Jaka najwieksza predkosc?

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez Mmeva » poniedziałek 20 września 2004, 11:33

ja napisał(a): Zgadzam sie, ze przy wiekszej predkosci lepiej sie koncentruje ...


Tylko zwróć też uwage na to, jak przy takiej prędkości najmniejszy błąd może być tragiczny w skutkach, bo droga szybko ucieka . . .
Mmeva
 
Posty: 967
Dołączył(a): sobota 06 lipca 2002, 23:22

Postprzez ja » poniedziałek 20 września 2004, 21:24

Mmeva napisał(a):
ja napisał(a): Zgadzam sie, ze przy wiekszej predkosci lepiej sie koncentruje ...


Tylko zwróć też uwage na to, jak przy takiej prędkości najmniejszy błąd może być tragiczny w skutkach, bo droga szybko ucieka . . .


Sadze, ze przy predkosci 100 km/h tragedia bylaby ta sama (smierc). Sek w tym, ze przy pelnej koncentracji prawdopodobienstwo popelnienia bledu jest duzo mniejsze. Zreszta kazdy wie na ile go stac, w jakim stopniu panuje nad pojazdem.
ja
 
Posty: 29
Dołączył(a): niedziela 25 kwietnia 2004, 01:10
Lokalizacja: Katowice/Gliwice

Postprzez to ja » poniedziałek 20 września 2004, 21:25

ja napisał(a):Zreszta kazdy wie na ile go stac, w jakim stopniu panuje nad pojazdem.


I oby nigdy się nie przeliczył...
to ja - Asia :)

Sławek - nigdy o Tobie nie zapomnę... [*][*][*][*][*][*][*][*][*]
Mój miś bardzo Ci się podobał i dlatego zawsze będzie przy moim profilu...
Avatar użytkownika
to ja
 
Posty: 899
Dołączył(a): wtorek 10 lutego 2004, 10:38
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez ella » poniedziałek 20 września 2004, 21:57

Jak czytam te wszystkie przechwałki odnośnie prędkości to juz mnie nic nie dziwi, że tyle jest wypadków na drogach. Każdy uważa, że wie na ile go stać. To niech mi ktoś powie, dlaczego tylu ludzi wylatuje z drogi, dachuje lub ląduje na drzewie :?: Bo mnie się wydaje, że tylko z powodu dużego przekroczenia prędkości i nie opanowania samochodu. /Nie mylić z wypadkami z udziałem dwóch samochodów/
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez xdawidx » poniedziałek 20 września 2004, 22:50

150 km/h na drodze expresowej S6 :). Na autostradzie jeszcze nie miałem okazji. Ale raczej więcej nie będe sie starał pocisnąć, choć silnik ma max 212 km/h
Mayones KTM-2 my sweet guitar :)
Avatar użytkownika
xdawidx
 
Posty: 29
Dołączył(a): sobota 05 czerwca 2004, 08:59
Lokalizacja: Bydgoszcz

Postprzez miros » wtorek 21 września 2004, 00:59

widzisz ella bo niektorzy nie potrafia poprostu ocenic sytuacji. mysla ze sa super kierowcami i nic sie im nie stanie kiedy przycisna. niestety tacy przyciskaja gaz wszedzie gdzie sie da a nie tam gdzie jest to mozliwe i nie spowoduje zagrozenia.
na nowym forum od 05 Lip 2002, na starym od 2001
kat B: wydane 15.04.02
zdane za pierwszym.

Obrazek
Avatar użytkownika
miros
 
Posty: 2049
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:55
Lokalizacja: warszawa

Postprzez greg » wtorek 21 września 2004, 01:57

Ja jeździłem sobie po Fancuskich autostradach Toyotką 2 l. Jak jechałem 200km/h to najnormalniej na świecie inne samochodziki mnie wyprzedzały. Jak jechałem 230km/h to już tylko Merolki od czsu do czasu. Więcej nie jechałem bo Toyotka już nie chciała więcej jechać. Czy była to prędkość niebezpieczna? Droga równiutka, z boków ekrany chroniące przed zwierzętami, cztery pasy w jednym kierunku... myślę że o wiele bezpieczniej niż 90km/h na polskich drogach
greg
 
Posty: 45
Dołączył(a): czwartek 16 września 2004, 22:32

Postprzez Markosz » wtorek 21 września 2004, 15:02

Jak juz kiedys pisałem i teraz znów sie powtórze, zgadzam sie z Ellą, jestem poczatkującym kierowcą i nigdy szybka prędkosc mnie nie pociągła, raczej sam fakt prowadzenia samochodu i to zawsze mi wystarczało, a nawet dalej wystarcza.

Pozdrawiam
Kat. B

23.08.2004 - egzamin
31.08.2004 - wydane
08.09.2004 - odebrane
Avatar użytkownika
Markosz
 
Posty: 96
Dołączył(a): czwartek 08 lipca 2004, 20:32
Lokalizacja: Trzebinia

Postprzez scorpio44 » wtorek 21 września 2004, 16:54

Markosz, pocieszyłeś mnie....... Ja już nie mogłem czytać tego topiku.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez Markosz » wtorek 21 września 2004, 21:33

:lol: :lol: :lol: Ciesze sie Scorpio... a tak ma marginesie nie wiem dlaczego, ale ten cały topic strasznie działa mi na moj układ nerwowy, wiem, wiem, ze nie musze czytac, ale nie sposob go ominąc jak za kazdym razem sprawdzam odpowiedzi w tym dziale.

A teraz jeszcze przypomniał sie mi frag.:
"Samochwała w kącie stała i tak wciąż opowiadała..." tylko z tym mi sie kojarzy ten temat

:lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

Pozdrawiam
Kat. B

23.08.2004 - egzamin
31.08.2004 - wydane
08.09.2004 - odebrane
Avatar użytkownika
Markosz
 
Posty: 96
Dołączył(a): czwartek 08 lipca 2004, 20:32
Lokalizacja: Trzebinia

Postprzez scorpio44 » wtorek 21 września 2004, 21:41

Markosz - (w tym topiku przynajmniej) 200% zrozumienia i poparcia. :D
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez Karol_es » wtorek 21 września 2004, 21:49

Markosz napisał(a):Jak juz kiedys pisałem i teraz znów sie powtórze, zgadzam sie z Ellą, jestem poczatkującym kierowcą i nigdy szybka prędkosc mnie nie pociągła, raczej sam fakt prowadzenia samochodu i to zawsze mi wystarczało, a nawet dalej wystarcza.

Masz rację Markosz, jazda wcale nie jest przyjemniejsz im większa prędkość. Ja już nie mogę się doczekać kiedy dostanę prawko i sobie trochę pojeżdżę. Lubię jazdę samą w sobie, a łamanie ograniczeń prędkości dobre jest dla dresiaży, którzy za nic mają życie swoje i innych.
Karol_es
 
Posty: 24
Dołączył(a): środa 11 sierpnia 2004, 14:26

Postprzez Marcin88_ » piątek 01 października 2004, 21:44

Zgadzam się również. Sam mam 16 lat i jeźdże po osiedlu bez prawa jazdy,. Jako pasażer jechalem 25 i odcięcie (Audi 100 quatro 2.5 l automat) Dla mnie był to z lekka szok:). Sam prowadzięłm najwięcej 140 po głównej drodze na osiedlu Było to jednak na poczatku mojej przygody z samochodem, teraz uważam ze to było totalnie idotyczne. Coraz bardziej sprawia mi przyjemnośc jazdy na spokojnie. Szkoda tylko ze bez uprawnien. Na szczesce jeszcze tylko póltora roku.
Pozdrawiam wsyztskich bez rpawa jazdy...
Marcin88_
 
Posty: 2
Dołączył(a): piątek 01 października 2004, 21:28

Postprzez ella » piątek 01 października 2004, 21:58

Sam prowadzięłm najwięcej 140 po głównej drodze na osiedlu

Na osiedlu, nieźle :wink:
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez scorpio44 » piątek 01 października 2004, 22:16

Piszczyk napisał(a):Szanowny Panie!
Wprawdzie przyznałem się do jeżdżenia 200, co wcale nie jest rozsądne, ale żeby jeździć 70 po drogach osiedlowych, to trzeba być KOMPLETNYM IDIOTĄ.
Wyobraź sobie, czy gdyby w czasie Twojej jazdy nagle z boku wybiegło jakieś dziecko, to czy teraz siedziałbyś i grzał DUPĘ przy komputerze, czy siedziałbyś w tzw. miejscu odosobnienia???
PS: 17-latek siedzi jeszcze w poprawczaku czy może już w przyzwoitym pudle?... Jeśli masz ładną buźkę, miałbyś dużo pracy. Szczególnie nocami...
Pa.

To dla Ciebie, Marcin. Podpisuję się pod Piszczykiem, mnożąc to przez dwa (tak jak prędkość).
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 40 gości