przez cman » poniedziałek 09 sierpnia 2010, 16:46
A no widzisz, to tego nie pisałaś. Napisałaś tylko, że wydawała się jakby chciała ruszyć, ale nie pisałaś, że też ruszyła.
Jeżeli ruszyła, to istotne jest teraz, która z Was ruszyła jako pierwsza. Bo Ty w efekcie po takim zatrzymaniu (niewynikającym w efekcie z warunków lub przepisów, bo jej nie trzeba było ustępować) również włączałaś się do ruchu. Poza tym, nawet jeżeli ruszyła jako pierwsza, to też nie jest powiedziane, że nieustąpienie pierwszeństwa rzeczywiście miało miejsce.
Tak czy owak, jeżeli jednak ruszyła, to sprawa jest już dużo bardziej "płynna".