Sygnalizacja + ustąp pierszeństwa

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Postprzez maryann » poniedziałek 16 sierpnia 2010, 13:10

Cyberix napisał(a):w tym wypadku sygnalizator stoi przy drodze (jezdni) natomiast znak A-7 stoi już przy innej jezdni !! Czy wy tego nie widzicie?
Ja widzę, a gdyby organizator ruchu miał co innego na myśli znaki postawiłby tak (widać cień)- na tym samym słupku.
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: odp

Postprzez Cyberix » poniedziałek 16 sierpnia 2010, 13:15

rusel napisał(a):Cyberix nie rozumiem co sprawia ci problem, z tego co widac sygnalizator s1 i jego umieszczenie nie dotyczy jednego pasa, gdyby byl wiszacy to co innego


Ale sygnalizator stoi w miejscu gdzie jest 1 pas !! W okolicy przejścia dla pieszych, a dopiero potem pojawia się pas do skrętu w prawo. Na jakiej zatem podstawie sądzisz, że sygnalizator dotyczy pasa, który pojawia się za nim?
Cyberix
 
Posty: 2071
Dołączył(a): poniedziałek 22 lutego 2010, 19:49

Postprzez piotrekbdg » poniedziałek 16 sierpnia 2010, 13:17

A gdzie ma stać sygnalizator? Za całym skrzyżowaniem? To jest jeden wspólny sygnał dla obu pasów.
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Postprzez maryann » poniedziałek 16 sierpnia 2010, 13:31

Między sygnalizatorem a A7 jest dość drogi by zapomnieć o S1.
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Postprzez piotrekbdg » poniedziałek 16 sierpnia 2010, 14:12

No ale to wciąż powierzchnia należąca do skrzyżowania więc o niczym nie zapominamy.
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Postprzez maryann » poniedziałek 16 sierpnia 2010, 14:46

Tak? To nie S3, który gwarantuje Ci bezkolizyjny manewr- tutaj musisz wziąć pod uwagę przecinanie się torów i nic nie stoi na przeszkodzie, by na takim skrzyużowaniu(o ruchu skanalizowanym) na różnych etapach do pokonywania go użyto dodatkowych znaków.
Jeśli mamy tylko światła S1, to trzeba dołączyć w takiej sytuacji zasady ogólne. Kiedy nie mamy- też zasady ogólne. A co- gdy pojawia się znak? Trzeba gao zastosować w jednej i drugiej sytuacji. Druga połowa ok.tego odcinka.
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Postprzez piotrekbdg » poniedziałek 16 sierpnia 2010, 14:49

Tak? To nie S3, który gwarantuje Ci bezkolizyjny manewr- tutaj musisz wziąć pod uwagę przecinanie się torów i nic nie stoi na przeszkodzie, by na takim skrzyużowaniu(o ruchu skanalizowanym) na różnych etapach do pokonywania go użyto dodatkowych znaków.


Czyli na jednym pasie obowiązują znaki, na drugim sygnalizacja a na trzecim jescze cos innego. Wiem jaki to sygnalizator, ale w kwestii powierzchni skrzyżowania nie ma to znaczenia. Skoro tutaj tory się przecinają to wprowadzenie kilku rodzajów sygnalizacji dodatkowo wprowadziłoby taki burdel że hoho.

Jeśli mamy tylko światła S1, to trzeba dołączyć w takiej sytuacji zasady ogólne. Kiedy nie mamy- też zasady ogólne. A co- gdy pojawia się znak? Trzeba gao zastosować w jednej i drugiej sytuacji.


Może przeczytaj posty dylka bo nadal nie rozumiesz o co chodzi w hierarchizacji poszczególnych sygnałów.
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Postprzez maryann » poniedziałek 16 sierpnia 2010, 15:46

maryann napisał(a):nic nie stoi na przeszkodzie, by na takim skrzyużowaniu(o ruchu skanalizowanym) na różnych etapach do pokonywania go użyto dodatkowych znaków.
...bo "Znak A-7 znajdujący się w obrębie skrzyżowania dotyczy tylko najbliższej jezdni, przed którą został umieszczony". Gdyby można go było postawić gdzie iindziej, to by tak zrobiono. Najwyraźniej postawiono go tu. Po co? Przy wyłączonej sygnalizacji działa, przy działającej nie? Spotykają się na kolizyjnym dwa pojazdy mające zielone i ma działać zasada prawej, a nie znak?
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Postprzez piotrekbdg » poniedziałek 16 sierpnia 2010, 15:58

dwa pojazdy mające zielone i ma działać zasada prawej, a nie znak?


Oczywiście, że tak. Nie ma rozstrzygnięcia na poziomie świateł, schodzimy do przepisów.

Takie pytanie: jeden pojazd jedzie z południa w prawo, drugi z północy w lewo. Obaj mają zielone oczywiście. Naturalnym dla mnie jest że ten co skręca w lewo puszcza tego z przeciwka. Problemem jest owy znak ustąp dla skręcającegow prawo. I w końcu moje pytanie: skąd skręcający w lewo ma wiedzieć że po wjechaniu na drogę poprzeczną nabył pierwszeństwo nad tym skręcającym? W którym miejscu mija on znak: "droga z pierwszeństwem przejazdu"?
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Postprzez maryann » poniedziałek 16 sierpnia 2010, 16:11

A skąd skręcający w prawo ma wiedzieć, że tamten skręcał a nie przyjechał z lewej?
Obejrzyj druga połowę JB kilka postów wyżej.
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Postprzez piotrekbdg » poniedziałek 16 sierpnia 2010, 17:01

A skąd skręcający w prawo ma wiedzieć, że tamten skręcał a nie przyjechał z lewej?


Jeżeli każdy z nas będzie tylko zadawał pytania ale nie udzielał odpowiedzi to już możemy tą dyskusję zakończyć.
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Re: odp

Postprzez rusel » poniedziałek 16 sierpnia 2010, 19:41

Cyberix napisał(a):
rusel napisał(a):Cyberix nie rozumiem co sprawia ci problem, z tego co widac sygnalizator s1 i jego umieszczenie nie dotyczy jednego pasa, gdyby byl wiszacy to co innego


Ale sygnalizator stoi w miejscu gdzie jest 1 pas !! W okolicy przejścia dla pieszych, a dopiero potem pojawia się pas do skrętu w prawo. Na jakiej zatem podstawie sądzisz, że sygnalizator dotyczy pasa, który pojawia się za nim?


na podstawie skrzyzowania przed ktorym zostal postawiony, gdyby dotyczyl tylko pasa do jazdy na wprost powinien byc ustawiony jaknajblizej przeciecia kierunkow ruchu z droga podporzadkowana, zadam ci pytanie, sygnal czerwony, wjezdzasz za sygnalizator jesli zamierzasz skrecic w prawo skoro nie dotyczy prawego odgalezienia?

sztuka zastosowania sygnalizacji zgodnie z dz u 220 "uczestnicy ruchu oczekujacy na sygnal zezwalajacy na ruch nie moga utrudniac przemieszczania sie innych strumieni"
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Postprzez maryann » wtorek 17 sierpnia 2010, 10:28

piotrekbdg napisał(a):Jeżeli każdy z nas będzie tylko zadawał pytania ale nie udzielał odpowiedzi
maryann napisał(a):Obejrzyj druga połowę JB kilka postów wyżej.
Jak widzisz, wskazałem na dogłębną analizę.
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Postprzez piotrekbdg » wtorek 17 sierpnia 2010, 10:51

Uniknąłeś odpowiedzi na pytanie. Nie po raz pierwszy z resztą.
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Postprzez maryann » wtorek 17 sierpnia 2010, 12:01

A-ha! Tam nie ma przecznicy, tylko kształt T. A odpowiedź? Może zobaczyć na łuku-przecznicy A7 i może to wykorzystać. Nie szukaj w przepisach na jakiej podstawie. Na podstawie polskiej rzeczywistości.
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 48 gości