Egzamin:Miasto-ile błędów

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez bodek541 » sobota 11 czerwca 2005, 14:23

Ja jeżdze teraz mało dynamicznie i nic sie nie dzieje tylko kierowcy sie wkurzają.

P.S Po kropce chyba raczej nie ma spacji.Przynajmniej w wordzie nie zauważyłem żeby mi to poprawiało a mam ustawione poprawianie 8)
NIGDY NIE KŁÓĆ SIE Z IDIOTAMI....SPROWADZĄ CIE DO SWOJEGO POZIOMU I POKONAJĄ DOŚWIADCZENIEM..
bodek541
 
Posty: 607
Dołączył(a): sobota 26 czerwca 2004, 18:59
Lokalizacja: Częstochowa

Postprzez miros » sobota 11 czerwca 2005, 14:32

jest jak najbardziej spacja. moze masz starego worda. bo u mnie zawsze po kropce jak nie wstawie spacji to calosc jest podkreslona na czerwono i po korekcie spacja zostaje wstawiona.

bodek, "nic sie nie dzieje" ??? no wlasnie sie dzieje, ci kierowcy za toba sie wkurzaja. naprawde uwierz mi to co robisz wcale nie ulatwia nikomu zycia, a wrecz przeciwnie, utrudnia. jeszcze pewnie spod swiatel ruszasz jak slimak, co niestety uniemozliwia paru samochodm przejaz w tym samym cyklu. wybacz ale tacy kierowcy mnie denerwuja.
na nowym forum od 05 Lip 2002, na starym od 2001
kat B: wydane 15.04.02
zdane za pierwszym.

Obrazek
Avatar użytkownika
miros
 
Posty: 2049
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:55
Lokalizacja: warszawa

Postprzez bodek541 » sobota 11 czerwca 2005, 14:47

Ja jeżdze tak,żeby mi było lepiej. Spod świateł staram sie ruszać w miare normalnie. Wiem,że może Cie to denerwować ale jestem młody kierowca. Zresztą chyba nie po to są listki na szybie. Trzeba być wyrozumiałym.
NIGDY NIE KŁÓĆ SIE Z IDIOTAMI....SPROWADZĄ CIE DO SWOJEGO POZIOMU I POKONAJĄ DOŚWIADCZENIEM..
bodek541
 
Posty: 607
Dołączył(a): sobota 26 czerwca 2004, 18:59
Lokalizacja: Częstochowa

Postprzez wiruswww » sobota 11 czerwca 2005, 16:01

Mało dynamiczie jeździ ten kto boi się samochodu i nie czuje sie pewnie za kierownicą. Taka osoba stwarza zagrożenie na drodze więc jak najbardziej powinno się uwalać za mało dynamiczną jazdę.

Ja na egzaminie popełniłem mase błędów i byłem pewien że nie zdam, egzaminator powiedział że "te błedy to z nerwów a najważniejsze jest to że się nie boje samochodu i że czuję się pewnie na drodze a to u kierowców jest najważniejsze" i mnie puścił.
Czasami mam dość tej całej techniki. Przez tą całą technologie ludzie oduczyli się rozmawiać twarzą w twarz :( I to jest naprawde smutne.
Avatar użytkownika
wiruswww
 
Posty: 553
Dołączył(a): niedziela 29 sierpnia 2004, 13:35
Lokalizacja: Podlasie

Postprzez miros » sobota 11 czerwca 2005, 17:15

no wlasnie wirus u mnie bylo podobnie. najwiecej bledow zrobilem opuszczajac plac manewrowy. przy wyjezdzie z placu potracilem pacholek, a nastepnie po nim przejechalem. na miescie juz wiekszych bledow nie bylo. myslalem ze gosc podziekuje na koniec, a on powiedzial "gratuluje panie miroslawie, egzamin zaliczony"

bodek pamietaj, ze samemu po drodze nie jezdzisz i sa jeszcze inni uczestnicy, ktorym powinno sie ulatwiac podrozowanie. nie badz samolubny. no i najwazniejsze to pamietaj ze zielony listek nie zastepuje literki "L". ja bym radzil ci go jak najszybciej zdjac i zaczac jezdzic normalnie, a nie zaslaniac sie malym doswiadczeniem i listkiem.
na nowym forum od 05 Lip 2002, na starym od 2001
kat B: wydane 15.04.02
zdane za pierwszym.

Obrazek
Avatar użytkownika
miros
 
Posty: 2049
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:55
Lokalizacja: warszawa

Postprzez bodek541 » sobota 11 czerwca 2005, 17:17

A ja uważam,że powinny byc obowiązkowe listki. Nie każdy musi mieć odrazu doświadczenie duże. Takie jest moje zdanie.
NIGDY NIE KŁÓĆ SIE Z IDIOTAMI....SPROWADZĄ CIE DO SWOJEGO POZIOMU I POKONAJĄ DOŚWIADCZENIEM..
bodek541
 
Posty: 607
Dołączył(a): sobota 26 czerwca 2004, 18:59
Lokalizacja: Częstochowa

Postprzez dorothy2 » niedziela 12 czerwca 2005, 14:51

wiruswww napisał(a):Czyli uważasz że jazda za mało dynamiczna czy za blisko roweru nie jest błędem?

Może źle się wyraziłam. Miałam na myśli wolną jazdę. Wiem, że jest nieprawidłowa i powinno się tego unikać, bo denerwuje innych kierowców, ale bez przesady.
A co do roweru, to zależy jak blisko... jasne, że tuż obok roweru to błąd.
W przypadku, o którym pisałam, to były tylko preteksty.

Wiem, wiem, że jeżdżący niezdecydowanie, wolno i mało dynamicznie są denerwujący. Rozumiem, to. I oczywiście powinno się jeździć tak, żeby innych nie denerwować. Właśnie dlatego nie będę od razu jeździć po każdym wielkim mieście, a przyzwyczajać się do samochodu w mniejszych.
dorothy2
 
Posty: 24
Dołączył(a): piątek 11 marca 2005, 17:07

Postprzez wiruswww » niedziela 12 czerwca 2005, 15:30

dorothy2 napisał(a):Może źle się wyraziłam. Miałam na myśli wolną jazdę. Wiem, że jest nieprawidłowa i powinno się tego unikać, bo denerwuje innych kierowców, ale bez przesady.


Zbyt wolna jazda zalicza się do złej dynamiki jazdy. Jeżeli ktoś terenie zabudowanym jedzie 30km/h mimo że warunki pozwalają na jazde zbliożoną do 50 to jest zła dynamika jazdy i świadczy o tym kierowca nie czuje się pewnie za kierownicą. Jest to błąd na podstawie którego można nie zaliczyć egzaminu. Od tego jest kurs aby nauczyć jezdzania prędkością dopuszczalną (o ile warunki pozwalają), jeżeli ktoś po 30h kursu boi sięjezdzić 50km/h w mieście jak zowalają na to warunki to sorry ale ktoś taki nie nadaje się na kierowcę, jeszcze nie teraz.

dorothy2 napisał(a):A co do roweru, to zależy jak blisko... jasne, że tuż obok roweru to błąd.
W przypadku, o którym pisałam, to były tylko preteksty.


Bezpieczna odległości przy przejeżdzaniu obok pojazdy jednośladowego (również roweru) wynosi 1m, oznacza to że podczas wyprzedzania roweru nalezy zachować minium taką odległość. Jeżeli ktoś podczas egzaminu nie zachował takiej odległości to jest błąd do oblania, jeżeli zachował to nie jest mowa o zbyt bliskiej jeźdze koło roweru tylko o wredności egzaminatora (a to nie ten wątek)

dorothy2 napisał(a):Wiem, wiem, że jeżdżący niezdecydowanie, wolno i mało dynamicznie są denerwujący. Rozumiem, to. I oczywiście powinno się jeździć tak, żeby innych nie denerwować. Właśnie dlatego nie będę od razu jeździć po każdym wielkim mieście, a przyzwyczajać się do samochodu w mniejszych.


Przyzwyczaić do samochu ma za zadanie instruktor podczas kursu. Jazda z prawkiem uczy bardziej zaawansowanych technik. Rozumiem że można nie czuć się pewnie osoba która niedawno uzykała prawko (np. ja) ale to niejest jazda 20km/h gdzie można jechać 50. Taka osoba może nie czuć się pewnie pokonując wielkie skrzyżowania - to jest zrozumiałe, ale nie można jeździć z myślą "o Boże nie uda mi się, nie potrafie".

PS. dyskusja trochę zboczyła z toru, to miał być wątek o ilości błędów a nie o dynamicznej jeździe.
Czasami mam dość tej całej techniki. Przez tą całą technologie ludzie oduczyli się rozmawiać twarzą w twarz :( I to jest naprawde smutne.
Avatar użytkownika
wiruswww
 
Posty: 553
Dołączył(a): niedziela 29 sierpnia 2004, 13:35
Lokalizacja: Podlasie

Postprzez gostek » niedziela 10 lipca 2005, 16:48

a czy ruszanie po piskach to tez bład??
gostek
 
Posty: 158
Dołączył(a): niedziela 10 lipca 2005, 16:05

Postprzez Sławek_18 » niedziela 10 lipca 2005, 20:17

Nie powinien to byc blad ja na egzaminie w deszczu ruszylem tracac przyczepnosc. Zwrocil tylko uwage co jest mokro i nalezy uwazac.
******************
Prawo Jazdy na C uzyskane: 20-10-04
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo jazdy na B uzyskane: 08-02-02
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo Jazdy na C-E uzyskane: 23.04.2008
Ilość egzaminów: sztuk 3
Avatar użytkownika
Sławek_18
 
Posty: 2817
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 15:51
Lokalizacja: Kraków

Postprzez superges » poniedziałek 11 lipca 2005, 09:45

Jeśli chodzi o ruszanie po piskach to kolega mi opawiadał jak jego kolega zdawał egzamin.
egzaminator kazał mu ruszyć po piskach, ale on powiedział że nie ruszy bo obleje egzamin, egzaminator powiedział że nie, no więc ruszył po piskach a potem usłyszał że oblał :shock: :P :lol: . Ja w takij sytuacji wjechał bym na środek skrzyżowania wyłączył samochód i wyrzucił kluczyki z samochodu a potem poszedłbym zdawać do innego miasta 8) :lol:
superges
 
Posty: 27
Dołączył(a): niedziela 21 listopada 2004, 13:20

Re: Egzamin:Miasto-ile błędów

Postprzez 10Bartek10 » poniedziałek 03 stycznia 2011, 17:50

A jak miałem na egzaminie trzy błędy , ale każdy zaznaczony po '1' razie . ?
10Bartek10
 
Posty: 3
Dołączył(a): poniedziałek 03 stycznia 2011, 17:48

Re: Egzamin:Miasto-ile błędów

Postprzez egz » poniedziałek 03 stycznia 2011, 18:08

a mój kolega powiedziałze na egzamin można przyjść z kolegą żeby sobie pojeździł i zdał :lol:

Na egzaminie możesz popełnić jeden błąd w jednym zadaniu. Dwa błędy w tym samym zadaniu to wynik negatywny. A popełnienie błedy umieszczonego w tab. 12 rozporządzenia o szkoleniu o egzaminowaniu kończy egzamin natychmiast.
egz
 
Posty: 7
Dołączył(a): czwartek 30 grudnia 2010, 08:49

Re: Egzamin:Miasto-ile błędów

Postprzez 10Bartek10 » poniedziałek 03 stycznia 2011, 18:15

Czyli tak jak jest zaznaczone to znaczy że jest pozytywny. ?
http://img513.imageshack.us/img513/8828/obrazdf.jpg
10Bartek10
 
Posty: 3
Dołączył(a): poniedziałek 03 stycznia 2011, 17:48

Re: Egzamin:Miasto-ile błędów

Postprzez egz » poniedziałek 03 stycznia 2011, 18:24

10Bartek10 napisał(a):Czyli tak jak jest zaznaczone to znaczy że jest pozytywny. ?
http://img513.imageshack.us/img513/8828/obrazdf.jpg


Z tego co tam jest zaznaczone to wynika tylko tyle,że w 3 zadaniach popełniłeś po 1 błędzie jeśli w rubryce poz. bedzie "ptaszek" to bedzie wynik pozytywny jeśli drugi ptaszek pojawi się w rubryce N- negatywny w tym samym zadaniu to bedzie wynik negatywny
egz
 
Posty: 7
Dołączył(a): czwartek 30 grudnia 2010, 08:49

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 47 gości