Skrzyżowanie z drogą wielopasmową

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Skrzyżowanie z drogą wielopasmową

Postprzez Zły » piątek 20 sierpnia 2010, 13:06

To jest ilustracja skrzyżowania Puławska/Baletowa w Warszawie:
(Puławska to ta trójpasmowa)

Obrazek

Pytanie: czy pojazd jadący środkowym pasem może zjechać na na skrajny prawy zaraz przed, bądź na skrzyżowaniu? Często jest tak, że z Puławskiej skręcają w prawo, więc teoretycznie jak widać, że ktoś skręca, to można z Baletowej wjechać w Puławską. Jednak kilka razy spotkałem się z sytuacją, że ktoś z środkowego bądź lewego pasa nagle zmienia pas na prawy (kilka metrów przed skrzyżowaniem, żeby wjechać przed skręcającego w prawo, lub wręcz na skrzyżowaniu). Jadąc z podporządkowanej, strach jest skręcić w prawo, bo można skończyć z kimś w tyle lub w boku. Oznakowanie poziome jest takie jak na rysunku - pasy na Puławskiej rozdzielone są przerywaną linią.
Zły
 
Posty: 7
Dołączył(a): piątek 20 sierpnia 2010, 12:56

Postprzez lith » piątek 20 sierpnia 2010, 13:38

Może zmienić pas na prawy.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Postprzez Pinhead » piątek 20 sierpnia 2010, 13:42

Pas można zmieniać przed i na skrzyżowaniu jeśli żadne znaki tego nie zakazują. Widać tu jednak błąd organizacyjny bo w takich miejscach dla zachowania bezpieczeństwa ruchu powinna być linia ciągła pomiędzy pasem prawym a środkowym.
Avatar użytkownika
Pinhead
 
Posty: 1320
Dołączył(a): poniedziałek 20 listopada 2006, 07:34

Postprzez lith » piątek 20 sierpnia 2010, 13:48

zależy jeszcze jak ważna jest ta podporządkowana. Jeżeli jakaś nieistotna to mogli uznać, że nie warto zawracać głowy jakimiś dodatkowymi ograniczeniami tym na głównej. Im istotniejsza ta podporządkowana tym wypadałoby ułatwić z niej wyjazd, czyli np. pociągnąć tą ciągłą... albo nawet oprócz tego prawy pas przed przeznaczyć tylko do prawo-skrętu.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Postprzez Pinhead » piątek 20 sierpnia 2010, 14:20

Skoro jest to droga publiczna to infrastruktura drogowa powinna być tak zaplanowana aby nie stwarzała zagrożenia dla uczestników ruchu. Obojętnie czy wyjeżdżają z niej 2 auta na dzień czy może 2000, do wypadku i tak może dojść i poszkodowanym w sensie odpowiedzialności zawsze będzie osoba wyjeżdżająca z podporządkowanej. Stawianie bezpieczeństwa kierowców jadących drogą bardziej uczęszczaną ponad bezpieczeństwem kierowców drogi mniej uczęszczanej to idiotyzm bo w wypadku i tak biorą udział co najmniej dwa pojazdy a bezpieczeństwo należy się każdemu uczestnikowi ruchu. Rozwiązanie problemu to linia ciągła która ruchu w żaden sposób by nie spowolniła i nie kosztuje miliona złotych. Inna sprawa że takie miejsca to raj dla oszustów wymuszających odszkodowania. Praktycznie w każdym mieście sporo jest takich miejsc, zarządcy drogi tak naprawdę nie są zarządcami a jedynie formalnymi właścicielami bo żadnego nadzoru nie muszą pełnić i przeważnie nie pełnią. To że drogi nie są nadzorowane i odpowiednio administrowane to jest problem ogólnopolski i chyba nie prędko coś się zmieni w tym temacie.
Avatar użytkownika
Pinhead
 
Posty: 1320
Dołączył(a): poniedziałek 20 listopada 2006, 07:34

Postprzez Zły » piątek 20 sierpnia 2010, 15:14

Dzięki za odpowiedź. Podporządkowana jest na tyle ważna, że praktycznie cały czas z niej ktoś wyjeżdża, chociaż tłoku nie ma, a główną jeżdżą zazwyczaj szybciej niż pozwala ograniczenie (80-90 lekko). Ale jak widzę innego rozwiązania niż bycie bardzo uważnym nie ma.

Jeszcze jedno pytanie. Jak z podporządkowanej skręcam w drogę z pierwszeństwem w prawo, to czy muszę uważać (w sensie kto jest winny w razie wypadku) na tych co jadą z prawej i wyprzedzają (bo efektywnie może dojść do kolizji, a jest to również miejsce, gdzie bardzo szybko jeżdzą)? Nie to, żebym się pchał pod koła, ale kilka razy ktoś mnie zaskoczył takim manewrem, bo z prawej strony przy wyjeździe jest bardzo ograniczona widoczność. Taka sytuacja:

Obrazek
Zły
 
Posty: 7
Dołączył(a): piątek 20 sierpnia 2010, 12:56

Postprzez piotrekbdg » piątek 20 sierpnia 2010, 15:18

Włączasz się do ruchu więc musisz zachować szczególną ostrożność i wysuwać się po mału.
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Postprzez maryann » piątek 20 sierpnia 2010, 15:24

Masz ustąpić pierwszeństwa "znajdującym się na drodze z pierwszeństwem" bez względu co na niej robią; nawet jesli popełniają wykroczenie czy przestępstwo. Owszem, do jakiejś odpowiedzialności za niebezpieczne manewry ktoś ich może pociągnąć, ale pierwszeństwo mają i tyle.
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Postprzez disaster » piątek 20 sierpnia 2010, 15:28

Ale o jakim wykroczeniu mówimy w tym przypadku?
Ty masz rację, a ja mam karabin.
Avatar użytkownika
disaster
 
Posty: 937
Dołączył(a): wtorek 17 października 2006, 16:41

Postprzez Zły » piątek 20 sierpnia 2010, 15:40

Jak rozumiem nic nie zmienia w tej sytuacji jeśli
1) nie będzie to strefa zamieszkania a jedynie znak ustąp pierwszenstwa

i / lub

2) będzie podwójna ciągła linia lub jednostronnie przekraczalna na głównej?
Zły
 
Posty: 7
Dołączył(a): piątek 20 sierpnia 2010, 12:56

Postprzez Pinhead » piątek 20 sierpnia 2010, 15:42

Zły napisał(a):Jeszcze jedno pytanie. Jak z podporządkowanej skręcam w drogę z pierwszeństwem w prawo, to czy muszę uważać (w sensie kto jest winny w razie wypadku) na tych co jadą z prawej i wyprzedzają (bo efektywnie może dojść do kolizji, a jest to również miejsce, gdzie bardzo szybko jeżdzą)?


Musisz ustąpić pierwszeństwa pojazdom poruszającym się drogą z pierwszeństwem, drogą nie tylko jednym pasem.

Art 4:
Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze mają prawo liczyć, że inni uczestnicy tego ruchu przestrzegają przepisów ruchu drogowego, chyba że okoliczności wskazują na możliwość odmiennego ich zachowania.

Czyli musisz brać pod uwagę możliwość wyprzedzania na skrzyżowaniu jeśli masz widoczność po stronie prawej. Ktoś może manewr wyprzedzania skończyć przed skrzyżowaniem czyli zgodnie z przepisami a jednak gdy nie upewnisz się o możliwości jazdy spoglądając w prawo może dojść do wypadku. Przykład który podałeś na rysunku to całkiem inna sprawa bo nie jest to wyjazd z drogi podporządkowanej tylko włączanie się do ruchu. Nie ma tam skrzyżowania.
Avatar użytkownika
Pinhead
 
Posty: 1320
Dołączył(a): poniedziałek 20 listopada 2006, 07:34

Postprzez scorpio44 » sobota 21 sierpnia 2010, 22:46

Pinhead napisał(a):Nie ma tam skrzyżowania.

Dlaczego niby?
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez Pinhead » niedziela 22 sierpnia 2010, 11:39

Na rysunku jest wyjazd ze strefy zamieszkania więc zakładam że jest to dojazd do obiektu przydrożnego.
Avatar użytkownika
Pinhead
 
Posty: 1320
Dołączył(a): poniedziałek 20 listopada 2006, 07:34

Postprzez disaster » niedziela 22 sierpnia 2010, 11:57

Szczerze, to z rysunku niewiele wynika.
Nie wiadomo jak to jest oznaczone od strony głównej - czy wyprzedzający był w ogóle świadomy faktu że zbliża się do przecięcia dróg. To po pierwsze primo.

Po drugie primo pasy wymalowane są idiotycznie.
Ty masz rację, a ja mam karabin.
Avatar użytkownika
disaster
 
Posty: 937
Dołączył(a): wtorek 17 października 2006, 16:41

Postprzez Zły » niedziela 22 sierpnia 2010, 12:36

Rysunek był z pamięci i jest rzeczywiście ekstremalny. W rzeczywistości jest tam podwójna ciągła - tylko ona się zaczyna około 20-30 m przed "tym czymś co skrzyżowaniem nie jest". Tylko 20 m to trochę za mało gdy wyprzedzany jedzie 50 km/h a wyprzedzający pewnie sporo więcej (to jest teren zabudowany). Jeśli chce to ktoś zobaczyć, to jest to 'skrzyżowanie' Wschodnia/Moniuszki w Chyliczkach (pow. piaseczyński) - na całej ul. Moniuszki jest strefa zamieszkania. Generalnie chodzi mi o to, że włączając się do ruchu powinienem zachować szczególną ostrożność, ale czy to jest równoznaczne z przewidywaniem, że ktoś może jeździć nieprzepisowo - no bo nie powinien się znaleźć na pasie na który wjeżdżam ze względu na podwójną ciągłą? To nie jest tak, że ja chce wjechać, nie patrząc w prawo - zawsze się upewniam, tylko przy szybkim ruchu kilka razy miałem niespodzianki, na szczęście do niczego nie doszło.
Zły
 
Posty: 7
Dołączył(a): piątek 20 sierpnia 2010, 12:56

Następna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 71 gości