Miejsce parkingowe - zakres obowiązywania

[kasjopeja]

Witam

1. Zastanawiam się nad zakresem obowiązywania znaku "parking" w syt. jak na zdjęciu. Czy znak ten ustawiony bezpośrednio przed wierzowcem dotyczy tylko tej części przy której jest ustawiony czy również po prawej gdzie stoją 3 samochody? Wydaje mi się, że nie dotyczy, ale nie jestem pewna...
2. Poza tym czy parkowanie w tym miejscu(tym po prawej) tyko dlatego, że jest tam wolne miejsce jest zgodne z przepisami? Nie ma tam znaku ani wydzielonych miejsc. Jak to jest przy parkowaniu w takich miejscach? Co gorsza aby tam zaparkować to w zasadzie dojazd jest możliwy przez przejście dla pieszych. Co widać na rysunku.

[leszekch73]

Znak dotyczy tylko miejsc przy budynku.Tam gdzie stoją te 3 samochody jeżeli nie jest to trawnik możemy zaparkowac pod warunkiem,że nie jest to strefa zamieszkania.

[czubaka87]

a do tego parkingu przed wieżowcem też jest tylko dojazd "po pasach"???

[scorpio44]

Moim zdaniem traktowanie tego jako jazdę wzdłuż po przejściu dla pieszych to chyba przesada.

[czubaka87]

nie wiem co było pierwsze zrobione w danym miejscu - wjazd czy pasy, ale jakiś inżynier powinien nobla za takie rozwiązanie dostać. piesi czekający na wjeździe żeby przejść przez jezdnie. mistrzowskie rozwiązanie.

[scorpio44]

piesi czekający na wjeździe żeby przejść przez jezdnie. mistrzowskie rozwiązanie.

No fakt. O tym, że żeby tam wjechać, trzeba rozgonić ewentualnych czekających pieszych, nie pomyślałem.

[qwer0]

To samo jest w Lublinie.
Chodniko-jezdnia, wjazd przejsciem dla pieszych.

[DEXiu]

Hm. Widzę, że na pierwszy rzut oka inaczej zinterpretowałem sytuację, niż większość wypowiadających się Uznałem, że tam jest jezdnia, parking (tzn. wyznaczone miejsca parkingowe ze znakiem "P") znajduje się bezpośrednio przy niej (nie oddzielone niczym i bez żadnego wjazdu gdzieś z boku), a te trzy samochody stoją jak te ciecie albo na chodniko-placu, albo na jakimś trawniku za chodnikiem. Rysunek trochę niedokładny

PS. Co to jest wierzowiec?

[dylek]

DEXiu - mi też się wydaje, że parking jest przy jezdni, a "na dziko" przez przejście, chodnik na trawkę pod drzewkami się ludzie ustawiają, "bo oni muszą gdzieś przecież parkować".