pierwszenstwo

[czili]

Witam,

zerknijcie prosze na ten rysunek i prosze powiedzcie kto tu ma pierwszenstwo.

jest to skrzyzowanie ulic dwu-pasmowych, kierunek ruchu obrazuja czarne strzalki, dla urozmaicenia jeszcze jedzie tedy tramwaj ale to nie jest istotne. Chodzi o wykonanie manewru zawracania z tej dolnej drogi jadac z kierunku -------------> , w przeciwna strone. Wedle reguly prawej reki.. powinnismy puscic wszystkich ale gdy ten "niebieski" ma i stop i ustap pierwszenstwa, to kto ma tu jechac pierwszy?

[Cyberix]

Ale co ty chcesz stosować zasady prawej ręki w przypadku kiedy jedna jest droga z pierwszeństwem przejazdy a druga podporządkowana? No i teraz sobie odpowiedz na pytanie, które zadałeś.

[czili]

no bedac na pozycji "zielonego" moim zdaniem "niebieski" czeka. i chce sie upewnic bo to miejsce w moim miescie kazdy kierowca interpretuje "po swojemu". stad pytanie ktory jedzie pierwszy;-)

[Cyberix]

Zielony.
Sprawa skomplikowała by się gdyby to było pełne skrzyżowanie, wtedy niebieski "nie wiedziałby" czy pojazd zielony jest zawracający (wtedy ma pierwszeństwo zielony), czy też zielony wyjechał z podporządkowanej (wtedy pierwszeństwo ma niebieski) - jeśli byłaby od dołu (przedłużenie też od góry).

[czili]

no ok. sprawa tego skrzyzowania wyglada dokladnie tak, ze tam z dolu jest "wlot" czy wedlug Ciebie jest roznica czy "zielony" znajdzie sie w miejscu oznaczonym na rysunku jadac zielonym torem czy czerwonym? wydaje mi sie ze nie jest to istotne.

[szerszon]

, ze tam z dolu jest "wlot"

A ten wlot to równorzędny, czy może jest tam A-7 ?

[piotrekbdg]

wydaje mi sie ze nie jest to istotne.

A skąd niebieski ma wiedzieć, że zielony zawraca na drodze z pierwszeństwem, a nie skręca w lewo? Nie ma kierunkowskazu który oddzielałby zawracanie od lewoskrętu.

[kg1956]

(...)A skąd niebieski ma wiedzieć, że zielony zawraca na drodze z pierwszeństwem, a nie skręca w lewo? Nie ma kierunkowskazu który oddzielałby zawracanie od lewoskrętu.

A no właśnie! Sugerujesz, że niebieski ma pierwszeństwo?
Załóżmy hipotetyczną sytuację:
Zielony wjeżdża na tory i czeka, bo jest sznur samochodów. Jak już chwilę tak postoi - podjeżdża niebieski, zatrzymuje się na stopie i... sznur samochodów się kończy. Kto jedzie pierwszy? Moim zdaniem jednak niebieski.

[maryann]

Temat na 30 stron. Ja już go mam za sobą i przyjmuję te argumenty.
Jadący prosto niebieski- pierwszy.

[piotrekbdg]

Zielony wjeżdża na tory i czeka, bo jest sznur samochodów. Jak już chwilę tak postoi - podjeżdża niebieski, zatrzymuje się na stopie i... sznur samochodów się kończy. Kto jedzie pierwszy? Moim zdaniem jednak niebieski.

Moim zdaniem też, ze względu na argumenty które przytoczyłem w poprzednim poście. Będąc na miejscu niebieskiego nie jestem w stanie stwierdzić skąd i kiedy nadjechał zielony. Widzę natomist żę próbuje skręcić w lewo, a ja zmieierzam jechać prosto czy tam w prawo. Nie można wymagać od kierowcy by znał historię trasy innego pojazdu i wiedział którędy jechał nim znalazł się na krzyżowce.

[kg1956]

Dla mnie jest to również oczywiste.

[Amos]

Tylko, że niebieski ma znak B-20, więc musi ustąpić wszystkim...

[piotrekbdg]

A to ciekawe. Od kiedy B-20 jest mocniejsze od A-7?

[Amos]

A od kiedy to, jeśli na jednej drodze jest B-20, to na krzyżującej się z nią jest A-7??

[maryann]

Wtedy mamy pierwszeństwo łamane i spośród B20/A7 'mocniejszy' jest ten po prawej.
Ale to chyba nie ten wątek.