wzniesienie

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

wzniesienie

Postprzez wilga » czwartek 14 października 2010, 21:18

Przede mną egzamin. Drugie podejście. Na pierwszym placyk zaliczyłam, ale miałam problem ze zjazdem z wniesienia (ruszyłam na wzniesieniu super) samochód mi się z niego praktycznie stoczył z dużą prędkością i o mało mnie o zawał serca które i tak ostatkiem już dygotało przyprawił.
Dodatkowo po zjezdzie ze wzniesienia trzeba od razu skręcić w lewo o 360 stopni.

Powiedzcie jak zjechać z tego wzniesienia. Na 1 biegu? na półsprzęgle? lekko wciskając hamulec? (ale czy nie zgaśnie?)
wilga
 
Posty: 5
Dołączył(a): czwartek 14 października 2010, 21:08

Re: wzniesienie

Postprzez piotrekbdg » czwartek 14 października 2010, 21:34

Powiedzcie jak zjechać z tego wzniesienia. Na 1 biegu? na półsprzęgle? lekko wciskając hamulec? (ale czy nie zgaśnie?)


A co robiłaś przez 30 godzin kursu, że się tak głupio zapytam? Miałaś kurs zaoczny?

Po prostu nie wiem co Ci odpisać. Po kursie i egzamie wewnętrznym powinnaś wiedzieć jak obsługuje się skrzynię biegów i jak zjechać z pochyłości. Jeśli nie to polecam ponowny kurs, niekoniecznie w tym samym OSK.
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Re: wzniesienie

Postprzez wilga » czwartek 14 października 2010, 21:46

Też czuję że przydało by mi się 30 dodatkowych godzin, koniecznie w innym osk.
Mój instruktor na to pytanie powiedział że sama powinnam wiedzieć, jest strasznie monotematyczny bo na prawie każde pytanie tak odpowiadał. Ewentualnie odsyłał do przepisów o ruchu drogowym:)

I to wcale nie żart, ale ja naprawdę nie wiem jak zjechać z pochyłości.
wilga
 
Posty: 5
Dołączył(a): czwartek 14 października 2010, 21:08

Re: wzniesienie

Postprzez Driver'ka » czwartek 14 października 2010, 22:06

Trochę szkoda kasy na egzamin. Czując, że przydałoby Ci się więcej godzin, zapisałaś się bo myślałaś, że a nuż się uda? :hmm: Nie czaje.
Zjeżdżając ze wzniesienia sama musisz czuć jak się zachować. Jak się boisz, że Ci zgaśnie, kontroluj sprzęgło razem z hamulcem. Nie wiem jaką Ty masz "górkę" na egzaminie, że samochód Ci się stoczył z taką prędkością, że mało zawału nie dostałaś... :roll:
Obrazek

Obrazek
Avatar użytkownika
Driver'ka
 
Posty: 950
Dołączył(a): piątek 12 października 2007, 22:29
Lokalizacja: z domu

Re: wzniesienie

Postprzez Jarons » czwartek 14 października 2010, 22:25

wilga napisał(a):Dodatkowo po zjezdzie ze wzniesienia trzeba od razu skręcić w lewo o 360 stopni.

Wiesz co to znaczy 360 stopni?
Jarons
 
Posty: 159
Dołączył(a): wtorek 01 czerwca 2010, 13:01
Lokalizacja: Warszawa

Re: wzniesienie

Postprzez piotrekbdg » czwartek 14 października 2010, 23:17

Mój instruktor na to pytanie powiedział że sama powinnam wiedzieć, jest strasznie monotematyczny bo na prawie każde pytanie tak odpowiadał. Ewentualnie odsyłał do przepisów o ruchu drogowym:)


Ale jak jeżdziłaś po mieście to kto biegi zmieniał? Ty czy instruktor? Przez cały kurs nie wjeżdżałaś pod żadną pochyłość ani nie zjeżdżałaś? Na teorii nie tłumaczyli jak działa skrzynia biegów?

I to wcale nie żart, ale ja naprawdę nie wiem jak zjechać z pochyłości.


To trochę tak jakbym nie potrafił pływać a złozył podanie o pracę jako ratownik wodny. Bezsens...
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Re: wzniesienie

Postprzez ella » czwartek 14 października 2010, 23:30

Też czuję że przydało by mi się 30 dodatkowych godzin, koniecznie w innym osk.

Skorzystaj z tego dla Twojego dobra. Wygląda na to, że nie wiesz do czego służy hamulec.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Re: wzniesienie

Postprzez wilga » piątek 15 października 2010, 10:11

Dzięki że jesteście tak mili i wyrozumiali i wszystko mi wyjaśniliście jak chłopu łopatą.

"Przez cały kurs nie wjeżdżałaś pod żadną pochyłość ani nie zjeżdżałaś?"
Nie zjeżdżałam dotąd z tak dużego wzniesienia, miasto jest raczej płaskie, tylko niewielkie różnice w wysokościach bez większego wpływu na jazdę.

Przed kolejnym egzaminem będę miała 10 dodatkowych godzin, ale chciałam się wcześniej dowiedzieć jak z tej górki zjechać.

Wiem co to jest 360 stopni, to zjechanie z górki i okrążenie jej aż do osiągnięcia kierunku w którym stałam będąc na górce.
wilga
 
Posty: 5
Dołączył(a): czwartek 14 października 2010, 21:08

Re: wzniesienie

Postprzez piotrekbdg » piątek 15 października 2010, 10:15

Nie zjeżdżałam dotąd z tak dużego wzniesienia, miasto jest raczej płaskie, tylko niewielkie różnice w wysokościach bez większego wpływu na jazdę.


A na rowerze jeździłaś kiedyś w życiu? Zjeżdzałaś z górki jakiejś rowerem? Samochodem jest tak samo tylko hamulec zamiast przy kierownicy masz pod prawą nogą.
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Re: wzniesienie

Postprzez Sympatyk » piątek 15 października 2010, 13:52

Rozumiem, że za "górką" zaraz musisz zrobic nawrotke.
We wrocławiu też na jednym stanowisku jest zawracanie.
Ja to zrobiłem tak. Ruszyłem i ponieważ ten dystans nie jest długi i zaraz miałem nawrotke to jechałem na "jedynke", ale to też jedynie w momencie podjazdu do góry. Jak już zjeżdżałem to włączyłem kierunek i jak zacząłem czuc, że auto się dławi sprzęgło potem kiedy trzeba to hamulec i zakręcamy.

piotrekbdg
samochód może zgasnąc
z zaświatów
Sympatyk
 
Posty: 54
Dołączył(a): wtorek 02 lutego 2010, 15:17

Re: wzniesienie

Postprzez honey1337 » piątek 15 października 2010, 14:34

nie ma okreslonego sposobu na zjazd z takiego zniesienia i skret o 360stopni. mozna to zrobic na wiele sposobow, przecietny kierowca majacy stycznosc jakis czas z autem zrobi to odruchowo i nie bedzie sie nawet zastanawial czy robi to na biegu 1 badz 2, na 1 i pol sprzegle, na 2 i polsprzegle, na luzie (za co by cie oblali odrazu). to musi wyjsc samo, wniosek jest taki ze brakuje ci ojezdzenia i podstaw. dokup kilka godzin, bo jak poradzisz sobie na miescie, skoro z podstawowa czynnoscia masz problem?
honey1337
 
Posty: 45
Dołączył(a): środa 23 września 2009, 16:57

Re: wzniesienie

Postprzez cman » piątek 15 października 2010, 14:41

honey1337 napisał(a):nie ma okreslonego sposobu na zjazd z takiego zniesienia (...) mozna to zrobic na wiele sposobow (...) na luzie (za co by cie oblali odrazu).

Na jakiej podstawie?
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Re: wzniesienie

Postprzez piotrekbdg » piątek 15 października 2010, 14:50

piotrekbdg
samochód może zgasnąc


Serio? :wow:

To może lepiej w ogóle go nie zapalać?
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Re: wzniesienie

Postprzez wilga » piątek 15 października 2010, 15:00

Sympatyk i honey1337 dzięki - myślałam juz że na tym forum nie ma normalnych ludzi.

Przed egzaminem muszę znaleźć jakieś wzniesienie żeby na nim poćwiczyć. Na mieście radzę sobie, tylko ta górka mnie zaskoczyła, bo jak pisałam na mieście raczej płasko.

Jeszcze pytanie o ten kierunkowskaz, ja na egzaminie nie wrzucałam bo i po co, przecież to placyk. Zaliczyłam więc chyba nie trzeba. Albo egzaminator nie zauważył.
wilga
 
Posty: 5
Dołączył(a): czwartek 14 października 2010, 21:08

Re: wzniesienie

Postprzez honey1337 » piątek 15 października 2010, 15:10

cman napisał(a):
honey1337 napisał(a):nie ma okreslonego sposobu na zjazd z takiego zniesienia (...) mozna to zrobic na wiele sposobow (...) na luzie (za co by cie oblali odrazu).

Na jakiej podstawie?


egzaminatorzy nie sa zwolennikami jazdy na luzie, na miescie szczegolnie. bo niby zjawi sie karetka i ruszysz 0,1 szybciej trzymajac non stop bieg i sprzeglo.
honey1337
 
Posty: 45
Dołączył(a): środa 23 września 2009, 16:57

Następna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 13 gości