Zahaczyłem progiem o wysoki krawężnik. Trochę lakieru odeszło i trochę się wgniotło. Wgniotek mnie nie martwi, ale chciałbym jakoś naprawić tą powłokę, żeby ruda się tam nie zadomowiła.
I tak... Ponieważ nie mam zbytnio czasu, a miejsca nie mam wcale na takie zabawy, to czy mogę tylko oczyścić strefę wgniotu i zamalować "barankiem"? Nie będzie to przeszkadzało powłoce lakierniczej i nie zajdzie tam do jakichś dziwnych reakcji? I jeszcze, jakim papierem ściernym zjechać lakier z tej strefy?
			

 
 


 potem po niej mozesz jakims kolorem pzrypominajacym kolor smoachodu zeby zbytnie nie dawalo po oczach
 potem po niej mozesz jakims kolorem pzrypominajacym kolor smoachodu zeby zbytnie nie dawalo po oczach 