piotrekbdg napisał(a):To nie zdasz egzaminu i nie dostaniesz blachy.
No właśnie w takiej sytuacji trzeba zaufać tym z nad przeciwka, że zatrzymają się na czerwonym.
Moderatorzy: dylek, ella, klebek
przez marcin_akle » środa 29 grudnia 2010, 16:44
piotrekbdg napisał(a):To nie zdasz egzaminu i nie dostaniesz blachy.
przez maryann » czwartek 30 grudnia 2010, 11:18
Znaczy, że jeszcze za wczas na egzamin.marcin_akle napisał(a):Aha, ok. Ale jak się nie wyrobię i z prawej na zielonym będą chcieli wjeżdżać?
przez marcin_akle » czwartek 30 grudnia 2010, 19:01
przez piotrekbdg » czwartek 30 grudnia 2010, 19:58
przez marcin_akle » czwartek 30 grudnia 2010, 20:15
piotrekbdg napisał(a):Jakbyś na egzaminie nie dawał sobie z tym rady to zawsze mozesz pojechać prosto. Egzamiantor najszczęsliwszy nie będzie, ale egzamu nie oblejesz (przynajmniej nie w tym miejscu).
przez piotrekbdg » czwartek 30 grudnia 2010, 21:12
przez BOReK » piątek 31 grudnia 2010, 10:37
przez marcin_akle » piątek 31 grudnia 2010, 12:04
BOReK napisał(a):Nie da się opuścić skrzyżowania na czerwonym, można na nie w ten sposób najwyżej wjechać.
przez mattis » piątek 31 grudnia 2010, 12:45
przez mat4u » piątek 31 grudnia 2010, 13:10
przez marcin_akle » piątek 31 grudnia 2010, 13:36
przez piotrekbdg » piątek 31 grudnia 2010, 14:21
przez mattis » piątek 31 grudnia 2010, 14:31
przez marcin_akle » piątek 31 grudnia 2010, 14:35
piotrekbdg napisał(a):Nie, nie można tak tego zinterpretować. Jak dojdzie do sytuacji że tym z poprzecznej zapali się zielone to albo ruszasz żwawo i korzystasz z różnicy odległości, albo stoisz w miejscu takim, że nie przeszkadzasz tym pojazdom w pokonaniu skrzyżowania. Nie oczekuj wyniku pozytywnego jeśli zajedziesz drogę pojazdowi z prawej gdy ten wjedzie na zielonym. To nie są łatwe rzeczy w dużych miastach, ale naprawdę można to opanować, najlepiej wykup jakieś godziny, powiedz instruktorowi co Cię trapi i wtedy przećwiczysz elementy w których czujesz się niepewnie. Na każdym możliwym skrzyżowaniu zrobi Ci lewoskręt kolizyjny i załapiesz gdzie się ustawiać, jak oceniać sytuację i jak sprawnie depnąć żeby się wpisać, bo często okazje się nadarzają tylko trzeba mieć odpowiedni "timing" żeby na nikim nie wymusić. Taki trening da Ci więcej pożytecznych umiejętności niż sto postów na forum, taka bezsensowna pisanina do nikąd Cię nie zaprowadzi.
przez kg1956 » środa 12 stycznia 2011, 11:28