W odcinku:
http://www.tvp.pl/krakow/motoryzacja/je ... 10/2062128
pan Dworak skądinąd słusznie pod względem przepisów omawia wyjazd z drogi wewnętrznej i w pełni go popieram w zakresie opierdzielania tych, co za nim jadą i trąbią albo tych, co lecą jak szaleni olewając znak.
Niepokoi mnie jednak scena z kierowcą, który na ustąpie ustępował, a Dworak się irytował, że on nie jedzie. Tylko skąd ten biedak ma wiedzieć, że Dworak jest włączającym się do ruchu, skoro droga wygląda całkowicie na zwyczajne skrzyżowanie. Skoro tak, to znaczy, że droga z pierwszeństwem przebiega w poprzek. A skoro tak, to ustępuję obydwu stronom.
Skoro Organizator Ruchu stworzył kuriozalny układ drogi z pierwszeństwem urywającej się w środku skrzyżowania, może pod znakami ustąp powinna być tabliczka:
|
|
=====
|
|
A najlepiej jakby drogę z pierwszeństwem zrobić o łamanym przebiegu. Dla mnie to skrzyżowanie jest mylące dla kierowców nadjeżdżających od ustąpa, bo oni nie mają szans wielkich się zorientować, czemu nie ustąpić tym z lewej.
Proszę o jakieś komentarze.