będzie w sadzie.MOje pytania Kto ma tu winę?Ja czy ta druga osoba ,kora nie wiem skąd sie wzięla na chodniku z lewej strony?
gkagpz6
 
Posty: 11
Dołączył(a): piątek 11 marca 2011, 18:24

Re: Lewoskręt przy podwójnej ciągłej-kto ma winę?

Postprzez michooo » piątek 11 marca 2011, 19:29

Nie bardzo rozumiem, stałaś na swoim podjeździe i ktoś w ciebie uderzył jadąc po chodniku? :shock:
michooo
 
Posty: 430
Dołączył(a): środa 29 grudnia 2010, 14:01

Re: Lewoskręt przy podwójnej ciągłej-kto ma winę?

Postprzez Przemek211 » piątek 11 marca 2011, 19:57

Tak z tego wynika. A zapewne po prostu podczas skrętu... zresztą takich wątków jest ostatnio mnóstwo, raczej jednoznacznie wystawia się winę skręcającego. Wyprzedzający może najwyżej dostać mandat za nieprawidłowe wyprzedzanie.
Może zrób zdjęcie z Zumi i narysuj jak to dokładnie wyglądało.
A przy okazji kiedy i gdzie rozprawa, bo chętnie bym obejrzał? ;)
Przemek211
 
Posty: 162
Dołączył(a): piątek 25 grudnia 2009, 20:41

Re: Lewoskręt przy podwójnej ciągłej-kto ma winę?

Postprzez kopan » piątek 11 marca 2011, 20:30

Z tego co piszesz to jesteś niewinna.
Policja ma takie krzywe spojrzenie na prawo.

Aby sytuacja była jasna to powiedz jak sytuacja wyglądała za twoim pojazdem przed wykonaniem skrętu, co widziałaś w lusterku, jaka była widoczność.
Avatar użytkownika
kopan
 
Posty: 1956
Dołączył(a): poniedziałek 09 sierpnia 2004, 18:59
Lokalizacja: Klikowa d. Tarnowa

Re: Lewoskręt przy podwójnej ciągłej-kto ma winę?

Postprzez lith » piątek 11 marca 2011, 20:53

Jeżeli sprawdziłaś i było czysto to dla mnie wina wyprzedzającego. Ale jest to sytuacja z tych, że trzeba walczyć o swoje, bo sporo zależy od zeznań i użytych argumentów. Pewnie jakby usłyszeć opis przedstawiony przez wyprzedzającego wyszłoby, że Ty jesteś winna.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Lewoskręt przy podwójnej ciągłej-kto ma winę?

Postprzez Amos » piątek 11 marca 2011, 21:09

To jest po prostu chore. :shock:
PoRD wyraźnie mówi:
Art. 24, 5. Wyprzedzanie pojazdu lub uczestnika ruchu, który sygnalizuje zamiar skręcenia w lewo, może odbywać się tylko z jego prawej strony.

Jak więc można twierdzić, że skręcający jest winny????

Ci policwele powinni natychmiast wylecieć ze służby...
To nie prędkość zabija, tylko bezmyslność, złe przepisy i kiepska infrastruktura...
Avatar użytkownika
Amos
 
Posty: 490
Dołączył(a): czwartek 16 października 2008, 14:32
Lokalizacja: Kraków

Re: Lewoskręt przy podwójnej ciągłej-kto ma winę?

Postprzez sankila » piątek 11 marca 2011, 21:25

gkagpz6 napisał(a):Policja jednoznacznie stwierdzila moja winę-spowodowania kolizji-nie zachowanie ostrożności przy skręcie w lewo.
Policja nie kwestionowała Twojej wersji wydarzeń, tzn. tego, że byłaś na podjeździe i uderzył Cię samochód, jadący chodnikiem? A może ten drugi kierowca przedstawił zdarzenie inaczej i jemu uwierzyli? Bo mandat za lewoskręt, gdy zdarzenie miało miejsce na chodniku, to całkiem od śmigła.
To jest głos w dyskusji a nie: "zaśmiecanie forum, wprowadzanie bałaganu, kłótnia, prowokacja".
Avatar użytkownika
sankila
 
Posty: 2378
Dołączył(a): środa 25 lutego 2009, 01:56
Lokalizacja: Wrocław

Re: Lewoskręt przy podwójnej ciągłej-kto ma winę?

Postprzez gkagpz6 » piątek 11 marca 2011, 21:55

najlepszy cyrk to taki ze kolega tego sprawcy ktory pojawil sie na kolizji po 10 minutach jest jego kuzynem i pracuje na policji i razem uzgadnial z policja wersje zdarzen co wy nato ?
gkagpz6
 
Posty: 11
Dołączył(a): piątek 11 marca 2011, 18:24

Re: Lewoskręt przy podwójnej ciągłej-kto ma winę?

Postprzez Przemek211 » piątek 11 marca 2011, 22:08

Chcesz powiedzieć, że wjechałaś na chodnik, samochód został uderzony i policja za namową kolegi, który jest jego kuzynem stwierdziła twoją winę tego zdarzenia?
Przemek211
 
Posty: 162
Dołączył(a): piątek 25 grudnia 2009, 20:41

Re: Lewoskręt przy podwójnej ciągłej-kto ma winę?

Postprzez gkagpz6 » piątek 11 marca 2011, 22:19

Tak z tego wynika.Chłopak który we mnie uderzył przedstawił inaczej to zdarzenie,po uprzedniej rozmowie z kuzynem.Zaraz po zdarzeniu powiedział mi że widzial jak skręcam.Niestety później juz tego nie powtorzył.I czworo facetów przeciwko mnie.

posty scalone przez moderatora (edytuj posty!)

sankila napisał(a):
gkagpz6 napisał(a):Policja jednoznacznie stwierdzila moja winę-spowodowania kolizji-nie zachowanie ostrożności przy skręcie w lewo.
Policja nie kwestionowała Twojej wersji wydarzeń, tzn. tego, że byłaś na podjeździe i uderzył Cię samochód, jadący chodnikiem? A może ten drugi kierowca przedstawił zdarzenie inaczej i jemu uwierzyli? Bo mandat za lewoskręt, gdy zdarzenie miało miejsce na chodniku, to całkiem od śmigła.


On ponoc nie jechał chodnikiem.Policja twierdziła ,że gdym zachowała ostrożnośc przy skręcie w lewo nie doszłoby do kolizji.Nie docierało do nich ,że do zderzenia samochodow doszło na podjeździe do posesji, a nie na ulicy.
gkagpz6
 
Posty: 11
Dołączył(a): piątek 11 marca 2011, 18:24

Re: Lewoskręt przy podwójnej ciągłej-kto ma winę?

Postprzez Przemek211 » piątek 11 marca 2011, 22:22

To może gość przedstawił sytuację tak, że wyprzedzał, ale ratując się przed kolizją próbował zjechać na chodnik, jednak ty również wtedy tam wjechałaś i bum.
Przemek211
 
Posty: 162
Dołączył(a): piątek 25 grudnia 2009, 20:41

Re: Lewoskręt przy podwójnej ciągłej-kto ma winę?

Postprzez gkagpz6 » piątek 11 marca 2011, 22:29

kopan napisał(a):Z tego co piszesz to jesteś niewinna.
Policja ma takie krzywe spojrzenie na prawo.

Aby sytuacja była jasna to powiedz jak sytuacja wyglądała za twoim pojazdem przed wykonaniem skrętu, co widziałaś w lusterku, jaka była widoczność.


Widoczność była dobra.W lusterku nie widziałam nikogo bezpośrednio za mna,widziałam światla samochodu ,ale daleko może 80,70 metrów, a może dalej.

posty scalone przez moderatora (edytuj posty!)

Przemek211 napisał(a):To może gość przedstawił sytuację tak, że wyprzedzał, ale ratując się przed kolizją próbował zjechać na chodnik, jednak ty również wtedy tam wjechałaś i bum.

Tak sie wlasnie tłumaczył i ze wyrosłam mu przed nim.Ale on miał prawą strone wolna i chodnik wolny ok.3m szerokosci.To wies i chodnik to poprostu ubita ziemia tzw. pobocze.
gkagpz6
 
Posty: 11
Dołączył(a): piątek 11 marca 2011, 18:24

Re: Lewoskręt przy podwójnej ciągłej-kto ma winę?

Postprzez kopan » piątek 11 marca 2011, 22:34

Jak na razie to sprawa śmierdzi na odległość.

Tylko dlaczego nie powiesz jaka sytuacja była za tobą przed skrętem, co widziałaś w lusterku ,to ważne.
Czy po kolizji sprawdzono trzeźwość kierujących, czy dmuchaliście.
Czy jezdnia miała krawężniki i jak wysokie.

Jak chcesz pomocy to odpowiadaj na pytania podaj miejsce gdzie to było.
Avatar użytkownika
kopan
 
Posty: 1956
Dołączył(a): poniedziałek 09 sierpnia 2004, 18:59
Lokalizacja: Klikowa d. Tarnowa

Re: Lewoskręt przy podwójnej ciągłej-kto ma winę?

Postprzez lith » piątek 11 marca 2011, 22:48

gkagpz6 napisał(a):Widoczność była dobra.W lusterku nie widziałam nikogo bezpośrednio za mna,widziałam światla samochodu ,ale daleko może 80,70 metrów, a może dalej.


Ale dokładnie na którym pasie był ten samochód? Bo jak był już na lewym to sprawa nie jest zupełnie czysta z Twojej strony. Ogólnie 80m to nie wydaje mi się tak strasznie dużo
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Lewoskręt przy podwójnej ciągłej-kto ma winę?

Postprzez gkagpz6 » piątek 11 marca 2011, 22:50

kopan napisał(a):Jak na razie to sprawa śmierdzi na odległość.

Tylko dlaczego nie powiesz jaka sytuacja była za tobą przed skrętem, co widziałaś w lusterku ,to ważne.
Czy po kolizji sprawdzono trzeźwość kierujących, czy dmuchaliście.
Czy jezdnia miała krawężniki i jak wysokie.

Jak chcesz pomocy to odpowiadaj na pytania podaj miejsce gdzie to było.

Widocznośc byla dobra.W lusterku przed skretem bezpośrednio nikt za mna nie jechał,widziałam światła samochodu ale daleko może 80,70 metrow za mna , a moze dalej -bezpieczna odległośc.Jezdnia nie ma krawęznika.To jest na wiosce.CHodnik to jest ubita ziemia tzw.pobocze,mamy tam kwiatki miejsce dla pieszych lub dla samochodów,aby mogły zaparkowac,zreszta mamy przy domu grochówkę więc miejce do parkowania musi byc.Moj podjazd na posesje jest wybrukowany.NIe wiem jak to zrobic ale moge przesłać zdjecia.

posty scalone przez moderatora (edytuj posty!)

lith napisał(a):
gkagpz6 napisał(a):Widoczność była dobra.W lusterku nie widziałam nikogo bezpośrednio za mna,widziałam światla samochodu ,ale daleko może 80,70 metrów, a może dalej.


Ale dokładnie na którym pasie był ten samochód? Bo jak był już na lewym to sprawa nie jest zupełnie czysta z Twojej strony. Ogólnie 80m to nie wydaje mi się tak strasznie dużo

Prawym pasem jechał ten samochód,a odleglośc to musiałabym zmierzyc- dokładnie.Ale tez ok.50 m wczesniej włączyłam migacz,że chcę skręcic w lewo.
gkagpz6
 
Posty: 11
Dołączył(a): piątek 11 marca 2011, 18:24

Następna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości