Drogowy gadżet

[seweryn1990]

Witam

Spotyka się w miastach na złączce dwóch pasów ruchu takie plastikowe pomarańczowe wypustki
Domyślam się, że ma to odstraszać przed zmianą pasa, ale chce się upewnić do czego konkretnie służy i czy ma to swoją nazwę.

[el_ryba]

Nazwy to nie znam, ale jak przysypiasz za fajerą i najedziesz na to kołem to jest większa szansa na oprzytomnienie, a w mieście to nie się nie spotkałem, ale pewnie żeby nie jeździć po liniach.

[michooo]

Masz na myśli odblaski w postaci wypustek?

[BOReK]

To są tzw. kocie oczy i mają wyznaczać krańce pasów w nocy. Koledzie chyba chodzi o coś innego, ale o co - nie wiem. Zdjęcie by pomogło.

[qwer0]

Swoja droga, to bardzo niebezpieczny gadzet

Kiedys, gdy probowalem wycisnac z diesla wszystko co sie da i gdy najechalem na odblask - niezle huknelo, az czujnik absu sie zerwal Znaczy nie czujnik, bo jego samego ruszyc to nie tak latwo, ale przed nim sie zlacze, ktore gdzies tam na drodze zostalo, a mnie pozbawilo ABSu na najblizsze set km. Jeszcze jakby to bylo na ciaglej, ale to bylo na przerywanej

A poza tym, to u nas zle to montuja.
W cywilizowanej czesci europy, gdy jedziemy droga wyposazona w odblaski, to widac piekne pasy dokad tylko wzrok siega.
U nas tylko niewiele wiecej niz ten, nazwijmy to "skuteczny", zasieg swiatel.

ale chce się upewnić do czego konkretnie służy

Wyznaczaja krawedz jezdni. Biale/zolte - prawa, a czerwone - lewa.

[seweryn1990]

No w końcu znalazłem
Gadżet nazywa się separator, tak jak myślałem jest taką groźniejsza linią ciągłą i wygląda tak:
http://news.komunikacja.krakow.pl/lokal ... kiego.html

[rusel]

do roku czasu wszystkie zdaza sie pourywac

[gosiawin]

"Wyznaczaja krawedz jezdni. Biale/zolte - prawa, a czerwone - lewa."
Chyba odwrotnie?!
Jeśli oczywiście miałeś na myśli elementy odblaskowe na jezdni?

[mk61]

W okolicach miejscowości Przybiernów (DK3 Szczecin-Świnoujście) przed i na skrzyżowaniu zamontowali światełka. Nie wiem dokładnie co to jest, ale ładnie to wygląda (chyba diody) i wcale nie wystaje z jezdni, jak np. "żabki", o których tu się mówi. Co do separatorów, to chyba jest to używane w miejscach zamieszkiwanych przez półmózgów. W Szczecinie nie ma takiego miejsca, w którym podobne przeszkody miałyby zastosowanie. Pomijając oczywiście remonty dróg. Kierowcy zazwyczaj jeżdżą kulturalnie i nie potrzebują wjazdu na torowiska w niedozwolonych miejscach do poprawy ego. Jakoś wszyscy zawsze ładnie się dostosowują do znaków poziomych. Czasem zdarzy się najechać na linię, albo coś, ale nie jest to takie powszechne, żeby od razu tam stawiać separatory, czy mury. Największą taką "blokadą", jaką widziałem, to poza standardowymi znakami robotników były chyba krawężniki. Nie takie betonowe, tylko chyba plastikowe, których czasem używa się do tymczasowego ograniczenia fantazji kierowców.

[michooo]

Gadżet nazywa się separator, tak jak myślałem jest taką groźniejsza linią ciągłą i wygląda tak:
http://news.komunikacja.krakow.pl/lokal ... kiego.html

Pierwszy raz w życiu widzę takie coś

U nas w Łodzi przy niektórych torowiskach są takie mini progi z twardej gumy, ustawione równolegle do torów.


Co do odblasków - prawą krawędź wyznaczają czerwone, a białe/żółte - lewą