jak odwieść od corsy ? :)

[bobpl]

dane ma 'z doopy' pewnie, bo ma tendencje do takiego gadania sobie - po prostu uparła się na corsę, a że ja nie zarabiam narazie więc muszę to znosić.
próbowałem ją przekonać do czegoś większego, bo miałem okazje pojezdzic corsa, no i ciasnawo jest dość. z tym że jezdzilem C, nie wiem jak w B jest z wysokoscia siedzenia, bo w tej bylo mi lekko za wysoko i musialem sie 'klasc'
ogolnie, jak juz ma byc corsa to ja sam sie chce starac o 5 drzwiowa - wiecej sie zapakuje, no i ktoś z tyłu nie bedzie cierpiał jak ja mam siedzieć z przodu (bo do tyłu to już w ogóle masakra jest, w punciaku miałem problemy jak mnie odwoził jakiś chłopak w okolicy 185cm wzrostu a miałem za nim siedzieć)
pzdr

[lith]

Na pewno za dużo miejsca nie będzie z tyłu ani w 3 drzwiowej, a ni w 5 drzwiowej. Wydaje mi się, że większość segmentu B raczej ma nie za wiele miejsca przewidzianego na tył. Raczej tak , żeby gdzieś kogoś podwieźć, a nie na dłuższą trasę.

@piotrekbdg
Jak ktoś chce już jeździć z 1.0 to takie istotne czy to będzie benzyna, czy dobry sekwencyjny gaz?

[piotrekbdg]

Jak ktoś chce już jeździć z 1.0 to takie istotne czy to będzie benzyna, czy dobry sekwencyjny gaz?

Statystyczny pojazd z silnikiem 1.0 ani nie będzie bardzo paliwożerny ani zbyt zrywny. Gaz poprawi ekonomiczność, ale na dynamikę pozytywnie nie wpłynie. I nawet jak to będzie najlepsza instalacja gazowa to spadek mocy w stosunku do pierwowzoru zawsze bęzie odczuwalny. Poza tym o ile przerabianie samochodów o silnikach 1.4-2.0 rozumiem to takie eksperymenty z pojemnościami wspomnianymi wyżej brzmią trochę...dziwnie.

[lith]

nie wiem czemu dziwnie.

Kod: Zaznacz cały

Średnie spalanie- Corsa C
1.0 12V 58KM benzyna:5,9 LPG: 6,4
1.2 16V 75KM benzyna 6,3 LPG: 7,2

Jeżeli ktoś jest gotowy poświęcić 17KM dla oszczędności 0.4l benzyny na 100km, dajmy benzyna po 4,6 zł oszczędza 1,8 zł/ 100 km - to czemu ma się przejmować jakimś minimalnym spadkiem mocy jeśli przerabiając auto na gaz (licząc cenę gazu po 2.2 zł) i zyskując dodatkie 13 zł/100 km??

[piotrekbdg]

to czemu ma się przejmować jakimś minimalnym spadkiem mocy

Bo nie ma jej aż nadto. I nie wiem czemu od razu zakładasz że będzie on minimalny...

[qwer0]

Szczerze mowiac, to poki co Twoja mam wygrywa 1:0. Ona ma argument, ze corsa sie jej podoba. Twoj jedyny argument to "bo nie".
Szukasz dziury w calym. Sam nie masz argumentow przeciw, chcesz je na sile znalezc.

Jak kolega wyzej napisal, cieeeesz sie i dziekuj Bogu, ze sie mamie Ford Ka nie podoba i nie marudz. A Tico za 6 tysiecy polskich nowych zlotowek to gorzej niz pieniadze wrzucone w bloto/wyrzucone w powietrze w tlumie ludzi/spuszczenie pliku 6tysi w kiblu. Tico to dopiero porazka.

Mama wybrala auto, Ty wybierz kolor (noooo o ile uda sie trafic odpowiednia z wybranym kolorem) i bedziecie kwita.

[lith]

to czemu ma się przejmować jakimś minimalnym spadkiem mocy

Bo nie ma jej aż nadto. I nie wiem czemu od razu zakładasz że będzie on minimalny...

Jeżeli 1.0 z gazem byłby za kogoś za słaby to niech szuka 1.2 z gazem itd. Na pewno ekonomiczniej na tym wyjdzie. A patrząc na większość ludzi to na prawdę większości te 1.0 spokojnie z zapasem starczy, tym bardziej, że samochód nieduży, a 1.0 te 60 kucy ma- czyli więcej niż spora część większych, ale starszych silników. Więc sama pojemność jeszcze o niczym nie świadczy... już w przypadku kilku moich znajomych podczas rozmów przybrowarowych się okazywało, że pierw po usłyszeniu, ze mam 1.2 byli przez chwilę z siebie bardzo dumni, bo mają 1.4, czy 1.6... i się dopytywali, czy próbowałem nim kiedyś tira wyprzedzać itp. , a zaraz potem dodawali, ze ich 'cudo' ma 60, czy 75KM i ile może mieć moje maleństwo


A zakładam, ze spadek będzie minimalny, bo zazwyczaj jest minimalny, a kolega będzie kupował autko już z gotową instalacją, więc żadnych niespodzianek nie będzie.

[cman]

A patrząc na większość ludzi to na prawdę większości te 1.0 spokojnie z zapasem starczy, tym bardziej, że samochód nieduży, a 1.0 te 60 kucy ma- czyli więcej niż spora część większych, ale starszych silników.

Daje to 62 konie na tonę. Stara, poczciwa WSK 175 ma 73 konie na tonę .

[bobpl]

to moze odpowiem :
1. nie chcę corsy, bo wg mnie jest zbyt mała, to jest takie coś między dajmy na to nexią a tikaczem. takie ni zjadł ni polizał (a jak pisałemmam 188 cm wzrostu, więc fajnie byloby miec troche miejsca)
no poza tym wole bardziej kanciaste autka ale to kwestia gustu.
kolor - mi obojetne, byleby nie byl oczojebiaszczo-rózowy
silnik - fajnie, żeby nie bylo problemów z wyprzedzieniem jakiegos tira w przyszlosci w trasie, wiec ja obstawialem 1.4, kompromis to 1.2 bo mama chce 1.0 (głównie z powodu wysokosci oplat OC)
autko na 99% kupimy z wrzuconym LPG, mysle ze latwiej takie utrafic bedzie na slasku.
ktostam o koniach na tonę - to nie ma być beemka ważąca ~2tony mająca ~200KM autko do pojezdzenia w terenie miejsko-podmiejskim i moze pare razy w roku gdzies dalej przez ferie/wakacje/urlop

[lith]

Nie mówię, ze to jest dużo, ale większość osób mimo, że ma samochody dysponujące i dużo większa mocą absolutnie tej mocy nie wykorzystuje, więc w mieście nie ma absolutnie różnicy czy ma się 50, 100, czy 150 koni, bo wszyscy i tak jeżdżą tak samo. Rożnica tylko ile komu jeszcze zapasu zostaje.

[piotrekbdg]

A zakładam, ze spadek będzie minimalny, bo zazwyczaj jest minimalny

Jak jeździłem nubirą i się gaz skończył i musiałem na benzynkę przerzucić się to różnica była i to wcale nie minimalna. Na tej podstawie sądzę, że silnikowi 1.0 taki zabieg animuszu nie doda. Poza tym trzeba mieć granicę przyzwoitości w tych przeróbkach...niedługo ktoś wypuści auto o pojemności 0,5l palące 2l benz/100km i jestem pewien że znalazłoby się sporo amatorów na zainstalowanie LPG byleby paliło 3l gazu...

[lith]

To na takiej samej podstawie mogę powiedzieć, że porównując jazdę na benzynie i gazie w moim samochodzie różnica jest minimalna. Dużo większa jest między paliwami/lpg z poszczególnych stacji niż między porównywalnej jakości gazem i benzyną. W sumie to nie mam pojęcia, czy ta różnica rzeczywiście występuje, czy to mi się wydaje, bo żyje w przekonaniu, ze powinna być A na 100% jest dużo mniej widoczna niż różnica w portfelu

[piotrekbdg]

W sumie to nie mam pojęcia, czy ta różnica rzeczywiście występuje, czy to mi się wydaje, bo żyje w przekonaniu, ze powinna być A na 100% jest dużo mniej widoczna niż różnica w portfelu

No a ja widzę wyraźnie że jest i to na niekorzyść gazu. Odnoszę też wrażenie, że na gazie silnik jest nieco mniej elastyczny. Co do oszczędzania to jak najbardziej gazu nic nie przebije, tylko zastanawiam się czy jest jakaś granica tej "oszczędnośći". Bo jeśli 1.0 to wciąż jednostka paliwożerna to zastanaiwam się czy istnieje na świecie silnik o pojemności przy której takowy właściciel uznałby że przeróbka jest już zbędna.

[bobpl]

z tego co ja jezdzilem 2 elkami kursowymi - jedna gazowa, druga benzyniak (punciak, silnik 1.4 podobno, kij wi ile koni [jak ktoś wie, to sorry, nie chcialem Cie celowo nazwać kijem ])
to stwierdzam tak:
dla mnie, jako dla poczatkujacego kierowcy zaraz po kursie, nie ma dużej roznicy miedzy gazem a benzyną. fakt, benzyniak szybciej nieco sie zbiera spod tych swiatel, ale rajdowcen nie jestem, czego nie ukrywam. gazówka zrywa się nieco wolniej, ale to nie jest az tak wielka wada, zeby to calkiem wykluczalo gaz. zwlaszcza ze gaz obecnie jest ponad 2x tanszy niz benzynka
a po miescie sie jezdzi 50, na średnicówce bodajze 80 jest. powyzej 130 autkiem jezdzic raczej napewno nie będę, bo po 1 autostrad u nas jest jak na lekarstwo, po drugie mnie sie nigdzie nie spieszy, a drogi mamy kiepskie. po 3 to jak pisalem autko po miescie, gdzie oszczednosc > dynamika jazdy. jeśli ktoś mieszka na śląsku, to wie, jakie tu mamy korki w godzinach 10-16 na głównych trasach, więc w godzinach szczytu jak się rozhulamy do 40-50 to jest szczęście (ew 2-3 pasy ruchu w jedną stronę, ale nie zawsze )
pzdr
B.

[lith]

Biorąc pod uwagę różnice cen musiałby być to silnik palący 2 razy mniej niż normalny odpowiednik o tej samej mocy.

To znaczy póki co kosztami tylko hybrydy typu Toyota Prius mogą się równać z LPG. Też mają oczywiście swoje wady i zalety. Ale czegoś takiego nie kupisz za 10 tys.