Kolizja / zmiana pasa ruchu / kierunkowskazy rondo :D

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Postprzez piotrekbdg » piątek 20 sierpnia 2010, 15:08

A dla trzecich w ogóle nie istnieje.
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Postprzez dylek » piątek 20 sierpnia 2010, 20:46

maryann napisał(a):dyłek, to jest już całkiem porządnie zrobione na pierwszy rzut oka rondo turbinowe(...)


Brat google i siostra wikipedia może ci wytłumaczą co to rondo turbinowe.... ;) na pewno nie jest to to, co podlinkowałem..
W linku masz mniej więcej to samo co w poprzednich, tylko mniej kwadratowe ;)
A, że jest to dla ciebie "potworek" na którego ci nawet patrzeć nie jest przyjemnie.... przeboleję, tak jak przebolałem nazywanie mnie tu przez ciebie mordercą i pijakiem :D:D:D

Zamiast błędów merytorycznych i inwektyw może lepiej udowodnij jak to ten twój cudowny sposób jeżdżenia i migania ma działać na takich C-12 ... ja postarałem się pokazać, że moje podejście do rond może działać na wszystkich .... teraz twoja kolej :D

Odpowiedz, że mam se migać raz na C-12 tak, a raz siak mnie nie satysfakcjonuje.... (chyba, że sankila ponalepia te pomarańczowe kropki - wtedy będę miał rozróżnienie :D:D ) Póki co mam C-12 przed sobą i słucham... mogę prawym pasem dookoła czy nie ??
mam skręcając w lewo migać, czy nie ?? mogę prosto z więcej niż tylko skrajnie prawego, czy nie ?? C-12 to C-12 i chcę wiedzieć jak mam się zachować widząc ten znak... Działaj, udowadniaj, a oczu nie mydl :D:D:D
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Postprzez bac » piątek 20 sierpnia 2010, 21:28

dylek napisał(a):Zamiast błędów merytorycznych i inwektyw może lepiej udowodnij jak to ten twój cudowny sposób jeżdżenia i migania ma działać na takich C-12

Co prawda to nie do mnie, ale...
W jednym ze swoich poprzednich postów próbowałem zrobić właśnie to, o co prosisz tj. udowodnić dlaczego taki sposób migania jest lepszy od Twojego. Możesz się do tego jakoś ustosunkować?
bac
 
Posty: 589
Dołączył(a): poniedziałek 16 lutego 2009, 12:58

Postprzez dylek » piątek 20 sierpnia 2010, 21:39

bac napisał(a):W jednym ze swoich poprzednich postów próbowałem zrobić właśnie to, o co prosisz tj. udowodnić dlaczego taki sposób migania jest lepszy od Twojego. Możesz się do tego jakoś ustosunkować?


Zadziała na tych podlinkowanych przeze mnie C-12 ??
Wyjaśnij jak miałoby to funkcjonować to się ustosunkuję...
jak nie działa to sorry.... ale będzie to znów tkwienie w przeświadczeniu, że dobrze jest jak raz tak, a raz siak...

Dla mnie to co głosicie niech działa... ale na C-2z A-7+D-1 na obwiedni.... jak ma działać na C-12...to na wszystkich...
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Postprzez lith » piątek 20 sierpnia 2010, 21:57

Czemu ma działać na wszystkich skoro sa różne c-12. Ważne, żeby te same zasady na wszystkich stosować. dot sygnalizowania, a nie identycznie sygnalizować bez względu na budowę skrzyżowania. I nie ma znaczenia, czy jest C-12, czy nie ma, czy jest to w ogóle skrzyżowanie, czy nie jest, czy jest to kilka skrzyżowań itd.

Sygnalizujemy zmianę kierunku jazdy i zmianę pasa ruchu. Nie ma co dyskutować w jakiej sytuacji należy migać, bo to jest opisane. Ewentualnie możemy podyskutować o tym jak wygląda ta 'zmiana kierunku jazdy' w wypadku ronda. I tu właśnie zaczynają się nasze rozbieżności. Bo częśc osób uważa, że na rondzie zmieniamy kierunek jazdy przy zjazdach, a część uważa, że cały przejazd przez skrzyżowanie to jedna duża zmiana kierunku, przynajmniej tak Was rozumiem.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Postprzez disaster » piątek 20 sierpnia 2010, 22:15

No to se napiszę.
Gdybym miał wpływ na PoRD opisałbym to tak:

Definicje:
Rondo - skrzyżowanie o ruchu okrężnym.
Inne oznaczenia poziome - strzałki kierunkowe (ale nie linie rozdzielające pasy ruchu)
Przyjmijmy, że rondo oznakowane jest w ten sposób, że pierwszeństwa ustępują wjeżdżający na rondo.

Teza:
Na rondzie bez znaków poziomych (jedynie koncentrycznie oznaczone pasy ruchu) nie da się zawrócić - jazda dookoła wyspy centralnej jest jazdą na wprost.

Przyjmując powyższe:

1. Rondo bez pasów ruchu - jadąc naokoło nie migamy w lewo, zjeżdżając migamy w prawo.

2. Rondo z pasami ruchu wymalowanymi koncentrycznie bez innych znaków poziomych - jadąc naokoło nie migamy w lewo, zjeżdżając migamy w prawo, zmieniając pas migamy w kierunku w którym zmieniamy.

3. Rondo z pasami ruchu wymalowanymi koncentrycznie i ze strzałkami kierunkowymi - migamy według strzałek.

4. Rondo turbinowe bez innych oznaczeń poziomych - jadąc naokoło migamy cały czas w lewo (cały czas zmieniamy pas ruchu) i wychodzi na to, że przy zjeździe migać nie powinniśmy (sic!)

5 Rondo turbinowe ze strzałkami kierunkowymi - migamy według strzałek i przy zmianie pasa.


Wydaje mi się, że powyższe 5 punków opisuje wszystkie możliwości.
Ty masz rację, a ja mam karabin.
Avatar użytkownika
disaster
 
Posty: 937
Dołączył(a): wtorek 17 października 2006, 16:41

Postprzez sankila » piątek 20 sierpnia 2010, 22:57

dylek napisał(a):ja postarałem się pokazać, że moje podejście do rond może działać na wszystkich

Nie na wszystkich. Masz dla przykładu kawałek swojego ronda:
Obrazek
Mamy pas a i b; b prowadzi prosto (czerwona linia), a - prosto (aP - czerwona linia) i w lewo (aL - niebieska linia).
Na wjazd czekają autka 1, 2 i 3; kierunki zaznaczone liniami przerywanymi.

Wariant 1: sygnalizacja zjazdu z ronda prawym migaczem
a/ prosto z pasa b: na kole bez migacza, przed skrzyżowaniem prawy (1,2,3 - stoją)
b/ prosto z pasa a: na kole bez migacza, przed skrzyżowaniem prawy (1,2 - stoją, 3 - jedzie)
c/ w lewo z pasa a: na kole bez migacza, przed skrzyżowaniem -lewy (1 stoi, 2, 3 - jadą)

Wariant 2 - sygnalizacja jazdy po rondzie, lewym migaczem
a/ prosto z pasa b: na kole lewy migacz, przed skrzyżowaniem wyłączyć (1,2,3 - stoją)
b/ prosto z pasa a: na kole lewy migacz, przed skrzyżowaniem wyłączyć (1,2 - stoją, 3 jedzie)
c/ w lewo z pasa a: cały czas lewy migacz (1,2 - stoją, 3 jedzie)

Jak widać, w wariancie pierwszym przez skrzyżowanie przejeżdża więcej samochodów, ponieważ 2 widzi, któe auta z aP jadą prosto. W wariancie drugim, 2 nie wie, w którą stronę pojedzie samochód z a, bo nie widzi jego lewych migaczy; musi czekać, aż oba pasy z lewej będą puste.

DyLek,
nie rozumiem koncepcji, która każe na skrzyżowaniach o ruchu okrężnym, w lewą stronę, gdzie wszystkie wjazdy są z prawej strony, sygnalizowania zjazdu lewym kierunkowskazem (a raczej jego brakiem), którego wjeżdżający nie widzą, a zwiększać korki w imię ujednolicenia skrzyżowań - to ja już wolę myśleć w czasie jazdy.
Avatar użytkownika
sankila
 
Posty: 2378
Dołączył(a): środa 25 lutego 2009, 01:56
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez dylek » sobota 21 sierpnia 2010, 07:22

sankila napisał(a):
dylek napisał(a):Wariant 1: sygnalizacja zjazdu z ronda prawym migaczem
a/ prosto z pasa b: na kole bez migacza, przed skrzyżowaniem prawy (1,2,3 - stoją) A po co ten prawy, skoro i tak się nie da z tego pasa wyjechać nigdzie indziej niż prosto ??
b/ prosto z pasa a: na kole bez migacza, przed skrzyżowaniem prawy (1,2 - stoją, 3 - jedzie) Taaa... i pojazd B ryje po heblach i trąbi, bo się boi, że mu pod zderzak wbijesz.... No i na miejscu 3 wcale bym taki pewny wjazdu nie był - widząc ten prawy...Prędzej 3 wjedzie nie widząc prawego...
c/ w lewo z pasa a: na kole bez migacza, przed skrzyżowaniem -lewy (1 stoi, 2, 3 - jadą) ooo...jednak lewy wokół wyspy ?? coś nowego ... :D I niech mi 2 się nie waży wjeżdżać, bo A może skręcając zająć dowolny pas, a 2 ma ustąpić...

Wariant 2 - sygnalizacja jazdy po rondzie, lewym migaczem
a/ prosto z pasa b: na kole lewy migacz, przed skrzyżowaniem wyłączyć (1,2,3 - stoją) I słusznie, bo tak im każe A-7
b/ prosto z pasa a: na kole lewy migacz, przed skrzyżowaniem wyłączyć (1,2 - stoją, 3 jedzie) dokładnie ;)
c/ w lewo z pasa a: cały czas lewy migacz (1,2 - stoją, 3 jedzie) oczywiście ;)

Jak widać, w wariancie pierwszym przez skrzyżowanie przejeżdża więcej samochodów, ponieważ 2 widzi, któe auta z aP jadą prosto. W wariancie drugim, 2 nie wie, w którą stronę pojedzie samochód z a, bo nie widzi jego lewych migaczy; musi czekać, aż oba pasy z lewej będą puste. Reasumując to w obu wariantach przejedzie przepisowo tyle samo pojazdów, z tym, że w twoim pomyśle przez tą sygnalizację wiele jest prób złamania przepisów i stworzenia zagrożenia, które sama proponujesz, a ja ci je wyjaśniłem. ;)

DyLek,
nie rozumiem koncepcji, która każe na skrzyżowaniach o ruchu okrężnym, w lewą stronę, gdzie wszystkie wjazdy są z prawej strony, sygnalizowania zjazdu lewym kierunkowskazem (a raczej jego brakiem), którego wjeżdżający nie widzą, a zwiększać korki w imię ujednolicenia skrzyżowań - to ja już wolę myśleć w czasie jazdy.
A ja nie rozumiem migania prawym jak się jedzie prosto :D i po co wjeżdżającemu w sytuacji z fotki jakikolwiek kierunkowskaz jadącego po rondzie :D:D:D Masz ustąpić niezależnie gdzie jedzie :D.. I nie mów, że nie widać lewego, bo widać.... codziennie na to patrzę i widać jak diabli ;)


disaster - proponujesz miganie raz tak, raz siak.... nic nowego ... tyle, że jak się pod jednym znakiem C-12 spotka dwóch, co to jeden miga inaczej niż drugi to bęc gotowe... A może tak być.... zobacz np. nawet ty : mówisz o turbinowym, a zapewne masz na myśli takie jak powklejałem, czyli bez turbiny, a tylko z wykierunkowanych wyjazdem.
Jak ludzie chcący gadać o rondach (czyli więcej zainteresowani tym by jeździć lepiej niż przeciętny Kowalski) mają problemy z ich rozróznianiem, to jak można wymagać, by migać na wiele sposobów w zależności od tego jakie rondo... Mało tego... Kowalski nie widząc ronda a jedynie znak C-12 ma już przed wjazdem wiedzieć jakie ma rondo przed sobą by wiedzieć, czy właczyć lewy migacz czy nie i czy ustawić się na prawym czy lewym pasie... To chore i nierealne, by mogło zafunkcjonować i być egzekwowane ;)
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Postprzez maryann » sobota 21 sierpnia 2010, 09:48

dylek napisał(a):ja postarałem się pokazać, że moje podejście do rond może działać na wszystkich
I to jest błąd- jak można jeździć tak samo w różnych sytuacjach? Ja wykazałem, że nasze podejście działa na wszystkich rondach klasycznych i jest prostsze niż jazda drogą jednokierunkową, mimo że to skrzyżowanie często bardzo wielu dróg. Podobnie tu piotrekbdg uważa że tabliczka T6 oddaje trafnie kształt skrzyżowania jak Ty C12. Ponoc jesteś nauczycielem jazdy, więc przyjąłeś strartegię uprzedzania trudnych pytan od kursantów, w rodzaju: "dlaczego różne ronda oznaczone są tak samo?" Nie powiesz, że to błąd ustawodawcy, bo podważysz sens przestrzegania przepisów w ogóle. No ale jako dorośli musimy stanąć uczciwie z podniesionym czołem i przyznać, co jest dobrze a co źle, a nie zamiatać brudów pod dywan.
dylek napisał(a):W linku masz mniej więcej to samo co w poprzednich, tylko mniej kwadratowe (...) udowodnij jak to ten twój cudowny sposób jeżdżenia i migania ma działać na takich C-12
Po raz pięćdziesiąty napiszę- to o czym piszę nie dotyczy tych konstrukcji. Może przepisz sobie dwieście razy, to zapamiętasz, że mówię o rondach klasycznych!
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Postprzez disaster » sobota 21 sierpnia 2010, 10:05

Mam na myśli turbinowe sensu stricte - z pasami wymalowanymi spiralnie - takie jak rondo lotników lwowskich w Łodzi.

Twoje jest dość proste - strzałki pokazują jak migać.

Zresztą niepotrzebnie zrobiłem rozróżnienie między turbinowym, a takim z pasami koncentrycznie - na jednym i na drugim powinniśmy IMVHO migać w lewo tylko przy zmianie pasa.

Gdyby przyjąć, że ogólnie migamy tylko przy zmianie pasa ruchu to wtedy upraszcza się wszystko - na zwykłym migamy przy zjeździe (bo jest to de facto zmiana pasa xD) i przy innych zmianach pasa.
Na turbinowym przy zjeździe wychodzi na to, że nie migamy, bo drogowcy nam wymalowali po prostu "krzywą drogę".

Na innych migamy według strzałek.
Ty masz rację, a ja mam karabin.
Avatar użytkownika
disaster
 
Posty: 937
Dołączył(a): wtorek 17 października 2006, 16:41

Postprzez maryann » sobota 21 sierpnia 2010, 10:56

Nie rozumiem drugiego akapitu z wcześniejszej wypowiedzi; potem generalnie idea słuszna, choć
disaster napisał(a):2. Rondo z pasami ruchu wymalowanymi koncentrycznie bez innych znaków poziomych - jadąc naokoło nie migamy w lewo, zjeżdżając migamy w prawo, zmieniając pas migamy w kierunku w którym zmieniamy.
Też mi się to nie widziało.
disaster napisał(a):3. Rondo z pasami ruchu wymalowanymi koncentrycznie i ze strzałkami kierunkowymi - migamy według strzałek.
Szperam w pamięci, ale takiego ronda chyba jeszcze nie widziałem; strzałki przed rondem- owszem, ale chyba nie to masz na myśli?
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Postprzez lith » sobota 21 sierpnia 2010, 11:13

są i ronda ze strzałkami na środku
A w tym 2. nie wiem co Ci się nie widzi, ja tam tak pokonuję 90% rond.

disaster rozpisał różne sytuacje, ale zwróćcie uwagę, że te różne sposoby przejechania tych rond są konsekwencją stosowania wszędzie tych samych zasad. Czyli tego, co napisane w pordzie, sygnalizując w miejscach przecięcia się kierunków ruchu (czyli przy zjazdach z ronda)
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Postprzez dylek » sobota 21 sierpnia 2010, 11:42

maryann napisał(a):
dylek napisał(a):ja postarałem się pokazać, że moje podejście do rond może działać na wszystkich
I to jest błąd- jak można jeździć tak samo w różnych sytuacjach? No to i ja powtórzę co już wielokrotnie pisałem... Zwykłe skrzyżowania... czy dróg jednokierunkowych, czy dwukierunkowych, czy jednojezdniowych, czy dwujezdniowych, czy ze światłami, czy bez.... wszędzie migam tak samo i mam nadzieję, że ty również... Ronda - ja dalej migam jak po skrzyzowaniach, ty natomiast część jechałbyś jak po skrzyżowaniach, ale znalazłeś jeden wyjątek, że będziesz jeździł inaczej... Ja tam w dziale przecinania się kierunków ruchu nie znalazłem podstaw, by rozdzielać , że tu tak, tu inaczej, więc nie widzę podstaw, by to czynić...Ja wykazałem, że nasze podejście działa na wszystkich rondach klasycznych i jest prostsze niż jazda drogą jednokierunkową, mimo że to skrzyżowanie często bardzo wielu dróg. Działa w oparciu o logikę, a nie o przepisy... i niech sobie działa byle nie pod szyldem skrzyżowania, bo możliwe jest to działanie w oparciu o przepisy tylko przy założeniu, ze rozbijemy skrzyzowanie na wiele mniejszych... A to założenie jest z natury rzeczy sprzeczne z definicją znaku C-12. Podobnie tu piotrekbdg uważa że tabliczka T6 oddaje trafnie kształt skrzyżowania jak Ty C12. Ponoc jesteś nie ponoć tylko jestem nauczycielem instruktorem jazdy, więc przyjąłeś strartegię uprzedzania trudnych pytan od kursantów, w rodzaju: "dlaczego różne ronda oznaczone są tak samo?" Nie powiesz, że to błąd ustawodawcy, bo podważysz sens przestrzegania przepisów w ogóle. Nie wiem skąd u ciebie taka wiedza co ja mówię kursantom - niestety rzekoma wiedza realnie jest niewiedzą... :D No ale jako dorośli musimy stanąć uczciwie z podniesionym czołem i przyznać, co jest dobrze a co źle no właśnie staram ci się to wytłumaczyć :D, a nie zamiatać brudów pod dywan. więc nie zamiataj udając, że jest OK jak raz migasz tak, a raz śmak na skrzyżowaniach jednakowo pooznaczanych
dylek napisał(a):W linku masz mniej więcej to samo co w poprzednich, tylko mniej kwadratowe (...) udowodnij jak to ten twój cudowny sposób jeżdżenia i migania ma działać na takich C-12
Po raz pięćdziesiąty napiszę- to o czym piszę nie dotyczy tych konstrukcji. A ja ci po raz pięćdziesiąty mówię, że dobierasz sobie sposoby zachowań rózne do rond wg swojego widzimisię pomimo, że przepisy są jednolite. Taki masz sposób, że niby działa, ale jednak nie działa, bo ci konstrukcje nie odpowiadają.... 1 wybrana konstrukcja i 1 słuszny sposób migania.... od całej reszty rond umywamy ręce, zamiatamy je pod dywan, bo jedyna słuszna koncepcja na nich nie działa... Może przepisz sobie dwieście razy, to zapamiętasz, że mówię o rondach klasycznych!Klasyczne powiadasz.... klasyczne przecięcie dróg dwujezdniowych to twój potworek, na którym twoja koncepcja nie działa... Coś co nazywasz klasycznym w gruncie rzeczy jest sztucznym wymysłem, z którym kierowcy muszą się mierzyć... I mierzą się najlepiej jak potrafią jeżdżąc jak mówisz.... Tylko nie wiem dlaczego bronisz ustawienia na tym czymś znaku C-12 niczym ci co bronią krzyża pod pałacem prezydenckim... Dlaczego nie może tam stać C-2 + D-1 na obwiedni ?? usankcjonuje przecież tylko sposób proponowany przez ciebie i wybije z głów jechanie jak po jednym skrzyżowaniu... Postawi tam ktoś C-2 zamiast C-12 to też go obrzucisz słoikiem z ekskrementami ?? :D:D:D
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Postprzez bac » sobota 21 sierpnia 2010, 11:42

dylek napisał(a):Zadziała na tych podlinkowanych przeze mnie C-12 ??
Wyjaśnij jak miałoby to funkcjonować to się ustosunkuję...
jak nie działa to sorry.... ale będzie to znów tkwienie w przeświadczeniu, że dobrze jest jak raz tak, a raz siak...

Tu nie ma nic "działać", bo to nie jest żadna wysublimowana teoria.
Skręcasz w lewo, to kierunkowskaz w lewo (bo zmieniasz kierunek jazdy bezpośrednio w lewo). Jedziesz prosto - nie migasz. W prawo - prawy kierunkowskaz.

dylek napisał(a):Odpowiedz, że mam se migać raz na C-12 tak, a raz siak mnie nie satysfakcjonuje

Ale C-12 nie ma tutaj nic do rzeczy. lith dobrze to ujął:

lith napisał(a):Czemu ma działać na wszystkich skoro sa różne c-12. Ważne, żeby te same zasady na wszystkich stosować. dot sygnalizowania, a nie identycznie sygnalizować bez względu na budowę skrzyżowania. (...)

Sygnalizujemy zmianę kierunku jazdy i zmianę pasa ruchu. Nie ma co dyskutować w jakiej sytuacji należy migać, bo to jest opisane. Ewentualnie możemy podyskutować o tym jak wygląda ta 'zmiana kierunku jazdy' w wypadku ronda. I tu właśnie zaczynają się nasze rozbieżności. Bo częśc osób uważa, że na rondzie zmieniamy kierunek jazdy przy zjazdach, a część uważa, że cały przejazd przez skrzyżowanie to jedna duża zmiana kierunku (...)


W "krakowskim" sposobie migania, przyjmuje się założenie, że "zmiana kierunku jazdy" ma zakres lokalny ("zmieniamy kierunek jazdy m.in. przy zjazdach") - mówi o tym, w którą stronę mój samochód pojedzie bezpośrednio za chwilę i to właśnie sygnalizuję. I z tego założenia już bezpośrednio wynika sposób sygnalizowania: czy to na rondzie klasycznym, czy to na takim mniej klasycznym, czy to na rondzie wokół rynku, czy w każdym innym miejscu. Zauważ, że nie jest to żadne "miganie na logikę", tylko zachowanie w pełni poparte przepisami i spójne pod tym względem.
A przyjęte założenie nie jest wyjęte z kapelusza, tylko jest bardzo rozsądne, bo te lokalne zmiany kierunku są dużo bardziej istotne dla jadących obok, niż to, że na rondzie jadę w lewo czy zawracam.
bac
 
Posty: 589
Dołączył(a): poniedziałek 16 lutego 2009, 12:58

Postprzez dylek » sobota 21 sierpnia 2010, 12:00

bac - nie do końca jest ja mówisz...
oczywiście nie gadasz źle ;) z tym, że definicja C-12 jest wyraźnie napisana... i to podejście nie zupełnie się z nią zgadza....
Piszesz o "krakowskim" sposobie... No widziałem jak krakus...p. Dworak namawia w Skale, by nie włączać lewego jadac po P-2b :D i jak namawia, by zawracać prawym pasem na rondzie bez migania, więc nie do końca to się zgadza z tym o czym ty piszesz.... ;)
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 48 gości