Zawracanie w sytuacji jak na rysunku

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Zawracanie w sytuacji jak na rysunku

Postprzez lith » czwartek 13 stycznia 2011, 10:11

To ogólnie pierwszeństwo nie jest związane ze skrzyżowaniem
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Zawracanie w sytuacji jak na rysunku

Postprzez maryann » czwartek 13 stycznia 2011, 11:29

Ale skrzyżowanie z pierwszeństwem już tak.
Chodzi o stworzenie jednolitej recepty, schematu zachowania, gdy w takiej sytuacji stają naprzeciw siebie pojazdy- bez rozróżniania skąd który się wziął. Mówię tak dlatego, że czasami jest to nie do ustalenia, czasami trudne- więc nie można brać pod uwagę rzeczy wątpliwej, bo podjęta decyzja będzie też wątpliwa.
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Zawracanie w sytuacji jak na rysunku

Postprzez mattis » czwartek 13 stycznia 2011, 15:53

Nie bez powodu chyba policja pyta się skąd pan/pani jechała i gdzie skręcał/a, żeby wyłonił się winny i raczej widzisz jak ktoś zawraca czy po prostu jedzie z drogi też podporządkowanej.

Bo w takim wypadku trzeba albo porobić same skrzyżowania równorzędne albo nie wiem...

Chyba tutaj nie ma recepty bez określenia kto skąd jechał...
"dobra wiadomość jest taka, że lądujemy a zła, że awaryjnie"
Avatar użytkownika
mattis
 
Posty: 197
Dołączył(a): środa 21 kwietnia 2010, 20:45

Re: Zawracanie w sytuacji jak na rysunku

Postprzez kg1956 » piątek 14 stycznia 2011, 10:54

No to w końcu kto ma rację? Pan Dworak czy insp. Pasieczny? Łatwo powiedzieć panu inspektorowi, że pierwszeństwo ma zawracający. Teoretycznie tak! Tylko zawracający w pewnym momencie znajduje się w pozycji identycznej jak skręcający w lewo, który tego pierwszeństwa już nie ma! Czy w takiej sytuacji po przejechaniu samochodów z pierwszeństwem ten jadący z góry ma być duchem świętym, by wiedzieć, że ma przepuścić pierwszego a drugiego już nie musi?
http://www.autocentrum.pl/pic.php?file= ... 010.76.jpg
Dla ułatwienia ten z góry podjechał jak te na środku już stały...
kg1956
 
Posty: 2237
Dołączył(a): wtorek 23 marca 2010, 10:18
Lokalizacja: Poznań

Re: Zawracanie w sytuacji jak na rysunku

Postprzez mk61 » piątek 14 stycznia 2011, 18:53

A w którym miejscu inspektor twierdzi, że zawracający ma pierwszeństwo?

Ja na prawdę nie rozumiem, jak można mieć wątpliwości co do pierwszeństwa przejazdu na skrzyżowaniu, na którym pierwszeństwo jest ładnie ustalone.
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Re: Zawracanie w sytuacji jak na rysunku

Postprzez scorpio44 » środa 19 stycznia 2011, 01:21

kg1956 napisał(a):No to w końcu kto ma rację? Pan Dworak czy insp. Pasieczny?

Żaden z nich, bo obaj twierdzą, że pierwszeństwo ma czerwony. :) Tylko że niestety nijak nie wynika to z przepisów.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Re: Zawracanie w sytuacji jak na rysunku

Postprzez szerszon » środa 19 stycznia 2011, 08:27

Jakby oba pojazdy na tym skrzyzowaniu jechały w inną stronę, tzn czerwony w lewo, a niebieski prosto to chyba nie byłoby wątpliwości kto ma pierwszeństwo. :D
To ja sie w takim razie zapytam -od kiedy kierunki ruchu pojazdów na skrzyżowaniu mają wpływ na pierwszenstwo i jak to sie ma do Art 25. ?

post edytowany przez moderatora (regulamin, pkt 8.)
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Zawracanie w sytuacji jak na rysunku

Postprzez maryann » środa 19 stycznia 2011, 10:41

maryann napisał(a):wiele nt. pierwszeństwa powie szerokość pasa rozdzielającego jezdnie(drogi z pierwszeństwam) i sposób zawracania- jeśli zawraca wąskim łukiem, to nie ma wątów, że nie wyjechał z podporządkowanej i jako skręcający w lewo powinien ustąpić, tylko był i pozostaje na głównej, a więc ma pierwszeństwo.
... jesli zaś nie ma jednoznacznych dowodów skąd się wziął i stoi czołowo do tego z podporządkowanej, to można(i moim zdaniem trzeba) założyć że są względem siebie w pozycji równorzędnej.
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Zawracanie w sytuacji jak na rysunku

Postprzez kg1956 » środa 19 stycznia 2011, 11:51

lith napisał(a):
beavis333 napisał(a): bo po prostu najczęściej są święcie przekonani, że mają pierwszeństwo ..tylko dlaczego?

Bo kiedyś tak było.(...)

I komu to przeszkadzało? :wink:
kg1956
 
Posty: 2237
Dołączył(a): wtorek 23 marca 2010, 10:18
Lokalizacja: Poznań

Poprzednia strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 36 gości