Wyjazd z podporządkowanej, ustąpić pierwszeństwa pieszemu?

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Wyjazd z podporządkowanej, ustąpić pierwszeństwa pieszem

Postprzez kg1956 » środa 22 września 2010, 09:36

Cyberix napisał(a):(...) np. skręt w prawo na zielonej strzałce. Ilu z was się zatrzymuje? (...)

Zapewne niewielu. Nie licząc oczywiście Elek. Ja zatrzymuję się ZAWSZE, czym doprowadzam zapewne niektórych do białej gorączki, co objawia się niekiedy trąbieniem lub spektakularnym piskiem opon. Po takim trąbieniu włączam czasem awaryjne i ze stoickim spokojem wychodzę z samochodu oglądając jego tył i pytająco patrzę na trębacza.
kg1956
 
Posty: 2237
Dołączył(a): wtorek 23 marca 2010, 10:18
Lokalizacja: Poznań

Re: Wyjazd z podporządkowanej, ustąpić pierwszeństwa pieszem

Postprzez cman » środa 22 września 2010, 09:42

Cyberix napisał(a):Skoro wszyscy są tacy formalni, to zapytam: a kto dał wam prawo, upoważnienie do tego aby pouczać pieszych, egzekwować swoje prawa narażając przy tym innych uczestników drogi na niebezpieczeństwo?

Czyli jeżeli jadę zgodnie z przepisami, również zgodnie z nimi liczę na to, że inni się do nich stosują i licząc na to dostosowuję swoje zachowanie, a jednak okazuje się, że inni się do nich nie stosują, a co za tym idzie ja jestem zmuszony do odpowiedniego działania w celu uniknięcia zagrożenia, to Twoim zdaniem: "pouczam pieszych" do czego nie mam prawa i narażam ich przy tym na niebezpieczeństwo?

Cyberix napisał(a):Z obu stron są jawne przypadki łamania prawa, np. skręt w prawo na zielonej strzałce. Ilu z was się zatrzymuje?

Nie zatrzymuję się. I co z tego, jeżeli w razie dobrej widoczności mogę przejechać nawet nie zwalniając, bo doskonale widzę, że nie ma żadnych pieszych, a przy mocno ograniczonej widoczności mogę zwolnić do 3 km/h i dostatecznie upewnić się czy nie ma pieszych, nie ryzykując utrudnienia im ruchu? W jakim celu, oprócz idei, mam się zatrzymać, jeżeli bez zatrzymania, ale pod warunkiem rozsądnego zachowania, jestem w stanie zawsze dostatecznie upewnić się, że nie utrudnię pieszym ruchu?

Cyberix napisał(a):A ilu z was WYMUSZA pierwszeństwo na pieszym przechodzącym "na zielonym" na drodze poprzecznej kiedy wy jedziecie na strzałce w prawo ile fabryka dała?

Nie wymuszam. Nie wiem zresztą jakim cudem nie wymuszam, skoro nie zatrzymuję się na strzałce...
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Re: Wyjazd z podporządkowanej, ustąpić pierwszeństwa pieszem

Postprzez kg1956 » środa 22 września 2010, 10:19

cman napisał(a):(...) W jakim celu, oprócz idei, mam się zatrzymać, jeżeli bez zatrzymania, ale pod warunkiem rozsądnego zachowania, jestem w stanie zawsze dostatecznie upewnić się, że nie utrudnię pieszym ruchu?(...)

Przed strzałką warunkową zatrzymujemy się między innymi po to BY WSZYSCY WIEDZIELI, ŻE JA WJEŻDŻAM NA WARUNKU i żeby mogli to uwzględnić przy pokonywaniu skrzyżowania. Brak zatrzymania sugeruje, że jedzie się na zielonym, czym wprowadzamy w błąd innych kierujących i tym samym naruszamy art 3 ust.1 PORDu.
kg1956
 
Posty: 2237
Dołączył(a): wtorek 23 marca 2010, 10:18
Lokalizacja: Poznań

Re: Wyjazd z podporządkowanej, ustąpić pierwszeństwa pieszem

Postprzez Cyberix » środa 22 września 2010, 10:26

cman - i tu jest problem. Z jednej strony podważasz PORD - po co masz się zatrzymywać na strzałce skoro wiesz lepiej, z drugiej strony nagle wymagasz aby piesi stosowali PORD i zatrzymywali się czekając aż przejedziesz... wiem wiem, zaraz podasz przykład, że pieszy wchodzi prosto pod maskę ale... niezależnie od tego czy jest przejście czy go nie ma wchodzić bezpośrednio pod nadjeżdżający samochód nie może.
Zwracam również uwagę, iż w obrębie skrzyżowania (oznakowanego tym bardziej) należy zachować szczególną ostrożność, i nie jest niczym dziwnym i niespotykanym aby obserwować ruch pieszych i przewidzieć czy będą przechodzić czy nie. Wystarczy trochę kultury. (abstrahuję po raz kolejny od bezczelnego wchodzenia prosto przed samochód).
Cyberix
 
Posty: 2071
Dołączył(a): poniedziałek 22 lutego 2010, 19:49

Re: Wyjazd z podporządkowanej, ustąpić pierwszeństwa pieszem

Postprzez cman » środa 22 września 2010, 11:39

kg1956 napisał(a):Przed strzałką warunkową zatrzymujemy się między innymi po to BY WSZYSCY WIEDZIELI, ŻE JA WJEŻDŻAM NA WARUNKU i żeby mogli to uwzględnić przy pokonywaniu skrzyżowania. Brak zatrzymania sugeruje, że jedzie się na zielonym, czym wprowadzamy w błąd innych kierujących i tym samym naruszamy art 3 ust.1 PORDu.

Tylko komu i po co ta wiedza jest potrzebna?


Cyberix napisał(a):cman - i tu jest problem. Z jednej strony podważasz PORD - po co masz się zatrzymywać na strzałce skoro wiesz lepiej, z drugiej strony nagle wymagasz aby piesi stosowali PORD i zatrzymywali się czekając aż przejedziesz...

Wymóg zatrzymania przed zieloną strzałką nie jest celem samym w sobie, tylko środkiem dla zapewnienia bezpieczeństwa pieszym. Jeżeli jestem w stanie zapewnić pieszym taki sam stopień bezpieczeństwa nie zatrzymując się, a przejeżdżając 3 km/h (co wydaje mi się, jest logiczne i oczywiste), to zatrzymanie (dla idei) niczego nowego tutaj nie wnosi, niczego nie zmienia.
Natomiast wymuszenie na mnie pierwszeństwa przez pieszego, jest działaniem zdecydowanie zmieniającym sytuację na drodze.
Naprawdę nie zauważasz tej drobnej różnicy pomiędzy obydwoma przypadkami?

Cyberix napisał(a):Zwracam również uwagę, iż w obrębie skrzyżowania (oznakowanego tym bardziej) należy zachować szczególną ostrożność, i nie jest niczym dziwnym i niespotykanym aby obserwować ruch pieszych i przewidzieć czy będą przechodzić czy nie. Wystarczy trochę kultury.

Więc co, pomimo że mam pierwszeństwo, mam w takiej sytuacji przepuszczać pieszych? A z jakiej niby okazji? Są jakoś prawnie, moralnie, zwyczajowo czy jak tam jeszcze, bardziej uprzywilejowani? Jeżeli nie przepuszczę to jestem niekulturalny? Może w takim razie piesi przechodzący po przejściu też powinni się zatrzymywać i mnie przepuszczać, tak po prostu, kulturalnie, nie? Może też zacznę, jeżdżąc z normalną prędkością, hamować, zatrzymywać się i "kulturalnie" przepuszczać pojazdy z podporządkowanej?
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Re: Wyjazd z podporządkowanej, ustąpić pierwszeństwa pieszem

Postprzez Cyberix » środa 22 września 2010, 11:59

cman napisał(a):Może też zacznę, jeżdżąc z normalną prędkością, hamować, zatrzymywać się i "kulturalnie" przepuszczać pojazdy z podporządkowanej?
A co w tym widzisz dziwnego? Że ktoś widząc w lusterku sznur samochodów i widząc z przodu pojazd generujący korek, stojący np. do lewoskrętu, zwolni a nawet zatrzyma się, przepuszczając ten samochód? Rozumiem, że to wykracza poza twoje normy "kulturalnego" zachowania się bowiem w PORD nie ma w stricte dokładnie napisane ani jednego słowa o czymś takim? Wiem, wiem... zaraz napiszesz, że na pewno będę ostro hamował i wprawiam w osłupienie kierowców jadących za mną... tymczasem w przeważającej ilości wypadków wystarczy,
widząc taką sytuację, odpowiednio wcześnie "nie naciskać na gaz".

Dwa pytania:

Pierwsze. Jak wyobrażasz sobie włączenie się do ruchu w godzinach szczytu na skrzyżowaniach gdzie nie ma świateł? W mojej okolicy czasami zdarzają się 1 km korku przy wyjeździe/wjeździe do miasta gdzie na skrzyżowaniach nie ma świateł. Rozumiem, że wyjeżdżając z podporządkowanej powinienem sobie strzelić w łeb bo będzie jechał cały sznur cmanów mających pierwszeństwo, którzy za diabła nie ustąpią nikomu pierwszeństwa bo po co? Co zrobisz w takiej sytuacji?

Drugie. Co robisz widząc przechodniów który nie zważając na to, że to ty masz pierwszeństwo będą przechodzić przez takie skrzyżowanie jak na rysunku z 1 postu? A akurat ty dojeżdżasz do tego skrzyżowania? I co robisz? Mógłbyś to opisać?
Cyberix
 
Posty: 2071
Dołączył(a): poniedziałek 22 lutego 2010, 19:49

Re: Wyjazd z podporządkowanej, ustąpić pierwszeństwa pieszem

Postprzez cman » środa 22 września 2010, 13:07

Cyberix napisał(a):A co w tym widzisz dziwnego? Że ktoś widząc w lusterku sznur samochodów i widząc z przodu pojazd generujący korek, stojący np. do lewoskrętu, zwolni a nawet zatrzyma się, przepuszczając ten samochód? Rozumiem, że to wykracza poza twoje normy "kulturalnego" zachowania się bowiem w PORD nie ma w stricte dokładnie napisane ani jednego słowa o czymś takim? Wiem, wiem... zaraz napiszesz, że na pewno będę ostro hamował i wprawiam w osłupienie kierowców jadących za mną... tymczasem w przeważającej ilości wypadków wystarczy,
widząc taką sytuację, odpowiednio wcześnie "nie naciskać na gaz".

Ano wystarczy. Ale wyraźnie napisałem o czymś zupełnie innym!
Podkreśliłem, że jadę z normalną prędkością i hamuję do zatrzymania. Czyli na przykład jadę 50 km/h, za mną sznur samochodów, a ja się zatrzymuję przed podporządkowaną i wypuszczam z niej na przykład wszystkie 10 pojazdów. Taki "kulturalny" jestem.
Po co na siłę wyszukujesz sytuacje nie mające żadnego związku z tym co napisałem?

Cyberix napisał(a):Pierwsze. Jak wyobrażasz sobie włączenie się do ruchu w godzinach szczytu na skrzyżowaniach gdzie nie ma świateł? W mojej okolicy czasami zdarzają się 1 km korku przy wyjeździe/wjeździe do miasta gdzie na skrzyżowaniach nie ma świateł. Rozumiem, że wyjeżdżając z podporządkowanej powinienem sobie strzelić w łeb bo będzie jechał cały sznur cmanów mających pierwszeństwo, którzy za diabła nie ustąpią nikomu pierwszeństwa bo po co? Co zrobisz w takiej sytuacji?

Wpuszczam. Ale ja nie o tym pisałem! Powtarzam, podkreśliłem, że jadę z NORMALNĄ PRĘDKOŚCIĄ (czyli nie 10 km/h w korku).

Celowo podkreśliłem, że jadę z normalną prędkością i że hamuję do zatrzymania, właśnie po to, żeby było na pewno wiadomo co mam na myśli (choć można byłoby to bez problemu wywnioskować z tonu całej mojej wypowiedzi, nawet gdybym tamtego nie podkreślał) i żeby wyeliminować wyszukiwanie szczególnych przypadków - jak widać, i tak nie pomogło...

Cyberix napisał(a):Drugie. Co robisz widząc przechodniów który nie zważając na to, że to ty masz pierwszeństwo będą przechodzić przez takie skrzyżowanie jak na rysunku z 1 postu? A akurat ty dojeżdżasz do tego skrzyżowania? I co robisz? Mógłbyś to opisać?

Jak to co robię? Napisałem to już chyba ze dwa razy w tym wątku.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Poprzednia strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 64 gości