Auto gaśnie...

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Auto gaśnie...

Postprzez Hanca » niedziela 10 października 2004, 23:40

Mam pytanie czy na placu auto może zgasnąć?? Ile razy?? Bo to końcu zatrzymanie sie... Mi zgasło na placu 2 razy, raz na łuku raz na parkowaniu skośnym, myślałam że to koniec, ale egzaminator nic nie powiedział. Słyszalam że inni nie pozwalaja na gaśniecie... A z inych ust, ze to bez znaczenia... Już sama nie wiem, tego sie najbardziej boje, na egzaminie nie yczulam sprzęgła i auto zgaslo na początku łuku... a potem podono "paliłam sprzęgło" dodając za dużo gazu... Proszę o wasze opinie. A jak jest na mieście?? może zgasąć?? Ile razy ??
Avatar użytkownika
Hanca
 
Posty: 24
Dołączył(a): niedziela 10 października 2004, 22:57
Lokalizacja: Rybnik

Postprzez ella » niedziela 10 października 2004, 23:43

Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Hanca » poniedziałek 11 października 2004, 00:00

Dziękuje:)
Avatar użytkownika
Hanca
 
Posty: 24
Dołączył(a): niedziela 10 października 2004, 22:57
Lokalizacja: Rybnik

Re: Auto gaśnie...

Postprzez scorpio44 » poniedziałek 11 października 2004, 10:05

Hanca napisał(a):a potem podono "paliłam sprzęgło" dodając za dużo gazu...

A po co na placu dodawać gazu?
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Re: Auto gaśnie...

Postprzez Agawa » poniedziałek 11 października 2004, 10:45

scorpio44 napisał(a):
Hanca napisał(a):a potem podono "paliłam sprzęgło" dodając za dużo gazu...

A po co na placu dodawać gazu?


pewnic Hanca trafiła na takiego samego instruktora jak ja :?
http://www.prawojazdy.com.pl/forum/viewtopic.php?t=1312[/quote]
Avatar użytkownika
Agawa
 
Posty: 911
Dołączył(a): poniedziałek 05 kwietnia 2004, 14:25
Lokalizacja: Kraków

Re: Auto gaśnie...

Postprzez Ar » poniedziałek 11 października 2004, 15:19

scorpio44 napisał(a):A po co na placu dodawać gazu?

W niektorych przypadkach trzeba np. jesli jest troche pod gorke, albo na naszym torze jest studzienka sciekowa... :)
Egzamin kat. B zdany: 07.01.2005
Podejscie nr: 3
Prawo jazdy wydane: 12.01.2005
Avatar użytkownika
Ar
 
Posty: 155
Dołączył(a): piątek 11 czerwca 2004, 18:33
Lokalizacja: Wlkp

Postprzez brx » poniedziałek 11 października 2004, 15:54

nie mogłem jeżdzić Punciakiem bez gazu...po prostu gasł...:( ale myśle ze na egzaminie trafi mi sie Corsa :wink:
brx
 
Posty: 2
Dołączył(a): czwartek 07 października 2004, 13:59

Postprzez Hanca » poniedziałek 11 października 2004, 16:09

Mój plac jest pod górke, poza tym zaraz po ruszaniu puściłam sprzęglo może na 5 cm i zaraz zgasł. Musiałam dodawać gazy, ze strachu czasem za dużo.
Avatar użytkownika
Hanca
 
Posty: 24
Dołączył(a): niedziela 10 października 2004, 22:57
Lokalizacja: Rybnik

Postprzez scorpio44 » poniedziałek 11 października 2004, 16:26

Hanca napisał(a):zaraz po ruszaniu puściłam sprzęglo może na 5 cm i zaraz zgasł. Musiałam dodawać gazy, ze strachu czasem za dużo.

Jeżeli po ruszeniu puściłaś sprzęgło, nie dodając gazu, to nic dziwnego, że zgasł. :D:D:D:D:D:D
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez Hanca » poniedziałek 11 października 2004, 19:08

Popuściłam sprzęgło. Normalne auto w tym momencie zaczyna sie toczyć. Tamto zgasło od razu, mimo iż sprzegło popuściłam minimalnie.
Avatar użytkownika
Hanca
 
Posty: 24
Dołączył(a): niedziela 10 października 2004, 22:57
Lokalizacja: Rybnik

Postprzez scorpio44 » poniedziałek 11 października 2004, 19:26

Jesteś na tym forum w miarę nowa, więc mogłaś jeszcze nie zwrócić uwagi na to, że Scorpio44 łapie za słówka. Nic się nie stało, ale uważaj na tego gościa. Mówię Ci.
:D:D:D:D:D:D:D:D
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez Hanca » poniedziałek 11 października 2004, 19:32

Dzieki na przyszłość będę uważeć :lol:
Avatar użytkownika
Hanca
 
Posty: 24
Dołączył(a): niedziela 10 października 2004, 22:57
Lokalizacja: Rybnik

Re: Auto gaśnie...

Postprzez gabi121 » poniedziałek 11 października 2004, 23:09

scorpio44 napisał(a):
Hanca napisał(a):a potem podono "paliłam sprzęgło" dodając za dużo gazu...

A po co na placu dodawać gazu?


Po to ze jak umiejetnie doda sie gazu to samochod nie ma prawa zgasnac. ja jechalam na gazie caly luk a reszte manewrow na polsprzegle chociaz jak poczulam ze "trace" auto to konsekwentnie jechalam potem na gazie do konca.
gabi
Avatar użytkownika
gabi121
 
Posty: 155
Dołączył(a): czwartek 12 sierpnia 2004, 16:40
Lokalizacja: Chrzanów

Postprzez mostom » wtorek 12 października 2004, 07:50

brx napisał(a):nie mogłem jeżdzić Punciakiem bez gazu...po prostu gasł...:( ale myśle ze na egzaminie trafi mi sie Corsa :wink:

Punciaki tak mają (jak większość Fiatów) - mają bardzo krótkie sprzęgło. Więc lepiej odrobinke dodać gazu przy ruszaniu - zabronione to nie jest więc po co się męczyć..
mostom
Avatar użytkownika
mostom
 
Posty: 234
Dołączył(a): piątek 21 listopada 2003, 08:57
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez scorpio44 » wtorek 12 października 2004, 09:36

Ja jeździłem punciakiem po placu najpierw przed swoim drugim egzaminem, a potem na tym egzaminie, i jakoś się nie męczyłem. :D Zawsze robiłem na samym półsprzęgle i chyba nie zgasł mi ani razu.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Następna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 24 gości