pierwszenstwo

[piotrekbdg]

Nie rozumiem zbytnio pytania. Na jednym podporządkowanycm wlocie masz B-20. Twierdzisz, że na przeciwległym też musi być B-20? Nie czaję, tak samo jak i tego że STOP zmusz amnie do ustę[powania pierwszeństwa wszystkim w okolicy.

[Amos]

Nie, na przeciwległym wlocie nie musi być B-20, może być A-7.
Ale tak czy tak, jeśli niebieski i zielony skręcają w lewo, to są w równorzędnej pozycji, a jeżeli zielony zwraca, to znajduje się na drodze z pierwszeństwem, skąd więc pomysły, że niebieski ma pierwszeństwo??

[piotrekbdg]

Ale tak czy tak, jeśli niebieski i zielony skręcają w lewo, to są w równorzędnej pozycji, a jeżeli zielony zwraca, to znajduje się na drodze z pierwszeństwem, skąd więc pomysły, że niebieski ma pierwszeństwo??

Niebiueski jedzie prosto, zielony zawraca. Niebieski dojeżdża do krzyżowki, zatrzymuje się na B-20 i widzi, że na przeciwko stoi zielony z lewym kierunkiem. Obaj czekają bo po drodze z pierwszeństwem jeżdżą pojazdy. Skąd niebieski ma wiedzieć, że zielony zawraca a nie skręca w lewo?

[Amos]

Niebieski skręca w lewo, obejrzyj dokładnie rysunki.
Ano nie wie, czy zielony też skręca w lewo czy zawraca, więc lepiej żeby mu ustąpił, chyba że mogą pojechać bezkolizyjnie...

[piotrekbdg]

NO ale na skrzyżowaniu tym jedzie się kolizyjnie, nie ma mowy o minięciu się prawymi bokami. Sugerujesz że jadąc na wprost/skręcając w prawo czy też za wyspą w lewo mamy puszczać każdego z przeciwka bo ten "może być zawracającym"? Moim zdaniem niekoniecznie. Obowiązek zachowania szczególnej ostrożności ciążący na zawracajacym ma tutaj znaczenie.

[czili]

Przyjmuje argumenty przytoczone w sugerowanym przez Was filmiku. Jedna jeszcze rok temu na tym skrzyzowaniu, tam gdzie jest Niebieskie auto nie bylo STOPU tylko bylo ustap pierwszenstwa. A teraz jest zarowno stop jak i ustap, wiec jakis powod tego chyba zeby zaakcentowac jednak to ze niebieski ma czekac. Sytuacja jest dyskusyjna dlatego wlasnie zalozylem temat.

A i sytuacje bywaja nerwowe bo KAZDY chce jechac pierwszy w tym miejscu;-))

[piotrekbdg]

A teraz jest zarowno stop jak i ustap, wiec jakis powod tego chyba zeby zaakcentowac jednak to ze niebieski ma czekac.

Doprawdy? Radzę zapoznać się z opisem znaków drogowych i zobaczyć czym różni się B-20 od A-7. Nigdy nie ejst za późno na naukę przepisów.

[Cyberix]

Sytuacja 1.
- jest jasna i klarowna, zawracający czerwony ma pierwszeństwo przed niebieskim znajdującym się na drodze podporządkowanej.

Sytuacja 2.
- Zawracający czerwony nadal ma pierwszeństwo przed pojazdem niebieskim znajdującym się na drodze podporządkowanej.
- Żółty ustępuje pierwszeństwa pojazdowi niebieskiemu, oba pojazdy są na tej samej drodze. Pierwszeństwo równorzędne, zatem zasady ogólne.

W sytuacji 2. problem powstaje, ponieważ pojazd niebieski "nie wie" czy pojazd znajdujący się na "przełączce" (przestrzeń pomiędzy jezdniami) jest pojazdem zawracającym czerwonym czy też żółtym.

[kg1956]

Ja to tłumaczę tak:
Pojazd zawracający skręca najpierw w lewo i znajduje się w tym momencie na ulicy podporządkowanej. Dalej już łatwo.

[Cyberix]

Dziwne tłumaczenie, bo tam nie ma żadnej ulicy, a dodatkowo wprowadza rozdrobnienie jednego skrzyżowania na kilka pod-skrzyżowań ??

Definicja skrzyżowania:
Przecięcie się w jednym poziomie dróg mających jezdnię, ich połączenie lub rozwidlenie, łącznie z powierzchniami utworzonymi przez takie przecięcia, połączenia lub rozwidlenia; określenie to nie dotyczy przecięcia, połączenia lub rozwidlenia drogi twardej z drogą gruntową lub stanowiącą dojazd do obiektu znajdującego się przy drodze.

I tam jest właśnie ta powierzchnia o której mówi definicja a nie żadna droga podporządkowana.

[Amos]

Sytuacja 2.
- Zawracający czerwony nadal ma pierwszeństwo przed pojazdem niebieskim znajdującym się na drodze podporządkowanej.
- Żółty ustępuje pierwszeństwa pojazdowi niebieskiemu, oba pojazdy są na tej samej drodze. Pierwszeństwo równorzędne, zatem zasady ogólne.

W sytuacji 2. problem powstaje, ponieważ pojazd niebieski "nie wie" czy pojazd znajdujący się na "przełączce" (przestrzeń pomiędzy jezdniami) jest pojazdem zawracającym czerwonym czy też żółtym.

Dlaczegóż to żółty ustępuje niebieskiemu, skoro jest pierwszeństwo równorzędne??
Ten problem najlepiej rozwiązać tak, że niebieski ustępuje temu na przełączce. No chyba że ten na przełączce puści niebieskiego...

[lith]

Bo pojazd skręcający w lewo przepuszcza jadący prosto, więc jak skręcają kolizyjnie to się na wzajem przepuszczają i jadą za bagażnikami. Czerwony ma oczywiście pierwszeństwo... a to, że często nie da się określić kto je ma? No trudno... jakoś mnie to już nie dziwi. Takiej sytuacji można przecież zapobiec 2 znakami (A-7 w obrębie skrzyżowania przy 'wyjazdach' z przełączki), więc jak cos to pretensje do zarządcy drogi.

[Cyberix]

Dlaczegóż to żółty ustępuje niebieskiemu, skoro jest pierwszeństwo równorzędne??

Człowieku, nie kompromituj się. To są podstawy! Sytuacja równorzędna, jeden pojazd jedzie na wprost, a drugi skręca w lewo? I nie wiesz kto ma pierwszeństwo?

Poczytaj sobie tutaj i pooglądaj obrazki. http://www.autocentrum.pl/prawo-jazdy/wyklady-teoretyczne/przecinanie-sie-kierunkow-ruchu-i-pierwszenstwo-przejazdu/

[kg1956]

Dziwne tłumaczenie, bo tam nie ma żadnej ulicy, (...)

A ta podporządkowana to nie ulica? No dobrze niech będzie droga.

[lith]

Ale w tamtym miejscu są 2 drogi przecież... bo to skrzyżowanie. Jadący z dołu mija A-7 przed skrzyżowaniem, zawracający nie mija. Widzisz różnicę?