Akurat moc pod machą mnie nie przejmuje.
Takze kwestia miejsca - bo glownie to ma byc samochod do mojego rozjezdzania sie plus czasami pasazer. I nie zamierzam tym samochodzikiem jezdzic dlugo, wiec fakt tego, ze zrywny nie jest to plus

Takze niewiele miejsca to nie jest problem bo ja jestem stworzonko bardzo male, a moj luby posiada auto wlasne

Wolalabym nie miec super zrywnego samochodzika. Wczoraj sie moj kolega dal przejechac nowym Audi TT po placu. Jak to mi wyskoczylo po lekkim nacisnieciu gazu, to zorbilam sie lekko blada

Wystarczy ze domyslam sie w co wsiade kolo maja/czerwca i wtedy moge sobie zrywność spokojnie odbić

Slyszalam po prostu ze tigry sa dosc niewygodne - taka panuje opinia. Jak z serwisami? Awaryjnością?
Autko jest "ładne" - tak, wiem, kobiecy punkt widzenia - ale nie bardzo "chodliwe". Czemu? Jezeli jest takie pseudokobiece to osiagi nie sa tutaj najmocniejsza kwestia...