Krew mnie zalewa...
Dojeżdżam sobie do ronda,widzę-droga wolna, w porządku, no to jedziemy. Ruszam, a tu nagle wyrosła z lewej strony idiotka i trąbi na mnie. Rozumiem, jakby to była moja wina, ale ona widziała że Ja jadę a pcha się z lewej strony, w dodatku przejeżdża po wysepce. Jeszcze spojrzenie mi rzuciła wściekłe
Scooorpion, ronda mają to do siebie, że na nich zwykle pojazdy z lewej (znajdujące się na rondzie lub z niego zjeżdżające) mają pierwszeństwo, więc nie wiem czemu jesteś tym zaskoczony/-a?